Recenzja gry Wasteland 3 – na takie RPG czekałem!
1. Uwielbiam postapo w kazdej postaci
2. RPG to obok looter shoterow i H'n'S jedyne gry które wciągają mnie na dłużej niz kilka pierwszych godzinek
3. Kocham taktyczne turowki z PUNKTAMI AKCJI
Wasteland2 i Fallout Tactics to dwie gry, do ktorych wracam regularnie (i równie regularnie ich nie kończę :P)
W Wasteland3 gralem do tej pory jakieś 6-7 godzin i gdyby nie praca, żona, dzieci, psujace się auto, remont kuchni, wizyty w toalecie, posiłki od czasu do czasu i sen to grałbym bez przerwy!
Jakaś krótka ta recenzja
„kontynuacja serii, Wasteland 3, to już zupełnie inna bajka... i niestety, kompletnie nic z tego nie wynika” – myślę, że z całego tego akapitu nic nie wynika. Autor przytacza coś…. czym gra nie jest?!
Loadingi – prawda. Nawet na ssd trzeba kilkanaście sekund czekać.
Co do tworzenia postaci – mam te same zastrzeżenia, co przy dwójce. Tworzysz postać, a potem okazuje się, że dostajesz jej dubla. Np. dostajesz drugiego strzelca i żałujesz, że twoja postać nie poszła w hakowanie. Wiadomo, że można to do pewnego stopnia „poprawiać”, ale jednak lepiej trzymać się narzuconych przez grę archetypów. IMO wybór skilli powinien być po godzinie-dwóch gry.
Dodam jeszcze, że gra zaczęła się dla moich postaci bardzo dziwnie, bo jedna miała pm 9mm a druga karabin szturmowy. O ile do tego drugiego nie brakowało mi amunicji o tyle do pmu było tylko kilka nabojów, które skończyły się błyskawicznie. Często znajdowałem kolejne kontenery z amunicją wszelaką – oprócz 9mm właśnie. Ewidentnie trzeba to spatchować, bo taki niedobór amunicji nie może być przypadkowy, skoro gra daje nawet ogniwa energetyczne czy gwoździe a nie losuje w skrzynkach amunicji 9mm, przez co trzeba biegać z gołymi pięściami lub wziąć drugi karabin szturmowy i marnować ten sam typ amunicji.
W recenzji brak także informacji, że gra jest dużo bardziej „noob”-friendly. Wszystko jest czytelniejsze, od dialogów poprzez interfejs aż po używanie skilli. Nie jest to tak toporne jak fallout 1 / wasteland 2. Nowoczesny klasyczny rpg – w to mi graj! Takie drobnostki jak lootowanie całej grupy przeciwników na raz, czy automatyczne wybieranie postaci spełniającej dany skill-check, sprawiają, że gra jest dużo przyjemniejsza.
„Szkoda, że autorzy nie pomyśleli o dodaniu efektu zimna mającego wpływ na wirtualny świat” – po co? Żeby denerwować gracza albo utrudniać mu eksplorację koniecznością wracania się do ogniska po 5 minutach błądzenia po lesie?
Gra wymiata dawno się tak dobrze nie bawiłem i nawet nie spodziewałem że to będzie takie dobre DARK POSTAPO.
Za to ode mnie gra otrzymuje nagrodę w postaci kryształowej kulki.
Można śmiało powiedzieć, że ta gra to Fallout naszych czasów. Dodatkowy zastrzyk gotówki od MS widać tu na każdym kroku i technicznie gra to kilka kroków naprzód w porównaniu do poprzednich części. Graficznie nie robi żadnego wrażenia czasem jest wręcz słabo ale gameplay i humor (tak pokręcony spotkałem chyba jedynie w Borderlands) to istny rarytas.
1. Uwielbiam postapo w kazdej postaci
2. RPG to obok looter shoterow i H'n'S jedyne gry które wciągają mnie na dłużej niz kilka pierwszych godzinek
3. Kocham taktyczne turowki z PUNKTAMI AKCJI
Wasteland2 i Fallout Tactics to dwie gry, do ktorych wracam regularnie (i równie regularnie ich nie kończę :P)
W Wasteland3 gralem do tej pory jakieś 6-7 godzin i gdyby nie praca, żona, dzieci, psujace się auto, remont kuchni, wizyty w toalecie, posiłki od czasu do czasu i sen to grałbym bez przerwy!
Mam to samo. Nareszcie jakaś turówka nawiązująca do korzeni gatunku. Do tego bardzo bogata w treści i formie. Ale czasy ładowania, to jakaś masakra jest. Choć z drugiej strony można "w międzyczasie" zrobić sobie herbatę, czy skoczyć do kibelka.
Ach te loadingi!
