AC Valhalla - kontrowersje wokół płci głównej postaci
Widać, że ktoś w ubisofcie próbuje za wszelką cenę przekłamywać historię i pokazywać kobiety wojowniczki tam gdzie ich nie było, łatwo zauważyć elementy fantastyczne czy technologie, które nie istnieją jednak już takie rzeczy jak płeć, architektura, ubiór itd. jeśli będą pokazane w sposób przekonujący, ktoś może uwierzyć. Wiele nieprawdziwych wyobrażeń historycznych okresów czy wydążeń żyje w głowach ludzi i jest to problem, powinno się z tym włączyć a nie dokładać.
Czyli danie graczom wyboru, jaką postacią chcą grać (panem czy panią) jest teraz kontrowersyjne, bo powinna być wyłączenie kobieta? Aha..
Czy nie przerabialiśmy na tym portalu tego nonsensu nie tak dawno przy okazji AC: Odyssey?
Widać, że ktoś w ubisofcie próbuje za wszelką cenę przekłamywać historię i pokazywać kobiety wojowniczki tam gdzie ich nie było, łatwo zauważyć elementy fantastyczne czy technologie, które nie istnieją jednak już takie rzeczy jak płeć, architektura, ubiór itd. jeśli będą pokazane w sposób przekonujący, ktoś może uwierzyć. Wiele nieprawdziwych wyobrażeń historycznych okresów czy wydążeń żyje w głowach ludzi i jest to problem, powinno się z tym włączyć a nie dokładać.
Co oni mają z tymi płciami? Niech dadzą do wyboru faceta i babkę i tyle. Jak ktoś będzie chciał zagrać facetem to zagra facetem, jak babką to zagra babką.
Fajnie tylko gdyby ta płeć miała jakiś impact na gameplay, a nie tylko wizualnie.
No właśnie taki wybór będzie...tak jakby, bo w AC: Valhalla zagrasz chłopem, albo babochłopem.
Czyli danie graczom wyboru, jaką postacią chcą grać (panem czy panią) jest teraz kontrowersyjne, bo powinna być wyłączenie kobieta? Aha..
Czy nie przerabialiśmy na tym portalu tego nonsensu nie tak dawno przy okazji AC: Odyssey?
Marksizm wyprał niektórym mózgi tak bardzo, że robią problem z czegoś co nigdy wcześniej nie było problemem.
Czy ty wiesz w ogóle czym jest marksizm? Bo pokazujesz, że nie, i powtarzasz hasełka, które przeczytasz w internecie.
Problemy XXI wieku. Ręce opadają
Lepiej nie będzie, nie zdziwię się, jak przy okazji tej serii padną kiedyś zarzuty typu: "A czemu nie można grać postacią niebinarną". :/
Dla mnie to obojętnie, jednak wolę mieć z góry postać niż mieć wybór płci który nic nie zmieni, a jedynie w niektórych misjach będzie to wyglądało dziwnie i śmiesznie (AC odyssey kassandra w męskiej olimpiadzie xD) Już wolę żeby była jedna silna postać kobieca bo zdarzały się takie w historii, a nie tak jak w AC Odyssey co 2 postać najemnika to kobita ;P
Liczę że cyberpunk tego nie zepsuje bo Valhalla raczej dobrze tego nie zrobi wątpię żeby wyciągnęli lekcje z poprzedniej części
W przypadku RPG zazwyczaj mamy korzystać z nijakiej postaci, abyśmy mogli nadać jej role jakie nam umożliwia gra.
Dla w AC to się mocno gryzie. Mogliby zrobić historyczny RPG jak Kingdom Come i nie miałbym z typ problemem, ale szefostwo każe im nakleić AC na grę i musza się zmagać jak z nowotworem.
Chociaż zaciekawili mnie mechaniką ukrywanie w tłumie coś w stylu Hitman i być skrytym zabójcą czy coś. Nie tak jakby gra wskazywała z hipokryzją swoim tytułem. Wiem, że gra mocno oddaliła od tego, a szkoda bo koncept fajny: Tu masz mapę, i narzędzia i załatw cel w dowolny sposób. Niestety był przykrywany co raz większa ilością zbierania śmieci, aż do momentu jak kompletnie zapomnieli czym ta seria miała być pierwotnie.
