Horizon: Forbidden West | PS4
Nooo nie wiem czy tak super, bo ucierpi na tym sama gra. Ale sam fakt cieszy.
I już nie mogę się doczekać! Mam nadzieję, że naprawdę będzie na PS4, bo na razie nie widzę sensu zakupu 5, nawet dla takiej gry, jak ta.
na ps4 w 900p upscalowane do 1080p . detale low/mediu w 27klatkach w porywach do 30 XD
Ta cena na ps4 to jakieś nieporozumie.
Liczę że może w ciągu 5 lat wydadzą na PC . Czy to za bardzo optymistyczne plany ?
Kwestia gustu, mi się gra podobała.
Miała pewne problemy pod niektórymi względami ale ogólnie była dobra/bardzo dobra.
Kontynuacja ma poprawić owe błędy (przynajmniej tak twierdzi twórcy...), dać jeszcze więcej tego samego w czym była dobra i ulepszyć to.
Więc jak dla mnie szykuje się bardzo dobra gra ale na pewno nie wybitna i nie średniak.
Faktycznie przytyło się dziewczynie.
Za dużo burgerów na tym zachodzie.
Gdzie kupujecie gry na premiere tak aby przyszła w jej dzien? prosze o polecenie sklepu
Praktycznie każdy sklep z wysyłką kurierem.
Ja idę do sklepu Media Expert o 9.00 i przy kasie biorę. Tylko nie mów nikomu bo to tajemnica...
W moim Media Exp nigdy nie me ma na premiere, probowalem kilka razy, kilka razy zawiodly mnie tez internetowe sklepy jak muve, 3kropki czy rtvagd, nie dotarly na dzien premiery dlatego pytam was o zaufany internetowy
PerfectBlue oraz konsoleigry.
Trzeba znać jedynkę ?
Nic nie trzeba, należy.
trzeba i to jak , ta gra głównie fabulą dominuje bo gameplay jest dość nudny po kilku h
Trzeba. Jak nie chcesz grać w 1, to na kanale YT PlayStation masz 2 częściowe streszczenie fabuły 1 części.
Jak jest z tą aktualizacją do wersji PS4 na PS5?
Wszędzie na necie pisze że za darmo, a jak pytałem na czacie w sklepach EuroRtvAgd, MediaExpert i MediaMarkt to mi odpisywali że nie ma darmowej aktualizacji tylko muszę kupić wersję PS5.
Jest darmowa aktualizacja. Wkładasz płytkę z ps4, a z psstore pobierasz wersję na ps5.
Jak zwykle wciskają kit klientom by opchnać droższą wersje. Choć brak wiedzy też możliwy.
NIE KUPUJCIE WERSJI NA PS5! To zwykły SCAM z strony $ony
-> https://www.youtube.com/watch?v=-OWxIsIrnuE
zechce waćpan rozwinąć tezę ?
No ale wiemy o tym? Kilka miesięcy temu (po hejcie) Sony ogłosiło, że kupując wersję na PS4 dostaniemy darmowy upgrade do PS5 (Z kolejnymi grami już tak nie będzie. Kupimy albo wersję na PS5, albo wersję na PS4 + zapłacimi za upgrade do PS5)
To jaki scam? To że ludziki nie potrafią znaleźć wersji na PS4 w psstore jednym kliknięciem?
O co ten płacz?
Scam, że ludzie nie potrafią czytać! Skandal!
pytam sie na alledrogro. o forbiden na ps5 za 254 zł
Dzień dobry. Polska dystrybucja czy niemieckie pudełko albo angielskie ?
18:52
17 lutego
Dzień Dobry, Polska dystrybucja, pudełko angielskie
08:31
:DDD ciekawe jakim cudem skoro w Polsce jest z polskim pudełkiem
Ja wiem jakim. Sprzedawca jest kretynem. W ogóle dramat jest z tymi pudełkami. Ktoś jest kolekcjonerem, chce mieć polską okładkę a i tak trzeba się dopytywać i uważać żeby Ci nie wcisneli po Czesku
Ale będzie grane. Dobrze, że Sony w końcu coś daje, bo mega słabo ostatnio z grami postawionymi na narracje.
