Trzaskowskiego zawsze broniłem, ale gdzieś od marca mam listę rzeczy bezdennie głupich w czasie pandemii i zasuwanie po klubach jest na niej numerem jeden.
Byłem w lipcu w Pradze, dojazd własnym autem, nocleg z samodzielnym zameldowaniem, zero kontaktu z ludźmi, cały czas przyłbica na mordzie i się przeraziłem. Ludzie patrzyli na mnie jak na wariata, wywalone po całości. Kilka dni później w tej samej Pradze prawie 100 osób zaraziło się koronawirusem w klubie. W czerwcu mieli w całych Czechach 60 zachorowań, teraz dobijają do 1600.
Tydzień temu spacerując nocą przez Warszawę trafiłem na taki widok:
Szumowski w Hiszpanii, Trzaskowski na imprezce, Kaczyński każe współpracownikom ściągać maski. A potem zdziwko, że teorie spiskowe mnożą się jak króliki.
Będą grzali temat, bo znów chcą uchwalić ustawę o bezkarności, a takie coś to idealna przykrywka.
Kto w kraju, który na świecie kojarzy się m.in. z wódką, nigdy nie pił na imprezie, poza godzinami pracy, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Natomiast inna sprawa, to teksty typu "miasto jest moje", nawet jeśli są rzucone żartem - żadna partia w Polsce nie ma tak dobrego marketingu politycznego i takich możliwości propagandowych, jak PiS i było wiadomo, że pisiory będą grzać temat, więc politycy opozycji powinni być jak żona cezara i nie dawać amunicji pisiorskiej propagandzie.
O proszę jak się obija pan Ciastkowski zamiast zając się naprawą Czajki i rozwojem Warszawy to koleś idzie w środku pandemi na Imprezkę w dodatku bez pzyłbicy w dodatku pokazuję całym sobą nowe hasło wyborcze Platformy ,,Koryto jest nasze'' bo zdaniem Miasto jest moje udowodnił że uważa się za niewiadomo kogo a nawet dobrze zarządzać miastem nawet Hanka lepiej sobie radziła i gdyby pis wystawił kogoś bardziej sensownego wyborach zamiast Jakiego to by człowiek usterka w drugiej turze dopiero wygrał bo jak wiadomo Wawa to bastion Platfusów to wiadomo że Pis tam nie wygra
dzieciaczku, wielu prezydentow miast sluchalem jak publicznie sie wypowiadali, i stwierdzenie "moje miasto" pada bardzo czesto. Ja wiem, ze pisiorskich malych glowkach wszystko musi przejawiac sie poprzez pryzmat posiadania ale moze cz\asem wyjdzie mentalnie z tego zaczadzenia.
1,3 bln. złotych długu, kosmiczny deficyt budżetowy, przy którym dawna "dziura Bauca" to pikuś, prawdopodobnie rządzący przekroczą progi ostrożnościowe, bo zaczyna się "urabianie" wyborców, że to nic takiego :).
70 mln. z naszych pieniędzy wyrzucone na wybory, które się nie odbyły. Trwają poszukiwania respiratorów kupionych po zawyżonych cenach, od "handlarza bronią", za które nadal nie oddano naszej, wyrzuconej w błoto forsy.
Ze spraw bardziej przyziemnych - "prostuję" w pracy uchybienia formalne do wniosku o magazynowanie i przetwarzanie odpadów, pozwolenie miałem ważne do 2025 r., ale przecież pisowcy cierpią na "sraczkę legislacyjną", więc prawo się zmieniło i "od nowa, Polska Ludowa". Udowodniłem już, że nie jestem wielbłądem, mam z sądu zaświadczenie, że nie popełniłem żadnych przestępstw przeciwko środowisku. Od października, do kotła w biurowcu administracji oraz nagrzewnic będę zamawiał olej opałowy, na nowych, wymyślonych przez pisowców zasadach, o ile nie utonę w dokumentacji, tak tu już też uzyskałem odpowiednie "papiery" z Krajowej Administracji Skarbowej, może moje państwo, państwo polskie mi zaufa, że ten olej to faktycznie kupuje do pieca, skoro musiałem podać nawet dane geolokalizacyjne? Ach, od miesiąca wiszę na telefonie z lekarzem medycyny pracy - w firmie załatwiamy szczepienia na grypę (tym, którzy chcą) na koszt zakładu - lekarz szczepionki zamawiał "dawno temu", ale nie wiadomo, kiedy dotrą i w jakiej ilości. W rządowych mediach mówią, że wszystko ok, "dla nikogo nie zabraknie, rząd wszystko dobrze oszacował". Nie ma więc tematu, pogadajmy o Rafale :P.
Pisowcy jak napisał
żadna partia w Polsce nie ma tak dobrego marketingu politycznego i takich możliwości propagandowych, jak PiS i było wiadomo, że pisiory będą grzać temat, więc politycy opozycji powinni być jak żona cezara i nie dawać amunicji pisiorskiej propagandzie.
^^Zgadzam się z pierwszą częścią zdania, nie zgadzam z drugą. Trzeba, moim zdaniem chociaż próbować żyć normalnie, "robić swoje" w Ojczyźnie opanowanej przez dojnozmiennych czereśniaków i ich bandyckie zasady. Nie biegać, za każdą rzuconą przez nich piłką, nie grać na ich boisku, nie podejmować każdego bzdurnego tematu, narzucać swoje tematy. Nic więcej o "imprezie Rafała", bo tu naprawdę nie ma o czym.
Z ostatnich wiadomości - z 63 byłych posłów PiS, ponad 30 znalazło zatrudnienie w spółkach skarbu państwa (niektórzy w kilku naraz!) i w administracji rządowej. Piasecki milczy, Gajcy słowem się nie zająknął, za to sra żarem na temat wiadomej imprezy. Czy to jest tylko moje wrażenie, że nasza, opozycyjna strona, to często i gęsto sama nadstawia pisowcom dupy i woła "KOPCIE!"?
Ze spraw bardziej przyziemnych - "prostuję" w pracy uchybienia formalne do wniosku o magazynowanie i przetwarzanie odpadów, pozwolenie miałem ważne do 2025 r., ale przecież pisowcy cierpią na "sraczkę legislacyjną", więc prawo się zmieniło i "od nowa, Polska Ludowa".
A weź mnie Pan nie denerwuj. My używamy jednej małej nagrzewnicy na olej, a traktują nas jakbyśmy co najmniej handlowali cysternami paliw.
Tony papierów czy raporty do agencji celnej, żeby móc sobie zagrzać pomieszczenie to jest jakiś ponury żart.
W UDT też nie lepsi. Powymyślali nowe kursy na wózkowych, obowiązek resursu na sprzęt.
Wszędzie tylko doją kasę i kombinują jakby Ci jeszcze życie utrudnić.
Czyli z tego wynika, że właśnie dołączyłem do wrogów władzy ludowej przez sam fakt bycia singlem... A jak to ma to szeregowego posła w obszczanych portkach?
Swoją drogą śmieszne, że mówi to pan, który teoretycznie żyje w celibacie i który głośno popiera partię, której szefem jest stary, bezdzietny kawaler :)
szeregowy posel jest ojcem narodu! On jest otoczony wielka rodzina 24/7.
Drugie bostwo ludu wolskiego ma Rodzine Radia Maryja, tysiace ludzi gotowych swojego ojca po dupie calowac 24/7.
A ty tu o jakis singlach mowisz :p
Nie można spodziewać się, że zmienią postępowanie, gdyż w ich interesie leży istotnie fascynowanie oczu ludu kłamstwem, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami i abstrakcyjnymi czy też niezrozumiałymi ideami teologii
Tadeusz Kościuszko
pisz - wiesz co zabawne? nie tak dawno temu Pis podcieral sobie gebe osoba wlasnie Kosciuszki, kompletnie przy tym ignorujac to, co o tak pisiorach myslal Kosciuszko o raz co sadzil o hierarchach polskiego kosciola :)
Jakbysmy dzis mieli Kosciuszke, to Kaczynski dyndal by na placu zamknowym obok takich Glasi i innego doborowego towarzystwa.
pełnię życia osiąga się w życiu małżeńskim i rodzinnym
Powiedział 71-letni facet, który nigdy nie miał żony i dzieci (a przynajmniej nie oficjalnie) i który sympatyzuje z 71-letnim facetem, który nigdy nie miał żony i dzieci.
Ahaswer - odnosnie ksiazki Applebaum. Jakkolwiek madrze by ta"zydowka" nie pisala, to w Polsce jest ona okrzyknieta wrogiem ludu i spora czesc spoleczenstwa wznosilaby okrzyki okstazy widzac ja na stosie podpalanym przez Kaczynskiego.
Raczej nie wroze wysokiej sprzedazy na polskim rynku. No bo kto to kupi? Dla kogos kto interesuje sie tematem, tak na dobra sprawe nie ma tam nic nowego. Pewnie kilka smaczkow wylape ale nic poza tym wiec pozycja do zbierania kurzu. Pisior kupi? no nie zartyjmy, gorsze to niz grzech smiertelny. Pozycja moglaby byc skierowana do tych niezdecydowanych balansujacych pomiedzy, ale ci raczej malo czytaja lub wcale wiec, sam widzisz, rozumiesz....
off-topic, wklejam bo troche smiechlem
Wszczepili juz tam na podkarpaciu wszystkim chipy to teraz czas na kontrole ludzi :) W centrali beda nawet wiedzieli co mysla ludzie na podkarpaciu.
Nie rozumiem tego człowieka z Żoliborza:
Przecież kotów nie obdziera się z futerek bo marne są, włos z nich wypada.
Przyznać się, ma ktoś w domu futra ze "szczęśliwych zwierzątek" hodowanych w Polsce (jak powiedział Bosak)?
Może to jakiś mit a nie zarzynana gałąź gospodarki jak twierdził minister Ardanowski?
Lub narzędzie dyscyplinujące Kaczyńskiego, na użytek brykających ministrów i nie tylko?
