„Zieloni” szastają zielonymi. Zakup Bethesdy to genialny ruch Microsoftu
Microsoft coraz bardziej zaprasza do siebie sporą ilość graczy. Przystępna cena, absolutna swoboda wyboru i dowolność. Masz świadomość, że jeżeli nie chcesz kupować specjalnie konsoli, bo masz dobrego peceta to możesz sobie i na nim zagrać w ich gry. Ewentualnie kupić abonamencik i przez jakiś czas pograć i zobaczyć jak Ci leży gra, a dodatkowo zyskać dostęp do innych ficzerów jak xCloud.
Gdzie Sony robi remaster gierki z 2019 roku i jeszcze każe płacić podwójnie jak chcesz sobie zagrać w "ulepszoną" wersję plus samodzielny dodatek XD
Szczerzę to wolę coop z DoomSlayerem i Blazkowiczem, gdzie będzie się mordowało hordy demonów, nazioli i ich chorych eksperymentów, oraz jucha się lała hektolitrami, niż z Master Chiefem, gdzie gra na bank byłaby mocno złagodzona pod młodszych graczy Halo.
Szczerzę to wolę coop z DoomSlayerem i Blazkowiczem, gdzie będzie się mordowało hordy demonów, nazioli i ich chorych eksperymentów, oraz jucha się lała hektolitrami, niż z Master Chiefem, gdzie gra na bank byłaby mocno złagodzona pod młodszych graczy Halo.
Słyszeliśmy, że lubicie Wolfensteina? To łapcie Wolfenstein: Youngblood 2
Hehe, nie ma bata, kolejny Wolf to musi być normalna trójka, ciąg dalszy New Colossus.
Oby! Ale wolałbym jednak coś innego niż ciąg dalszy. New colossus tak umiarkowanie mi się podobał. Chociaż jak miałbym dostać Youngblood 2 to wolałbym New Colossus 2.
Liczę, że Machine Games wyciągnie wnioski ze wszystkich czterech Wolfów co zrobili, wybiorą najlepsze rzeczy z nich i na zakończenie dadzą prawdziwą petardę co mnie zmiecie z planszy. Na pewno fakt, że już wyjdzie na nową generację konsol w tym pomoże.
Microsoft coraz bardziej zaprasza do siebie sporą ilość graczy. Przystępna cena, absolutna swoboda wyboru i dowolność. Masz świadomość, że jeżeli nie chcesz kupować specjalnie konsoli, bo masz dobrego peceta to możesz sobie i na nim zagrać w ich gry. Ewentualnie kupić abonamencik i przez jakiś czas pograć i zobaczyć jak Ci leży gra, a dodatkowo zyskać dostęp do innych ficzerów jak xCloud.
Gdzie Sony robi remaster gierki z 2019 roku i jeszcze każe płacić podwójnie jak chcesz sobie zagrać w "ulepszoną" wersję plus samodzielny dodatek XD
Na XBOXie brakuje juz tylko dobrej japońszczyzny.
Mam nadzieje, ze te plotki o przejęciu gamingowej części SEGI ukażą się prawdziwe.
Też na to liczę. To byłaby mega petarda z ich strony :)
Z plotek, które ostatnio czytałem to jeśli chodzi o Segę to w grę nie wchodzi przejęcie, a partnerstwo.
W takim wypadku możliwe by było by Persona 6 na premierę wyszła także na PC i XSX/S, a także w GamePassie.
Gdyby gry Segi przestały wychodzić na PS, to byłby to bolesny strzał w stopę. Sega nadal ma problemy (nie licząc serii Tota War) w przebiciu się poza Japonię, a jak wszyscy doskonale wiedzą, XBox w Japonii praktycznie nie istnieje (nawet porzucona przez Sony Vita dużo lepiej się tam sprzedaje), więc takie przejęcie byłoby bardzo nieopłacalne. Zdecydowanie bardziej opłacalne dla Segi byłoby przejęcie przez Sony. No chyba, że byłoby to wyłącznie partnerstwo z MS, to wtedy co innego.
Jaki strzał w stope XD Co Ty wypisujesz XD
XBOX chcąc wejść do Japonii może to zrobic właśnie przez japońszczyznę, którą SEGA ma w nadmiarze XD
Myslisz, że jak nowy Sonic wyjdzie na XBXOa to fanatycy Segi go oleja, ale jak wyjdzie na PS5 to go kupia XD
Te mokre fantazje fanboyów to jest kosmos
Gdyby nagle wszystkie marki SEGI trafiły tylko na Xboxy i PCty, to chyba ich japońscy fani pomyśleliby nad przejściem na inną stronę? Chyba tak miały działać te ekskluzywy (a takich typowo japońskich marek, to mają od cholery).
Jednak ja sam wątpię w przejęcie SEGI, co najwyżej ścisłą współpracę, wydanie większej ilości gier na Xboxe/PC i od razu w Gamepassie (widziałem gdzieś pogłoski, że Xbox miałby być w Japonii reklamowany logiem SEGA, w sumie to nie takie głupie i bezsensu).
Różne plotki mówiły jednak o tym, że "przejęcie" miałoby być ogłoszone na Tokyo Game Show, które zdaje trwa od 23 do 27 września.
