Supernatural – ostatni klaps po 15 latach
Powinni to zabić 10 lat wcześniej, zanim zrobiła się z tego mydlana opera i powtarzanie schematów.
Ale tego nie zrobili i z Supernatural wyrósł dość szczególny serial. Sam odpadłem chyba koło 10 sezonu, ale przykucie uwagi widzów na 15 lat robi wrażenie.
Jednocześnie jest mi smutno i jestem podekscytowany. Tyle lat spędziłem oglądając, podróże braci po Ameryce. Aktorzy wykreowali naprawdę świetne postaci, z którymi można powiedzieć się związałem. Jestem ciekaw jak to zakończą.
Oglądam od 2009 roku. Będzie mi go brakować. Mimo tylu sezonów, nadal mnie wciągał i każdy odcinek przyjemnie się oglądało.
Przestałem oglądać na 10 serii, chociaż chciałbym wrócić na pewno i nadrobić resztę. Męczyło mnie wtedy skupienie się na tych wątkach aniołów, ale w sumie przez tyle odcinków już się zaczynały kończyć pomysły.
Serial był mi od początku bardzo bliski ze względu na tematykę czerpiącą z różnych legend, do tego zachęcił mnie do słuchania klasycznego rocka :) Razem z X-Files to dwa najbardziej wpływowe na mnie seriale.
Otóż to, dla mnie pierwsze 5 sezonów to inny serial zasługują one na najwyższe noty. Do 10 sezonu było jakoś, a po 10 różnie, bo lepsze i gorsze momenty. Sam już po 8 sezonie miałem pierwszą przerwę, obecnie nadrobiłem wszystko. Jednak boli jak w tych późniejszych sezonach mając już taką oglądalność i możliwości miejscami widzimy niedopracowane sceny, słabe efekty, brak nowości w tym temacie i najgorzej zgrzyty fabularne albo uproszczenia. Zupełnie inaczej później odczuwa się potwory czy inne potężne postaci i zamiast okropnego starcia mamy rutynowe walki? Mam wrażenie, że czasem by wystarczyło dodać nowe efekty by widza zaskoczyć. Niestety schemat odcinków jest tak utarty, że mam wrażenie że twórcy wpadli w koleiny :)
Zabawne, że ja również w pewnym momencie przestałem oglądać w okolicach 10 sezonu. Rok temu nadrobiłem jednak i nie żałowałem. Uważam, że 1-2 sezony dalej serial znów odzyskuje formę.
Supernatural dla mnie skończył się po sezonie z Apokalipsą. Ale szacun wielki, że jeszcze 10 lat udało im się to ciągnąć
Opera nie opera oglądało się fajnie, będę tęsknił. To jeden z tych seriali które oglądasz dla bohaterów a nie samej fabuły.
Carry on my wayward son
For there'll be peace when you are done