Nie tylko bo jak uchwała wyjdzie to gospodarze będą musieli spuścić Burki z łańcucha co by pogryzły kogo się da a przy okazji ich samych. Należy im się.. ;)
0 upokarza genialnego stratega, który dzielnie rozwiązuje problemy, które sam wykreował.
Flyby - u mnie w domu byly futerka :)
Takie grube robione z owczego futra. Oczywiscie owce nie byly trzymane w malych klateczkach, tylko wypasane. A zabijane byly do jedzenia, tak jak krowy czy swinie. Futro to produkt uboczny. Nikt sie nad zwierzetami nie znecal podczas ich zycia.
Futra z nutrii. Hodowalismy jes kiedys w kilku "zagrodach". Oczywsicie warunki troche odbiegajace od naturalnych, jednak bez jakis objawow znecania, przestrzen do zycia, naturalne pozywienie itp. Cel hodowli byl futrzany jednak po ubiciu, miesa szlo na spozycie a nie do rowu. Jedyne objawy znecania sie jake wsytapily to noc, kiedy nam zlodzieje wlzli i ubili wiekszsc dosc brutalnie.
Cel hodowli byl futrzany jednak po ubiciu, miesa szlo na spozycie a nie do rowu.
Znaczy nutrie awansowały do rangi owiec? Czy mięso nutrii smaczniejsze jest od jagnięciny?
Hmm, zdaje się że nutria udomowiła się w ten sposób jeszcze za czasów komunizmu.
To jak? Od nutrii z tą ustawą wara?
Co temu człowieczkowi odbiło? Naturę srogą chce poprawiać?
Abstrahując od tego czy ta ustawa jest potrzebna czy nie to mnie osobiście strasznie, ale to strasznie nie podoba się fakt,
że politycy ot tak w ciągu dnia mogą rozpieprzyć ci dobrze działający biznes.
Ja rozumiem jakby takie zmiany wprowadzali z wyprzedzeniem np kilku lat, albo małymi kroczkami,
ale u nas przeważnie jest CIACH i rób sobie pan co chcesz.
Wola partii wolą narodu.
Właśnie. Choć w tym wypadku ..wygląda tak jakby co najmniej część partii PiS (ojca Rydzyka nie licząc) marudzenie (uff, miałem napisać miauczenie) Prezesa, ździebko denerwowały.
To wszystko w atmosferze dzielenia się podłączonych partyjniaków PiS, spółkami skarbu państwa. Kto jutro ozłoci państwowym złotem nie tylko żonę ale i teściową, nie licząc synków i córeczek? Kto będzie taki hardy i chętny że go będzie stać na opłacanie kumpli i kochanek?
https://www.wykop.pl/link/5696449/rzecznik-praw-dziecka-o-lewatywie-przed-analem/
Co prawda to tylko Wykop, ale gość rzeczywiście to mówi. To jest już taki poziom abstrakcji, że cholera wie co powiedzieć
Branża futrzarska insynuuje, że Kaczyński i Morawiecki są w konszachtach z organizacjami niemieckimi. Lubię to!
Licytują się już na % zawartość Piasta? :)
Phrocent zawhartości Po-la-ka w Po-laku. Ja Ja, sehr gut, Onkel Adolf lubi to.
Tak jak pisałem wczoraj, w firmie będziemy szczepić pracowników na grypę (tych, którzy chcą). Dziś ląduje u mnie poranna prasówka i w Rzepie czytam, że te szczepionki są opodatkowane. Powiedzieć o tej władzy, że to pazerne sukinsyny, to nic nie powiedzieć...
Nadchodzi Bezkarność Plus. Tak politycy PiS zapewniają sobie nietykalność.
Przepis ten jest skandaliczny, ponieważ w praktyce pozwala urzędnikom zrobić niemal wszystko bez ponoszenia odpowiedzialności. Włącznie z zaborem prywatnej własności bez żadnej podstawy
Kto to napisał? Czy to Lis? Czy to Bodnar? Nie! To Warzecha!
A wy, pisiorki, co? Cieszycie się, że wasi ludzcy panowie będą bezkarni? Cieszycie się, co? W końcu to wasi ludzcy panowie, wy bezrozumne, bezwolne istotki. Wszystko kupicie, co wasi ludzcy panowie wam wcisną.
Ależ ja wami gardzę, "ciemne ludzki". Tak bardzo wami gardzę.
Warzecha to już od dawna lewak, nie wiem co jeszcze robi w patriotycznej prasie.
Chyba że pozwolili mu na to w odwecie za futra.
tak sie doi panstwo platfusy!
Zakladam Fundacje Forumowej Wolnosci Slowa! Jacys chetni? Moze dostaniemy kilkaset tysiaczkow. Chwilowo przygarne jakiegos Manolito aby pozyczyc troche retoryki na potrzeby aplikacji o dotacje :p
Abstrahując od faktu że piątka dla zwierzątka to bicie piany - futra produkuje ponoć nawet lewacka ekologiczna Dania
Swoją drogą słuchać w niedzielę rano jak Lisicki w Polsacie krytykuje prezesa i PiS - bezcenne!
Jakbyście chcieli jakieś odszkodowanie od Państwa to Mateusz wam chętnie zapłaci...
https://tvn24.pl/polska/odszkodowania-od-skarbu-panstwa-premier-kieruje-wniosek-do-trybunalu-konstytucyjnego-w-sprawie-przepisu-kodeksu-cywilnego-4692196
Niedługo obywatel będzie wrogiem w swoim własnym kraju.
Już jest. Temu, aby obywatel nie był bezkarnie szykanowany i okradany przez własne państwo, mają z założenia przeciwstawiać się m.in. sądy i trybunały, a także RPO oraz kilka innych instytucji i organizacji. Jednak miliony Polaków, których jest wystarczająca liczba, aby władzę sprawowało PiS i jego przystawki to są tak srogie debile, że ich śladowe rozumki nie potrafią tego pojąć.
A ja cały czas powtarzam: szybciej niż im się wydaje poznają skutki popierania łamiących prawo. Szczególnie jak się zderzy na polu prawnym z przedstawicielem "dobrej zmiany"...
A ten moment nadchodzi wielkimi krokami...
Tak przy okazji - jak uchwalą "bezkarność plus" będzie można przejmować za free majątki rolników na swoje wille z posiadłościami, kto im zabroni :P
Sasin uradowany, bo będzie miał, na kogo zwalać winę w przyszłości...
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego o wydaniu Poczcie Polskiej polecenia dotyczącego przygotowań do wyborów korespondencyjnych 10 maja była nieważna.
EDIT: Fogiel czy tam Kanthak, czy tam Müller (oni wszyscy są tacy sami) miał przed chwilą konferencje i słychać było zdenerwowanie w jego głosie, co tym młodym wilczkom-po-trupach-karierowiczom zbyt często się nie zdarza. Nic dziwnego, bo jednak trochę co innego nie dopuścić do procesu, a co innego bezczelne, ostentacyjne zignorowanie orzeczenia sądu, zwłaszcza jeśli sąd II instancji je podtrzyma.
Oj, będą teraz nocą kolanem pisiory przepychać projekt ustawy o swojej bezkarności...
To tym bardziej Sasin powinien dostać po dupie za samowolkę? (znaczy w normalnym kraju)
Ojej, ale zgrzyta w "zjednoczonej" prawicy :P
^^Ależ walczą buldogi, już dywan za krótki. Zejszczany w gacie koronodziad już nie panuje nad swoimi przydupasami ;-)
Chyba punktem zwrotnym dla uwolnienia polityków od odpowiedzialności... A by się wtedy zaczęło...
I o tym mówię. To jest wyjęcie władzy spod przepisów prawa. Niebywałe nawet w krajach autorytarnych, tam chociaż pozory trzymają.
O karty do głosowania nie pytam, ale czy coś się posunęło w sprawie złodzieja szumowskiego, czy dalej się opala?
Solidarna Polska w kontrze do Morawieckiego (wspieranego przez Kaczyńskiego).
Rolnicy i część polityków Zjednoczonej Prawicy przeciwko antyfutrzarskiemu projektowi Kaczyńskiego (jeśli go nie poprą, nie będą "dobrymi ludźmi").
Górnicy w końcu poczuli się zrobieni w wała przez PiS.
Piękny wrzesień mamy tego roku.
Przemysl futrzarski ma tyle wspolnego z rolnictwem co Rydzyk z wiara katolicka. Wspolnym mianownikiem jest to, ze operuja na terenach wiejskich.
Polniki to niech lepiej zawrą ryje. Sami głosowali za tą patolą to niech teraz nie płaczą. Górnikom też już dziękujemy.
PS. I nie ważcie się przyjeżdżać i protestować w Warszawie. Macie swój Rzeszów i Łuków tam sobie palcie opony, wysypujcie jabłka na ulice.
To prawda, tegoroczny wrzesień jest piękny :). Aż łza się w oku kręci, kiedy człowiek spojrzy jak "zjednoczona" prawica konsumuje zwycięstwo wyborcze Adriana. Tam już wszyscy skoczyli sobie do gardeł :). Tyle było gadania o "totalnej opozycji", a mamy totalną wojnę w obozie władzy i to w tak trudnych czasach - cóż ta władza nie była odpowiedzialna, nie jest i nigdy nie będzie. To bardziej wygląda jak jakiś kartel złożony z gangusów o sprzecznych, nieraz interesach. A tu kolejna wisienka na torcie:
^^ Trudno się nie zgodzić z Ardanowskim :P. Jako, że 3/4 życia mieszkam na prowincji, to wieś znam od podszewki. Owszem, to już nie są bardzo mroczne lata 80-te, czy 90-te XX w., ale i tak w mentalności tych ludzi nie zmieniło się znowu aż tak wiele. Zwierzęta, to nie są żadni "bracia mniejsi", którym przynależny jest szacunek albo godne traktowanie. Psu to można przypieprzyć, kiedy się źle zachowuje, a nie czipować czy łazić do weterynarza (ogłoszenia o DARMOWYCH SZCZEPIENIACH przeciwko wściekliźnie co i rusz wiszą w polskich wsiach i miasteczkach, bo mało kto pamięta, żeby zadbać o swojego zwierzaka). Burek albo Murzyn ma znać swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym, nie raz i nie dwa spędzając swoje smutne życie na łańcuchu podwórkowym. Natomiast, kiedy domowa kotka się okoci (bo o sterylizacji mało kto słyszał), a słodkich kociaków nikt przygarnąć nie zechce, to utopić w Warcie można a wielkomiejskim paniczykom nic do tego!