Sega nie jest jedynym japońskim producentem. Na PlayStation każdej generacji zawsze wychodzi masa japońszczyzny, która nawet nie zostaje wypuszczona poza Japonię. Żaden Japończyk nie kupi nagle XBoxa dla samej Segi. Zobaczcie sobie, jaka jest przepaść w sprzedaży konsol w Japonii, a zobaczycie, że samo wykupienie Segi nic nie da MS.
Widzę, że BadAS nadal nie potrafi dyskutować bez wyzywania. Dlaczego mnie to nie dziwi xD
Fanboy to nie wyzwisko - to określenie kogos takiego jak Ty - który w swoim rozumowaniu non stop posługuje się wyparciem.
To chyba nie tylko moje zdanie, bo w grupie na fejsbuczku LOLe z GOLa - jesteś jednym z najczęściej wrzucanych misiaczków - buziaczki XD
Japończyk nie kupi nagle XBoxa dla samej Segi.
Żaden gracz nie kupi PSa, dla paru exów. A może kupi?
Żaden Japończyk nie kupi nic amerykańskiego -t oczywiste.
Żaden Japończyk nie ma Windowsa.
Żaden Japończyk nie używa komputera z procesorami Intela i AMD.
Smartfony Sony sprzedają się milion razy lepiej niż Apple.
A nie... czekaj...
To nie jest żadne fanbojstwo z mojej strony, tylko wyciąganie wniosków na podstawie faktów, a fakty są takie, że MS przez 18 lat istnienia XBoxa całkowicie olał rynek japoński. Doprowadziło to do tego, że XBox One został tam wręcz zmasakrowany i przegrywa nawet z konsolą, która została olana przez Sony i w reszcie świata jest uznawana za trupa. Takich dysproporcji nie da się nadrobić ot tak. Zresztą o specyfice rynku japońskiego świadczy fakt, że jeszcze kilka lat temu Japończycy tworzyli nowe gry na PS2, które cieszyły się u nich sporą popularnością.
To chyba nie tylko moje zdanie, bo w grupie na fejsbuczku LOLe z GOLa - jesteś jednym z najczęściej wrzucanych misiaczków - buziaczki XD
Buhahahaha, serio macie grupę na fejsie, gdzie wrzucacie komentarze z GOLa? Co za dziecinada xD
A czy jeszcze niedawno nie pisałeś o Sony, że nie zaczną wydawać wszystkich exów na PC, bo źle wpłynie to na sprzedaż, a Horizon to tylko zachęta? W przypadku Xboxa nagle magicznie exy nie mają znaczenia xd?
Ja już naprawdę się w tym gubię, bo jedni raz piszą, że exy są najważniejsze dla konsoli, a teraz jak MS kupił Bethesde, to widzę masę różnych opinii, że to bez znaczenia, bo to, bo tamto.
I naprawdę, gdyby takie marki jak Yakuza, Sakura Wars, Phantasy Star Online, Sonic, Shin Megami Tensei/Persona, Hatsune Miku, Valkyria Chronicles były tylko u Microsoftu to... No to naprawdę masa popularnych marek, które miałyby gigantyczny wpływ na sprzedaż (zwłaszcza w Japonii).
A jeżeli plotki by się w pełni potwierdziły, i SEGA zaczęłaby reklamować Xboxa swoim logiem, to naprawdę, Sony nie miałoby lekko.
Tak, to ja i swojego zdania nie zmieniam. Nadal uważam, że sony chce jedynie zainteresować swoimi grami graczy pecetowych i nigdy nie wyda na PC większej ilości swoich gier. Być może raz na jakiś czas wyda jakiegoś kilkuletniego, popularnego exa, ale o całkowitej zmianie polityki i wydawaniu gier w stylu MS nie ma mowy.
Jeśli chodzi o ewentualne przejęcie Segi przez MS. Japoński rynek bardzo różni się od naszego i waga kilku exów jest tam dużo mniejsza niż u nas. Wszystko rozchodzi się o to, że MS przez 18 lat zaniedbywał tamten rynek, więc Japończycy praktycznie nie zwracają uwagi na XBoxy. Ok, gdyby faktycznie MS wykupił Segę i reklamował XBoxa jako nowego Dreamcasta, to może kogoś by tam przekonali, ale na równą walkę z Sony i Nintendo nie mają najmniejszych szans.
Ja uważam że przejęcie bethesdy to jedna z lepszych decyzji i pewnie na dniach stopniowo do game passa będą trafiać gry bethesdy.
Myślę również że najważniejsze marki bethesdy takie TES fallout lub DOOM będą
wydawane na resztę konsol lecz te mniej znaczące oraz nowe ip będą już wydawane tylko na xboxa i pc .
Tylko z grami bethesdy jest różnie czasem wypuszczą genialne gry takie jak Wolfenstein, DOOM prey i inne a czasem dadzą nam średniaki takie jak fallout 4 lub oblivion a ostatnio nawet crapa czyli fallout 76 (choć nie wiem jak jest teraz po aktualizacjach) i teraz wychodzi the elder scrols 6 to czy mając świadomość że raz robią bardzo dobre gry i czasem średnie to czy kupimy nowego tes za ponad 300 złotych lub ogramy go w game pass za 55 złotych (cena ultimate) a do tego ponad 100 gier.
Sądzę że takie premiery przyniosą kolejnych użytkowników game passa.
