Twórca Raymana odchodzi z branży gier. BG&E 2 ma się dobrze
Właśnie z Ubisoft'u opuszcza człowiek, który tworzył gry z artystycznych pobudek, a nie tylko by 15% zarobić efektywniej bo statystycznie się opłaca.
Wiem, że brzmię pretensjonalnie, ale to jest jedna z osób, która tworzyła, a nie produkowała.
Właśnie z Ubisoft'u opuszcza człowiek, który tworzył gry z artystycznych pobudek, a nie tylko by 15% zarobić efektywniej bo statystycznie się opłaca.
Wiem, że brzmię pretensjonalnie, ale to jest jedna z osób, która tworzyła, a nie produkowała.
Spoko, ale skąd możesz wiedzieć, kto z jakich pobudek tworzy gry? Dopóki nie poznasz danej osoby osobiście albo nie zdobędziesz szczegółowych i wiarygodnych informacji na temat metodologii czy etosu jej pracy, to możesz sobie co najwyżej gdybać.
Tylko proszę bez pretensjonalnych banałów w stylu, "bo w jego grach czuć duszę i pasję", bo to jest akurat kwestia czysto ocenna i tak może napisać każdy o wszystkim. Dla jednego taki np. World of Warcraft będzie ponadczasowym dziełem sztuki, dla drugiego rzemieślniczym wyrobem, obliczonym na zarabianie worków pieniędzy i nikt nie będzie tu mieć "jedynie słusznej racji", a jedynie lepiej lub gorzej uargumentowany punkt widzenia.
Czytając czy oglądając wywiady z różnymi twórcami, odpowiedzialnymi za różne projekty (także te mniej udane), można łatwo zauważyć, że większość z nich naprawdę kręci to co robią. Gdy zaczynają opowiadać o swoim "dziecku", u większości pojawia się taka iskra, której nierzadko towarzyszy niemal dziecięca ekscytacja i chęć podzielenia się tym wszystkim ze światem. To pozwala mi wierzyć, że większość z nich naprawdę chce tworzyć dobre gry, ale jednak branża AAA rządzi się swoimi prawami i często trzeba tam iść na "zgniłe" kompromisy, lawirując między różnymi grupami o sprzecznych interesach. Dlatego zresztą słyszymy nieraz, że jakiś tam znany twórca X, odszedł z korpo Y i teraz produkuje mikro indyka w 5 osobowym zespole. Może nie będzie tam mieć wielomilionowego budżetu, ale swobodę twórczą już owszem i gdy skończy, będzie mógł z dumą powiedzieć "patrzcie, to jest moje i zrobiłem to tak jak chciałem!".
/\
| |
| | Uderz w stół a nożyce się odezwą
Jest mi po prostu smutno, że ktoś rezygnuje z zajmowaniem się grami. Mi ciężko sobie wyobrazić bym chciał odpocząć od rysownia czy zajmowaniem się animacji (no cóż nie mam 48 lat doświadczenia, więc może się przekonam). Nawet mi szkoda atkeigo Phil Fisha, który ode chciało mu się robieniem gier. Owszem był dupkiem (delikatnie mówiąc), ale i tak stworzył fajną grę. Szkoda, że tylko jedną.
Ps w zasadzie masz racje
Ale skąd wiesz, jakie historie stoją za tymi produkcjami? Jaki był realny wkład poszczególnych osób w ich powstanie albo jakie były ingerencje z zewnątrz, które wpłynęły na ich finalny kształt?
Mnie takie rzeczy bardzo interesują i chętnie łykam wszystkie zakulisowe materiały z produkcji gier. Zdziwiłbyś się ile czasem wprowadza się zmian, bo na to nie wystarczyło czasu, na tamto pieniędzy, a jeszcze coś innego wprowadzono, bo analitycy mówili, że to się nie sprzeda i trzeba wymyślić od nowa.
Zmierzam do tego, że bardzo łatwo jest kogoś stawiać na piedestale albo mieszać z błotem przez pryzmat produkcji, którą mu się (często niesłusznie) przypisuje. Ale prawda jest taka, że za grami AAA stoją tabuny ludzi i każdy z nich wkłada w to swoją cegiełkę, na dobre i na złe.
To zresztą nie tylko problem gier, ale też i filmów. W ich kontekście zwykle dyskutujemy o reżyserze, scenarzyście i aktorach, a gdzie cała reszta? Gdzie operatorzy, dźwiękowcy, oświetleniowcy, wózkarze, graficy komputerowi, ludzie od kostiumów, rekwizytów czy planów zdjęciowych? Bardzo często to oni stoją za różnymi kultowymi ujęciami czy scenami, a i tak pozostają anonimowymi bohaterami. Obcy, Gwiezdne Wojny czy Blade Runner to nie tylko Scott, Lucas czy Villeneuve, gdyby nie wkład tych wszystkich kreatywnych ludzi, o których mało kto dziś pamięta, te filmy nigdy by nie powstały w znanym nam kształcie.
W drugą stronę też to działa. Przymierze czy Prometeusz nie były najlepszymi filmami, ale czy całą winą można obarczyć Scotta? Niektórym przychodzi to z ogromną łatwością...
Ale da się łatwo zauważyć jakim stopniu gry są projektowane przez komitet lub komitety.
