Świetne pomysły sprzed lat, których brakuje w nowych grach
W takie Black & White 3 bym sobie pograł bo ile można w total wary grać.
W takie Black & White 3 bym sobie pograł bo ile można w total wary grać.
Bardzo chciałbym wysokobudżetową grę gdzie właśnie występujemy w roli jakiegoś boga i tylko obserwujemy poczynania naszych wyznawców sterowanych przez sztuczną inteligencję, a wpływać na nich możemy tylko czyniąc cuda, zsyłając kataklizmy czy prorocze sny. Myślę, że rozwój AI niedługo pozwoli na taki projekt i tylko pytanie czy rozgrywka, którą głównie się ogląda, a mniej w nią gra, przyciągnęłaby rzesze fanów (choć wydaje mi się to dobry pomysł na grę do streamowania).
Nie wiem czy to jest materiał na grę AAA.
Zagraj sobie w Simmiland (chociaż pewnie już grałeś). Krótka gierka, niewiele jest wyborów i właściwie sprowadza się do wykonania kilku czynności w odpowiedniej kolejności. Nie wiem czy z większym budżetem dałoby się takiej grze nadać więcej treści i głębi tak by nie znudziła się po kilku godzinach
To nie była gra AAA ale bardzo ciekawy miała pomysł gra From Dust od Ubi. Władamy żywiołami aby pomóc naszym wyznawcom przeżyć. Ochronić ich przed ogromnymi falami bądź przed lawą wydobywającą się z wulkanu. Ciekawy pomysł. Chociaż jest tam potrzebny pośpiech a ja nie lubię się spieszyć w grach ;p
Materiał na pewno jest ok, patrz ilu fanów ma chociażby Football Manager :D
W punkcie o imionach poszczególnych jednostek można było wspomnieć o Polanach 2 ( nie wiem jak to wyglądało w jedynce)
A propo pomysłów na gry to mi brakuje gier podobnych do The I of the Dragon czy ogólnie gier skupionych na smokach.
Pamiętam, że strasznie mi ścinało tę grę i to była chyba wina kiepskiej optymalizacji. Jako smoczek możesz jeszcze polatać w Divinity II: Ego Draconis.
Aaaah, klasyki... Zawsze lepsze niż dzisiejsze produkcje, bo wtedy silono się na oryginalność. Dziś to biznes i produkuje się je masowo na jedno kopyto.
2. Może kiedyś dodadzą B&W na GoGa, może... "od lądu nas suszy, już czas w morze ruuuuszyć"
5. Original War to był majstersztyk. Świetna gra pod każdym względem.
9. Ścieżki pojawiły się jeszcze w późniejszym Knights & Merchants.
Ja bym dorzucił jeszcze Sacrifice, bardzo dynamiczny RTS akcji, nie wiem czy w ogóle istnieje coś podobnego do tej gry. Zagrałbym w drugą część albo remake'a, ech...
Do tego Evil Islands: Curse of the Lost Soul, RPG z bardzo ciekawymi systemami craftingu oraz obrażeń (w Rimworld są podobne rzeczy, ale wolałbym coś z fabułą).
Jeśli szukasz ciekawych systemów craftingu i obrażeń to proponowałbym zerknąć na Haven & Hearth. Nie RPG, a niszowe MMO, ale może się spodoba.
A same ścieżki mamy do tej pory w serii Anno. Nowe Settlersy też mają wracać do ścieżek. Do tego gry typu Rise of Industry też korzystają z czegoś na ich kształt
Punkty akcji wcale nie wyszły z użytku, tylko XCom trochę zmienił modę. Ostatnio - Phoenix Point. Xenonauts 2 nadchodzi i pewnie też będzie miał tą samą mechanikę.
Z rozpędu przeczytałem Świetne pomysły sprzed lat, które teraz by nie przeszły (i dobrze). Na szczęście miło się tą publicystykę czytało (i dobrze). Szkoda, że tam wam nie wyszło, bo w sumie tematyka podobna.
Ktoś kiedyś szukał gier w których gra sie demonem w piekle jak w Agony. Ja to rozwinę dalej - ogólnie tym złym, np Dungeon Keeper albo Alienem czy Predatorem jak w Alien vs Predator. Nie ma za wiele takich gier a potencjał przecież jest.
