Valorant - zdaniem graczy dźwięk wypada źle i jest to problem
Niektórzy wskazują, że udźwiękowienie w omawianym tytule wypada gorzej nawet od starego systemu z CS:GO – jeszcze sprzed wprowadzenia HRTF. Zdaniem jednego z graczy na zdecydowanie lepsze udźwiękowienie można było natrafić także w strzelankach, które zostały wydane dekadę temu. Dźwięk w Valorant zdaje się być wręcz zero-jedynkowy – albo słyszymy wroga świetnie, albo wcale.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/valorant-zdaniem-graczy-dzwiek-wypada-zle-i-jest-to-problem/z01e352
Aha i to w grze nastawionej na twardy E sport gdzie uchwycenie dźwięków kroku przeciwnika to element gry i oni chcą rywalizować z CS go
"Gracze" zawsze narzekają na dźwięk, bo na to najłatwiej zrzucić winę, że się dostało czapę. w PUBG od 3 lat jest płacz, że wszystko jest za głośno, tylko kroki za cicho. Dochodzi do sytuacji kuriozalnych, że gracze oskarżają dewelopera o pogorszenie słuchu, bo podgłaśniają grę do granic możliwości, żeby usłyszeć kroki. Przecież kroki w rzeczywistości są ciche, a po takich narzekaniach dochodzi do sytuacji jak w Valorant, że praktycznie nie ma różnicy w głośności dźwięku w relacji do odległości i faktycznie albo słychać głośno, albo w ogóle. Niestety graczom nie dogodzi i zawsze będzie narzekanie niezależnie od sytuacji.
gram i musze stwierdzic, ze tez mam problem. Nie moge uslyszec w jakiej odleglosci jest przeciwnik
Próbowałem atmos i dts i nie daje to absolutnie nic poza dodaniem paskudnego echa.
A co z Windows Sonic for Headphones, które każdy może włączyć za free? Nawet z tym HRTF dźwięk jest kiepski?
Niestety riot ma graczy gdzieś:
- "Optymalizujemy grę w taki sposób, aby odgłosy kroków były słyszalne, a nie tak, aby ich głośność obrazowała dystans dzielący nas od wroga" bo "nie chcemy zachęcać graczy do podkręcania głośności gry do bolesnego poziomu, aby usłyszeć delikatne odgłosy" - ABSURD. Innymi słowy gra jest optymalizowana pod potato hardware...
- "odgłosy dobiegające z przodu będą brzmiały tak samo, jak te dobiegające ze źródła znajdującego się pod tym samym kątem, ale z tyłu. Niektórzy gracze chcieliby usłyszeć różnicę, ale aktualnie nie jest to możliwe."
https://playvalorant.com/pl-pl/news/game-updates/ask-valorant-6/
Innymi słowy gra jest optymalizowana pod potato hardware... Czyli... tak jak powinna być?
- "Optymalizujemy grę w taki sposób, aby odgłosy kroków były słyszalne, a nie tak, aby ich głośność obrazowała dystans dzielący nas od wroga" bo "nie chcemy zachęcać graczy do podkręcania głośności gry do bolesnego poziomu, aby usłyszeć delikatne odgłosy" - ABSURD. Innymi słowy gra jest optymalizowana pod potato hardware...
Nie optymalizowane pod potato hardware, tylko zapobieganie sytuacji z PUBG, gdzie kroki mają wiele poziomów głośności i ludzie podkręcają głośność gry zdecydowanie powyżej poziomu obojętnego dla słuchu. Potem Ci sami gracze narzekają, że wybuchy są za głośne. Trzeba znaleźć jakiś złoty środek, ciężko jest wymyślić coś sensownego, a czego ludzie nie będą nadużywać, a przy tym cierpieć.
1. Niech zrobią 2 ustawienia. Taki battlefield ma z jednej strony taśmy wojenne na których słychać wszystko, a z drugiej tryb hi-fi, gdzie kroków nie słychać prawie wcale.
2. Niech oddzielą głośność wybuchów/wystrzałów od kroków. Pierwsze przyciszysz drugie podgłośnisz.
3. Jaki to problem opracować binaural dla stereo?