Widzieliśmy War Mongrels - holokaust był piekłem i powstaje gra, która to wreszcie pokaże
Ja to się jaram. Zważywszy, że jestem świeżo po przejściu Desperdos III i wyczekuje jakiejkolwiek gry w takiej mechanice jak Commandosi.
Warto jeszcze spojrzeć na rosyjskiego "Commandosa" zatytuowanego "Partisans 1941". Oj będzie grane. :)
Ładny postęp, od hatred i is defence do ancestors legacy i polskiego commandosa ;)
Nie jestem pewien czy jest to dobre, nie jak jeszcze żyją ludzie co pamiętają tamte czasy albo same przeżyły internacje. Żadna gra nie odda tej potwornej machiny zagłady a robienie z tego spłaszczonej gry rozrywkowej jest niesmaczne.
idąc tym tokiem rozumowania, po co robić gry o tematyce 2wś, skoro jeszcze żyją ludzie, co ją pamiętają na własnej skórze, jak gry o powstaniu warszawskim?
Czyli zamiast pamiętać te wydarzenia i ogromne liczby osób, które straciły życie lepiej nie poruszać tego tematu? I co złego jest w tym, że ukazuje się historię i wydarzenia tamtego okresu w postaci gry, która jest ponura, poważna i porusza ważne kwestie historyczne? Czasy się zmieniają i nie każdy ma ochotę poznawać wydarzenia lat 40tych z książek. Nie widzę powodu, żeby uczestnicy tamtych wydarzeń, którzy nadal żyją i pamiętają byli w jakiś sposób urażeni, bo ktoś chce przedstawić tak ważną historię w postaci gry.
Tak i ktoś kto ma 90 lat będzie odpalał grę i się martwił, że coś jest nie tak? Prędzej powinni zakazać filmów o tej tematyce, bo tam reżyserowie robią sobie co chcą i przekazują obraz jaki chcą a ich produkcje mają dostęp do znacznie większej rzeszy odbiorców nie gry... przypomnę tylko, że filmy o tematyce IIWŚ powstają już od kilkudziesięciu lat i jakoś nie słyszałem słow oburzeń... no może poza jednym wyjątkiem - po premierze filmu Miasto 44, gdzie w filmie umieszczono łajdackie sceny, przeciwko którym protestowały środowiska kombatanckie...
Czyli robienie poważnej gry z 2. wojny światowej jest złe i niesmaczne, ale taki Asasynek o wikingach to już super rozrywka? Z tego co wiem w tamtych czasach wikingowie (czyt. głównie bohaterowie nowej masówki ubisoftu) lubili urządzać piekło sąsiadom.
Mam rozumieć, że cierpienie tamtych ludzi było jakieś, nie wiem, gorsze i można robić o tym gierki?
Myślę, że weterani mają inne sprawy na głowie niż to, że ktoś robi o tamtych czasach gry. Tym bardziej, że opisywana gra raczej oddaje powagę i realia.
Czy to nie przesada? w kinie, ksiązkach, wiadomościach już mamy ciągle poruszaną tematykę żydowska, teraz do tego dołączają gry... Innych nacji zginęło porównywalnie albo więcej...Może by tak zacząć poruszać temat innych ofiar a nie obozy utożsamiać tylko z jedną nacją?
Większość ofiar holokaustu to żydzi, nie bez powodu holokaust to nie ,,ostateczne rozwiazanie kwestii polskiej'', tylko ,,ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej''. Pominięcie ich byłoby takim samym przekłamaniem jak mówienie że naziści przylecieli z księżyca.
Ale tobie by się to pewnie podobało, co nie?
Sneaky Snake Zgadzam się, że największe straty ponieśli Żydzi i to jest fakt (a przynajmniej tak podają wszystkie znane mi w miarę wiarygodne źródła). Sądzę jednak, że użycie ,,Ale tobie by się to pewnie podobało, co nie?,, zakłada, że rozmówca ma złe intencje (w tym wypadku, że jest rasistą), ale może być tak, że po prostu ta osoba może mieć błędne informacje i wtedy takie sformułowanie spowoduje, że za pewne nie przyzna Ci racji a na pewno poczuje się atakowany a nie, że uczestniczy w rozmowie.
Popieram. Gry wojenne to całkiem dobre medium do przypominania wydarzeń historycznych. Polecam przygotowanie misji dotyczącej mało znanego nocnego ataku AK na obóz RONA w podwarszawskim lesie, z którego za dnia w czasie powstania warszawskiego ronowcy wyruszali do Warszawy mordować.
Mam nadzieję że poza słowem "naziści" będzie w tej grze używane takie słowo jak "Niemcy" oraz że symbol szczęścia nie zostanie zamieniony na krzyże żelazne.
"holokaust był piekłem" a gry z założenia są rozrywką. Czy tylko mi to nie specjalnie współgra?!
Tak, tylko tobie.
Takie Spec Ops: The Line po którym czułem autentyczne obrzydzenie do swoich czynów było jednym z najlepszych growych doświadczeń w moim życiu. Jeśli gry nie powinny być dla ciebie niczym ponad prostą niezobowiązującą rozrywkę to kup sobie mario czy inną fifę a ambitniejsze produkcje zostaw innym.