Kaczyński otworzył tutaj jakąś "puszkę Pandory", którą na prowincji mało kto zrozumie, bo akurat jego stosunek do zwierząt jest przyzwoity, taki jak trzeba, to jest chyba jedyna dobra rzecz, jaką można o nim powiedzieć. I akurat tego na wsi, "tubylec" ukarany solidnym mandatem za brak czipu albo szczepienia swojego Burka może nie zrozumieć ;-).
ps. A górnikom, których mi ani trochę nie żal, polecam (zamiast tradycyjnego palenia opon pod kancelarią premiera) udanie się z wizytą do Adriana, który bułkami z pasztetową, przed wyborami ich częstował. Życzę smacznego :)! W całej tej, dość niewesołej przecież sytuacji najpiękniejsze jest to, że to właśnie "zjednoczona" prawica MUSI zacząć nieuchronny proces odchodzenia od węgla :).
Zwierzę to na wsi surowiec i tak się je traktuje. A mieszczuchy tu nie pomagają, bo chętne się moralnie pounoszą, ale kiedy ktoś np. postuluje powszechny wegetarianizm, to się w głowę pukają, bo owszem, kochać przyrodę kochają, ale bez przesady. Kto normalny zrezygnuje ze schabowego? Jest popyt, jest podaż.
O ile więc popieram zaoranie przemysłu futrzarskiego, o tyle argumentacja etyczna to miecz obosieczny bo tutaj tzw. złoty środek nie istnieje. Albo rezygnujemy z maltretowania i zabijania zwierząt, albo nie.
Futrzarze są po prostu za mało liczni, żeby się ich władza obawiała. Producentów mięsa czy myśliwych (największa partia w sejmie), którzy też sobie żyją z krzywdy żywych istot jakoś PiS nie ogranicza.
MatysiakG
To bardzo naiwne, a wręcz głupie, sądzić że ta ustawa dotknie tylko futrzarzy. Rozpieprzy całe rolnictwo, niech nikt nie ma co do tego złudzeń. To jest po prostu cios wymierzony w Polską gospodarkę, cios mocny i brutalny. A niektóre jej zapisy są tak kuriozalne że włos na głowie powinien jeżyć się każdemu myślącemu człowiekowi. Jacyś randomowi goście którzy założą fundację z zapisem w statucie że chronią zwierzęta będą dostaną prawa większe niż policja i prokuratura. A tylko jeden z wielu debilizmów tej ustawy. Smutne jest to że tym razem PiS dostał wsparcie wszystkich lewackich ugrupowań , od Razem do KO. Więc to gunwo legislacyjne pisane na kolanie obroni się nawet przed potencjalnym wetem prezydenta.
Rolnicy się wybierają dziś na Nowogrodzką i nie jest to wiec poparcia dla ukochanej władzuchny, na którą masowo głosowali:
Jest to jedna z nielicznych propozycji pisowców (Kaczyńskiego), pod którą bym się podpisał.
Fajny cytat:
Rolnicy chcą stabilności w prowadzeniu swojej działalności w Polsce. Uważają, że PiS działa emocjonalnie i chce ograniczyć ich branżę pod wpływem mediów.
O proszę wreszcie rolnik może poczuć się jak przedsiębiorca, któremu co rusz władza pomaga.
Jakby ktoś się zastanawiał czym kieruje się PIS w wyborze dyplomatów.
A i żeby mi ktoś przez przypadek nie pomyślał, że dobrem Polski.
Kyahn -> Nie tylko w dziedzinie dyplomacji, praktycznie w każdej dziedzinie *** kieruje się własnym interesem. Skutki tego, jako kraj, będziemy jeszcze odczuwali przez dziesięciolecia... Sama naprawa prawa zajmie przynajmniej dekadę, o odrobieniu czynników gospodarczych czy stosunków dyplomatycznych już nie wspomnę ...
Jeżeli dla Celu należy spalić Polskę, to znaczy że trzeba.
Chyba że Naród okaże się niegodny takiego Wodza.
Nie lubię tego pisma i kicham na sondaże, ale:
https://dorzeczy.pl/kraj/153647/sondaz-dot-ochrony-zwierzat-polacy-ocenili-pomysl-pis.html
..pokazuje że Prezes na fali miłości do zwierząt, jak zwykle górą ;) Warto poczytać jak rozkładały się głosy..
I z wielu powodów, bynajmniej nie "cywilizacyjnych" (określenie niejakiego Sasina) chciałbym aby ta ustawa przeszła bez poprawek ;)
Co wcale nie oznacza, że prezesowi wzrosną przez to notowania :P Za to może stracić beton wiejski :P
Taki rodzaj "cywilizacyjnego" kagańca przyda się się nie tylko "betonowi wiejskiemu".
Jak mówi podtytuł wątku? "Orka na ugorze" ;) Teraz na ugorze oprócz cebuli i buraków, zakwitnie "miłość do zwierząt"..
Realne poparcie może być niższe, badanie CAWI średnio oddaje rzeczywistość
Ależ się gimnastykują:
https://twitter.com/LewitujacyUmysl/status/1306195547490070528/photo/1
Zajrzałem też na twitter telewizji hejtersko - rządowej. Obrzydliwi propagandyści jak ognia unikają słowa "rolnicy" :). Na Nowogrodzką przybyli więc dziś przedstawiciele branży futrzarskiej i drobiarskiej oraz ludzie z "agrouni" :P. Protestują przeciwko "prozwierzęcej" ustawie, ale nie przeciwko Kaczyńskiemu i PiS :). Tak przynajmniej było do południa, bo tu i ówdzie czytam, że już na antenie reżimowej wspomina się, że rolnicy tęsknią za PRL, bo wtedy były PGR-y :).
Ponoć 81% rolników głosowało na Dudę :). Jak teraz zaczną za mocno podskakiwać, to się przekonają na własnej skórze czym jest rządowa TVP kierowana przez propagandystę Kurskiego :). Całkiem spore grupy Polaków przekonały się o tym już wcześniej, ale oto dożyłem chwili, że szambo popłynie na ten najbardziej żelazny, pisowski elektorat. Nie jest mi ich żal, ani trochę :).
Prawdziwym problemem, w sporej mierze, nie jest sama aborcja, a wszystko co do niej prowadzi.
Swoją droga ciekawostka- mapa dość dobrze pokrywa się z tą dotyczącą płodności a szczególnie wersją skupioną na państwach z trwałymi wskaźnikami poniżej zastępowalności pokoleniowej. Przynajmniej w grupie tzw. państw zachodnich, ogólnie oczywiście sprawa jest skomplikowana. Znowu- nie chodzi o rysowanie żadnych znaków równości, bo oczywistych znaków nie ma, po prostu ta coroczna bezpłodna dyskusja o prawnych ramach zabiegu aborcji, doskonale wpisująca się w postępujące powszechne zidiocenie, jest najzwyczajniej męcząca. Zwłaszcza w świetle fali narastania problemów innej natury w ostatnich paru latach, których kompletnie nikt nie adresuje.
Może Unia powinna poratować nas jakimiś dotacjami by trochę rozwinąć turystykę aborcyjną. Nie po to się Kościuszko bił, by Matka Polka musiała sama kupować bilety do Czech ;)
Osobiście nie jestem fanem pomysłu by mój kraj wyglądał jak Bangladesz czy Kongo, chętnie pójdę na manifestacją dla pełnego dostępu do aborcji, najpierw jednak sugerowałbym rozwiązanie poważniejszych problemów.
Dla mnie fenomenem jest, jak to w Polsce różne organizacje biją się w wymyślaniu paragrafów na ochronę dzieci nienarodzonych. Ale jak już się urodzi to pies z kulawą nogą się nim nie zainteresuje.
Katowane, niedożywione, przewlekle chore, bez opieki, później słabo edukowane; ale urodzone i to jest najważniejsze.
PS. Z gwałtu, terminalnie chore, ciąża zagrażająca życiu matki. Ma urodzić i ch...! Jak słyszę takie słowa (Konfederacja, Brauny itp.) to się czuję jakbym do XIX wieku się przeniósł. Jeszcze dzieci do kopalni powinni zagonić.
Duda to jednak dupa
Mogl sobie dzieciakow narobic, teraz mialby podwaliny wlasnego "klanu na swoim". A to to co mu zostalo? jedna sredniorozgarnieta coreczka?
Jakbym nie wiedzial lepiej po przeczytaniu CV pomyslal bym WOW, a tak to tylko kolejny ekspert-wydmuszka. Moze chociaz po angielsku lepiej speakuje niz tatus :p
Teraz pora na wlasny brand szmatek z bangladeszu albo jakis wielji deal developerski z szejkami ;)
PIS chycha zdurniał kompletnie wymyślając tę zdradziecką ustawę przez którą tysiące ludzi stracą pracę i mam nadzieje że gdy konfederacja dojdzie do władzy cofnie tą ustawę
Nie PiS zdurniał, tylko Wielki Strateg za późno zobaczył, że władza wylatuje mu z rąk. Zero jest już za silny, by zaatakować go wprost, więc próbuje w taki sposób osłabić go przed rekonstrukcją.
Cofnie ustawę, i od razu całą Polskę, tak do średniowiecza
Która ustawa? Ta o ochronie zwierząt? Pretensje do onetu, a nie do pisu, wiadomo nie od dziś, że kaczor to miłośnik zwierzaków i już raz próbował przeprowadzić tego typu ustawy.
