The Batman opowie o traumie Mrocznego rycerza
Te informacje wcale nie napawają optymizmem. Zaraz melodramat z Batmana zrobią
Matt Reeves stworzył jedną z najlepszych trylogii ubiegłej dekady.
Jestem spokojny o Batmana.
To pierwszy film na który być może zaryzykuję zarażenie się korona gównem z klimatyzacji kina i pójdę do kina.
O ile będzie równie poważny i dojrzały jak Joker.
A myślałem, że w tak szacownym gronie na tym forum nie ma ludzi, którzy dalej wierzą w tą pseudopandemię. No chyba, żeś stary schorowany człowiek to faktycznie lepiej nie ryzykuj ;)
Fajny jestes. Rozumiem, ze zadnych starszych ludzi w Twoim otoczeniu nie ma. No bo widzisz ja sie nie boje, ze sie zaraze corona i umre. Ja sie boje, ze zaraze mojego 68 letniego ojca, ktory jest po ciezkim zawale serca i umrze. A ja reszte mojego zycia bede sie obwinial, ze go zabilem. Naprawde coraz trudniej mi szanowac innych ludzi jak czytam i widze takie podejscie do pandemii. Zero refleksji o innych, tylko Ja sie licze. Po kiego bede maske nosil, wakacje i lezenie jak foka na plazy sa wazniejsze. A, ze ja przejde bezobjawowo i zabije kogos to w sumie kogo to obchodzi. Mlody jestem to przeciez musze sie wyszalec.
Czekam na film i jestem do niego nastawiony dobrze... póki co. Mam nadzieję, że powstanie z tego niezła trylogia czy nawet rozszerzą to uniwersum bardziej, odcinając się oczywiście od uniwersum filmów, które powstawały w poprzednich latach (Batman v Superman, Justice League itp.), bo to jaką drogą poszli i jakie to wszystko jest złe i chaotyczne, mając tyle możliwość i fajnych postaci, to aż głowa boli. Ostatni Joker był bardzo dobrych filmem, ale jednak to zupełnie inna historia. I mam nadzieję, że Batman nie dość, że będzie podobny do Jokera, to stworzy zupełnie inny świat, co pozwoli na tak zwany reset serii, zaczęcie wszystkiego od nowa i rozszerzenia tego uniwersum o kolejne postaci i filmy.
Jakkolwiek to nie brzmi, bo przyznaję, że to co napisałem również jest chaotyczne. To tak jakby teraz Marvel stworzył nowy film o Avengersach z nowymi aktorami i historią, która po prostu rozgrywałaby się w innym uniwersum niż poprzednie filmy studia.