A fajnie mieć Parkour'owego Hitman'a. Z dobrym Parkour jak Dying Light, ale w trzeciej osobie. Fajnie niezaprojektowany jak Dishonored. Mapa wypełniona przydatną zawartością, a śmieciami i odwalania Cleaner's Creed'a.
A to na igrzyskach olimpijskich był podział na płcie? Wydawało mi się, że kobiety mogły brać udział, o ile nie były zamężne, bo wtedy nawet nie mogły patrzeć.
To ci się źle wydawało, bo nie mogły brać udziału w szrankach z facetami (miały własne "imprezy sportowe"), w teatrze było podobnie. Zresztą użyj mózgu- jak kobieta mogła mierzyć się z facetami? (obecnie się są rozdzielone na dwie kategorie).
E tam, czepiacie się. Kopernik też była kobietą.
Tak swoją drogą to żeńska wersja Eivora wygląda okropnie. Chłop lepszy nie jest.
[1] Akurat wśród wikingów były kobiety-wojowniczki, więc nie wiem gdzie tu przekłamywanie historii. Fakt, było ich mniej, ale znaleziono miejsca pochówku kobiet z rynsztunkiem typowym dla wojownika.
Nie było żadnych kobiet wojowniczek. Pochówek kobiet z bronią nie oznacza ze byly wojowniczkami. Czasem zabierano je na wyprawy ale nie w celach bojowych. Tarczowniczki z "wikingów" to mit, tak samo jak amazonki, ktory jest stylizowany przez marksistów kulturowych i feministki na prawdziwą historię.
Kobiety są fizycznie o wiele słabsze od mężczyzn i ich obecnosc na sredniowiecznym polu walki nie miałaby sensu.
Ubi kombinuje jak kon pod gore zeby przyciagnac jak najwiecej graczy i przekraczaja juz granice absurdu z tym wyborem ktory nic nie zmienia oprocz wygladu i jeszcze mozliwoscia zmiany plci w kazdym momencie gry. Nie mam nic przeciwko graniu kobietami, fajnie sie gralo Evie i Kassandra ale teraz to juz zaczynaja przeginac. Znowu punkt dla GoT gdzie nie ma wyboru ani kontrowersji. Tam nawet konia i jego imienia nie mozna zmienic jak sie raz na poczatku wybierze.
Wprowadzenie wyboru płci bohatera było dosyć dobrym pomysłem, ale mówienie o "kanoniczności" i o tym kto miał być pierwszy jest trudnym tematem.
Skoro już doszliśmy do możliwości wyborów, to nie wiem, czy w tym momencie dobrym wizerunkowo ruchem byłoby zabranie tej funkcji.
Niech zrobią następnego asasyna w czasach kolonizacji Afryki. Główną bohaterką byłaby czarna wojowniczka z oddziału Dahomejskich Amazonek, która razem z koleżankami tłukłaby francuskich kolonizatorów, broniąc swoich męskich współplemieńców przed białą supremacją. Obowiązkowo ze sceną jak po zwycięskiej potyczce palą one w symbolicznym geście trójkolorową, francuską flagę.
Akurat Ubisoft jest z Francji to będą mogli traktować takie przedstawienie historii i nadanie swoim roli złych najeźdźców jako formę przeprosin za rasizm i kolonializm itd. Coś w stylu ostatnio modnego samobiczowania się w ramach przeprosin w klimatach BLM, typu padanie na kolana, chodzenie w łańcuchach itd.
Mogę już wysyłać CV do Ubisoftu, czy jeszcze coś dopracować?
Dopracuj jak obie strony rozumiały gesty i symbole. Palenie flag jest obraźliwe dla Europejczyka (w czasach kolonialnych było traktowane bardzo dosłownie przez ideologie typu brzemię białego człowieka), ale z perspektywy Afrykańczyka taka flaga mogła być odbierana za rodzaj totemu, fetyszu, więc lepiej zostawić ją w spokoju, żeby nie obrażać duchów. Z drugiej strony zderzenie obrazów masakrowanych Francuzów pod ich flagą wiszącą jakby nic się nie działo też miałoby niezły wydźwięk symboliczny - poczucia bezsensu pakowania własnego narodu w konflikt na obcej ziemi
Smutne to jak tematy płci, feminizmu, zwał jak zwał wchodzą głęboko w pop kulturę gier, filmów itd. - dajcie 2 płcie i będzie spokój. Jaja to by były jak by dodali wybór koloru skóry. Wyobrażacie sobie czarnoskórego wikinga?