Będzie hit. Szykuje się najładniejsza do tej pory gra. Mega to wygląda na PS5.
https://www.youtube.com/watch?v=MIfvAEyR7hk
No, akurat ta recenzja archona to niezbyt zachecajaca, ale ja na szczescie z nim czesto sie nie zgadzam
Z tego co widzę na YT to gameplayowo i nawet interfejsowo to kropka kropke ZERO DAWN , nawet menu im się nie chciało zmieniać , jedyne co zrobili chyba to pogorszenie twarzy aloy ale wybaczam bo ta gra stoi fabułą bo gameplay ani trochę nie wciąga aczkolwiek grą roku według mnie nie zostanie bo przecież to nic oryginalnego nie zrobili
Początek strasznie nudny. Wersja Ps4 na Ps5 wygląda chyba gorzej niż pierwsza część. Postacie tylko dużo lepsze.
Wstrzymuję się z dalszym graniem do ściągnięcia edycji Ps5.
Mogłeś to zrobić od razu.
Mam podobnie. Początek gry jak na razie mnie kompletnie rozczarowuje. Wstęp przydługi, za mało walki. Bla, bla, bla. Dla mnie trochę za dużo parktouru. Na razie nie mogę się wstrzelić w grę. A jedynka była ograna. I jarałem się jedynką jak dzieciak. Zobaczymy jak będzie dalej.... Ale jak tak dalej będzie, to Aloy pójdzie w odstawkę i zajmę się Elden Ring. Nie wiem, jak to nazwać. Ale dla mnie na razie to jedynie odgrzewany kotlet Horizon upgrade 2.0. Niby zmiany są, ale jak na razie czuję pewien niedosyt. Pomimo cudnej grafiki ( pykam na PS5). Brak tego "czegoś"....
Gra zainstalowana i takie coś wyskakuje, o co chodzi?, za wcześnie jeszcze?
Ale co wyskakuje?
Czemu większość NPC-ów ma BMI w pobliżu wartości 30 ?
Przecież to post-apo, wszyscy z małymi wyjątkami powinni być chudzi jak patyki.
Nie zrobiłeś sidequesta z jedzeniem to nie wiesz, że jedzą!
To niezupełnie post-apo a właściwie to w ogóle nie jest żadne post-apo , to świat po terraformingu czyli żarcia jest sporo zdrowego i niezanieczyszczonego , jednak polecam grać w jedynke jak podchodzisz do gier gdzie fabuła gra 1 skrzypce
No ale w głównym wątku fabularnym jest miedziana plaga która niszczy życie, roślinność i plony.
A mi się gra bardzo podoba ale brakuje soundtracku kiedy wchodzi się do mapy jak w zero dawn który był super klimatyczny...
Drobnostka. Akurat udzwiękowienie i muzyka to top.Nie ma się do czego przyczepić i robi robotę.
Oczywiście soundtrack jest świetny nie ma co
Poziom szczegółów i detali wgniata w fotel.
Ale w tej części polecieli w LORE, bez znajomości jedynki nawetw to nie grajcie bo tracicie taką frajdę w odkrywanie fabuły że aż wam współczuje
Nie zgodzę się z opiniami, że trzeba zagrać jedynkę żeby być w fabule. Sam grałem jedynkę chociaż naprawdę prawie nic nie pamiętam jak się skończyło i w ogóle co tam się za bardzo działo (bardziej skupiłem się na rozgrywce), a strzeszczenie na wstępie dwójki niewiele daje. Więc polecam grać w hfw również tym co nie grali w poprzednia cześć
Albo mi się wydaje albo w jedynce sterowanie było lepsze. Nie zliczę ile razy spadłem albo nie trafiłem w jakąś drabinę, której Aloy nie chce złapać. Strasznie irytujące. Na razie po ~10h gry średnio mi się to wszystko podoba... walka chaotyczna, wszystkiego jest za dużo
Coś w tym jest. Z jednej strony wydaje się, że sterowanie jest lepsze, ale z drugiej ma się wrażenie jakby sterowanie postacią było przy jakichś asystach rodem z Fify gdzie większość roboty robi za nas komputer. Tutaj jest tak samo. Jedynka pod tym względem była bardziej manualna i to od nas zależało więcej gdzie nasza postać skoczy. A może to wina nowych animacji..