Może fanboye w końcu zrozumieją że exy to jest zło jak Microsoft jeszcze kogoś podkupi, chociaż pewnie i tak fanboye będą uważać że tylko "ich" exy są dobre i nic nie tracą na tym bo by w te produkcje i tak nie zagrali ;/
Przecież fanboye to chcą, żeby Sony kupiło coś, by odpowiedzieć ogniem MSowi, więc nie, nie zrozumieją.
Gry MS sa rowniez na PC, wiec polityka jest duzo lepsza niz Sony ktore swoje exy trzyma na tylko na ich platformie.
Wlasnie dlatego wszyscy przyjeli pozytywnie wiadomosc o przejeciu Bethesty przez MS.
Wolnosc wyboru - to najlepsze co spotkalo graczy od lat.
Exy umieraja, i dobrze.
Warto pamiętać, że Sony to kolos, ale na glinianych nogach. PlayStation jest jedyną mocną marka, jaką dysponują, więc każdy cios zadany przez Microsoft zaboli ich bardziej, niż mogłoby się wydawać. Zobaczymy, jakie będą dalsze kroki Microsoftu, możliwość jest wiele, chociaż osobiście uważam, że zieloni raczej nie pójdą w kompletną ekskluzywność i posiadacze PS5 również zagrają w takie tytułu, jak np. TES 6, Fallout 5 itp.
Sam Game Pass z kolei, jest bezdyskusyjnie jedną z najlepszych usług jakie kiedykolwiek ujrzała ta branża i jestem przekonany, że w dużym stopniu przyczyni się on do zrewolucjonizowania tego, w jaki sposób nabywamy/gramy w gry, a nieuzasadniona podwyżka cen gier wpłynie korzystnie jego popularyzację.
No nie powiedziałbym, że na glinianych nogach w końcu w branży dość mocno siedzą po prostu mają mniejszy zakres usług niż microsoft, którego dzięki temu stać na takie akcje
Sprawdź sobie o ile na przestrzeni ostatnich 20 lat wzrosły przychody Sony. 20 lat, bo to był już bardzo dobry okres Szaraka. Ta firma stoi w miejscu - a jeśli brać pod uwagę inflacje, to oni tracą z roku na rok. gdyby nie zyski z PS, to juz dawno temu podzieliliby los innych korpo elektronicznych, które padły na ryj.
inne oddziały chyba sobie radzą raz lepiej, raz gorzej, w tych lepszych przypadkach utrzymują siebie i coś tam wrzucają do skarbca, w tych gorszych, podbierają oszczędności. Dział gier to jest ten najsilniejszy i jego zranienie, mogłoby faktycznie doprowadzić Sony z powrotem do kryzysu. Sony ma oczywiście mnóstwo działów i zajmuje się filmami, smartfonami, dyskami. Ale dywersyfikacja dochodów jest raczej słaba.
Większośc działów radzi sobie mocno tak sobie - np TV rok w rok tracą rynek.
A teraz nastąpił dramat w dziale filmowym - bo wytwórnie stanęły, kina działają na 10% - straty ida w miliardy i analitycy już wieszczą dramatyczny rok dla Sony.,
2mld euro zysku w pierwszym kwartale 2020 nie brzmi jak gliniane nogi. Zresztą wynik niemal identyczny jak w q1 2019.
Warto też wiedzieć, że drugim najważniejszym dla Sony źródłem przychodów są ubezpieczenia.
Niestety, ale z bólem jako wieloletni fan PlayStation muszę stwierdzić, że ps5 będzie najgorszą generacją w historii brak jakichkolwiek sensownych gier na start zwiastuje katastrofę.
Brak sensownych gier na start ps4 sprawiło, że konsola była najgorsza?
Knack, Killzone Shadowfall to były exy na start konsoli. Przy PS5 masz Spider-Mana, Demon's Souls, Ratchet prawdopodobnie w grudniu, God of War i Horizon 2 w 2021... Jeśli to zwiastuje NAJGORSZĄ generację to nie mam pytań ;)
Myślę że mocno nadinterpretujesz fakty.
Sam jestem pod ogromnym wrażeniem tego co robi M$ i staję się ich wielkim fanem.
Jednak pod względem gier które mają ukazać się na konsoli Sony absolutnie nie ma się czego wstydzić.
Wieszczenie katastrofy po tym jak preordery na największych rynkach śmignęły w kilka minut też jest raczej groteskowe.
M$ to pretendent bardzo mądrze pochodzący do walki o tron w następnej generacji... Ale póki co król jest tylko jeden, i jest to Sony.
Nie wiem na ile te plotki sa prawdziwe, ale kolejnym podmiotem, ktory Microsoft ma zamiar przejac jest podobno Sega.
Bethesda przejeła jakiś czas temu zespół Human Head Studio więc Microsoft kupił w praktyce jeszcze jedno studio
Ciekawa sytuacja. Jeszcze miesiąc temu Playstation miało ogromną przewagę nad klockami a im bliżej premiery, tym bardziej grunt się wali im pod nogami.
Sony ma ciągle fantastyczne gry na wyłączność (może nie wszystkie - kwestia gustu), ale Microsoft zaatakował praktycznie na każdym froncie, a w dodatku jego oferta jest o wiele bardziej różnorodna niż ta od Sony mimo obiektywnie gorszych jakościowo gier.