W moim przypadku przywołują one pozytywne wspomnienia, gdy udało mi się odpalić Fallouta2 na 486 :D
Przeszedłem go na tym złomie ze 6 razy :)
Tam to były przerwy na przemyślenia filozoficzne!
- okrutnie długie i częste loadingi;
Tak miałem zapytać na czym Ty tam grałeś, na tosterze?
- niewygodna obsługa menu na konsoli;
No i dostałem odpowiedź.
Ja gram na PC i mam grę zainstalowaną na SSD. Loadingi i tak potrafią trwać nawet do 10 sekund co jest po prostu porażką, nawet wolę nie myśleć co byłoby na HDD...
To jest recenzja na miarę Gola? Nie chce się czepiać plusow/minusów bo kto grał to sam umie wystawić ocena grze. Ale jeśli byłbym niezdecydowanym klientem i recenzja miałaby przechyłu szale kupuje czy nie to po przeczytaniu byłbym w tym samym miejscu. Jest nijaka, nadal bym nie wiedział czy warto kupić czy nie. A może to są tylko moje odczucia po przeczytaniu.
O! Jest Faran Brygo z jedynki!. ;)
Po paru patchach i DLCkach to bedzie klasyka gatunku, tak jak F1, F2 i New Vegas.
Szkod ze Atom RPG nie ma takiego budzetu, bo tez by wskoczyl.
Fajnie ze oldschool caly czas sie trzyma, na pochybel Bethesdzie!
Ogrywalem grę na targach i średnio byłem do niej przekonany po calkiem udanej 2 części. Sądziłem że zbyt cukierkowo i uprościli.
Gra faktycznie uproszczona w niektórych miejscach ale w dobrym sensie. Tj. Nie jest upierdliwa i nie męczy zbędnie jakimiś Time eventami jak xcom i zbędnym grindem.
Gra się naprawdę przyjemnie i skupia się na fabule a wyzwania się podczas walki. Dla mnie duże zaskoczenie i można dać tylko pozytywna recenzje. Polecam bardzo.
PS. Ja mam całkiem niezła maszynke z dobrym ssd a loadingi i tak mecza. Szczególnie jak musisz przejść przez kilka lokacji jedna po drugiej żeby gdzieś dobiec. To faktycznie minus
Warto grać bez znajomości W2, czy zbyt wiele się traci albo fabuła jest przez to trochę niezrozumiała?
Po jakichś 30h (chyba, niestety na gamepassie czasu chyba nie liczy :/, gra nie skończona i pewnie czeka mnie przynajmniej drugie tyle) stwierdzam, że to jak na razie najlepsza gra inXile, bardzo dobra gra, ale... brakuje tego czegoś, co naprawdę wyróżniałoby tę grę od innych.
Liczę na więcej takich gier on inXile, oby pieniądze Microsoftu im w tym pomogły ;)
Gameplay i fabuła świetna, technologicznie drewno sprzed 20 lat - kamera bez płynnej zmiany kąta tylko skacze, loadingi koszmarnie długie, bugi - powiem tylko, że jednej z moich głównych postaci w pewnym momencie w środku gry zniknęły wszystkie skille, perki etc... Pomimo tego zagryzam zęby i gram :) A, mam wypasionego PC z szybkim SSD.
Nie lubię izometrycznych gier RPG, w żadną część Wasteland nie grałem. Ale po pozytywnych recenzjach postanowiłem sprawdzić. I szczerze mówiąc była to świetna decyzja, gra jest genialna i wciąga jak bagno. Dawno sie tak nie wciągnąłem w żadną grę, klimat i fabuła świetne. Mi podeszła bardzo, przegrane jak na razie około 10h
Polecam nawet osobom, które nie lubią izometrycznych gier.
Zdecydowanie najlepsza gra od InXile. Wiedziałem od zawsze, że mają potencjał, ale nigdy nie mogłem tego docenić ze względu na tragiczną warstwę techniczną ich gier i nie mówię tutaj nawet o grafice, tylko po prostu bugach i glitchach. Tutaj nadal nie jest najlepiej, ale jest na tyle dobrze, że można wreszcie grać nie mając z tyłu głowy myśli, że gra mi się zaraz wysypie albo trafie na buga, który nie pozwoli mi skończyć misji.
A czy są jakieś złożone gry rpg które są bug-free? Nawet taki fallout 4 czy elex były zabugowane ale nie odbierało to frajdy z gry.
"Nawet taki fallout 4 czy elex byly zabugowane"
Nawet!
Jakbyś mowil o grach od studiów, ktore dopieszczają technicznie każdy produkt i powinela im sie noga przy jednym tytule...
A mówisz o bethesdzie i pirani - synonimach bugow i gliczy.