I nie zapomnijmy - musi być to najlepiej czarnoskóry, o bliżej niesprecyzowanej tożsamości płciowej, coś a'la klimaty LGBT, no może Bi...
do tego koniecznie narodowości żydowskiej (naturalizowany - zdarza się), ale taki nie za ortodoksyjny, przydałoby się też żeby miał jakąś wadę wrodzoną, lekkie kalectwo i był gnębiony w dzieciństwie. A - i był rudy.
I mamy wtedy orgazm dla lewaków... choć znając zryte berety lubujących się we wszelkich "poprawnościach" to i tak jeszcze coś by znaleźli...
Wyobrażacie sobie czarnoskórego wikinga?
Bez problemu. Po filmie z czarnoskórym marszałkiem Mannerheimem, dowodzącym armią fińską w wojnach z sowietami nic mnie już nie zdziwi.
Ja tam myślę, że najgorzej miałby "rudy murzyn, będący jednocześnie żydem".
Ehh. Jak wiadomo produkcję można dobrze sprzedać korzystając z marketingu na dwa sposoby:
1. Sprzedać inwestując w wartość, jakość, dopracowaną i rozbudowaną formę/strukturę/budowę oraz reklamę produktu.
2. Sprzedać produkt za pomocą kontrowersji, fake newsów i rozpalając co rusz hype w byle jaki sposób, aby tylko uzyskać pożądany efekt.
Niestety nawet, jeśli wytwórnia/studio planuje ze wszystkich sił korzystać z pierwszej opcji, zawsze znajdzie się ktoś kto pragnąc narobić niepotrzebnego szumu i zyskać sławę, rozgłos lub uwagę innych w sieci wykorzysta drugą opcję a, gdy pewna wytwórnia/studio i tak boryka się już z problemami wizerunkowymi oraz nadszarpniętą reputacją tego typu zachowania wcale nie są dla niej pomocne ani najpewniej przez nią wskazane.
Setting jest typowo męski, wikingowie kojarzą się z brodatymi facetami, to się nic nie poradzi że ta żeńska Eivor to reskin dla chłopa (obojniacze słabo napisane postaci- bo głupia formuła RPG). Dobra kobieca postać to Shao Jun- poczytajcie jej backround, to zobaczycie jak wygląda dobrze napisana postać (zagrałbym taką Shao Jun w części o Chinach)
Słyszałeś o tak zwanych shield maiden? W czasach wikingów akurat były kobiety wojowniczki. Co więcej znaleziono ich groby gdzie były pochowane w rynsztunku typowym dla wojowników.
Słyszałem, ale to nie zmienia faktu że została dodana na siłę bo tryb RPG (Wikingowie będą kojarzyć się z facetami, baby to mniejszość była). Ja jeszcze raz powtarzam wam, nie mam nic do dobrze napisanych kobiecych postaci, mam do babochłopów rodem z MMO RPG i tu twój argument leży (bo ta seria potrzebuje określonej postaci, nie obojniaczego lelum poleum) Kobieta Eivor jest reskinem bo powstała na obrazie popkulturowym wikinga.
Wystarczy zrobić kobietę z siusiakiem i wszyscy będą zadowoleni. Do tego opcje personalizacji zarostu niezależnie od płci i mamy wszystko dla wszystkich :)
Tylko czekać jak do wyboru będzie tranzystor !!!