Trochę się dziwię, że nie ma tutaj podpunktu "Hitmarki" lub coś w ten deseń.
Nie pamiętam ile razy przechodziłem Soldier of Fortune tylko dla oglądania, co komu można odstrzelić ;)
Na próżno teraz tego szukać w obecnych czasach :/
Nie wiem czy to kwalifikuje się pod artykuł ale pamietam byłem pod dużym wraZeniem gry Dark messiah -> raz ze ciekawy system walki a dwa ze poznawaliśmy uniwersum znane z heroes 5 z zupełnie innej perspektywy. Zagrałbym w coś podobnego, ewentualnie poznałbym Lubiane przeze mnie uniwersum w nieco inny sposób
Puzzle quest było równieZ unikalna, świetna gra której kontynuacja moim zdaniem straciła cały klimat, gdyby powstała 3 cześć stanowiąca rozwinięcie pierwszej z miejsca kupuje choćby i za 199zl i 99 groszy.
Brakuje całkowitego rozwalania wszystkiego.
Pamiętacie Red faction i rakietnice? Albo RF guirella i młot?
Pomyslcie co możnaby zrobić ze współczesnymi zasobami.
Albo fizyka ognia z far cry 2.
Ja tam się cieszę że nie ma więcej gier z mimiką twarzy. Za cholerę nie umiałem wyczytać z ich wyrazu twarzy o co im chodzi. Do dzisiaj nie przeszedłem LA Noire dlatego.
Sejw w dowolnym momencie. Są oczywiście gry które to umożliwiają, ale dużo strzelanek ma autosave w z góry ustalonych miejscach. A ja pamiętam katowanie klawisza F5 co parę sekund.
Dodałbym używanie właściwości fizycznych przedmiotów i samej fizyki jako zagadek, sposobów na pookonywanie przeszkód. Pod tym względem H-L 2 nadal nie ma sobie równych.
Pytanie tylko czy dzisiejsi gracze doceniliby te i inne pomysły. Kiedyś można było wydać cokolwiek, co mogłoby być zupełnie nieintuicyjne i ludzie by próbowali się z tym zmagać.
Dzisiaj może to się udać chyba tylko jak nazywasz się Kojima :] ale i nie ma przesady.
Dzisiaj ludzie żyją autopilotem i wypełnianiem pasków postępu klepiąc na padzie powtarzalne czynności na mapie upstrzonej znacznikami.
A punkty akcji mają się dobrze, nie wszyscy zgapiają od nowego X-COMa ile wlezie.
ATOM RPG, UnderRail... to i inne przykłady na szybko.
1. Throne of Darkness był produkcją studia Click Entertainment, nie Climaxu ;-)
2. Majesty: The Fantasy Kingdom -> Cyberlore Studios
Bardzo mi się podobało jak w unreal tournament 2004 mogliśmy kompletować swoją drużynę. Z biegiem rozwoju fabuły odblokowywaliśmy coraz lepszych ziomków których mogliśmy nająć. To było swego rodzaju fajne urozmaicenie rozgrywki. Każda drużyna inna, każda postać inna i inne skille. Tworzenie swojej ekipy było zajebiste. Szkoda że w późniejszych częściach tego nie było tylko trzeba było grać ciągle tym samym składem w zasadzie.
Ja nadal zachodzę w głowę jak to się stało, że konstruktor jednostek znany z Earth 2150 nie stał się standardem gatunku. Ja wiem, iż RTSy mocno podupadły, ale mimo wszystko nadal powstają a to genialne rozwiązanie jakimś cudem się nie przyjęło i chyba tylko w Meridianie się pojawiło.
Mechanika ścieżek, choć uproszczona, pojawiała się jeszcze w strategiach ekonomicznych od Sierry. Chodzi mi o takie gry jak Zeus, Cesar czy Cesarz. Ogrywam je do dziś i dają masę frajdy. :)
Mi w nowych grach, ale raczej tych AAA, najbardziej przeszkadza, że gry... nie chcą być grami. Gdzieś od czasów X360/PS3, jakby rzeczy zaczęły się zmienić i twórcy zamiast robić "growe gry" zaczęli robić je bardziej "prawdziwie" i "filmowo".