Ale z drugą częścią zdania nawet sie zgadzam :)
Jakaś krótka ta recenzja
„kontynuacja serii, Wasteland 3, to już zupełnie inna bajka... i niestety, kompletnie nic z tego nie wynika” – myślę, że z całego tego akapitu nic nie wynika. Autor przytacza coś…. czym gra nie jest?!
Loadingi – prawda. Nawet na ssd trzeba kilkanaście sekund czekać.
Co do tworzenia postaci – mam te same zastrzeżenia, co przy dwójce. Tworzysz postać, a potem okazuje się, że dostajesz jej dubla. Np. dostajesz drugiego strzelca i żałujesz, że twoja postać nie poszła w hakowanie. Wiadomo, że można to do pewnego stopnia „poprawiać”, ale jednak lepiej trzymać się narzuconych przez grę archetypów. IMO wybór skilli powinien być po godzinie-dwóch gry.
Dodam jeszcze, że gra zaczęła się dla moich postaci bardzo dziwnie, bo jedna miała pm 9mm a druga karabin szturmowy. O ile do tego drugiego nie brakowało mi amunicji o tyle do pmu było tylko kilka nabojów, które skończyły się błyskawicznie. Często znajdowałem kolejne kontenery z amunicją wszelaką – oprócz 9mm właśnie. Ewidentnie trzeba to spatchować, bo taki niedobór amunicji nie może być przypadkowy, skoro gra daje nawet ogniwa energetyczne czy gwoździe a nie losuje w skrzynkach amunicji 9mm, przez co trzeba biegać z gołymi pięściami lub wziąć drugi karabin szturmowy i marnować ten sam typ amunicji.
W recenzji brak także informacji, że gra jest dużo bardziej „noob”-friendly. Wszystko jest czytelniejsze, od dialogów poprzez interfejs aż po używanie skilli. Nie jest to tak toporne jak fallout 1 / wasteland 2. Nowoczesny klasyczny rpg – w to mi graj! Takie drobnostki jak lootowanie całej grupy przeciwników na raz, czy automatyczne wybieranie postaci spełniającej dany skill-check, sprawiają, że gra jest dużo przyjemniejsza.
„Szkoda, że autorzy nie pomyśleli o dodaniu efektu zimna mającego wpływ na wirtualny świat” – po co? Żeby denerwować gracza albo utrudniać mu eksplorację koniecznością wracania się do ogniska po 5 minutach błądzenia po lesie?
Co do tworzenia postaci – mam te same zastrzeżenia, co przy dwójce. Tworzysz postać, a potem okazuje się, że dostajesz jej dubla. Np. dostajesz drugiego strzelca i żałujesz, że twoja postać nie poszła w hakowanie. Wiadomo, że można to do pewnego stopnia „poprawiać”, ale jednak lepiej trzymać się narzuconych przez grę archetypów. IMO wybór skilli powinien być po godzinie-dwóch gry.
Mnie to w dwójce zmusiło do korzystania z notatnika i zmieniania umiejętności w pliku gry. Bo sama gra oczywiście opcji resetu umiejętności, jak chyba każdy współczesny RPG, nie oferuje.
Takie drobnostki jak lootowanie całej grupy przeciwników na raz, czy automatyczne wybieranie postaci spełniającej dany skill-check, sprawiają, że gra jest dużo przyjemniejsza.
W drugiej części jest to samo. Przynajmniej w DC.
„Szkoda, że autorzy nie pomyśleli o dodaniu efektu zimna mającego wpływ na wirtualny świat” – po co? Żeby denerwować gracza albo utrudniać mu eksplorację koniecznością wracania się do ogniska po 5 minutach błądzenia po lesie?
Wydaje mi się, ze dałoby się to zrobić w nie irytujący sposób. Byłaby to pewnie jakaś statystyka ciepła, jeśli nasz strój nie daje ochrony termicznej, to trzęsą nam się ręce i mamy minusy do celowania, szybkości itd. Dawałoby to jakąś przewagę lepiej przygotowanym lokalsom. No i oczywiście mogłyby być jakieś perki od tego.
Minusy:
- sztuczna SI.
SI czyli sztuczna inteligencja? Sztuczna sztuczna inteligencja? Ok.
Ktoś z Was dłużej pograł? Czy ta gra nie ma większych problemów technicznych psujących zabawę? Pytam, ponieważ miałem to szczęście, że w dwójkę zagrałem jakieś półtora roku po premierze i grało się świetnie. Za to wcześniej dwójka zebrała masę negatywnych komentarzy z powodu bugów i kiepskiej optymalizacji. Teraz nie wiem, czy lepiej poczekać z zakupem tak jak wtedy, czy można już teraz cieszyć się rozgrywką?