PS. sam jako miłośnik zwierzaków uważam, że ta ustawa to szaleństwo, bo jest robiona na szybko, byle się przypodobać młodym. Będzie większe bezrobocie i mniejsze wpływy do budżetu, po co to komu?
Daj im szansę, to zagonią
A propos.
Wszyscy się zastanawiają, jakim cudem, mimo ewidentnych matactw, kłamstw, przekrętów i przestępstw miłościwa partia wciąż ma tylu zwolenników. Otóż mechanizm wyparcia i ślepego poparcia jest tak zabetonowany, że zwolennika PiSu nie ruszy z posad nawet słońce zmieniające się w supernowę.
Fanatyzm polityczny w bardzo prosty sposób przebadał ostatnio Stephen Colbert (jeden z moich ulubieńców):
https://www.thedailybeast.com/triumph-the-insult-comic-dogs-focus-group-for-trump-supporters-proves-theyll-defend-anything
W skrócie - zatwardziałych zwolenników Trumpa zaproszono do oceny spotów politycznych (fejkowych, o czym oczywiście badani nie wiedzieli) ich ukochanego przywódcy. Właściwie nawet największa bzdura nie robiła na nich żadnego wrażenia - ani podłączanie pomników konfederatów pod prąd, ani przymusowe roboty dla dzieci w erze pandemii (wizja GoHomeDucka nie jest wcale taka nierealna), ani nawet wsadzanie ludzi do mikrofalówki, by zabić wirusa. Absolutnie nic nie było w stanie ich odwieść od zagłosowania na swojego wybranego kandydata. Choćby przyszedł, naszczał im do zupy, walnął balasa na dywan i zgwałcił im psa, znaleźliby powód, aby wytłumaczyć jego postępowanie.
I w tym mechanizmie tkwi też siła naszego słoneczka narodu. Jak już się człowieka zabetonuje, zwykle na ratunek jest już za późno.
Skoro byl zamach to czemu sie teraz czepiaja tych biednych kontrolerow lotu?
Niech sie kurna zdecyduja :)
Bo kontrolerzy brali udział w zamachu, który sam w sobie miał wiele planów awaryjnych:
Najpierw wieża w smoleńsku skierowała Tupolewa źle, żeby samolot wpadł w sztuczną mgłę, potem niepostrzeżenie wybuchł trotyl na skrzydle, a dla pewności jeszcze zatruto parówki na pokładzie i wysłano specnaz, zeby dobił tych, co przeżyli (przecież słychać strzały). Wszystkiego osobiście dopilnował Tusk.
PIS znalazł sposób na RPO. Skoro nie mogą go wybrać sami bez zgody senatu wymyślili, że go w ogóle nie będzie :D Pani Julia na pewno będzie wiedziała jakie wydać orzeczenie w tej sprawie :D
- córka Dudy
- ojciec Dudy
- stryj Dudy
- kuzyn Kaczyńskiego
- syn Kamińskiego
- córka Piotrowicza
- żona Ziobry
- brat Ziobry
- żona Sobolewskiego
- synowa Sobeckiej
- siostra Morawieckiego
- ojciec Jakiego
- syn Przyłebskiej
- syn Czarneckiego
- córka leśnika
...
..... Aaaaa syn Tuska pracował w OLT!
Jest tego dużo więcej, tylko mniej medialne sprawy i nazwiska.
Na przykład poseł z pomorskiego - Tadeusz Cymanski, córka w Enerdze i dodatkowo w sejmiku województwa.
Kaczyński albo do reszty stracił swój instynkt polityczny, albo w tym szaleństwie jest metoda, której jeszcze nie widać. W każdym razie ja nie widzę, w jaki sposób twardy kurs wobec koalicjantów i forsowanie "piątki Kaczyńskiego" miałoby PiSowi wyjść na dobre.
Nie wiem, ale wszystko co prowadzi do przedterminowych wyborów budzi mój entuzjazm. Hołownia+PO+PSL+SLD spokojnie wygra z Jarkiem.
bo jak jarek wygra bez zera i goowina to pozbedzie sie hamulcowych dla swoich pomyslow.
Ziobro fika i to mocno, no ale ma prokuraturę więc mu mogą naskoczyć. Dali mu pistolet do ręki :P
Ale jednocześnie Jarek na takie stanowisko nie dałby kogoś, na kogo nie ma haka. Myślę, że oni wzajemnie przykładają sobie nóż do gardła
Żadnych wyborów nie będzie. Wszyscy mają zbyt dużo do stracenia. Wyobraźcie sobie, że teraz te wszystkie ustawy i przepisy, które neobolszewiki uchwaliły trafiają w ręce opozycji. Dogadają się jak zawsze.
Nie ma szans na przedterminowe wybory, bo ziobro i gowin wiedzą, że wypadną całkowicie z polityki, przez ten ruch.
Raczej kaczor się wkurzył i użył stąpnięcia, żeby oszołomić fikających szefów partyjek koalicyjnych.
A nawet jak będą, to nie wierzę, że pis by je przegrał, tylko kaczor miałby wtedy spokój bez wariatów ziobry i gowina.
Cyrk koalicyjny #146, jedni i drudzy potupią i po weekendzie nikt o tym nie będzie pamiętał. Gazeta raportuje jakby czołgi staranowały przejście w Tarnopolu.
Ja bym tam lekceważąco do tego nie podchodził. Jeśli Jarek musi publicznie ogłaszać, że Zbychu i Gowin się go nie słuchają, to coś się jednak dzieje.
Myliłem się uważając, że środowisko pisowskie, zawsze niebywale prymitywne i konfliktowe, dążące do rozmaitych wojenek, szybko skłóci się samo ze sobą i podzieli na zwalczające się frakcje a każda co bardziej radykalna, wypełniona po brzegi totalnymi oszołomami.
Myliłem się, bo do czegoś takiego zaczęło dochodzić dopiero po 5 latach rządów Kaczyńskiego. W tym czasie zniszczenia zostały dokonane, w materii społecznej, kulturowej, moralnej, mentalnej, politycznej. prawnej, ustrojowej.
I choć, oczywiście, wiedziałem, że nic nie trwa wiecznie i że PiS nie zbuduje tysiącletniej IV Rzeszy Pospolitej, byłem pewien, że kiedyś przyjdzie smutny i haniebny koniec tej antypolskiej formacji, to jednak przez te kolejne tygodnie, miesiące, lata, liczyłem na to, że do tego końca dojdzie znacznie szybciej. Myliłem się.
I choć, być może, jest to początek końca, to Kaczyński i spółka jeszcze wiele złego zdążą Polsce wyrządzić. A demony, które wywołali, będą zatruwać życie w mojej ojczyźnie nie przez kolejne lata i dekady, ale przez kolejne pokolenia.
Przestrzegam przed hura-optymizmem.
Dopóki w NPB jest złoto kolejny stary druh Kaczyńskiego, Lipiński będzie się złocił w towarzystwie Glapińskiego:
"Idź złoto do złota" powiedział Prezes i "słowo ciałem się stało"
Gangusy skoczyły sobie do gardeł, piękny widok :). Będę jednak sceptyczny- to zwykle bandziory, kanalie i złodzieje. Dogadają się, bo muszą. Ale choć popatrzmy sobie co jest dla tych szmaciarzy najważniejsze w trudnych czasach.
Jak mają się nie dogadać skoro takie smakowitości na nich czekają :D
https://www.youtube.com/watch?v=3Z6dMb1cFqw
Dla swojego dobra powinni się dogadać. I będzie pozorna umowa, ale pozostaną uśpione żale, urażone dumy i poczucie upokorzenia. Tarcia i napięcia w naturalny sposób będą się nasilać. Kaczyński jest pamiętliwy i mściwy, i jeśli starczy mu sił, to przy nadarzającej się okazji potraktuje swoich wewnętrznych oponentów jak wrogów.
Zgadzam się. Szeroko rozumiana opozycja (zwłaszcza media) za bardzo się podnieca tym "kryzysem w koalicji rządzącej". Chwilowo coś tam nie zatrybiło, ale za kilka dni dojdą do porozumienia. Bo - jak napisał lordpilot - muszą; bo mają za dużo do stracenia, zwłaszcza przystawki PiS. Kaczyński zagrozi im nowymi wyborami, w których Solidarna Polska i Porozumienie będą musiały startować same, nie na listach PiS, więc przyjdą do niego na kolanach, z podkulonymi ogonami i błagając, aby pan Jarek jednak nie robił nowych wyborów i właściwie to oni się na wszystko zgadzają.
Aczkolwiek, ponieważ śmiech to zdrowie, oczywiście pośmiać się przez kilka dni zawsze się można - zarówno z burdelu w Zjednoczonej Prawicy, jak i chciejstwa, myślenia życzeniowego oraz widzimisię i frajerstwa niektórych dziennikarzy opozycyjnych.
Tak czy owak, takiego pęknięcia, formalnie potwierdzonego podczas głosowania, w obozie rządzącym po 2015 roku jeszcze nie było. Chyba, że się mylę. Proszę mi przypomnieć podobne głosowanie, w którym narzucono dyscyplinę klubową, a w którym kilkudziesięciu posłów klubu Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało inaczej niż rekomendował Kaczyński.
Kaczyński jest pamiętliwy i mściwy, i jeśli starczy mu sił, to przy nadarzającej się okazji potraktuje swoich wewnętrznych oponentów jak wrogów.
^^Pełna zgoda, on jeszcze ma traumę po majowym "wybryku" Gowina, a to przecież pikuś wobec tego, co stało się wczoraj :). Przy czym nie byłbym pewny, że koronodziadowi wszystko pójdzie gładko, w końcu "własnymi ręcyma" dał bardzo dużo władzy Ziobrze. A listy ułożył zeszłej jesieni tak, że partie satelickie (de facto przystawki) mają więcej do gadania, niż wynikałoby to z wyborczej arytmetyki - ot, taki z niego "genialny strateg" ;-). Moim zdaniem Kaczor zawsze miał więcej szczęścia niż rozumu, ale teraz to szczęście chyba się skończyło.