Mi te nowe manewry manualne całkiem przypadły do gustu, chociaż czasem zapominam o niektórych..
Im dłużej gram tym lepiej, pojedynki z maszynami zdecydowanie na plus względem jedynki, mowa o głównym watku ;) w jedynce tak naprawdę pod koniec dopiero mieliśmy ciekawszych przeciwnikow, a tutaj bardzo szybko pojawiają się większe bestie
Fabuła nadal mnie niezbyt angażuje, ale świat jest tak piękny że dla samego zwiedzania warto zagrać w tą grę
Każda kolejna nowa lokacja jest właściwie coraz ladniejsza
Czy ktoś na ps5 ma też ten problem ze jak ustawia większe spowolnienie czasu przy włączeniu koła wyboru broni, to wtedy bardziej zamula owe koło? Tzn akcja drazka podczas najeżdżania na bronie nie jest już tak responsywna oraz ikonka tworzenia amunicji klatkuje. Tryb performance uzywam
Hymm poki co moje wrazenia podsumowałbym tak ;
- początkowo takie słabe 8
- od momentu spotkania 'przybyszów' 8 i to nawet z plusem
- dalej od momentu odkrycia bazy to nawet nad 9 mozna by się zastanowić
Cóż Zero Dawn też początkowo nie urywało niczego, zostało mi jeszcze 6 questów głownych i poki co wlasciwie kazdy nastepny jest lepszy od poprzedniego
Fabuła jest okej, ale nie jest to też coś o czym długo się bedzie rozmyslać, ot poziom lekko ponad serie Assassins Creed (i mam na mysli tutaj najlepsze odslony tej serii)
Cóż platynka wpadła tak jak przy jedynce, zakończenie bardzo mi się podobało i czekam na kolejną część która pewnie wyjdzie pod koniec generacji,miałem kilka Glitchy ale sumując nic co by popsuło mi rozgrywkę.
Dla mnie gra warta swojej ceny
Od jutra elden ring
Wydmuszka graficzna podobnie jak Zero Dawn. Ta gra broni się jedynie grafiką.
Taki drobiazg pojawił się w Horizon Forbidden West po patchu 1.09 na jednym z wagonów kolejowych.
Jak dla mnie świetna gra ale jedynka pod względem fabuły była ciekawsza i bardziej tajemnicza ale mimo wszystko oby dwie części są dla mnie nr1
Gra niezła, szkoda że przy 70% gry miałem już poziom max level 50. A wtedy zaczęła się nuda ;( W jedynce, level był do 60. Ale z tego co pamiętam, też w pewnym momencie zaczęło wiać nudą. Niemniej jednak grę ukończyłem, a szkoda. Jakieś 180 godzin gry ogólnie mi zeszło. W jedynce, postaci były mniej interesujące, jak już ktoś napisał, drewniane. Tutaj są o wiele ciekawsze i reagują na każdy gest mimiką bądź słowami. Niemniej jednak, w jedynce historia była ciekawsza. Ogólnie gra lepiej dopracowana w porównaniu do jedynki, choć nadal te skakanie po skałach i nie zliczę ile razy spadłem z jakiejś półki i zginąłem nadal do poprawki. Ostatnio wyszło kilka aktualizacji do HFW, niemniej jednak, zdarzało się że misja poboczna się nie udała, bo jeden z przeciwników ludzkich bądź mechanozaur lub obaj naraz zapadali się pod ziemię - dosłownie. Lądowali gdzieś dwa trzy metry pod ziemią i musiałem zaczynać misję od nowa. Ewentualnie radziłem sobie jakimś potężnym wybuchem tuż nad ich głowami. Niestety, nie zawsze się