Masz rację. Ale jest jeszcze jeden sposób (nie 100% sprawdzony), jak poznać twórcy po pasji, miłość do gier i zaangażowanie, oraz brak nieumiarkowany nacisku ze strony wydawcy. Jakość i kreatywność w grze, czyli niektóre gry mają "dusze". ;)
Czyli jednak nici z tego Raymana 4.
nie wiem czy to pocieszenie ale niedawno wyszedł Rayman Redemption więc jest coś nowego w starym wydaniu, bo są nowe poziomy, różne ustawienia choćby na "casualowe" przejście, poprawiono kamerę, dodano skórki i inne rzeczy ogólnie projekt robiony z sercem.
https://www.youtube.com/watch?v=hS2wiN163M4
To prawda. Rayman Redemption jest naprawdę świetny, ale większości zawartości to "kopiuj i wklej" z oryginału Rayman. Wyglądał, jakby jest w pełni dokończony, czego twórcy oryginału nie udało się dokończyć wszystko i wycięli sporo zawartości.
Natomiast ddawdad chce nowy Rayman z nowe grafiki i nowe projekty poziomów tak jak kilku ostatnie Rayman.
Nowa gra a "rozszerzona edycja" to dwie różne rzeczy.
I tak większość to odnowiony stary Rayman ale jest sporo nowych poziomów, wiem bo przeszedłem 70% gry i zostały już same nowości, a mam wszystko robione na 100% :) Reymanni włożył ponad 3 lata pracy w ten projekt i nawet gdyby nie było nic nowego to wykonanie jest na najwyższym poziomie.
Raymana na GOGu ogrywało się ciężko, w tej wersji jest znacznie bardziej grywalny.
A chyba w 2017 mówił, że po BG&E 2 zabierze się za Raymana 4 :/
Mowił, że po BGE2 będzie czas na Rayman'a 4, możliwe, że powstanie, ale bez niego. Świat Raymana jest dość mocno nakreślony już przez niego. I Ubi juz tworzyło gry bez niego (te gierki 2D)
Jeśli dobrze pamiętam pierwotnie mówili, że BG&E2 wyjdzie na koniec 2020, tymczasem wciąż pokazali bardzo niewiele.
To dziwne żeby odchodzić przed zakończeniem tak ważnego projektu (zamiast zwieńczyć nim swoją karierę). To sugeruje, że albo pracy jest jeszcze bardzo dużo, albo w ogóle z projektem są jakieś poważne problemy.
Wolałbym news odwrotny
48 lat i emerytura, ten to ma dobrze :).
A na serio, szkoda, oby faktycznie z BG&E 2 nic się złego nie działo i gra wyjdzie taka, jaką on sobie wyobrażał, a nie typowa ubisoftowa młoćka, jakich wiele od nich.
może za jakies 10 lat wypuszczą w końcu bg&e 2. Serio, moja miłość do tej gry wyparowała już dawno a jak ma być to jeszcze multi to nawet nie czekam.
Ta może xD grę dosyć bardzo dawno zapowiedzieli z 5 lat temu? chyba nie pamiętam ale wiem że dosyć dawno
Spokojnie. Wyjdzie za dwa lata. Optymistycznie ;D Ta gra nie może wyjść na PS4, jak ma być taka olbrzymia.
Dawno nic mnie tak nie zasmuciło.
Dla mnie to był jedyny człowiek w branży, który byłby w stanie dać mi godnego następcę Raymana 3 w świecie 3d. Normalnie jestem przybity tą wiadomością.
Tworzenie gier, a dodatkowo tak dużych i w dużych studiach, może wymęczyć. Stres, nadgodziny, gdzie często nie wychodzi się z pracy. Mimo, że gry, tworzenie gier może być pasją, to z czasem może wymęczyć człowieka. Przechodzi na emeryturę w młodym wieku jeszcze, bo mało kto może pomarzyć o emeryturze w wieku 47 lat. Ale na pewno biedny z tego powodu nie będzie. A dodatkowo ma cel, co będzie robił, czyli poświęci czas swojej drugiej pasji.
Co do Beyond Good & Evil 2, to bardzo chciałbym już coś zobaczyć na temat tej gry. Bo tak długo nic nie było o niej mówione, że większość już spekulowała, że projekt został skasowany. Ciekawe, czy będzie to takie duże jak zapowiadali. Ale o grze pewnie będą mówić dopiero w kolejnym roku, także trzeba czekać.
Czyli o Beyond się zaczynam bać. Znaczy zrobił co miał zrobić,i reszta to już pewnie szlifowanie gry. Ale na nowego Raymana, to już nie ma co liczyć.Wątpię żeby ktoś zrobił lepszego Raymana 3D niż trójka.
A ja tak liczyłem na Raymana 4 nawet jakby miał być w dalekiej przyszłości. Może lepiej, żeby Ubisoft zostawił tą serię w spokoju
No i po moich marzeniach o nowym Raymanie. Ale to jego wybór i trzeba go uszanować.
Dobrze zrobił. Niech lepiej już nie wydają tego Beyond Good and Evil 2.
Słabiutko! Liczyłem na to że jednak dokończy pracę nad BG&E2 i może zabierze się za Raymana kolejnego, a tutaj taka wiadomość.