Widać, że Sony trochę przespało i spoczęło na laurach podczas gdy Microsoft pracował nad dywersyfikacją swojej oferty. Choć ciągle uważam, że sprzeda się więcej konsol Sony tak tym razem nie będzie tak dużej przepaści między obiema konsolami jak w tej generacji.
a w dodatku jego oferta jest o wiele bardziej różnorodna niż ta od Sony mimo obiektywnie gorszych jakościowo gier.
Ciężko obiektywnie określić jakość gier w różnych gatunkach.
Chodziło mi o wartość produkcyjną. W grach Sony widać, że włożono w nie dużo czasu i "zielonych".
Żeby Ci uświadomić, ile MS wydał kasy to powiem że za Beth i pozostałe zakupy zapłacili tyle, że można wyprodukować 100 gier AAA. Powiem więcej, można przez rok zasponsorować w Polsce 500+ haha
Tego nie udźwignie żadna firma na rynku może z wyjątkiem Apple i Google.
Widać, że Microsoft postawił wiele na budowę silnego Game Passa.
Jeśli Sony pośpi jeszcze trochę, to będzie miał ciężko dogonić.
PS.
Nowe plotki.
AC: Valhalla w Game Pass...
--->
Wydaje mi się że prędzej czy później cena Game Passa mocno skoczy. Nie wydaje mi się żeby MS był wstanie utrzymać tak niską cene GP i do tego dawać jeszcze każdego ex-a jaki wyjdzie...w końcu te gry muszą się zwrócić i jeszcze zarabić.
Oczywiscie, ze skoczy, ale jeszcze nie teraz, narazie microsoft buduje baze uzytkownikow. Mysle, ze jak przekrocza bariere 50 mln subskrybentow to zaczna sie male podwyzki, na wieksze przyjdzie czas jak ta liczba przekroczy 100mln.
Nawet jak podskoczy to według mnie i tak się będzie opłacało płacić. Ponad 200 gier, gry od ms na premiere i od niektórych developerów third party jak np. the medium. stalker 2 czy warhammer. Biorąc pod uwagę cenę gier na poziomie 320 -350 zł, w cyfrze pewnie będzie jeszcze drożej, to ta usługa to objawienie.
Jeżeli liczba subskrybentów podskoczy do 100 mln to M$ będzie zarabiał 7x tyle co teraz bez podnoszenia ceny choćby o centa.
Taki urok tego modelu biznesowego.
Przy tych nowych cenach, jakie chca nam zafundowac wydawcy ja juz podjalem decyzje o wykupieniu subskrypcji gamepassa.
Nie muszą nawet zarabiać na tym jakoś dużo. To jest stabilność finansowa, stały dochód na przestrzeni roku i pomiędzy większymi premierami.
M$ zabetonuje rynek, a potem zacznie golić baranki aż miło. Tak się robi biznes na niegramotnym motłochu :-)
M$ zabetonuje rynek, a potem zacznie golić baranki aż miło. Tak się robi biznes na niegramotnym motłochu :-)
Następny magister ekonomii po Cossinusie :D.
GP jest usługą prepaidową. Cena wzrośnie do poziomu który uznasz za zbyt wysoki? Przestajesz płacić, mówisz do widzenia i kończysz współpracę, nie wiąże cię żadna długoterminowa umowa. Jakakolwiek próba "golenia baranków" w przypadku tego modelu biznesowego może się skończyć utratą takiej liczby subskrybentów że dochody po prostu spadną.
A skąd pomysł na taki scenariusz, że zdrożeje? Jeśli użytkowników będzie więcej - a o to chodzi - to cena spadnie lub nie wzrośnie. Tak jak z Netflixem, większa liczba abonentów składa się na więcej premier a nie na droższy abonament. Narazie 15 mln subskrybentów to za mało, żeby usługa działała "netflixowo". To jedynie ok. miliarda euro przychodu. Wiele się za to nie wyprodukuje. Jak uzyskają z 50mln subskrybentów to będą produkowali gry jak na taśmie i nie będą musieli zwiększać ceny - po co. Użytkownik nie generuje istotnych kosztów. Ważna jest skala.
Bethesda to nie była ulubiona moja firma w tej branży ale jednak jakiś tam swój tok działań mieli.
Powoli obserwuje się zanikanie średnich firm i jak tak dalej będzie będą tylko wielkie corpo robiły największe gry, nie jestem z tego powodu jako gracz zachwycony bo obawiam się że te gry będą za mało się od siebie różnić.
Ciekawe jaki los spotka teraz Bethesda Luncher. MS raczej nie będzie chciał go rozwijać i przerzuci wszystko do MS Store, w związku z czym mam nadzieję, że nie zostawi na lodzie tych, którzy mają tam gry (w tym mnie). Nie obraziłbym się, gdyby wprowadzili opcję połączenia kont albo innej migracji z jednej platformy do drugiej.
Tak to jest jak się kupuje gry na gówno-launcherach, bo "nie gram w launchery, tylko w gry"
Mnie ta informacja zszokowała z businessowego punktu widzenia.