udawało. Sama bohaterka też raz spadła mi pod mapę i leciałem na tarczoskrzydle w czeluści systemu bez dna ;P Ale ogólnie grało mi się świetnie, historia poszczególnych klanów, Zenitów i po ukończeniu gry pojawił się nowy wątek który być może w przyszłości zostanie rozwinięty w kolejnej części gry. Szkoda, że jak już na koniec miałem mega stroje i zabójczą broń, to praktycznie fabuła się skończyła ;( A ta cała mini gra, loże łowców, walki na arenie i wyścigi to zwyczajne zapychanie gry na siłę. Nie ukończyłem tego, bo to zwyczajnie głupie i nudne, przynajmniej dla mnie, co kto lubi. Osobiście lubię robić zdjęcia, więc tryb który był już w części pierwszej przypadł mi do gustu. Aloy-w trybie Predator-dla mnie genialne ;-)
Mechanozaur pragnienie, ja spite ;D
P.S. Zapomniałem napisać o zakończeniu gry i ogólnie dzisiejszym wszechobecnym szatańskim gender przemyconym do gry. Kto nie chce wiedzieć więcej o fabule gry, niech nie czyta. A więc, o co chodzi, pokrótce. Już nawet nie na sam koniec gry ale gdzieś mniej więcej w jej trzech czwartych, poznajemy dwie les z wyspy o podobnej nazwie, które są z rodu z za oceanu i szukają kompasu ażeby wrócić do domu? Serio, panie mające się ku sobie pragną wrócić do ojczyzny??? Dobra, to może jeszcze bym wybaczył, misja poboczna której nie musimy wykonywać, ale główny wątek, gdzie rebeliant, wróć, rebeliantka Zenitów chce porwać jak to mówi, najlepszą wersję Elisabeth Sobeck do swojego świata i tam spędzić upojne noce w towarzystwie naszej głównej bohaterki??? Żenada totalna, w to grają także młodsze osoby, poniżej 18 roku życia, serio, les pożądanie motywem jednej z bohaterek gry??? Ten świat już dawno zszedł na psy, ale upchać coś takiego???
Tak 2 lata po komentarzu lol
.
Teraz są takie czasy, że jak w grze nie ma LPGT to jest jakaś katastrofa, tragedia i w ogóle ta gra nie zasługuje na żadne nagrody nie wiesz tego? :D.
I wsm się zgadzam dziwaczny ten wątek był.
Chociaż same postaci zenitów i cały wątek tego zniszczenia ich planety bardzo fajny to to było głupie.
Łoo panie, gram na slimce i ta gra pokazuje jaką moc ma dalej ps4. Świetna grafika, genialna optymalizacja i nawet szybkie loadingi. Jak ktoś się zastanawia czy warto na starej generacji ograć ten tytuł to naprawdę polecam.
Grafika i muzyka są tip-top. Natomiast cała reszta, przeciętna. Historia jest ekstremalnie nudna i ugrzeczniona, dialogi są fajnie animowane, ale cieniutko napisane. Ogólnie gra ma jakiś tam potencjał, gotów byłbym nawet przymknąć oko na ogólny poziom absurdu kluczowych elementów scenariusza serii, niestety... Całość to po prostu ładna ubi-gra, w którą pyka się jak w dodatek do części pierwszej, bez wyraźnej poprawy w kwestiach klimatu, fabuły, wyborów, jakości dialogów (te kwestie potrafią dźwignąć grę pomimo średniego gejmpleju - patrz wiedźmin 3). Przy Elden Ringu, który wyszedł w podobnym czasie, ta gra wygląda po prostu blado. Czuć 100 razy odgrzewanym mielonym.