Gry nie musza byc z zalozenia rozrywka, moga tez byc forma edukacji (np elementy gier w aplikacjach do nauki jezykow - exp, nagrody) lub terapii. Moga tez zawierac propagande lub tresci raczej niesmaczne. Moga tez zachecac do aktywnosci fizycznej. Moga tez byc hardkorowymi symulatorami. Gry rowniez sa juz od dobrej chwili jednym z rodzajow sztuki, a dla sztuki nie powinno byc zadnych ograniczen. Oczywiscie nie nazywam sztuka gry, ktora zostala zaprojektowana przez marketingowcow na podstawie obowiazujacych trendow w celu wydojenia jak najgrubszego dolara, ani gry ktora bedzie chciala sie sprzedac z powodu kontrowersji.
Sneaky snake,a o którym nie ambitnym Mario chciałeś napisać ? Bo odysey i kart sprzedal się już łącznie w ponad 30 mln kopii ;-) a Twój ambitny tytuł będzie kopia Comandosa,Desperadosa i Shadow tacticsa (wspaniałych zresztą) z nieco może depresyjna tematyka.
Rozumiem,że dla Ciebie gry to życiowy cel a kazda misja to recepta na sens życia, ale nie zrozumiałeś widocznie co NightBosman chciał Ci przekazać lub co gorsze, nie znasz historii.Osobiscie też ciężko by mi bylo się w pełni zrelaksować (tak,gry to u mnie tylko forma rozrywki i relaksu po ciężkim dniu pracy) tytułem (już dziś jako ojcu dwójki pociech) jak miał bym na uwadze przy rozgrywce fakty historyczne, a przed oczami w myslach "atrakcje" jakich dopuszczali się ssmani (obcinanie piersi u kobiet, wieszanie dzieciaków i roztrzaskiwanie im główek kijem,itp),akurat masowe egzekucje i rozstrzeliwania to były chyba najatrakcyjniejsze finały.Sa tematy których się poruszać nie powinno,tak jak nie powinno się robić gier o Papieżu czy Chrystusie.Temat na grę jest ciekawy,ale wzbudza pewne kontrowersje i jest to zrozumiałe.Zobaczymy co z tego wyjdzie i jak spotka się to z odbiorem.
Taa, gry są z założenia rozrywką. Zupełnie tak jak filmy... Ich też nie powinno się robić o trudnych czy poważnych sprawach?
Zapowiada sie bardzo interesujaco.
Dziwi mnie tylko ze kazda nacja ma rozmawiac w swoim jezyku oprocz naszych ktorzy maja rozmawiac po angielsku. Jaki to na sens? Albo kazdy bez wyjatku w swoim jezyku albo wszyscy po angielsku.
Tropicielom niemieckich zbrodni wojennych to się też skojarzy "batalion karny Wehrmachtu" z Dirlewangerowcami, a nie z "obowiązkowym dobrym Niemcem." Żeby chociaż Austriak, ale nie - Prusaki, i do tego jeszcze z Danzig. Będzie retrospekcja spalenia obrońców Poczty Polskiej ?
Więcej zastrzeżeń nie mam.
I takie gry to ja lubie, a nie kolejne Lipianki online dla przyglupich małp drących ryja do mikrofonu.
Super, do tego produkowana gra w Polsce no i pokazuje prawdę o niemieckim Narodzie, tak trzymać, niech świat się i uczy sie, czym się Niemcy światu zasłużyli (masowym mordowaniem ludzi).
"Bohaterowie nie tylko komentują na bieżąco to, co widzą, ale też kłócą się ze sobą – w końcu, kiedy w jednej ekipie znajdują się byli żołnierze Wehrmachtu, Żydzi oraz Polacy z AK, nietrudno o konflikty".
Nie wiem, taki miks zupełnie mnie nie przekonuje. Brakuje tylko Sowietów, Eskimosów i lbgt do kompletu.
"...setting idealny(...)"
Można prosić po polsku?
"Grupa tytułowych „kundli” to zbieranina przypadkowych osób różnej narodowości"
Bardzo, bardzo sprytnie. :-(
Choć "kundli"? No nie wiem może podnieść się krzyk.
"Opowieść rozpoczynamy wraz z Ewaldem Faberem i Manfredem Rauferem, czyli dwoma żołnierzami Wehrmachtu, zesłanymi do batalionu karnego za niewykonanie rozkazu."
Mam nadzieję że po drodze nie natkną się na Jozefa Mengele który to próbuje ratować Żydów z brudnych łapsk polskich nazistów.
"...a więc Niemcy po niemiecku, Rosjanie po rosyjsku itd. Nasi śmiałkowie konwersują po angielsku"
To tak jak na GOLU? ("setting")
"...w jednej z ról zresztą wystąpi Doug Cockle"
Klękajcie narody. :-(
"Po trzecie wreszcie, ta pozycja ma nieść konkretną dawkę wiedzy na temat wydarzeń, z których wiele osób, zwłaszcza na Zachodzie, w ogóle nie zdaje sobie sprawy."