Ale jako gracza... Niespecjalnie. Już dość widziałem, żeby przestać robić sobie jakiekolwiek nadzieje. Będzie co będzie, a póki co nie ma ani konsol, ani gotowych gier na nową ich generację. Gadanie, że M$ lepiej się przykłada do tej generacji... Trzeba mieć w dupie cały świat, żeby tak patrzeć. Czy wy ludzie zapomnieliście o czymś takim, jak ludzka mentalność, i że mentalność włodarzy japońskim znacząco różni się od tej amerykańskiej? Wystarczyło parę ruchów na rynku, żeby forum GOLa nagle tak zawrzało i zmieniło sposób postrzegania czegoś, co na dobrą sprawę jeszcze nie istnieje...? Serio, wy jesteście poważni?
Ja jestem mega ciekaw, co będzie się dziać na rynku konsol, procesorów oraz, szczególnie, kart graficznych przez najbliższe 2 lata. Ale żeby już teraz deklarować swoje oddanie jakiejś korporacji i brać jej produkt w pre-orderze...? Dla mnie jest to niezrozumiałe. Zupełnie, jakbyście byli jak łodzie bez steru - wszyscy ci, którzy nagle "rzucili się kupować" xBoxa.
Ciebie niespecjalnie jako gracza, ale resztę graczy na świecie już tak i to mega pozytywnie, a to dlatego że wystarczy pomyśleć jakie to daje nam graczom cuda - szansa na powstanie Fallout New Vegas 2 od Obsidianu które należy do MS, oraz szansa na powstanie pełnoprawnej kontynuacji starego Fallouta od jego ojca Briana Fargo z inXile entertainment (obecnie zrobił świetne Wasteland 3). Twórcy Elder Scrolls już też się wypowiedzieli, że dzięki przejęciu przez MS będą mieli kasę by ulepszyć engine pod 6 część serii :) Mi osobiście marzy się pełnoprawny staroszkolny Fallout 3 na enginie Pillarsów 2 - to by było coś pięknego! :D
Jeszcze raz usłyszę, że Brian Fargo jest jakimś ojcem Fallouta to padnę. Ojcami Fallaota byli Tim Cain, Jason D. Anderson i Leonard Boyarsky. Cain jako fan X-COM wymyślił system walki i praktycznie całą mechanikę gry, Anderson i Boyarsky będący fanami Mad Maxa zasugerowali postkapitalistyczny setting. A Fargo wymyślił nazwę gry.
Proszę, historia powstania Fallouta, czarno na białym:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2017/09/by-rok-1994.html?m=1
Fallout wziął się z hobbystycznego silnika, jaki programował Tim Cain w wolnej chwili pierwsze pół roku siedział nad grą sam. Fallout nawet nie zaczynał jako spadkobierca Wasteland.
Rola Fargo sprowadziła się do trzech rzeczy:
1. W odpowiedzi na błagania Caina powstrzymał dział marketingu, naciskający na anulowanie gry.
2. Po graniu w betę przez weekend zaproponował nazwę "Fallout", bo inne nazwy nie podobały się marketingowcom, a ta jedna chwyciła.
3. Grając we wczesną wersję zasugerował, że awans postaci powinien dawać coś więcej niż punkty umiejętności - stąd Cain i Taylor wymyślili perki.
Źródło w panelu GDC Fallout postmortem, wywiadach z Cainem, Boyarskym i innymi.
Właściwie to Fargo nawet szkodził, bo nie pozwalał Cainowi zagadywać innych członków Interplay w godzinach pracy i prosić ich o pomoc, bo firma miała pracować nad dużymi grami, jak Stonekeep czy Descent into Undermountain.
Rojo może być entuzjastą, ale to gwiazdor celujący raczej w młodszych odbiorców. Merytorycznych treści raczej nie dostarcza.
G. wiem, ale i tak wiem lepiej, czyli po raz kolejny błysnąłeś commentem na GOLu.
Gadałeś z Fargo, czy łykasz to co Ci Rojo sprzedaje? Bo on ewidentnie sieje dezinformację. Szanuję jego pasję, ale content ma pełno błędów merytorycznych. Zresztą to nie jest ważne, bo rozmawiamy o twórcach Fallouta. Fargo był CEO, nadzorował budżet firmy i pilnował czy producenci uwijają się z projektami. Ani nie programował ani nie pisał scenariusza Fallouta.
Masz prezentację prosto z gdc, 100% wiarygodne źródło, jedno z wielu, jakie wykorzystałem do napisania wyżej linkowanego tekstu:
https://youtu.be/T2OxO-4YLRk
Gratulacje. Dzika obrona swojej racyji w sytuacji gdy nie ma nawet czego bronić, czyli typowy Polak przy klawiaturze. Argument na zasadzie a bo ja znam kogoś kto z nim gadał i dlatego wiem lepiej. A potem 90% komentarza złożone na obronę niepokalanej czci Rojsona w odpowiedzi na jedynie sugestię, że nie jest wiarygodnym źródłem i prowadzi kanał dla dzieci. Oj, najwyraźniej ktoś tu poczuł się wywołany do tablicy, hmm, ciekawe czemu? Ech, Rojo niby robi content dla dorosłych ludzi..., chyba wedle twojej miary. Skąd żeś wytrzasnął, że ma odbiorców 25+, bo chyba z atmosfery??? Pierwszy z brzegu film co mi na googlu wyskoczył ->
https://www.youtube.com/watch?v=jWfaUI6dVPE
Tak, rasowy content dla ludzi co przynajmniej mentalnie zostawili za sobą już ten trzynasty rok życia. Nie twierdzę jednak Rojo inteligenty nie jest. Znakomita większość popularnych youtuberów do głupich nie należy z pomnikowym przykładem PewDiePaja, który perfekcyjnie potrafi się dostosować do poziomu intelektualnego swoich widzów i czesać na tym miliony. Co to jednak o tobie samym mówi to odpowiedz sobie sam.
spoko byłoby rozwinąć markę Evil Within, zaczynając od trzeciej części :D
Nagle MS zbawcą na miarę Epica, i exy juz OK, bo będą na PC.