Gra całkiem udana jeśli ktoś lubi gry od Ubi;) dużo pierdu znaczników, zadania poboczne takie sobie może byłyby i fajnie gdyby nie nudne jak flaki z olejem dialogi.
Zacznę od plusów
+Przepiękna grafika na zwykłym PS4
+Dobra płynność rozgrywki
+Muzyka czasami wpada w ucho, ale większość
to nuda
+Walka i jej mechanika
+Nawet spoko wątek główny, ale nic specjalnego
Minusy
- Lwia część dialogów to nudny bełkot
- w kufrach nie znajdziemy nic poza toną zlomu,
nie ma mowy o broniach czy pancerzach
przez co nawet szkoda zwiedzać ten świat,
bo i tak znajdziemy kolejny złom
- wspinaczka
- miasta nudne.
Kończąc jeśli Guerrilla Games nie zmieni formuły i dalej będzie ciagnoł ten hermetyczny świat, to trzeciej części to na bank nie dotknie.
Po niespełna 60 godzinach wpadła platyna, pewnie byłoby szybciej, gdyby nie "nadprogramowe" aktywności, w tym wszystkie misje poboczne czy wiele przysług, które nie są potrzebne do platynki.
Przyznam otwarcie, że pierwszej części nie pamiętam, aczkolwiek sądząc po ocenie, nie porwała mnie tak jak ta część.
Rozwinięte opcje dialogowe trochę przypominały gry od BioWare - Mass Effect i Dragon Age. Grafika na najwyższym poziomie i obyło się bez jakiegokolwiek błędu. Rzeczywiście ilość rzeczy na mapie przypomina gry od Ubisoftu, ale z drugiej strony lepiej mieć co robić, niż po ukończeniu fabuły skończyć całkowicie grę bez możliwości krążenia po świecie jak np. w Mafii II.
Jedynka o wiele lepsza, byłam zachwycona grafiką, maszynami, fabułą, wszystko wydawało sie takie niesamowite. W dwójce fabuła wydaje sie być jakaś naciągana, mapa za duża, gigantyczna ilość zapychaczy, fakt ze muszę zdobyć części maszyn żeby w ogóle kupić jakąś broń a potem muszę zdobyć jeszcze większą ilość żeby ją ulepszyć to jakiś absurd, milion jakichś miejsc gdzie sie nie da wejść i nawet nie wiesz dlaczego typu jakieś drzwi do których trzeba kod którego nigdzie w pobliżu nie ma i właściwie nie masz pojęcia skąd go wziąć, jakieś pseudowybory które tak naprawdę nic nie zmieniają typu wybierz kto ma zostać przywódcą plemienia a kto ma zginąć i jedyne co to zmienia to to czyją twarz zobaczymy kiedy wrócimy do tego miejsca jak nam sie akurat przypomni ze w ogóle istnieje btw przy okazji dostaniemy ten sam quest nieważne kto przeżyje. Poza tym fakt że w jedynce miało sie satysfakcję że główna bohaterka którą gramy jest jakaś tam specjalna i umie więcej od innych nie istnieje. Tutaj nagle wszyscy maja fokusy, wszyscy jeżdżą na maszynach a główna bohaterka staje sie taka jakaś malutka w tym wszystkim i nagle sie dowiaduje ze nic nie wie, słabe. Sam fakt, ze jedynkę przeszłam dość szybko, bo grałam praktycznie nonstop, a dwójki nie byłam w stanie nawet skończyć, bo od jakiegoś miesiąca nie dałam rady jej włączyć, bo mam dosłownie odruch wymiotny świadczy o tym że coś z tą grą jest nie tak, jest przytłaczająca i nudna. A no i oczywiście sama bohaterka jest minusem, bo nie mogę jej dosłownie znieść, to jest najbardziej irytująca postać w grze jaką widziałam, obie części tej gry byłyby o niebo lepsze z innym bohaterem, co nie zmienia faktu, że forbidden west jest gigantycznym zawodem
Pierwszy horizon był dla mnie lepszy, bo w sumie nie przypominam sobie gry ze zwierzętami maszynami w takiej ilości. Ta część mimo, że spędziłem prawie 80h trochę mnie znużyła po wbiciu 50 levelu. Sens zabijania maszyn się skończył, a poświęcanie kolejnych godzin na zebranie jakiejś pierdoły, bo brakuje nam do wymaksowania broni jest nudny. Samo odrywanie elementów potrafiło czasem wkurzać przy precyzji gry na padzie. Zrobienie gry na 100% to sporo ponad 100h gry, a ja po ulepszeniu wszystkich toreb na maxa, wbiciu 50 levelu, odbiciu wszystkich posterunków i usunięciu mgły z prawie całej mapy miałem już dość zapychających misji pobocznych. Mając 700hp, dwa drzewka umiejętności "ocalała i wojowniczka" w całości oraz resztę w ponad połowie gra na normalnym poziomie już była dosyć łatwa i nawet nie skradałem się do przeciwników. Co do samej historii jest dobrze i tu dałbym mocne 8.
