Będę grał w D&D i szukam troche inspirancji na moce swojej postaci. Narazie wymyśliłem że będzie to stary samotnik z laską, który ciska błyskawicami z ręki coś a'la Palpatine ale to jest troche cliche i poszukuje czegoś bardziej wymyślnego.
Krasnoludzki inzynier - przez przypadek wynalazl material syntetyczny. Z braku pomyslow zrobil z tego bielizne. Jest w zasadzie niewrazliwy na zimno - ale czegokolwiek dotknie przeskakuje iskra.
p.s wizyta u alchemika moze byc przygoda sama w sobie - a kosci sie zagotuja.
Megavolt
.no podobno na forum dużo fanów Marvela
Może coś takiego że potrafi władać elektrycznością, ale na malutkim zasięgu i musi nosić ze sobą zawszę sakwę z wodą, którą będzie służyć jako przewodnik np. po oblaniu kogoś wodą, a podczas deszczu jest OP
Wiadomo że Tesla :)
Naukowiec nie zrozumiany przez nikogo konkurujący z chciwym potentatem przemysłowym Edisonem :)
Electro z Marvela, Black Lightning z DC. Flash w sumie też
Flash.. oglądałem dwa czy tam 3 rewelacyjne sezony serialu, dalej to już była Amerykańska słabizna, rodzinkowe problemy.. kaziroctwo, ciągłe użalanie się nad sobą ehh.. Tak ten serial przesiąkł jakimś przytulaniem się o jej jacy mi biedni, że nie dało się tego oglądać. Budowanie kazirockiego związku murzynki z Flash było odrażające, i za dużo tego było. 1-2 sezon rewelacja. Za dużo spraw psełdo udawanej idealnej amerykańskiej rodzinki, tej paskudnej rodzinny z serialu Flash. Za mało dramaturgi i akcji, za dużo cukru.
Saiyanie podczas transformacji wytwarzają wokół siebie sporo wyładowań elektrycznych.
Do przygotowania postaci posługującej się elektrycznością potrzebujesz
*jakiejś stoczni
*strajku
*wąsów
*kilka kontaktów (lub jak wolisz gniazdek) bądź kabla miedzianego ku podkreślenia bycia elektrykiem
*tajemniczej przeszłości z teczkami i agenturą
Ja kiedyś prawie zawładnąłem piorunami z gniazdka... włożyłem urwany kabelek od ładowarki do kontaktu xD skończyło się na czarnych łapach a nie na supermocach
Skoro to D&D to poza krasnoludzkim inżynierem wspomnianym wcześniej mam taką propozycję.
Przeklęty przez Talosa. Niegdyś jego sługa, który jednak sprzeciwił mu się w pewnym momencie stając w obronie swojej ukochanej. Za to Talos rzucił na bohatera przekleństwo burz, tak by ten nie mógł się do nikogo zbliżyć. Każdy kogo chciał dotknąć kończy porażony elektrycznością, w tym jego ukochana, którą chciał bronić a którą w ten sposób zabił.
Z czasem nauczył się jednak wykorzystywać te wyładowania elektryczne według swojej woli, jednak klątwa dalej go dotyczy, z tego powodu w kontaktach z innymi musi używać stroju ochronnego, gdy nie ma go dostępnego nie może dotykać innych postaci. Teraz szuka odkupienia, i tak zaczyna się przygoda.
Tutaj pomysły na mechaniki unikatowe:
1) w pewnym momencie część jego stroju, np. rękawice, które ściąga do walki, zostają skradzione, do czasu ich odzyskania/zdobycia nowych musi unikać kontaktu z innymi, MG może podpuszczać jednak gracza, wystawiając go na pułapki, w których jego moc zamanifestuje się w niechciany sposób.
2) zasięg walki to krótki dystans/średni najlepiej, bo nie mówimy o magu jednak. Choć to można zmienić.
3) mechanika furii, w sytuacjach kryzysowych, postać wykonuje rzut na SW, jak obleje wpada w szał, który prowadzi do losowych wyładowań elektrycznych dookoła.
Jeżeli chodzi o same rzuty ataków to wykorzystał bym czary elektryczności maga, z tym, że niektórym ograniczyłbym zasięg, jednak traktowałbym je jako zdolności rasowe/klasowe, a jako klasę wykorzystałbym jednak mnicha, którego część umiejętności zastąpiłbym własnie nowymi. Np. do ataku pięściami premie od elektryczności zamiast podstawowych obrażeń, zamiast tych ograniczonych ciosów konkretne zaklęcia.
Skoro to D&D to poza krasnoludzkim inżynierem wspomnianym wcześniej mam taką propozycję.
Przeklęty przez Talosa. Niegdyś jego sługa, który jednak sprzeciwił mu się w pewnym momencie stając w obronie swojej ukochanej. Za to Talos rzucił na bohatera przekleństwo burz, tak by ten nie mógł się do nikogo zbliżyć. Każdy kogo chciał dotknąć kończy porażony elektrycznością, w tym jego ukochana, którą chciał bronić a którą w ten sposób zabił.
Z czasem nauczył się jednak wykorzystywać te wyładowania elektryczne według swojej woli, jednak klątwa dalej go dotyczy, z tego powodu w kontaktach z innymi musi używać stroju ochronnego, gdy nie ma go dostępnego nie może dotykać innych postaci. Teraz szuka odkupienia, i tak zaczyna się przygoda.
Tutaj pomysły na mechaniki unikatowe:
1) w pewnym momencie część jego stroju, np. rękawice, które ściąga do walki, zostają skradzione, do czasu ich odzyskania/zdobycia nowych musi unikać kontaktu z innymi, MG może podpuszczać jednak gracza, wystawiając go na pułapki, w których jego moc zamanifestuje się w niechciany sposób.
2) zasięg walki to krótki dystans/średni najlepiej, bo nie mówimy o magu jednak. Choć to można zmienić.
3) mechanika furii, w sytuacjach kryzysowych, postać wykonuje rzut na SW, jak obleje wpada w szał, który prowadzi do losowych wyładowań elektrycznych dookoła.
Jeżeli chodzi o same rzuty ataków to wykorzystał bym czary elektryczności maga, z tym, że niektórym ograniczyłbym zasięg, jednak traktowałbym je jako zdolności rasowe/klasowe, a jako klasę wykorzystałbym jednak mnicha, którego część umiejętności zastąpiłbym własnie nowymi. Np. do ataku pięściami premie od elektryczności zamiast podstawowych obrażeń, zamiast tych ograniczonych ciosów konkretne zaklęcia.
Moj stary kiedys wyjal z zapalniczki ten przycisk co powoduje elektroniczna iskre. I chodzi i kopal wszystkich po mieszkaniu.
FalcheN - Jak nie masz pomysłu na imię dla tej postaci, to bardzo fajnie (i sensownie) brzmi
spoiler start
Voltaren
spoiler stop
Kilowatoren, ewentualnie Amperten :D
Voltron, Mr Voltage...
Od biedy może być Doktor Prąd :D
To był żart? Serio? Żart to krótka forma humorystyczna, mająca na celu rozmieszenie lub chociaż próbę, jeśli to była próba żartu to wyszła naprawdę słabo.
Infamous
To niekulturalne żegnać się w środku wypowiedzi !