Na zachodzi proszę Pana to sobie nie zdają sprawy z ofiarności Polaków i Polek, tego jak zostaliśmy spenetrowani od tyłu przez Aliantów i wielu innych kwestiach. O obozach, bydlęcych wagonach itp wiedzą dość sporo.
"...typ gry, który kwalifikuje się do natychmiastowego pre-orderu"
Taaa. Jasne. Tyle że żałosne.
Sama gra wygląda nieźle. Niestety podejście do tematu jak najbardziej "poprawne politycznie" zaś kiedy czytam bzdurę typu: "Studio Destructive Creations znane jest z tego, że – delikatnie mówiąc – nie bierze jeńców i War Mongrels stanowi tego kolejny dowód." Zastanawiam się - to dlaczego ta gra nie jest stricte o partyzantce polskiej, AK czy o zgrozo o Narodowych Siłach Zbrojnych?
Widzę iż nie tylko jeńców biorą ale sami się nimi stali. Dopiero co wypowiadałem się w temacie "dofinansowania przez państwo gier komputerowych". Pisałem tam o tym jaką siłę ma propaganda. Jak wiele spraw można by światu ukazać które miały miejsce a są przemilczane jeśli idzie o dorobek Polaków. Swoją drogą jestem ciekaw czy twórcy dostaną dofinansowanie od rządu. Patrząc po tematyce, sposobie ukazania, to jeśli nie to winni się ubiegać. Jeszcze gdyby zupełnie pominęli postacie Polaków w grze to nawet dostali by specjalny dodatek jak mniemam. Zresztą jeśli wszyscy mówią swoimi językami a Polacy po angielsku to chyba i od Pani Mosbacher powinien być jakiś bonus a i tak mało kto zapamięta że w grze jacyś polscy bohaterowie wystąpili.
Reasumując przepełnia mnie żal choć zdziwiony zupełnie nie jestem. Destructive Creations jeśli tak chcecie robić pieniądze to ode mnie nie zobaczycie ani grosza. Szkoda.
Swoją drogą o Shoah zwanym nie wiedzieć czemu Holokaustem słyszał każdy. Ciekawe kto na Zachodzie słyszał o Panu Pileckim. Taki śp. Pan Pilecki to taka kość stojąca w gardle niektórym Żydom i całemu zachodowi ze wskazaniem na "sojuszników" z USA. Kto na zachodzie wie iż za ratowanie Żyda ginęły całe rodziny a nawet całe wsie. Wreszcie czy tzw zachód wie że tylko w Polsce były takie kary i czym potrafi wyciągnąć wnioski dlaczego. Na koniec czy zachód pierniczący o "polskich obozach zagłady" wliczając w to amerykańskich prezydentów czy sekretarzy stanu ma świadomość iż w Instytucie Yad Vashem najwięcej drzewek jest zasadzonych właśnie dla Polaków a można być pewnym że żadne nie znalazło się tam przypadkowo i gdyby się postarać byłoby ich znacznie więcej.
"nie bierze jeńców" - jako Polak przecież nie mający własnego języka odpiszę - my ass
Swoją drogą o Shoah zwanym nie wiedzieć czemu Holokaustem słyszał każdy. Ciekawe kto na Zachodzie słyszał o Panu Pileckim. Taki śp. Pan Pilecki to taka kość stojąca w gardle niektórym Żydom i całemu zachodowi ze wskazaniem na "sojuszników" z USA. Kto na zachodzie wie iż za ratowanie Żyda ginęły całe rodziny a nawet całe wsie. ...
Istnieje pewien aktywny element odpowiedzialny za wypierania z pamięci narodów niewygodnych faktów. Chociażby haniebnej historii potraktowania pasażerów statku pasażerskiego St Louis, gdzie większość trafiła później do niemieckich komór gazowych. Tego nie spodziewajmy się po żadnej produkcji. Zbyt często bezpieczniej i wygodniej jest stawiać na fikcyjne wydarzenia, ewentualnie nieśmiało nawiązywać do rzeczywistych (przykładowo operacja spinacz), oraz stworzonych bohaterów, ponieważ prawdziwi jeszcze mogliby zostać sklasyfikowani jako "kontrowersyjni". Tak na marginesie, pomyśleć, jak wielu zbrodniarzy hitlerowskich dożyło w spokoju późnych lat starości, niektórzy ciesząc się powszechnym poważaniem i szacunkiem społeczeństwa w kraju i za granicą Niemiec. Słychać zza grobu śmiech Alfreda Benzingera, Reinharda Gehlena i Otto von Bolschwinga.
Fajny tekst i fajnie zapowiadająca się gra, jaranko mocno, zwłaszcza jak doprawiłem się zwiastunem. Ciekaw jestem, czy gameplayowo będzie trudne jak stare Commandosy albo Desperados czy bliżej Desperados III lub Shadow Tactics.
Akcja wydaje się dużo szybsza niż w Cmmandosie. Trochę mnie to niepokoi, że wyjdzie z tego taki rpg klikany, ale z drugiej strony jest tryb planowania + trochę zręczności nie zaszkodzi.
Zapowiada się obiecująco. Na pewno będę czekać na premierę gry.