Nie chcę wywoływać shitstormu. Artykuł zostawiam w ramach ciekawostki.
https://www.purepc.pl/microsoft-przyznaje-ze-xbox-game-pass-przynosi-znikome-zyski
Zacznie przynosić ogromne zyski gdy baza aktywnych użytkowników osiągnie określony poziom, a promocje będą sukcesywnie wygaszane.
Tia, ekonomia skali. Chociaż jestem ciekaw jak będzie się kształtowała ilość subskrypcji opłacanych ciągle (po zakończeniu promocji) do miesięcznych pakietów kupowanych w okresie dużych premier.
To jest ich interes. Być może wiążą dużą nadzieje z XGP, kiedy już osiągną dużą liczbę użytkowników. MS dobrze wie, że nie ma szans z Sony. Japończycy zbudowali swoją społeczność wokół gier i świetnych zespołów wewnętrznych i konsekwentnie szli tą drogą. MS nie nadrobi kilkunastu lat w 2-3 lata i nie zrobi w takim czasie z Ninja Theory drugiego Naughty Dog. To jest niemożliwe. Mieli swoje pięć minut na początku X360 i wtedy ładowali kasę w gry i zespoły. Potem przyszedł kinkiet, Mattrik i cały plan oparty na grach się popsuł i poszedł w odstawkę i wyniku czego powstał Xbone, czyli ni to dobra konsola ni to nowatorski sprzęt multimedialny. Teraz znowu poszli w innym kierunku. Fajnie, że inwestują w studia gamingowe i gry ale żeby nie było tak, że znowu im się coś odwidzi i te plany pójdą w odstawkę a studia zostaną zamknięte, bo ludzie z MS pójdą jeszcze inna drogą. Xbox to taka niewiadoma obecnie. Sony i Nintendo konsekwentnie idą wyznaczonym przez lata szlakiem i za to gracze ich kochają. Nie mniej XSX zapowiada się świetnie i z chęcią tę konsolę kupię, jak już tylko się nowa generacja rozkręci.