Ustawa przeszła (potrzebna od lat, nie było jej, bo u Kaczora zawsze zwyciężał cynizm), dekompozycja "zjednoczonej" prawicy jest faktem, w pełni się zgadzam, że pewnie się dogadają, ale pęknięcie jest już trwałe. Urazy, żale i wzajemne pretensje już nigdy nie znikną. Opozycja też nie nawaliła - w całości, mam na myśli zarówno KO i Lewice, które projekt poparły jak i PSL i Konfederację, które były przeciw - nie ma tu wolt, jest konsekwencja. Całe odium spada na PiS i Kaczyńskiego, to na nich leci gniew rolników. To zupełne przeciwieństwo sytuacji z tymi nieszczęsnymi podwyżkami, kiedy chcieli ich wszyscy, ale "cnotę straciła, a rubelka nie zarobiła" tylko Opozycja.
Solidarna Polska - przeciw, Porozumienie - wstrzymało się, przeciw ustawie głosowało też kilku posłów z samego PiS! To pierwsza taka sytuacja od lat, duce już zapowiada konsekwencje wobec tych, którzy złamali dyscyplinę partyjną! Fikają już Kaczorowi w jego własnym gangu!
Teraz Senat (pewnie będą jakieś poprawki - brzydzę się "hodowcami" norek, ale rok na zwinięcie biznesu, to IMO za krótki termin) i ustawa trafi do prezydenta. I tutaj dopiero będzie ciekawie, bo Adrian może ekspresowo zrobić to, co rozkaże Kaczor. Jednak krążą ploteczki, że Zbynio może wyciągnąć jakieś haki na Dudusia i wtedy ustawa, bez podpisu utknie na lata w zamrażarce Przyłębskiej. Takie to mamy "państwo" po zniszczeniu trójpodziału władzy i instytucji kontrolnych...
Kopalnie by zamknęli, a nie hodowców norek :P
Mi się nie podoba, że zamykają ludziom dobrze działający biznes, bo "zwierzęta cierpią".
A inne nie cierpią? Np te hodowana na pokarm?
Polska jest malutka w porównaniu do świata. Po prostu zamiast cierpieć u nas to będą cierpieć gdzie indziej.
Jak widać mi zawsze z PISem nie po drodze.
To co się wydarzyło jest częścią procesu. Nie jest to oczywiście żaden gwóźdź do trumny jedności pisowców (szeroko rozumianych), do tego jeszcze daleko, ale procesy trwają, mechanizmy zostały uruchomione, w tym układzie zależności, w tym łańcuchu przyczynowo-skutkowym te wewnętrzne tarcia i konflikty nie są bez znaczenia.
Patrząc na drogę polityczną Kaczyńskiego można domyślić się, że on tego płazem nie puści, tym bardziej, że taki Ziobro już kiedyś wykazał nieposłuszeństwo. Teraz mamy do czynienia z recydywą. Wybory przedterminowe wcale nie są wykluczone, wszystko zależy od tego, jaką teraz postawę przyjmą przystawki. Gowin i Ziobro nie mogą przeć ku nowym wyborom, bo to mógłby być koniec ich kariery parlamentarnej, tak przynajmniej wynika z sondaży. Ale nie bagatelizujmy roli mediów Rydzyka, które trafiają do najbardziej oszołomionych wyborców PiS, których jest niemało. Sojusz Ziobry z Rydzykiem nie jest nierealny.
Zgadzam się, że Kaczyński to żaden strateg. Jego sukces opiera się na głupocie i ignorancji sporej części społeczeństwa Polski. On się do głupoty i ignorancji odwołuje. Wypiął się na elity, bo przy tak skrajnym populizmie i radykalizmie na dłuższą metę nie był w stanie ich części trwale pozyskać. Zawsze wybierał drogę destrukcji, dekompozycji, konfliktu i rewolucji, co jest typowe dla formacji antyinteligenckich. Było kwestią czasu kiedy pęknięcia pojawią się też w jego środowisku, tak samo jak to drzewiej bywało.
Ja jestem tylko zdziwiony, że te procesy uruchomiły się tak późno. Bardzo się myliłem, pod tym względem.
brzydzę się "hodowcami" norek, ale rok na zwinięcie biznesu, to IMO za krótki termin
Za krótki, ale w Polsce czasem prosi się o szybszą drogę legislacyjną, w związku z zapóźnieniami. Dręczenie zwierząt, by przerobić je na futra nie daje Polsce wielkich pieniędzy i ze względów czysto moralnych (które zawsze są istotne) należałoby z tym procederem skończyć ostatecznie, dając też przykład niektórym naszym sąsiadom, tak jak niektórzy nasi sąsiedzi i zachodni partnerzy dają nam przykład w innych sprawach. Polska w niczym nie jest w awangardzie, jeśli chodzi o przyzwoitość, ma bardzo dużo do nadrobienia, szczególnie po rządach pisowców, które nas uwsteczniły, ale jeśli w takiej dziedzinie nadarza się okazja by postąpić właściwie, to skorzystajmy z niej.
^^Ulalala. Bolszewicka rewolucja, jeśli nie zdechnie, to przynajmniej wyhamuje. Rząd mniejszościowy będzie miał problemy ze skutecznością, bolszewicy będą się musieli dogadywać, także z Opozycją, a ta nie będzie popierać w ciemno najbardziej radykalnych pomysłów. Koniec także z walcem legislacyjnym.
Niesamowite, że Kaczora z siodła wysadziły zwierzęta, do których ma akurat lepszy stosunek niż do ludzi. Paradoks.
ps. "Koalicji od wczoraj nie ma. Powinni pakować biurka" - Marek Suski, dziś u Mazurka w RMF FM :)
A ja wciąż nie wierzę że gangusy trwałe się pokłócą. Rząd mniejszościowy? Gdy mają Adriana?
W odbycie xD
Oh źle przeczytałem, zamiast "gdy" odczytałem "gdzie"
To wciąż mi się wydaje zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Niemniej, jeszcze dziś się okaże - Suski u Mazurka groził nawet wywaleniem z partii, tych pisowców, którzy głosowali przeciw :). To już utrata większości, a tych "szabel" przewagi mają ledwie kilka :)
Jeśli coś się z tego sprawdzi, to wieczorem dziś wychylę za to kielich wina na okowicie łąckiej, patriotycznie, propolsko :). Trzymam właśnie na takie okazje :D.
To jest gra w cykora. Dopóki prezes nic nie ogłosi, karty w grze.
Nic się nie zdecydowało, mosty jeszcze nie zostały spalone, dochodzi do tego możliwy polityczny pragmatyzm ziobrowców i gowinowców, ale pierwsze poważniejsze pęknięcie od 2015 roku jest faktem.
Jako uzupełnienie, w końcu obserwuję polską politykę od lat, więc muszę doprecyzować - oczywiście rząd mniejszościowy przez 3 lata, to kompletne science-fiction, w ogóle nie biorę tego pod uwagę.
To jest "dyscyplinowanie koalicjantów" albo się ugną, posypią głowy popiołem, pokornie przeproszą i wrócą do Kaczora na kolanach, na jego zasadach albo... wcześniejsze wybory - jeśli nie teraz, to na wiosnę przyszłego roku (rząd mniejszościowy dłużej nie przetrwa).
Niemniej za taką awanturę w obozie bolszewickim mogę w piątek, po pracy wypić - niezależnie od tego jak się ostatecznie skończy. Po takim pęknięciu to może być albo ostatnia taka awantura albo pierwsza z wielu :D.
Rydzyk na pewno nie pójdzie z ziobrą. Obszczany dziad ma kasę, zi0bro nie.
Wpływ Rydzyka jest przeceniany. Liczy się dlatego, że PiS są większością "na styk".
Nie byłbym tego taki pewien. Wśród pisowców rozłam jest ewidentny. Część z nich (frakcja Ziobry) radykalizuje się i zbliża w stronę Konfederacji. Rydzyk sam w sobie jest radykalny i sfanatyzowany. Zasięg jego mediów to kilka milionów stałych i wiernych odbiorców. Mówi się, że są starzy i wymierają, ale ktoś ten fanatyzm dziedziczy, skoro od tylu lat pisowcy uważają, że z Rydzykiem muszą się liczyć. Niemała część wyborców Konfederacji, która jest koalicją bodaj jeszcze bardziej skrajną niż Zjednoczona Prawica, to ludzie młodzi.
Kaczyński, obwołany wielkim strategiem, umie głównie niszczyć, ale nawet ta jego moc destrukcji słabnie z wiekiem. Stał się zdziwaczałym starcem, mającym coraz mniejszą kontrolę nad tym, co się wokół dzieje. W takich okolicznościach Rydzyk może postawić na innego radykalnego polityka i tutaj bez wątpienia całkiem blisko mu do Ziobry.
I owszem, Rydzyk to tylko jeden z podmiotów, ale nie bez powodu zawsze się z nim w tym środowisku liczono. Jeśli dojdzie do prawdziwego rozłamu, poparcie Rydzyka i jego mediów w rozdrobnionej "prawicy" może być kluczowe. A przynajmniej na tyle istotne, że umocni pozycje Ziobry, pozwalając mu w polskiej polityce przetrwać.
Obserwatorzy życia politycznego wczorajszy dzień ocenią, jako pewnego rodzaju zmianę, która raczej nie jest dobra, jeśli chodzi o stabilność Zjednoczonej Prawicy. Mówię to z przykrością, bo dla PiS był to projekt kluczowy, a nasi koalicjanci zachowali się w sposób nieprzystający do zasad, które panowały dotychczas w Zjednoczonej Prawicy - mówił rzecznik rządu na antenie Polsat News, odnosząc się do nocnego głosowania ws. projektu noweli o ochronie zwierząt.
A tematów spornych jest więcej niż tylko ustawa o ochronie zwierząt. Ziobryści coraz częściej te różnice uwypuklają.
