Twórcy Gry o tron szykują serial sci-fi dla Netflixa
Gotowca przepisać na scenariusz potrafią. Już to udowodnili. Może zatem być bardzo dobrze.
No, zwłaszcza że w oryginale nie ma ani czarnych, ani LGBT, do tego
spoiler start
kobieta czarny charakter
spoiler stop
, będzie trzeba milion zmian wprowadzić do scenariusza żeby Netflix na to hajs dał.
A w domu wszyscy zdrowi?
Debeki, bardzo nie lubię tych wymuskanych lalusiów. Następne lata waszego życia, szkoda że popsuliście parę poprzednich lat życia fanów GoT :/
Jak będzie tak samo przegadany jak GOT to ja podziękuję za takie cuś obejdzie się.
Po tych gownianych ostatnich sezonach GoT to bym z nimi nawet muchy w kiblu nie chcial ubic #pdk
Wiesz że piszę się "gownianych" przez ó takie to proste nie nauczyli ciebie w szkole?
Z opisu książki pomysł brzmi ciekawie
Trzymam kciuki ale trochę się boję. Trylogia Cixin Liu to jedna z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły się literaturze science fiction w ostatnich 2 dekadach. Genialne, bardzo odważne pomysły, epicka wizja wszechświata. Świetna rzecz, wciąga niesamowicie^^ Oby tego nie zepsuli :/
Cykl Wspomnienie o Przeszłości Ziemi miał potencjał, ale moim zdaniem gdzieś się zapodział w natłoku bzdur astrofizycznych i zwykłofizycznych. Rada światowa z powieści jak przedszkolaki i sam autor też jak przedszkolak piszący o rzeczach o których jednak ma mniejsze pojecie niż chciałby mieć. Jedynie motyw gry komputerowej mi się podobał. Reszta do kosza. Ostrzegam przed rozbuchaniem nadziei na wielkie kino. Przeczytajcie Starość aksolotla i inne książki Dukaja - tak się powinno pisać SF
Poza tym na Netfixie już jest film wg prozy Cixina Liu i jest straszny
Książkowa trylogia doskonała, z wielkim rozmachem, wymarzona do filmu lub serialu.
Budżet mają mieć spory, mam nadzieję na doskonały serial na wiele sezonów.
Mają gotowy scenariusz, jeśli historia jest ciekawa, oraz jeśli będą się scenariusza trzymać to może coś z tego wyjdzie. Jeśli pobawią się w swoją radosną twórczość to mam obawy czy nie wyjdzie jakiś fabularny potworek :)
ostatni sezon rozczarował pod względem jakościowym
No nie. Dwa ostatnie były dramatycznie słabe. To 5 i 6 rozczarowały jakością mimo że były ciągle niezłe.
GoT stał się tym czym twierdził że nigdy nie będzie. Efekciarską nielogiczną hollywoodzką produkcją z niezniszczalnymi jednowymiarowym i (w 7 i 8 sezonie ciężko nawet o ten jeden wymiar) postaciami.
Ale przecież D&D mówili że chcą trafić do matek i graczy NFL. Udało im się. Smok, wybuch, eunuch nie ma jaj hahaha. Tak zapamiętamy GoT. A szkoda bo sezony 1-4 (mimo że miały swoje wady również) były fantastyczne.