A niby fnaboje Steam to hipokryci.
Oczyścicie, z dwojga złego dla mnie też lepszy MS niż Sony, bo gram na PC. Przyznaję bez bicia.
Ale nie wiem czy to wszystko zmierza w dobrą stronę, oj, nie wiem...
Kupienie ZeniMax Media nie jest czymś spektakularnym, nawet się nie dziwię, studia pod tam tą firmą tylko niszczyły swoje marki. Może to światełko nadziei, ze w końcu fani od czasów TESIII otrzymają w końcu godną następczyni, tak samo jak fani Fallouta, o ile jeszcze zwolnią Todda, to wtedy byłbym przez szczęśliwy. O ile MS tego nie spierdoli i nie pogorszy już jakości już i tak słabych gier od ZeniMax. Tak więc czy kupili złotą kurę, to się zobaczy. A to ze gry dobrze się sprzedawały, to tylko zasługa marketingu i zasięgu, gdzie mogli swoje gry sprzedać, anie zasługa jakości gier. Pewnie nadal większa część głupszych ludzi będzie się nabierać i nabijać im tylko hajs oraz przekonywać studia do tworzenia słabych tytułów, tak może takie tytuły jak np. wiedźmin, cyberpunk itp., bardzo dobre gry, dopracowane, wpłyną jak i same MS do zamian w jakości gier od takiego studia jak chociażby bethesda. Bo wiem każdemu graczowi powinno zależeć na jakości zakupionego produktu. Ale wszystko też zależy od tych graczy którzy tak ochoczo zachwycają się skyrimami, oblivionami, faloutami itd., jeśli nie przestawi się coś w ich głowach i przestaną kupować na oślep takie tytuły, to może wtedy studia zaczną tworzyć gry w stylu Rockstar Games, CD Projekt itp. Wtedy można liczyć na zajebiste gry. Tak więc ogarnij się graczu i walcz o jakość, bo to my trzymamy te giganty branży gier za jaja. Pozdrawiam.
Nie czuje podniety gamepassem bo poza kilkoma grami nie oferuje on niczego ciekawego dla kogos kto ogrywa gry na bierzaco. Tym bardziej tez nie grzeje mnie wrzucenie tam staroci typu Skyrim ktory wyszedl juz na kazda mozliwa platforme po 17x. Doom, Fallout .. no fajnie, ale to wszystko juz jest stare i ograne. Zreszta to ze cos trafi dzis do gamepassa wcale nie oznacza ze za pol roku wciaz w nim bedzie. Gamepass to taki Netflix ... duzo byle czego.
Z tego co wiem to Sony jest warte 100 mld $, a MS należy do grupy kolosów razem z Apple i Google gdzie jest warty ponad 1 bln $, to trochę różnica.
To czy genialny to się okaże. Jak Bethesta pod m$ zacznie wydawać nowe i lepsze tytuły to tak a Jak celem będzie tylko blokowanie wydawania marek Bethesty na ps4 to my jako gracze nic nie zyskamy.
Zacząłem przeglądać usługę Xbox pass i się zastanawiam czy gry EU 4 Stellaris oraz HoI 4 są z wszystkim dodatkami czy tylko podstawki, bo 40 zł miesięcznie to jest kwota, która by mnie nie od straszala zakupu tej usługi.
Większość gier na GP to podstawki, jeśli dodatków do gry jest sporo to masz kilka podstawowych DLC. Trudno powiedzieć czy się to zmieni po wyjściu z bety i podwyższeniu ceny, ale jeśli zwiększą ofertę o wyżej wymienione gry to raczej nadal będzie jak do tej pory.
Mimo to cena nadal jest zachęcająca, ogrywając 1 premierową grę nawet co 2 miesiące wychodzi nam po 80 zł zamiast 160-250 zł.
Zakupiłem game pass , za 4 zł na próbę, to zaraz sprawdzę czy gry paradoxu są pełne czy tylko podstawki, jak są pełne to raczej usługę przedłuża.
Jeśli tylko ludzie z Obsidian i inXile Entertainment dostaną szanse pracować przy marce Fallout na własnych warunkach, to przejęcie bethsyfu przez M$ uznam, za najlepsze co spotkało całą branżę przez ostatnie 10-cio lecie.
Lepszy Zenimax niż CDP.
Poza tym Zenimax toczył się w kierunku gównianych gierek online zamiast dalej produkowania single player sztosow (Wolf, Doom,The Prey,Dishonored, The Evil Within).
MS dobrze zrobił, przydadzą mu się utalentowane studia developerskie umiejąc robić porządne gry single player.
Od produkcji gier multiplayer i innego masowego syfu jest już aż nadto developerów.
A niby czemu CDP, miałby kupować zenimaxa?
