Dramat Frogwares. The Sinking City znika z oferty sklepów
Oczywiste jest, że najlepiej by było gdyby byli niezależni ale do tego potrzeba $. IO interactive stało się wreszcie niezależne i nie musi robić jakiś kamieni milowych, które zadowalają wydawce lub też nie i zależnie od tego dostaną $ na kolejne etapy.
Bardzo szybko się kończyła i miała łatwe osiągnięcia do wykonania.Innych zalet nie znajduje.
miała świetny klimat i dobrze przedstawione uniwersum ale to za mało żeby można było ten twór nazwać dobrą grą, 90% postaci jest nieciekawych, w grze jest tylko 4 albo 5 rodzajów wrogów (śmiech), walka to straaaszne drewno, sposób wykonywania zadań to dramat, no i na koniec warstwa techniczna... pod tym względem to jest cud... że gra w ogóle działa
Mimo wszystko grało się całkiem przyjemnie. Cóż, niektóre gierki tak maja. :)
Czyli pieniążki z wyłączności w Epic Store poszły do Nacona a nie do Frogwares... ciekawe... ciekawe...
No szok, że hajs idzie do wydawcy a potem do developera w zależności od umowy deva z wydawcą. Kiepskie umowy podpisują skoro to już nie pierwszy raz taka sytuacja albo po prostu oni nie wywiązują się z warunków zawartych w umowie z wydawcą.
To druga taka sytuacja tego studia w ostatnim czasie. To znaczy, że albo mają kiepski dział prawny, który nie potrafi ich zabezpieczyć albo też oni sami są po prostu źródłem problemu. Jakoś ze strony innych studiów nie słychać zbyt często o takich problemach.
Wg wikimedii to już ich trzeci problem z wydawcą, więc albo mają ogromnego do nich pecha albo ze studiem też może być coś nie tak
Przyszłość gier cyfrowych czyli dzisiaj masz grę, a jutro już nie jak usuną z konta którego też nie jesteś właścicielem.
Musiałem aż założyć konto, żeby Tobie odpisać
Jeszcze w historii tak nie było aby usunęli z czyjejś biblioteki już zakupioną grę.
Była taka sytuacja z grą Order of War, jak przez mgłę pamiętam że gra miała podział na singla i multi w osobnych tytułach w bibliotece Steam, i że usunęli ten z multi. Ale to chyba jedyny taki przypadek.
Na szczęście posiadam pudełkową wersje na PS4. Gra jest cudna, szkoda że mają takie problemy. Życzę im powodzenia w przywróceniu gry na rynek.
Chyba każdy w tym kraju wie, że czasem dogadać się z ukraincami jest ciężko, no ale i tak trzymam kciuki za studio, bo "Sinking City" było kapitalne i nawet DLC do niego zakupiłem. Giera wyszła znacznie lepiej niż "Call of Cthulhu".
Nie wiem, co oni tak przy tych wydawcach obstają. Nie są takim małym studiem, jak się spojrzy na listę nazwisk przy ich ostatniej grze. Niech wezmą ze 2-3 osoby do sekcji prawno-marketingowej i sami się dogadują z epikiem.
Dramatyczny to był stan tej gry gdy wyszła. Takich bugów to by się Bethesda nie powstydziła :P. Pomysły fajne, wykonanie średnie. Z dwóch gier o tej tematyce, które ukazały się w podobnym okresie lepiej udał się Call of Cthulhu.