Black Widow - Scarlett Johansson żałuje, że kończy przygodę z Marvelem
No i dalej wciskanie polityki i tematów społecznych do kina rozrywkowego. Po co to? Naprawdę w Ameryce taka dzicz, że muszą im przez masową rozrywkę swoje problemu tłumaczyć? KIedyś w ogóle nie zwracałem uwagę na "przekazy". Jak oglądałem Kill Bill to dla mnie Bride była po prostu potężną postacią. A teraz to pewnie by było, że to feministyczny film o emancypacji kobiet i wpsieraniu się w czasach dominacji patriarchatu.
No i dalej wciskanie polityki i tematów społecznych do kina rozrywkowego. Po co to? Naprawdę w Ameryce taka dzicz, że muszą im przez masową rozrywkę swoje problemu tłumaczyć? KIedyś w ogóle nie zwracałem uwagę na "przekazy". Jak oglądałem Kill Bill to dla mnie Bride była po prostu potężną postacią. A teraz to pewnie by było, że to feministyczny film o emancypacji kobiet i wpsieraniu się w czasach dominacji patriarchatu.
Znowu coś na szybko dodajecie.
Warto by chociaż raz na spokojnie tekst przeczytać jak jest gotowy.
Błąd w 1 cytacie:
"wyciągających się wzajemnie się trudnych sytuacji"
Wzajemnie z..
Co do newsa, kurtyna widzę opada. Już mówimy w twarz, że pewne ruchy ingerują w filmy, by politykować.
Ciekaw jestem tylko czemu promujemy feminizm, a nie egalitaryzm.
"Jak oglądałem Kill Bill to dla mnie Bride była po prostu potężną postacią. A teraz to pewnie by było, że to feministyczny film o emancypacji kobiet i wpsieraniu się w czasach dominacji patriarchatu."
O właśnie. Kill Bill to dobry przykład. Można zrobić dobry film o silnej kobiecie, który tematyką pasuje do tego całego feminizmu? Można. I to bez wciskania na siłę takich czy innych poglądów. I to tak wyszło samo z siebie. A gdyby to było zrobione na zasadzie taka postać musi być, bo obecnie poprawność czy inny trend tak nakazuje i tak musi być, to najprawdopodobniej by nie odniosło takiego skutku i film nie byłby równie dobry.
film mocno odzwierciedla to, co próbują osiągnąć takie ruchy jak Time’s Up czy #MeToo.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/black-widow-scarlett-johansson-zaluje-ze-konczy-przygode-z-marvel/za1e6f8
Czyli pokazuje jak organizacje typu #metoo bez dowodów oskarżają ludzi i prowadzą działania mające na celu zniszczenie życia zawodowego i prywatnego oskarżonym?
Za to wystarczy, że aktorka napomknie coś o feminizmie, to oj matulu... Prawdziwe samce zaraz jej wytłumaczą, co jej wolno mówić.
mnie bardziej zastanawia, skad ten pomysl? W jaki sposob ona wyrazala feministyczne spojrzenie? Kiedy i gdzie? Nie kojarze tego faktu, zdziwila mnie ta wypowiedz.
To zależy o jaki feminizm pytasz, o ten prawdziwy czy o ten, który wpychają Ci wszędzie krzykaczki w TV/gazetach/forach/metoo.
Women's power!
- You go girl!
Men's power!
- So you are trying to say you hate women?!
Black power!
- Yasss! Fight for your rights!
White power!
- HOW DARE YOU YOU RACIST!
Przereklamowana aktorka, a sama Czarna Wdowa to postac ktora przy tych wszystkich Hulkach i Torach nie ma najmniejszej racji bytu. Żegnam ozięble.
Scarlet złą aktorką nie jest ale ewidentnie jej postać olano, a z pustego i Salomon nie naleje. Teraz dostała swój spóźniony film ale po trailerach (dla mnie) zapowiada się kiczowato i słabo. Taki tam spóźniony zapychacz.
Przytoczone przeze mnie pozycję odnoszą się do stwierdzenia l przereklamowanej aktorce. Co do Wdowy, to akurat jestem zdania, że w MCU w bitwie z Thanosem czy z tymi kosmitami z pierwszych Avengers mogli ją wysłać gdzieś na tyły, bo faktycznie odstaje fizycznymi możliwościami. To samo dotyczy Hawkeye'a. SNL zrobiło o tym niezły skecz.
Powielasz błędy dzisiejszej kinematografii pchania się do niej głupich ideologii, w których na siłę próbuje się zrobić z kobiet mężczyzn. Dlaczego niby miałaby być równie silna fizycznie i po co? A co z innymi atutami jakie może posiadać człowiek?
Zamiast "faszerować ją testosteronem" nie lepiej oprzeć jej moc na innych cechach? Przecież jej działalność przed Avendersami nie na sile fizycznej się opierała.
Ostatnio na YT, na kanale Wojna Idei, oglądałem fajną analizę starej animacji "Mulan" pt. "Czy silna kobieta musi być męska?"
Polecam do obejrzenia to dobry materiał pokazujący, jako przykład, jak stworzyć silną kobietę, która nie będzie nieudaną karykaturą mężczyzny, do tego równie efektywna, jeśli nie lepsza, w starciu z nimi.
Szkoda, bedzie mnie brakowac jej wspanialego.... aktorstwa.
PS. Chociaz to nie jej, to dublerki. ;) https://sciencefiction.com/2018/08/14/marvel-seeking-butt-double-one-avengers/
HASZTAG MITU!
Widzę Gol, Gol nigdy się nie zmienia. Nadal wpycha się tu politykę do wątków z polityką niezwiązanych.
A pamiętacie, że feministką, która ma najgorsze zdanie o polskich mężczyznach, jest pan Jarosław Kaczyński?
Nie jestem zwolennikiem tego, co proponują konserwatyści z ZChN, czyli powrotu do rodziny tradycyjno patriarchalnej, z ostrym podziałem zadań między współmałżonków, z niepracującą żoną otoczoną masą dzieci. To nie jest model możliwy do zaproponowania współczesnemu społeczeństwu. Nawiasem mówiąc, szczególnie w Polsce, gdzie co drugi mężczyzna jest mizernym pijaczyną i stawianie na niego jest nierokującym powodzenia przedsięwzięciem. To smutne, ale taka jest nasza rzeczywistość.
Nic dodać, nic ująć, podpisuję się pod tym obiema rękami.
Ej ale nie po to odznacza sie najwiekszy sciek tego forum (czyli kategorie polityka), zeby potem widziec cos takiego pod newsem o filmach. Wypad z tym do waszego smierdzacego grajdola.
Tylko myślę, że to co powiedziała nie będzie miało sensownego i dobrego odzwierciedlenia. Taka tematyka by pasowała, gdyby "Czarna Wdowa" była skonstruowana na takiej samej zasadzie jak "Joker" - mrocznej i poważnej. A dostaniemy typową sieczkę, więc poważne tematy za bardzo zgrzytają w takich filmach.
Wielka szkoda, że to będzie prawdopodobnie ostatnie pojawienie się Scarlett w roli Wdowy, bo z chęcią jeszcze parę razy bym ujrzał ją w tej roli. No nic, czekam mocno na ten film.