Skowyt i płacz bo przecież nie było wikingów wojowniczek... Tyle że były, a raczej o nich opowiadają kroniki i sagi z X i XII wieku. Np. Aug Głębokomyśląca, która skolonizowała islandzką dolinę Hvammum lub opisana przez kronikarza Saxo w XII wieku Lagertha, która wraz z wieloma innymi kobietami brała udział w walkach z klanami z dzisiejszej szwecji a na której, jest wzorowana postać Lagherty z serialu wikingowie. Takie kobiety nosiły miano Tarczowniczek. Co do samego podejścia UBI, to od AC Origins eksperymentowali z tzw. "silną postacią kobiecą" dla wzbogacenia historii i poprawy odbioru wśród feministek. AC Odyssey było już typowym wyemancypowaniem kobiet wojowniczek, ponieważ główna postacią jest Kassandra, nie Alexios. W rzeczywistości, Spartanka o imieniu Kassandra mogłaby mieć w ręku włócznie tylko podczas odprawiania męża lub synów na wojnę. Kobiety nie opuszczały Sparty nawet podczas oblężeń, ich rolą było rodzenie i wychowywanie dzieci (najlepiej mężczyzn) oraz dbanie o zachowanie religii i kultury. Ale nie widać już płaczu, że w Odyssey biegamy kobietą, a nawet większość materiałów związanych z grą pokazuje własnie Kassandrę.
Ashraf Ismail, czyli były dyrektor kreatywny, twierdzi, że główną postacią miała być wyłącznie kobieta. Ten sam Ashraf Ismail, który odszedł z Ubisoftu po aferze z #MeToo.
Co on chce osiągnąć i czemu mąci skoro już go to nie dotyczy?
Medycyna została zdelegalizowana, a nauka biologii zakazana?
Jedno i drugie w podręcznikach naukowych wyraźnie wskazuje, że płcie u ssaków są tylko dwie, samica i samiec.
Dupa służy tylko do wydawania stolca, a seks ma na celu przekazanie kodu genetycznego i przetrwanie gatunku.
Nawet instytucja małżeństwa to coś wbrew naturze, gdyż ogranicza samca w roli do której został stworzony i (niestety) sterowany czyli rozmnażania z jak największą ilością samic stąd ma 100x więcej testosteronu od samic.
Transwestyci to wg nauki mutanci, wg psychologii no cóż, ludzie mający problem.
To problem dobrobytu, ludzie na zachodzie mają tak bogate i opływające w zbytki życie, że im odpieprza z nudy i tworzą nieistniejące problemy, stąd te wszystkie "wyzwolone" ruchy, LGBT i lansowanie tatuaży i byle jakości, jakby to nazwał mój Dziadek zwykłego "dziadostwa".
Jak widać ta nuda i wymyślanie problemów dotarło aż do gier. Trudno, zamiast z tym walczyć lepiej to olać, nie wygrasz z nuda zbyt bogatego zachodniego społeczeństwa w którym już trzecie pokolenie nie wie co to bieda i upokorzenie, dyscyplina, porządek i walka o przetrwanie.
W Polsce dopiero mamy pierwsze pokolenie, które jako tako nie odczuwa głodu i skrajnej biedy, a drugie dopiero, które nie doświadczyło wojny.
Więc u nas jakieś LGBT nie kiełkuje, bo ludzie sztucznie wytworzonymi głupotami się nie zajmują.
Może nasze dzieci jak będą miały bogato chociaż w połowie tak jak zachód, będą się nudzić i będą tracić czas i zasoby na co coś co jest nielogiczne, sprzeczne z naturą i nie prowadzące do niczego dobrego (każde imperium upadało przez dekadencję i zmianę priorytetów z rodziny na jakieś głupoty).
Ach, jak ja lubię to ograniczanie ludzi jedynie do biologii. Tak jakby ludzka psychika nie miała znaczenia i była na tym samym poziomie co u psa, kota czy, dajmy na to, dzięcioła. Otóż nie jest i w związku z tym powstają problemy, których nie da się tak łatwo rozwiązać.