Studia będące pod znimaxem, tylko niszczyły swoje marki, ta firma, to syf i widać to w jakości wydawanych gier. CDP zaś zyskuje tylko renomę przez swoje podejście do tworzenia gier i do graczy. Dzięki czemu płacisz za grę, która ma w sobie jakość i dopracowanie. Dlatego takie studia jak Rockstar Games itp., to perełki. Wiadomo wszystkie lecą na kasę, ale ZeniMax robił to w sposób wręcz perfidny, przykład gry ze studia bethesda, marketing na bardzo wysokim poziomie, ściemy pana Todda i ludzie jak głupi kupowali Skyrima, Fallouty itd. Gościu jest dobry, mam wrażenie że jakby sprzedawał gówno, on by obrał to tak pięknie w słowach ze byście to kupili. Skyrim to taka dodstateczna gra, tak samo jakościowo jak Oblivion, tylko nieco ładniej ubrana. I nie będę pisał i się rozpisywał, bo grę już ludzie kupili, nabiliście hajs i to im wystarczy, więc nie będę nikogo przekonywał jak bardzo daliście się oszukać. Wasze pieniądze, jak jarają wasz debilne gry, to wasza sprawa, ja gry tego studia już nie dotknę i dlatego mierzi mnie co się stanie z tymi studiami pod butem MS.
Nie CDP przejmujący Zenimax tylko M$ przejmujacy CDP. Krążyły plotki o tym jakiś czas temu.
Hero Of Olympus aha, to przepraszam. Ale ze MS chciał kupić CDP, to nawet nie wiedziałem. Lepiej żeby nie, bo póki co firma CDP buduje swoją renomę w branży gier, więc póki co nie mogą sobie pozwolić na tworzenie takich gier jak inne studia. Zobaczymy z czasem, jak już będą znani jako wielka marka, czy nadal będą z takim zapałem produkować gry, czy już typowo pod zarabianie. Tak czy inaczej nie ważne. Raz jeszcze przepraszam i miłego dzionka życzę ;)
Dziwnie na to patrzę, przed chwilą na forach wszyscy wylewali pomyje na Bethesdę i Howarda. A teraz, jak to fajnie, że MS ich przejął. Nie rozumiem całej sytuacji. To w końcu ta Bethesda jest ujowa czy cacy?
Jest "ujowa", ale to przejęcie daje szanse na poprawienie sytuacji. Łatwiej tego się już nie przetłumaczy.
Jest ujowa, ale ma olbrzymi potencjał developerski, a M$ shitu generalnie nie robi. Tym bardziej, że M$ nie będzie zależało tylko i wyłącznie na szybkim zysku tak jak Howardowi i ZeniMax tylko budowaniu bazy wiernych klientów.
Chłopaki (Zimaletto1 i bboy) mam nadzieję, że tak będzie jak piszecie. Ja jestem raczej ujowym graczem, bo gram niewiele, ale lubię śledzić co się w świecie growym dzieje. Z drugiej strony, żeby stworzyć coś niesamowitego i coś co ma ręce i nogi to nie można być na niczyim postronku. MS pewnie nie pozwoli, żeby Bethesda zabrnęła w "Gów", ale czy pozwoli jej rozwinąć skrzydła? Pożyjemy, zobaczymy. Na pewno oczekiwania będą duże.
Osobiście nie miałem do czynienia z grami grupy ZeniMax Media i ten zakup Microsoftu niezbyt sam w sobie mnie przekonuje do postawienia na najnowszego Xboksa w nadchodzącej wojnie konsol, ale patrząc po nastawieniu przedstawicieli TVGry i całej masie naszych rodzimych graczy, Microsoft buduje sobie u nas coraz to większe fortyfikacje i przyczółek do wykonania mocnej oraz wielouderzeniowej ofensywy celem przepędzenia Sony z piedestału zwyciężyć na Polskim rynku konsolowym. Dla wielu weteranów produkcji grupy ZeniMax Media oraz osób, które miały styczność jedynie z niektórymi, nowszymi grami tej grupy ruch Microsoftu, będzie powodem dla zmiany frontu i opowiedzenia się w tej wojnie konsol po innej stronie (o ile we wcześniejszej byli po stronie Sony), co może przenieść nadchodzącą wojnę konsol na zupełnie nowy poziom.
Czas pokaże kto tej bój o konsumentów wygra i pod koniec najnowszej wojny konsol, będzie śmiał się w twarz konkurentowi.
1999 to Twój rok urodzenia? To młody jesteś i nie doświadczyłeś zbytnio najlepszych lat gier video (1991-2010), wojny konsolowe się skoczyły w ostatniej generacji konsol.
Teraz to się tam wszyscy klepią po ramionach i współpracują mniej lub bardziej.
Po prostu każdy obrał inna drogę. Nintendo idzie swoja, Sony stawia na Exy i ich wielomilionowa sprzedaż plus wpływy z PS+, a MS buduje usługę i chce zarabiać mniej jednostkowo, ale wszędzie i w skali makro (już to robi np poprzez Minecraft).
Nie ma wojen konsolowych, jakby były to tak łatwo podwyżki cen gier by nie przeszły, bo MS mógłby wbić Sony gwoździa i powiedzieć, że u niego wzrostu cen nie ma, a wręcz odwrotnie jest spadek bo daje swoje gry do gamepass.