TAK!!! nareście zjednoczona prawica upadnie i Konfedercja przejmie władze!!! Niech żyje wielka Polska!!!! Niech żye Imperium Rzeczpospolitej Polskiej!!!! UE niech spada na bananowiec
Smutne jest to, że tyle tu oszołomów, że nie wiadomo nawet, czy gość na poważnie czy tylko sobie kpi
W jakiekolwiek kryzys w ZP uwierzę dopiero wtedy, gdy Ziobro straci tekę ministra sprawiedliwości.
Na chwilę obecną wygląda to po prostu na bardziej brutalną walkę o stołki.
Kryzys jest faktem, skoro kością niezgody stała się ustawa, która nie jest przecież światopoglądowo, ideologicznie czy politycznie fundamentalna dla środowiska pisowskiego, a mimo to tak duży rozdźwięk obnażyła. Inną kwestią jest to, jakie będą tego konsekwencje.
W takich chwilach najbardziej brakuje mi Lutza, Belerta i Manolito. Chętnie bym poczytał trzykrotne fikoły logiczne z podwójnym tulupem i telemarkiem, które wyjaśniłyby, że wszystko jest w porządku.
Tymczasem zostaje mi Ziemkiewicz, który właśnie zaliczył boot error, bo mu się starzy pokłócili o jakąś pierdołę i grożą sobie rozwodem.
Nie dostał jeszcze przekazu dnia. Wieczorem już inaczej zaśpiewa.
ROTFL
Muszę przyznać że chociaż gangusy pewnie się dogadają, to tak wesoło nie było od dawna. Chyba wyskoczę z pracy po popcorn
O loool nie sądziłem ze zobaczę taki wpis Ziemkiewicza :D Chyba zaczyna do niego docierać z kim trzymał :D
Tzn skąd odchodzi?
Z TVP, Trwam, Dorzeczy?
W sumie to najlepiej by zrobił jakby zniknął z Twittera, ale na to raczej nie ma co liczyć.
neXus - zartujesz? Ziemkiewicz to przede wszystkim koniunkturalista. Jesli bedzie pewny ze okret tonie to bedzie pierwszym sz(cz)urem ktory z okretu czmychnie. To taka Maryla Rodowicz "politycznego dziennikarstwa"
Jak jesteś dorosły i masz robotę nie po rodzicach to nie musisz się martwić, że ich rozwód ci po kiesie uderzy.
Bardziej mnie ciekawi, co sobie myślą Karnowscy z Sakiewiczem, którzy po wygranej Andrzeja pewnie liczyli na jeszcze co najmniej trzy lata spokojnego dotowania.
Niebywałe, jak mnie ten gość drażni. Zbudował karierę będąc propagandzistą PiSu i nagle uciecha w popłochu, szukając jak pijawka nowego organizmu na którym będzie mógł żerować. A jeszcze bardziej mnie drażni, że ludzie mu zapomną co robił
ostudzcie emocje :)
Zaraz sie tasmy z 15 letnimi ukrainskimi prostytutkami znajda i wszystko w Pisie wroci do normy :)
^^Na pewno ciekawy jest ten piątek. I nieco groteskowy jeśli okaże się, że norki, futerkowce, sympatyczne zwierzaki wysadzą rząd "Zjednoczonej Patologii" ;-). A nawet jeśli nie, to gołym okiem widać, że żadnej jedności już tam nigdy nie będzie :). O czym w sumie wiadomo było już w maju.
Zdymisjonowanie Ziobry to praktycznie koniec ZP. Po takim kroku nie będzie już odwrotu. Czekam, aczkolwiek nie uwierzę, póki nie zobaczę.
Chciałoby się rzec za kilka dni, że historia lubi się powtarzać.
A nie zastanawia Was w co gra Kaczyński? Wydawało mi się, że ustawa o zwierzakach miała być tematem zastępczym by odwrócić uwagę od innych wybryków rządu. Ale robić taki temat zatępczy i rozwalić sobie przy tym rząd? Dziwne. Dwie małe partie Zjednoczonej Prawicy nie od dziś miały iine zdanie na temat tej ustawy. Kaczyński dla świętego spokoju mógł się wycofać, ale dale w to brnie. Rząd mniejszościowy na trzy lata przed wyborami to opcja praktycznie niemożliwa. Liczy na przedterminowe wybory i zdobycie wystarczajscego poparcia by PiS rządził samodzielnie ?
Kaczor to miłośnik zwierzaków i tyle, on chyba na serio chce ulżyć im cierpienia bez względu na cokolwiek.
Nie doszukałbym się tutaj jakiś teorii.
najpierw onet wyskakuje z filmikiem o futrzakach, a potem kaczor wyskakuje z piątką dla zwierząt. serio, nie ma co się tu doszukiwać czegokolwiek, tym bardziej, ze już raz próbował coś podobnego, ale wtedy rydzyk go pokonał.
Strzelam na koniec,że kaczor wie, że się zbliża do końca jego kariera i coś chce niby dobrego zrobić.
Bo tak serio, co miałoby to przykryć ta ustawa? Podwyżki, ta akcja o bezkarności? Tego nie da się przykryć.
Wydaje mi się, że ta ustawa jest tylko pretekstem, aby usadzić ministra zero, gdyż za bardzo urósł. Do tego nie zgadzał się na bezkarność + co wprost daje mu możliwość ścigania pisowskich funkcjonariuszy, a na to kaczyński nie może się zgodzić. Zero wie jakie ma karty, był przekonany że dzięki złamaniu prawa przez morawieckiego i sasina będzie miał ich w garści, tylko zapomniał z czyjej ręki żre i że kaczyński od zawsze utrącał tych zbyt silnych.
tylko zapomniał z czyjej ręki żre i że kaczyński od zawsze utrącał tych zbyt silnych.
To jest dla mnie absurd, bo dokładnie w takich samych okolicznościach rozpadł się rząd PiSu w 2007 roku, Ziobro za bardzo fikał i dostał kopa od Kaczyńskiego z powodu paru zdawałoby się mało znaczących pierdół. Rozegrać dwa razy ten sam czarny scenariusz to trzeba się naprawdę postarać albo być kompletną amebą.
Taka ciekawostka: Lewica + KO + PSL + posłowie Gowina = 231 posłów, czyli mogliby zrobić rząd większościowy.
Scenariusz teoretycznie możliwy, ale niemal nierealny. Nie wiem nawet czy opozycja chciałaby przejąć władzę w taki sposób.
W takim zestawieniu to zjedli by siebie nawzajem przy pierwszej ustawie ;)
nie ma szans, bo peło i psl już raz się sparzyli na gowinie plus psl jest ostro przeciwny ustawie o zwierzakach.
na miejscu niektórych wstrzymałbym się z hurraoptymizmem, bo jeszcze senat, zobaczymy jak oni sobie z tą ustawą o zwierzakach poradzą.
Tym bardziej, ze psl jest ostro jej przeciwny i może pełowcom i lewicowcom powiedzieć wprost, jak zagłosujecie za, to my się od was oddzielamy i se radzicie sami w senacie, a my swoje.
Gdybym miał wybierać między Kaczyńskim a Ziobrą ;) to bym taktycznie i tymczasowo postawił na Kaczyńskiego. Patrząc pod kątem interesów mojego kraju odsunięcie Ziobry byłoby dobrą okazją dla Kaczyńskiego aby nawiązać kontakt z naszymi unijnymi partnerami i cofnąć część szkodliwych zmian w "reformie" systemu sprawiedliwości albo by przynajmniej nie brnąć z tym dalej. Polska przestałaby się bardziej radykalizować a jej pochód na Wschód zostałby spowolniony albo zatrzymany.
Rząd koalicji propolskiej jeszcze w tej kadencji? W 2023, jeśli PiS ma nie wygrać, i tak prawie na pewno musiałoby dojść do rządu koalicyjnego (zgodnego z tradycją III RP). Nie chodzi więc o umiejętność prowadzenia polityki kompromisowej, bo każda normalna partia polityczna powinna mieć jakąś tzw. zdolność koalicyjną.
Sęk w tym, że narastają problemy, które w dużym stopniu sprokurowali pisowcy.
Przejmowanie teraz władzy, w sytuacji gdy za rok czy dwa lata zaczną wybrzmiewać te problemy, przede wszystkim gospodarcze, byłoby ściąganiem na siebie gniewu ciemnego ludu, który nie rozumie co to jest związek przyczynowo-skutkowy i który nie rozumie, że niektóre procesy zachodzące w gospodarce są długotrwałe, zaś negatywne skutki niektórych politycznych decyzji przychodzą po latach, długo po tym jak politycy za nie odpowiedzialni odeszli w niesławie.
Niestety, ale stan finansów państwa polskiego będzie znacznie gorszy gdy władzę przejmą normalne polskie partie polityczne niż wtedy gdy w 2015 roku, w warunkach bardzo dobrej koniunktury, władzę przejmowali pisowcy. Trzeba będzie zmierzyć się z latami kryzysu wywołanego katastrofalną polityką gospodarczą pisowców i prawie na pewno, po 2-3 latach, cenę za to zapłacą formacje polityczne, które do tych problemów nie doprowadziły.
Mnie do spazmow smiechu doprowadzaja takie placzliwe teksty:
- Kaczynski zdradzil rolnikow!
- Kaczynski wypial sie na wies!
Kurna, slepi i glusi chyba wszyscy i oczywistosci nie zauwazaja. Kaczynski gardzi wsiom, Kaczynski gardzi prostakami z prowincji. Wies to dla niego tylko narzedzie do osiagniecia celu. Kaczynski ma w dupie problemy wsi i to co wsioki mysla.
I dlatego wsiokow nic ale to nic nie jest mi zal. Dostaja tylko to na co zasluzyli: ochlapy z panskiego stolu w kopercie pogardy
Plebsem z miasta też gardzi, ale nie każdy był synem prominentego działacza komunistycznego mieszkał w willi i robił karierę filmową za czasów PRL-u
No bo w tym ujeciu to nie wiem kto gorszy. Polityk, ktory w dziecinstwie cos tam liznal wiekszego swiata od rodzicow/dziadkow komuszkow, czy polityk, ktory jedyne co z domu rodzinnego wyniosl to cwniactwo w oszukiwaniu klienta na ilosc farby uzytej do pomalowania kichni.