A do wydawania (mentalnego) stolca służą też np. mózgi zwolenników prawicy, co można często zaobserwować na tym forum :-)
Pomysły typu poprawność polityczna i dziwne mniejszości to efekt uboczny odkrycia, że człowiek też jest zwierzęciem. To banalna prawda, jednak postawiła antropologię w rozkroku między naukami humanistycznymi (kultura człowieka) a przyrodniczymi (biologia człowieka)
W Polsce nie było aktywistów LGBT z innych powodów. Na zachodzie stosunki homoseksualne były często karane więzieniem i to wcale nie tak dawno. Społeczeństwo zaczęło się przeciwko temu buntować, głównie przez współczucie do takich osób. Muzycy, gwiazdy rocka z lat 70tych popierali ruchy LGBT, ludzie kojarzyli ten ruch z walką o wolność. Było to modne, kultura zaprogramowała zachód zupełnie inaczej. W Polsce osoby LGBT nie były w tamtych czasach prześladowane przez państwo (mieli tylko ograniczone prawa) i tematu nikt nie podnosił.
Jeśli ktoś czerpie wiedzę z gier video, to może najpierw niech ją zweryfikuje w lepszych źródłach? Lubię grać postaciami kobiecymi i cieszę się, że Ubisoft w końcu daje mi taki wybór w swojej najbardziej dochodowej serii.
"Widać, że ktoś w ubisofcie próbuje za wszelką cenę przekłamywać historię i pokazywać kobiety wojowniczki tam gdzie ich nie było"
Widać casus Gry o tron. Smoki tak, magia tak - kobiety u władzy? Instat kwik konserwatystów.
To jest absurdalnie głupie, że w Assassin's Creed, serii pełnej elementów fantastycznych, gdzie tło historyczne jest tylko tłem i settingiem, ludzie potrafią się oburzać, że obecność kobiety jest w jakimś stopniu "nierealistyczna".
Widać casus Gry o tron. Smoki tak, magia tak - kobiety u władzy? Instat kwik konserwatystów.
Wspomniałem o tym w mojej wypowiedzi ale ty po prostu to zignorowałeś żeby pasowało do narracji.
WIęc powtarzam raz jeszcze elementy fantastyczne i technologiczne łatwo rozpoznać a realistycznie przedstawioną nieprawdziwą architekturę, modę, sytuacje płci itd. już nie i wiele ludzi wierzy w to co zobaczy w tych grach.
Tak, tło historyczne jest możliwością do pokazania konfliktu między zwaśnionymi stronami. Co by nie było nie mam problemu z kobiecymi postaciami (zagrałbym taką Shao Jun w Chinach), mam natomiast z wujowo napisanymi postaciami, reskinami chłopów, babochłopami, wciskanymi, aby sprzedać gierkę- bo RPG ma wybór płci. Całe kuriozum polega że AC nie nadaje się do obojniaczych postaci, bo historię rozmydla (Assassin's Creed potrzebuje określonego z charakteru bohatera- bo wokół niego historia się opiera). Kassandra by pasowała jeżeli Odyssey- było o zakapturzonych skrytobójcach, nie było zrobili grę opartą na herosach z mitów (nawet w mitach nie ma prawie kobiet wojowniczek). Ta baba Eivor, tu wikingów będziemy niestety kojarzyć z brodatymi facetami (bo tak już to przeszło do popkultury). Także kobiety w serii AC okej, tylko by były dobrze napisane, a nie rodem z MMO RPG .
Ale... czy ja się wpierniczam w interesy innych? Bo chcą zrobić dajmy na to konsole kieszonkowa zielona a ja chce fioletową? Ich sprawa jaką zrobią- ich decyzja. Najwyżej ja nie kupię. I teraz ktoś ma problem bo w grze nie można zagrać inną płcią? A ja mogę się dorzucić i wymagać różowego bereta bo tak? To tak można? I dostanę to co chce?
Ja jakoś w Assassin’s Creed III Liberation problemu z graniem kobietą nie miałem. W czym problem?
W tym problem że Aveline de Grandpré nie była reskinem Connora (choć na tym samym silniku gry robione), chodzi o to że kobiety w Odyssey/Valhalla są po to aby postawić "ptaszka" (przy kobieta w grze AC). Najważniejsze- są słabo napisane, przez to że muszą dzielić postać z facetem, nie są niczym więcej niż reskinami. I tu wychodzi debilizm tych co się burzą, bo chcą kobiece postaci nieważne jak napisane, zarówno Kassasndra jak i żeńska Eivor to babochłopy napisane na wzór męskiego archetypu, to lepiej zagrać jako facet, a nie podróbka. Prawdziwe żeńskie postacie są odsuwane na bok przez nijakie klony. Poczytaj sobie o Shao Jun- specjalnie powstała pod setting XVl wiecznych Chin.