Jest sporo baboli, na prawdę śmiesznych nieraz, ale jestem w połowie gry i gra mi jeszcze ani razu nie przeszkodziła. A staram się w grze zrobić 100% wszystkiego i być wszędzie gdzie się da. Z jednym się nie mogę pogodzić. Gdy po quicksavie zmieniłam towarzysza i odłożyłam na chwilę "kotka w kapeluszu strażników", to po walce mi wyparował i już go nie mam. A taki słodziak był.
Nie wiem jak w singlu ale coop na chwilę obecną jest niegrywalny. Po kilkunastu godzinach gry zresetowalo nam wszystkie questy i mimo że świat już był zmieniony to główne questy zaczęły się odtwarzać ponownie i ukończone wróciły do aktywnych - nie dalo się grać. Poza tym poziom trudności ciągle resetujacy się do najnizszego, ucina audio, znikają dźwięki broni i inne cuda opisane tutaj https://amp.reddit.com/r/Wasteland/comments/iitaap/coop_is_just_broken/
Ponoć w singlu nie ma takich problemów ale gdybyś kupował z chęcią grania w coopie to póki co odradzam
Coś krótka ta recenzja, jak na takiego RPG? Czas gonił autora, czy co?
A sam na 10000% kupię tę grę, po dwójce, do której na początku podchodziłem jak pies do jeża, która jest jedną z najlepszych rpg, jakie grałem w ostatnich latach. Chociaż szkoda, że tworzymy tylko dwie, a nie cztery postacie, jak w dwójce.
Tam to można było stworzyć bardzo różnorodną drużynę. Byle tylko trójka nie męczyła pod koniec, jak poprzednik, bo to chyba dal mnie był największy problem.
w W3 również tworzysz drużynę 4 osobową tylko na zasadzie 2+2, dwóch tworzysz na początku gry a następną dwójkę po przejściu nazwijmy to tutoriala.
Ktoś wie może czy wersja pudełkowa np. z linku poniżej posiada klucz steam?
https://www.mediaexpert.pl/gaming/laptopy-i-komputery/gry-pc/gra-pc-wasteland-3-day-one-edition
Jedna ze słabszych recenzji jakie czytałem na GOLu.
Co za bzdurny pomysł dodawać jeszcze aspekt tego, że zima ma dokuczać naszej ekipie. Zima tutaj dodaje klimatu grze przede wszystkim. Toć nie jest to surwiwal.
Gra jest na mega wypasie, dawno nie grałem w tak kozacki tytuł. Poza długimi loadingami nie uświadczyłem, żadnych problemów technicznych a mam przegrane około 30h.
Można spokojnie grać w W3 bez znajomości W2 bo z rozmów można się dowiedzieć co się działo w Arizonie ale smaczki z "dwójki" polepszają odbiór W3.
Ciekawe ile mi zejdzie na przejście gry....
Faktycznie recenzja napisana na kolanie. Te minusy są z d...y. Wzięte na siłę. Obsługa padem na konsoli jest naprawde spoko i przyjemna i nie wiem dlaczego jest uznana za minus gry. Chyba autor nigdy nie trzymał pada w ręku.
Recenzja bardzo słaba. Pierwsze pytanie, dlaczego do recenzji IZOMETRYCZNEGO RPGa wzięto wersję na konsolę? Praktycznie połowa minusów odnosi się do warstwy technicznej, która na PC jest zrealizowana dużo lepiej. Dlaczego przy ocenie nie było wzięte to pod uwagę? Kolejny minus wyciągnięty jest na siłę z (!).
Sama recenzja wygląda na zrobioną po łebkach, treść niewiele wspólnego ma z oceną. Oj panowie, przyłóżcie się do treści na tej stronie, bo coraz ciężej się was czyta.
Po przeczytaniu "Sztuczna SI" można walnąć facepalma.
Ale to "sztuczna SI" ma sens!
TO oznacza, że Sztuczna Inteligencja jest jeszcze jakaś bardziej sztuczna niż zazwyczaj ;-)
Gra jest rewelacyjna, a wymienione wady albo są wzięte z nosa albo niewielkiej wagi (a co za tym idzie ocena powinna być dużo wyższa). Dużo lepsza gra niż Wasteland 2, które już było bardzo dobre. Ode mnie 10/10.
Warto było czekać. Obok The Last of Us 2 i Cyberpunka 2070 (najprawdopodobniej) gra, która łapie się na podium najlepszych gier 2020.
W2 na PS4 bylo tak zabagowane, ze nie dalo sie skonczyc. Na reklamacje, PlayStore poradzil robic defragmentacje dysku :)
Drugi raz nie wtopie kasy na gry tego producenta.