I o ile nie lubie komuszkow, predzej bym stery kraju takiemu komuszkowi przekazal zamiast swaniaczkowi z wybujalym ego.
PS. nie, nie odnosze sie tutaj do kaczynskiego. Co o kaczynskim sadze wyrazilem dosc klarownie w pierwszej czesci tega watku ;)
Rząd koalicji propolskiej jeszcze w tej kadencji? W 2023, jeśli PiS ma nie wygrać, i tak prawie na pewno musiałoby dojść do rządu koalicyjnego (zgodnego z tradycją III RP). Nie chodzi więc o umiejętność prowadzenia polityki kompromisowej, bo każda normalna partia polityczna powinna mieć jakąś tzw. zdolność koalicyjną.
Sęk w tym, że narastają problemy, które w dużym stopniu sprokurowali pisowcy.
Przejmowanie teraz władzy, w sytuacji gdy za rok czy dwa lata zaczną wybrzmiewać te problemy, przede wszystkim gospodarcze, byłoby ściąganiem na siebie gniewu ciemnego ludu, który nie rozumie co to jest związek przyczynowo-skutkowy i który nie rozumie, że niektóre procesy zachodzące w gospodarce są długotrwałe, zaś negatywne skutki niektórych politycznych decyzji przychodzą po latach, długo po tym jak politycy za nie odpowiedzialni odeszli w niesławie.
^^Myślę tak samo. Ewentualne branie władzy już teraz i koalicja "od Sasa do Lasa", włącznie ze skompromitowanymi gowinowcami, ofc. w wersji bez wcześniejszych wyborów, z prezydentem, który będzie wetował wszystko, co nie wyjdzie z PiS, to jest prosta droga do przerżnięcia w 2023 z powracającymi na białym koniu bolszewikami. Dziś to jest wzięcie w ręce "gorącego kartofla" i odpowiedzialności za syf, za który odpowiadają pisowcy. Taki scenariusz, to byłoby samobójstwo dla Opozycji, jeszcze tak różnorodnej, to byłoby minimalne administrowanie krajem, bez możliwości cofnięcia niekorzystnych zmian (bo gowinowcy i Duda w pałacu).
Natomiast skłócony rząd pisowski (jeśli gangusy się dogadają), "pęknięta" koalicja, gdzie nikt już nikomu nie ufa (scenariusz pierwszy) albo (krótko rządzący) pisowski rząd mniejszościowy, to jest idealna opcja dla strony patriotycznej, propolskiej, demokratycznej. Zawsze powtarzam, trochę "na pocieszenie", ale też ma to pokrycie w rzeczywistości - bolszewicy wygrali w 2019, w lipcu tego roku wygrał Duda, mają (prawie że, bo Senat) 100% władzy, więc niech też wezmą 100% odpowiedzialności, także w latach chudych, w kryzysie, za który w dużej części sami odpowiadają i do którego doprowadzili, swoimi nieudolnymi rządami.
Oczywiście Polska i Polacy ucierpią - wszyscy jak leci i ci którzy na nich głosowali i ci którzy na nich nie głosowali, ale tak to już jest w życiu, nie ma też lepszej metody nauki :). Był czas, że najbardziej "po dupie" dostawali ci, którzy nie kochają i nie kochali tej władzy, ale teraz skutki swojej naiwności i zwyczajnej głupoty odczują rolnicy, a za chwilę górnicy, moim zdaniem to jest jakaś sprawiedliwość dziejowa. Będzie bolało i słusznie, ma boleć. Byłoby jednak sporą niesprawiedliwością gdyby to teraz jakaś egzotyczna (choć patriotyczna, propolska) sklecona naprędce, z różnych partii opozycyjnych koalicja miała wypić piwo, którego nawarzył PiS. Super im się rządziło w czasach koniunktury, bo poprzednicy oszczędzili i odłożyli na czarną godzinę? To niech teraz pokażą, na co ich stać, kiedy kasa jest pusta, kiedy przesrali ostatni "wdowi grosz", bo są bandą nieodpowiedzialnych i nieudolnych cwaniaczków :).
Eee tam. Już widzimy że zwierzątek nie należy głaskać pod włos. 38 posłów z klubu PiS uważa że można a nawet trzeba ;) Teraz Kaczyński w imieniu tak brzydko potraktowanych zwierzątek, powinien tych posłów przykładnie pokarać.
Skarceni powinni zacząć kochać zwierzątka albo na boku jeszcze bardziej je maltretować. Jak nikt nie widzi. ;)
Tylko 14 zwieszonych? Mao
https://www.rp.pl/Komentarze/200919391-Zuzanna-Dabrowska-Do-wladzy-po-grzbietach-norek.html
Bosak do boju! Wespół z futerkowcami wstrząśnijcie posadami zwierzęcego folwarku! Wieś z wami.. Na razie ;)
Gospodarze! Spuszczajcie te biedne psy z łańcuchów i drutów! Niech lecom i gryzom!
Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości:
Zwierzę nie może być ponad człowiekiem. Człowiek jest ponad zwierzęciem.
Chyba nie będę odosobniony gdy powiem, że za swoimi kochanymi psami i kotami, które przewinęły się przez moje życie, skoczyłbym w ogień.
Czy skoczyłbym w ogień za Zbigniewem Ziobro albo Michałem Wójcikiem?
coz, gnida jest zdecydowanie nizej sytuowanym zwerzeciem niz pies czy kot :)
Ale przecież jak uczył poeta nawet zwykła menda która się po jajach szwęda može się odwdzięczyć.. ;)
Gdybym znalazł się w sytuacji, w której musiałbym wybierać, czy uratować z płonącego domu któregoś z tych dwóch, czy rybki sąsiadki, to wybrałbym rybki sąsiadki.
Bardzo głupie pytanie, bo zarówno swoje psy/koty jak i Ziobro/Wójcika darzysz pozytywnymi/negatywnymi uczuciami.
Pytanie raczej powinno być, czy prędzej skoczysz w ogień za przypadkowym psem/kotem,
czy też za przypadkowym człowiekiem.
I Wójcik ma rację, człowiek jest ponad zwierzęciem, tylko że to nie oznacza, że może z tym zwierzęciem robić co chce.
I Wójcik ma rację, człowiek jest ponad zwierzęciem
Kwestia perspektywy. Meteoryt, czy globalne ocieplenie mają kompletnie wyjebane, na którym szczeblu ewolucji siedzisz, albo którym ogniwem łańcucha pokarmowego jesteś.
Już nie kombinuj.
Bo zaraz się dowiem, że to jednak karaluch jest nad człowiekiem, bo jakby była nuklearna zagłada to on raczej jako gatunek by przetrwał, a my nie.
W sumie to przecież kwestia perspektywy.
Mocno, nawet bardzo mocno tendencyjnie to tego podszedłeś.
Mogę trochę odwrócić to pytanie, co bym uratował: swojego kota, czy ciebie w przypadku pożaru, czy innej katastrofy :)?
Jeżeli uważasz, że człowieka, to przyznasz mu rację.
Poza tym on ma rację, to człowiek zdominował zwierzęta, masz przykłady takie jak zoo, czy cyrki,
że nie wspomnę o tym, ile zwierzaków człowiek ukatrupił na stałe.
Ja lubię i rybki, i świnki, u krówki, i kurczaki... na talerzu. Dzięki matołom z PiSu, KO i Lewicy, niedługo to wszystko będzie dużo droższe.
Ciekawostką jest że tym razem posłom KO, i Lewicy - tak rzekomo dbającym o praworządność - zupełnie nie przeszkadzał sposób procedowania tej ustawy, niezgodny z konstytucją i regulaminem sejmu.
Z perspektywy ludzkiej, ludzie są dla nas ważniejsi niż ludzie. Z perspektywy neutralnej, każdy byt ma taką samą wartość.
A niby dlaczego? Przecież nie atakuje SKOK-ów. Czarnecki był w komitywie z PiS?
Na Twitterze twierdzą że gdzieś tam z boku jest Morawiecki ale nie znam szczegółów.
PiS jest partią zdrajców. Inaczej tego określić nie można.
Unijna dyplomacja znana formalnie pod nazwą Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ) co roku ogłasza rekrutację do ambasad (delegatur) UE na świecie. Warunkiem udziału w konkursach jest otrzymanie rekomendacji MSZ państwa członkowskiego, którego jest się obywatelem.
Żaden z polskich dyplomatów nie mógł jednak złożyć swojej aplikacji, gdyż ani jeden nie otrzymał rekomendacji MSZ
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/msz-sabotuje-prace-polakow-w-unijnej-dyplomacji/5cr4wmf
Kolega dał mi znać, że najnowsza ustawa podobno nacechowana jest poważnym błędem w postaci braku notyfikacji przepisów technicznych w eu czy coś w ten deseń. Skutkiem ma być brak możliwości zastosowania nowych przepisów.
Chodzi o te zwierzęta futerkowe ofc.