Są słabo napisane, i zamiast Alexiosa wspominasz Kassandrę xD Ja wiem, że pasuje to do twojej narracji, ale Alexios jest jak na razie najgorszą postacią w całej serii AC. Serio, nie znam gorszej postaci niż on.
Co ty mi wmawiasz, wspominam Kassandrę (uwaga może być trudne do zrozumienia, więc podkreślę) bo wspominan słabo napisane żeńskie postaci!? Również wspominam Shao Jun, ale tu dodałem że ona jest czymś więcej niż reskinem. Nie rozumiem co chcesz udowodnić, że niby Kassandra nie jest reskinem? to załóż ekwipunek "bohatera Sparty"
Oho edytowałeś, jednak dalej slaby argument; uwaga: Kassandra jest kanoniczna- bo tylko powstała książka która to mówi (śmiech na sali)
Tak szanowny płatku śniegu, jeżeli klient nazywa tak wciskaniem czegoś niepotrzebnego do gry aby zadowolić wszystkich- to można to tak nazwać. Widzisz dwa punkty widzenia a każdy na swój sposób prawidłowy. Teraz twoje ostatnie zdanie wszystko "odkrywa" jak nie zagrasz, to po co się wtrącać? Żeby mi coś udowodnić, no nie masz argumentu, że te postacie kobiet- to nie są reskiny, nawet wspominanie o tym "by mieć wybór" działa tu na niekorzyść, bo pokazuje że są dodatkiem (w serii gdzie gra się toczy wokół postaci, to ogranicza trochę scenariusz). Jest takie powiedzenie "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".
Należy to skończyć bo można tak w nieskończoność, tylko ja mam Zespół Aspergera (nie wiem jakie ty masz usprawiedliwienie)...
Dokladnie niech dadzą wybór, jako mężczyzna wolę grać mężczyzna bo identyfikuje się ze swoją postacią i chce grać potężnym skurwielem madafakerem. Niedługo dojdziemy do czasów że jak główna postać gry ksiazki nie będzie czarnoskóra transseksualna kobieta wyznania żydowskiego to będzie afera. Niech autor sobie decyduje. Pisze książkę robi grę maluje obraz chuj wie co to moja sprawa bo ja jestem autorem. Ubisoft robi grę dla szerokiego grona odbiorców pewnie statystycznie im wychodzi że więcej facetów gra w AC i tyle. Niema drugiego dnia.
Zarzut związany z płcią jest inwalidą bo to tylko gra która daje ci fajną możliwość zmiany płci. A niech sobie walczą kobiety. Gra nie reprezentuje tego co naprawdę się działo. Kogo to obchodzi że w rzeczywistości było inaczej? A ptak jako dron w poprzednich częściach jest już gitara bo jest pomocny?
Ptak dron jest idiotyzmy, ale teoretycznie można się uprzeć, ze to hack w Animusie.
Coś jak schematycznie ukrywanie się wśród kurtyzan.
Nikt nie twierdzi, że poprzednie gry były idealne.
Ale tak, początkowo seria miała być i była dosyć wiernie osadzona w realiach, opowiadała fikcyjną historię, ale w prawdziwym świecie.
Pewne motywy z tym światem kojarzą się i współgrają lepiej (np wiking - wojownik - facet albo żołnierz z antycznej Grecji - wojownik - facet) inne mniej
Nie będę płakać, że kobieta, bo dopóki jest to choć minimalnie zgodne z realiami epoki (a według niektórych komentujących jest) i postać jest ciekawa, to mi to nie przeszkadza. Problem jest w tym, że znowu dostaniemy miałką, bezbarwną postać, tak samo jak w Odyssey. Śmiem nawet stwierdzić, że operatorzy z nowych Watch Dogsów będą ciekawsi niż Eivor.
Na czasie teraz JEST LGBTwc tak więc można by zrobić jakiegoś tranzystora przykładowo jako głównego bohatera, oczywiście pomimo, że Viking to musi być też czarny.
To będzie takie postępowe.