A tak, nikt nikomu nie brudzi, nie krytykuje, nie kpi, każdy grzecznie robi swoje i jeszcze chwali innych (np Microsoft).
To jest zmowa korporacji, a nie wojna. Gracze mają teraz wojnę, bo są dymani na całego wzrostem cen, płatnym online, dlc, mikropłatnościami, brakiem wstecznej w konsolach Sony i Nintendo i generalnie płaceniem za wszystko estra.
Lepiej już było chodzby w poprzedniej generacji, gdzie na PS3 kupowałem gry na premierę za 179 zł, grałem online bez opłat, patche były po kilkadziesiąt MB czy maks kilkaset, a jak potrzebowałem podłączyć drugiego i trzeciego pada do Little Big Planet to brałem pady USB od PC i te działały na PS3 normalnie.
Do tego konsola puszczała muzykę, pokazy slajdów, podbijały filmy video do FHD i odtwarzało nagrywane płyty DVD czy BD, konsola to było prawdziwe centrum multimedialne i sprzęt premium.
A dzisiaj? PS4 czy nawet PS5 to zaledwie cień tego, czym było PS3 w latach swojej świetności.
Lepiej już było, teraz korporacje odcinają kupony i spienieżaja wszystko, dosłownie.
Może i rocznik mam niewielki w porównaniu do innych, znacznie bardziej wiekowych graczy. Może i sporo mnie ominęło jako, że przez dzieciństwo nie wiedziałem jak dowiadywać się nowych informacji o grach a także tylko w nie grałem, bez większego pogłębiania swojego zainteresowania, zaś przez całe gimnazjum i liceum nie miałem jak rozwijać swojego zainteresowania a najpewniej dopóki się nie wyprowadzę lub nie zacznę pracować tak, będę miał ograniczone możliwości jego rozwijania. Może i najbardziej dynamiczne dzieje wojen konsol dawno minęły a sama rywalizacja przyjęła bardziej pokojowe i kulturalne oblicze, ale nie da się twierdzić, że Sony i Microsoft nie rywalizują o osiąganie większych sukcesów niż konkurent oraz o przejmowanie rynków jak i pozycji, które do tej pory zajmował konkurent.
Się dorobił Bill na szczepionkach i zmniejszeniu populacji to i forsą szasta.
wyjdź z jaskini...
1. Gates nie zarządza MS od 12 lat, w kwietniu 2020 opuścił firmę.
2. Na szczepionkach się dorobił?? Ranking 2020 najwyżej wycenianych spółek:
#1 Amazon $220B
#2 Google $160B
#3 Apple $140B
#4 Microsoft $117B
widzisz tu kogoś z branży farmaceutycznej? (podpowiem, że do kopii MS Windows nie jest dołączana szczepionka).
3. Jak się zarabia na zmniejszeniu populacji?
bluesme jak lubisz wykładać w punktach to proszę:
1. Ochłoń...
2. sprawdź definicję słowa IRONIA
3. Wyjdź może ze swojej bańki.
Moja wypowiedz była nawiązaniem do jednej z absurdalnych teorii spiskowych, jakoby Bill Gates zarabiał na Covidzie i szczepionkach w których miał przemycać ustrojstwo robiące ludzi bezpłodnych :D
Czasy się zmieniły, 500+ i inne plusy , praca dla wszystkich, nawet jak jesteś ślepy garbaty bez nogi i nie rozumiesz po polsku, ktoś Cię i tak potrzebuje i zatrudni. Ludzie mają więcej kasy i zwyczajnie nie muszą się opowiadać po żadnej ze stron.
Stać ich na jedno i drugie urządzenie, chociaż coraz częściej mają problem żeby znaleźć czas żeby pograć w cokolwiek.
Wojny były mocne wtedy , kiedy człowiek musiał ubłagać starych żeby wzięli konsolę na raty, a gry zamieniał u handlarzy na giełdzie za 20 zł (lub 30 w przypadku starocia).
Słuchałem wczoraj jednej youtuberki, kolejny już raz wysłuchałem peanów ku czci gamepassa, jaki to wspaniały ruch podnoszący dostępność. Och i ach. Bo ona wychowała się w domu, gdzie nie było pieniędzy. Pierwszą konsolę dostała second hand. A gry pożyczała w BB na weekend, i często nawet nie skończyła. I drugą konsolę też miała używaną.
To z takich obszarów wywodzą się te wojny i trybalizm. Z braku kasy (relatywnie, jak się pomyśli o biedzie w Afryce np) i potrzeby uwłaszczenia się na jakimś kawałku plastiku. Że moje jest mojsze i najmojsze, i każdy ma mieć gorzej żebym się czuł jeszcze lepiej z moim.
Co ciekawe, dzieci moje i znajomych mają to kompletnie w pompie. Grają na komórkach albo pecetach. Dla nich gra, to kawałek softu napisany żeby im zająć pół godziny, potem się znudzą. Jakby zobaczyli instrukcję do Baldura albo Civilization, to by nawet nie odpalili gry.
Nie grałem w ŻADNĄ grę z wszystkich tu wyżej podanych więc nie przesadzajmy z tą monopolizacją (może zagram kiedyś w Fallouta albo Skyrim) reszty w większości nawet nie kojarzę... ale to pewnie dlatego że w 90% gram w gry strategiczne a nie strzelanki itp.