Ominęła mnie inba z ostatnich paru dni - szkoda mi czasu żeby śledzić politykę codziennie - ale jako że teraz jest ciekawie, to właśnie przysiadłem i poczytałem parę analiz na wyborczej, twitterze, dorzeczy i jeszcze gdzieś tam i z tego co zrozumiałem (po kolei):
- duda wygrywa wybory, #3lataspokoju
- adrenalina opada, wychodzą wszystkie fochy z poprzednich miesięcy gowina, ziobry, morawieckiego i innych orłów
- główna oś walki ziobro vs morawiecki, kto zyska na rekonstrukcji
- nowy delfinek to moraviecki, więc ziobo eskaluje margoty, lgbty żeby coś tam siłę pokazać przed kolejnymi negocjacjami
- to wiele nie daje, bo kierunek jest taki że na jesieni morawiecki zostaje wiceprezesem pis i nieoficjalnie namaszczony na następcę naczelnika
- ale żeby mógł zostać namaszczonym na nastepcę, trzeba wyczyścić sprawę wyborów (#sasin70mln), respiratorów itp za które oberwałby MM
- więc powstaje ustawa bezkarność+, czyli kuriozalne zapisy że możesz komuś wpierdolić, jeśli tylko uzasadnisz że to w ramach walki z covidem. Albo może trochę wirtualnych respiratorów sprzedać czy coś w tym rodzaju - chodzi o ochronę premiera na kolejne lata i jego ludzi (szumowski)
- ZZ nie chce się na to zgodzić, wie że wytrąciłoby mu to główne haki które ma swojego nemesiska-mateuszka
- ZZ broni się rozpaczliwie i w swoim stylu zaczyna grzebanie i budowanie haków - podobno jakiś prokurator w lubinie ma coś na żonę morawieckiego (according to zbigniew stonoga - wiem jaka jest wiarygodność tego źródła (: ) i dzisiaj (tj. 18.09.2020) miała być wielka inba z zatrzymaniem owej żony
- ale ludzie naczelnika dają mu cynk wcześniej i wchodzi tryb kryzysowy, do zatrzymania żony nie dochodzi i od rana idą informacje, że koalicji nie ma i nieoficjalnie zz ma weekend na przemyślenie
- (futerkowa afera to tylko test dyscypliny w samym pisie i pokazanie siły naczelnika i trochę przykrywka na to wszystko (tzw "proxy war"?))
Więc sprawa jest dynamiczna i tak naprawdę chodzi już tylko o skuteczne pozbycie się obecnego ministra sprawiedliw0ści?
https://twitter.com/JakubWlodek/status/1307043491168518153
Ciężko uwierzyć się że mieliby się pogodzić i żyć jak dawniej. Chociaż nie znam się na polityce.
To chyba w temacie polecam obejrzeć jak kiedyś się to robiło:
https://www.youtube.com/watch?v=upO6yL3YMXA
Mnie najbardziej porusza cierpienie istot najsłabszych, najbardziej bezradnych i bezbronnych. Poza zwierzętami dręczonymi przez ludzi, nie jestem obojętny na cierpienia ludzi starych i dzieci.
Człowiek jest tylko zwierzęciem, niczym więcej. Człowiek po zdominowaniu tej planety działał destruktywnie. Wyniszczył bezpowrotnie wiele gatunków zwierząt i roślin. W imię czego? W imię przeświadczenia o swojej rzekomej wyższości?
Każdy ssak ma osobowość, niektórzy twierdzą też, że duszę. Rozumiem, że ludzie są zwierzętami mięsożernymi i że w dawnych czasach pozyskiwali też ze zwierząt futra. Ale od tamtego czasu przeszliśmy pewną drogę; znieśliśmy niewolnictwo (tak jak teraz niektórzy myślą, że człowiek stoi nad zwierzęciem, tak kiedyś myślano, że człowiek dobrze urodzony stoi nad człowiekiem gorzej urodzonym), daliśmy prawa wyborcze kobietom, przyszedł też czas, w ramach tej ewolucji, na pochylenie się nad losem zwierząt. Póki nie jest za późno.
I ja idę z tym nurtem przyzwoitości. Mając do wyboru zadać cierpienie i nie zadać cierpienia wybiorę to drugie. I mogę iść przez życie nikogo nie krzywdząc. To nie jest takie trudne i bzdurą jest twierdzenie, że każdy człowiek musi być zły i krwiożerczy. Z poczucia wyższości co mądrzejsze jednostki też mogą się wyleczyć. I mogą archaiczne poczucie wyższości zastąpić zwykłą pokorą, świadomością, że są tylko ludźmi, niczym więcej. A ponieważ ludzkie życie też nie jest przesadnie długie, warto sobie wyznaczyć prosty cel: nie iść drogą sk...synów.
Człowiek ma oczywistą przewagę nad innymi zwierzętami. Mam nadzieję, że dojrzał już w owej ewolucji do świadomości, że jest odpowiedzialny za los swoich mniejszych braci. Koncepcje by nad naczelnymi i waleniami roztoczyć specjalną ochronę prawną, to kroki w dobrym kierunku. Zakaz bestialskiego traktowania zwierząt futerkowych to oczywista oczywistość w tym całym procesie.
1. Bestialakie traktowanie zwierząt już jest nielegalne. Nie trzeba niczego zakazywać, wystarczy pilnować standardów prawa, a norki będą miały lepiej zamiast trafić do krajów bez tych standardów.
2. Branża futrzarska przysparza zwierzętom mniej cierpienia niż produkcja mięsa czy mleka.
3. Ustawa na tylko w głośny sposób przedstawić Kaczyńskiego jako obrońcę zwierząt, a wybór zwierząt futerkowych jest spowodowany tym, że jest to niewielka branża, która nie może sama się obronić, tak jak wielki przemysł mięsny.
Branża futrzarska, a ściślej hodowców zwierząt futerkowych to tylko część całości produkcji rolnej. W porównaniu z innymi hodowlami zwierzęta futerkowe to elita. Muszą mieć dobrze, bo jakość ich życia przekłada się bezpośrednio na jakość pozyskiwanego futra. Trzeba naprawdę być tępym miastowym z zaawansowanym bambinizmem żeby tego nie rozumieć. Zlikwidowanie hodowli zwierząt futerkowych nie dotknie tylko tej dziedziny. W pośredni sposób wpłynie na całą produkcję rolną. Te biedne norki nad którymi rozczulają "obrońcy zwierzątek" zagospodarowują odpady mięsne które teraz trzeba będzie utylizować i płacić za tą utylizację, w sposób mniej ekologiczny niż dotychczas. Przez to produkcja mięsa, głównie drobiowego, stanie się mniej opłacalna, czyli skoczą ceny drobiu.Mniejsza opłacalność to mniejsza szansa eksportu. Mniej eksportu to mniejsza szansa importu. I można by tak wymieniać bez końca bo tych wzajemnych powiązań jest cała masa i nadaje się nawet nie artykuł ale całą książkę.
Dość powiedzieć że w imię idolo, szacunkowo ucięto gałąź Polskiej gospodarki która przynosiła dochód, także z eksportu.
Jak wiele mamy takich dziedzin gospodarki, które radzą sobie świetnie i których towary eksportujemy?
A tu rach ciach , tępy stary dziad wymyślił sobie że z dnia na dzień machniemy ręką na kilka miliardów przychodów do budżetu, zafundujemy biedę uczciwie zarabiającym ludziom, i stworzymy prawo stawiające pod znakiem zapytania własność prywatną (patrz szczegóły w tej ustawie).
Powodzenia w przekonywaniu żydowskich i muzułmańskich braci, żeby nie jedli koszernego mięsa.
A branża futrzarska? Mi tam do szczęścia nie potrzebna, ale w przeciwieństwie do produkcji mięsa, czy jaj, to raczej nie traktują zwierzaków jak bydło, problemem jest to, że zamiast robić sensowne audyty w tego typu firmach i tam gdzie faktycznie zwierzęta się maltretuje, zamykać je czy nakładać wysokie kary, to wywalamy wszystko w cholerę, bo tak w imię w sumie nie wiadomo czego.
A tak na koniec, w ilu krajach unijnych (które niby stoją wyżej od nas) są tego typu przepisy, jak ta piątka? Ja kojarzę, że u niemiaszków mięso koszerne jest zakazane w całości.
. Ustawa na tylko w głośny sposób przedstawić Kaczyńskiego jako obrońcę zwierząt, a wybór zwierząt futerkowych jest spowodowany tym, że jest to niewielka branża, która nie może sama się obronić, tak jak wielki przemysł mięsny.
Zgadza się. Tak ma być ku chwale "żoliborskiego Duce" i jego kompanów od władzy i zaszczytów.
Nie traktują tych norek jak bydło? Widziałeś kiedyś takie miejsce? To, że hodowla innych zwierząt jest także brutalna, nie oznacza, że mamy odwracać od tego oczy, tym bardziej, że futra zwierzęce są kompletnie zbędne. A jeśli chcemy patrzeć wyłącznie na zysk, to przywróćmy niewolnictwo i walki gladiatorów, wszak dobry pieniądz z tego będzie.
GoHomeDuck
Nie chodzi tylko o zysk, chodzi też o zaspokajanie popytu. Jeść musimy wszyscy, czy chcemy czy nie, to i tak musimy. Tego się nie da w żaden sposób obejść i przeskoczyć.
Walki gladiatorów mamy i nikomu nie przeszkadzają - MMA, KSW, boks i inne. Zyski z walk współczesnych gladiatorów też nikomu nie przeszkadzają. To że trupy padają przypadkiem to jedyny szczegół którym różni się to od areny w starożytnym Rzymie.
Natomiast efektywność niewolnictwa zależy od kosztów i nie zawsze się opłaca, no i współcześnie mamy bardziej wyrafinowane formy niewolnictwa jak np. praca w korpo.
Norwegia również nie wypłaca funduszy gminom anty-lbgt (m.in Kraśnik straci miliony).
Covid - 1002 przypadki
Dziura budżetowa - kto wie 150mld?
A partia pedofili co robi? Walczy o wpływy. Wydaje pieniądze na jakieś maszty.
Leszczyna twierdzi, że faktyczna dziura budżetowa to 300 mld zł.
To nie prawda bo dziura budzetowa wynosi tak na prawdę 1 bilion złotych
Czytając ostatnie posty w tym wątku mam wrażenie, że prezes jednak jest genialnym strategiem. Tak pięknie to rozegrał, ustawiając wszystkich w pozycjach, które sobie wymarzył.
Piątka dla zwierząt ma na celu jedynie osiągnięcie korzyści politycznych, a nie ochronę zwierząt.
Nah, ta ustawa ma dwojakie znaczenie. Pierwsze jest takie, że Kaczyński już wcześniej chciał zamknąć branże futrzarską, możliwe, że robi z autentycznej chęci walki o prawa zwierząt. Drugie znaczenie jest takie, że to było 'sprawdzam' dla koalicjantów, zwłaszcza dla Ziobry.