Nie mówię tu, że starsze gry były lepsze (bo nie oszukujmy się... nie były... a raczej były po prostu inne), ale brakuje mi większej ilości sporych tytułów w stylu DOOMa, choć na szczęście, to twórcy indyków czy gier AA nie zawodzą, ale chciałoby się pograć w coś z większym rozmachem niż indyk stworzony w piwnicy.
Black & white 3 <3, brakuje gier w których jesteśmy bogiem(z założenia fabularnego) i mamy poddanych
Szkoda że tak mało jest gier w klimatach noir co w sumie mnie dziwi. Jak ja bym zagrał w gierkę z bohaterem a la Philip Marlow. Co do mimiki to akurat mi z reguły udawało się odczytać reakcje NPC niestety z L.A Noir był inny problem mianowicie warstwa fabularna gry z początku świetna z czasem stawała się coraz bardziej powtarzalna a śledztw nie dało się ,,prawidłowo" rozwiązać.
Szukania kolorowych kluczy w fpsach.
Interfejsu z twarzą i krwią zależnie od obrażeń jak w kilku klasycznych shooterach.
Gier jak Lost Vikings. Platformer drużynowy z zagadkami logicznymi i podróżami po różnych światach. Trine to trochę coś innego jednak.
Horrorów tpp z realnym gameplayem straszących klimatem, a nie jump scarami. Jakiejś oryginalności jak w Parasite Eve.
Będac przy High Score mi brakuje statystyk np ile godzin już gramy, i nie chodzi o jakieś głupie liczniki na steamach tylko w samej grze, nie wiem co to za probolem to wrzucać w każdej grze. To w jednej grze jest, a w drugiej nie ma.
Zapomnieliście o fizyce. W Gta 4 była przegenialna, w 5 całkowity brak. Ale ten element był zawsze olewany.
Mi brakuje liniowych gier akcji z fabułą i nic więcej. Co mam teraz jak chce coś takiego jak Max Payne albo Kane & Lynch?
Te gry są super bo mamy do nich sentyment. Ciekawe jak by się przyjęły gdyby wyszły dzisiaj? Za 20 lat tak samo będzie się wspominało dzisiejsze gry. Bo w dzisiejszych też nie brakuje ciekawych pomysłów
Wiele ciekawych pomysłów na mechanikę gry zostało gdzieś porzuconych i zapomnianych... Mi na przykład brakuje dzisiaj jakiegoś tytułu, który byłby podobny do dawnego Cannon Fooder, nie wiem czy ktoś pamięta. Bardzo ciekawa, ale też trudna gra z prostymi zasadami - znajdź i zniszcz. Frajdy w tym było bardzo dużo
Dzisiaj jedyny słuszny pomysł to jak najlepszy model mikropłatnosci kto by sobie głowe zawracała jakimiś rewolucyjnymi pomysłami sprzed lat..
Gier RTS. Bardzo podobają mi się Total Wary, ale kurde brak mi takiego C&C. I taki remaster W3 czy Iron Harvest nie są zbyt sycące w tej kwestii.
Według mnie pierwsza dekada wyłoniła najlepsze pomysły. Szkoda, że się ich nie rozwija.
Zacznijmy od tego kto ma dawac te pomysly, nowe pokolenia bezwartosciowych szefow firm i tworcow. Tworczy okres gier skonczyl sie w 2007 roku gdy gry byly jeszcze niszą .
O jak szanuję za ten artykuł! Tak wiele wartościowych pomysłów ze starych lat o których się zapomniało. Bez kitu!
pamietasz te shooterki jezu , Call of Duty, Medale, Brothers in Arms, paluszki lizac
a zebys wiedzial , Medal of Honor najgenialniejsza seria jaka powstala co sie rozchodzi o strzelaniny bylismy jeszcze nietknieci zdechlizną zachodu i ludzie byli bardziej normalni, miales zdrowe polskie jedzenie, polski chleb, normalne slonce mozna by wymieniac , teraz masz plastkową popeline wszedzie pieknie opakowaną na zewnątrz a w srodku pustą , normalnosc jest deficytem dzis