Spider-Man od MCU z rzekomym tytułem
Homecoming, Homesick co następne Homicide?
Jeśli to by była ostatnia część to mogliby zrobić wreszcie porządnego Venoma. To by było idealne zwieńczenie.
Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby to był ostatni Spider z Hollandem ale mam nadzieję że tak. Mimo że generalnie lubię większość bohaterów z MCU tak nowy Spider-Man jest bezwzględnie najgorszym Spiderem jaki był. Aktor jest jak najbardziej w porządku ale sam schemat bohatera który nie istnieje poza faktem bycia pomagierem Iron Mana jest irytujący. Poprzednie Spidery bywały różne ale przynajmniej można było ich traktować jak samodzielnych bohaterów. Większość postaci z MCU w samodzielnych filmach jest w porządku ale Spider-Man wydaje się być na siłę kreowanym zastępcą Iron-Mana (bo postać popularna) przez co zupełnie nie istnieje jako samodzielna postać.
Zgadzam się i tym samym również uważam, że jest to najgorszy Spider-Man. Trylogia Raimiego miała słaby punkt kulminacyjny jako ostatnią część, ale pierwsza i druga była bardzo dobra, a wykreowane postacie pamięta się po dziś dzień, tak samo złoli, którzy w moim odczuciu byli świetnie dobrani. Późniejszy "Niesamowity Spider-Man" mocno cierpiał na sztuczne efekty i z pewnością nie był już tak mroczny jak jego poprzednik, mimo wszystko dodano ciekawe wątki i szkoda, że zakończyli to na dwóch częściach. Natomiast obecny Spider-Man wygląda strasznie - jest tylu charyzmatycznych "złych" znanych z komiksów, a mimo wszystko albo średnio ich dobierają, albo kreują w bardzo dziwny sposób jak Sępa. Jedyne co może uratować obecnego Spider-Mana to coś co nie udało się Raimiemiu, czyli kulminacyjna ostatnia część i Venom lub Carnage.
Teraz by być politycznie poprawni dadzą trylogię o czarnym spajderze i wtedy będziecie płakać.