The Witcher: Monster Slayer już dostępny, ale jest haczyk
Dziwne.. Nie USA, nie Rosjanie, nie Polacy, nie jakieś inne kraje europy, a właśnie.. Nowa Zelandia? XD WTF xD
Nie wiem jaki jest powód, ale wiem, że ten kraj zawsze dostaje różne gry mobilne do testów wiele miesięcy wcześniej przed innymi.
Możliwe, że mają dobry teren/mapę pod tego typu test... Może z jakiegoś powodu jest bezpieczniej i ludzie nie wejdą pod pociąg przez błąd gry, czy coś?
Nie mają tam internetu, w związku z czym nie zapchają producentom serwera bezsensownymi zgłoszeniami bugów.
Jednak Bagginsowie rządzą tym światem...
nawet była o nich gra - Arcanum :]
spoiler start
tak wiem, hobbit a gnom to co innego ale niemniej podobne cechy mają no i są konspiracje
spoiler stop
To jest normalna praktyka przy wydawaniu gier mobilnych - soft launch w jednym wybranym kraju, taki trochę beta-test. Z reguły nie na najważniejszym rynku. Zbiera się feedback i bugi z tego soft launchu i potem puszcza w kolejnych miejscach albo na global
Szkoda że tylko iOS, na androidzie to by się fejka odpaliło i pyk, jesteś w Nowej Zelandii :P na apple niby też jest ale większe ryzyko. Jakby Polacy dostali tą grę na początku i z błędami to byłby jej koniec, tyle szamba ile u nas się wylewa to mało gdzie.
Nie ma żadnego ryzyka. Z App Store możesz się wylogować niezależnie od głównego konta w telefonie.
Zakładasz konto na NZ, przelogowujesz się w app storze, ściągasz grę i wracasz na główne konto – aplikacja wciąż będzie działać. Pytanie tylko, czy tego typu gra nie ma też blokady geolokalizacyjnej. Niemniej sama aplikację możesz pobrać bez żadnego problemu. :)
Nie wydaje mi sie zeby to mialo zadzialac. Z tego co pamietam jest chyba weryfikacja karty platniczej z jakiego kraju jest wydana.
Chodzi że na pgo niantick banuje często jak wykrywa fejka ale tutaj to nie niantick :) właśnie, może to jest po prostu na APK.mirror? A fejk odpalasz na NZ i powinno działać. Jak pamiętam z pgo to działało wszędzie ale jak mówię, to już inna firma
Programista pyta:
- Gdzie przetestować grę?
- A gdzieś na drugim końcu świata...
- Nic więcej nie mów!
Kiedy Twórcy tego gatunku gier ogarną, że ich produkcje są sto razy fajniejsze jeśli nie trzeba chodzić, żeby w nie grać? PokemonGo normalny 2/10, PokemonGo na spoofie 10/10. I nikt by nie czitował jakby w grze był "joystick".