Super gierka, grafika powala na kolana.
oby horizon forbidden wyszlo jak najszybciej na pc i to najlepiej mozliwie jak najszybciej bo gra jest swietna ogralem 1 na pc i gram 4 raz dla tej kupie na steam od razu na premiere horizon forbidden west bo gra zostala niedoceniona przez niezdobyla nagrod a powinna mam nadzieje ze po wyjsciu na pc zostanie doceniona .
Gra jest nudna... jedynka jeszcze jakoś dawała radę ale ta część jest strasznie nijaka...
To jak ta gra wygląda i działa na PS4 to wow. Ale nadal będą się znajdować idioci, którzy będą winić konsole za źle wyglądające gry xD.
Wątek główny niby jak się tak bliżej przyjrzeć i po obejrzeniu zakończenia to wydaje się bardzo spoko i szczerze to jaram się na trójkę jeszcze bardziej niż po zakończeniu jedynki, ale przy tym co było w jedynce i tym odkrywaniu świata, jak powstały maszyny itd. to o wiele gorzej to wygląda. Chociaż zły nie jest. Ciekawsze postacie i walka te nowe bronie włócznie, itd. nurkowanie i latanie, bardzo spoko, ale szkoda, że misji, w których latamy to jest bardzo bardzo mało nwm czy naliczy się ich 4 lol. No i czemu se wymyślili jakiś pasek do strzelania kilkoma strzałami na raz zamiast nawalać bez przerwy jak w "jedynce". To jest dno. Niektóre maszyny są tutaj o wiele trudniejsze, a oni nam jeszcze ograniczają strzelanie. Podoba mi się za to fakt, że tutaj można o wiele bardziej się wspinać. Chyba twórcy aż za bardzo chcieli rozwiązać problem braku uchwytów do wspinania w "jedynce", bo tutaj jest ich BARDZO BARDZO dużo. I w sumie bardzo dobrze.
Jak mam się jeszcze do czegoś przyczepić to do dialogów, które są absurdalnie długie. Może i głupi zarzut, ale jakbyś chciał się o wszystko zapytać gościa z którym gadasz to nawet z pomijaniem tych kwestii i nie pozwalania im na dokończenie zdania nadal trwa to długo.
No i może jeszcze do maszyn. O ile sam fakt pojawiania się maszyn z jedynki tutaj nie jest problemem to bardziej denerwuje mnie fakt, że niektóre maszyny z tej części są bardzo podobne do tych z jedynki np. taki nornik, który jest bardzo podobny do czujki, ale różni się tym, że może się zakopywać w ziemię. Niby spoko, ale jest np. inna maszyna podobna do takiego złomiarza, która już poza wyglądem to praktycznie niczym się nie różni.
A no i jeszcze drzewka umiejętności. To jak wielkie one są to jakaś masakra. Najpierw jak w nie wejdziesz to musisz chyba z 30 minut patrzeć, które by tu zacząć odblokowywać, bo tyle w nich jest umiejętności.