The Medium | PC
Widzę z wymaganiami już popłynęli twórcy, gra graficznie nie robi nić "next" a ci zapodali wymagania takie ze hej... No ale jak się optymalizować nie chce gry to tak jest...
Blairwitch mialo niebotyczne wymagania sprzetowe, oby Medium nie bylo jeszcze bardziej wypasione, bo moj mocny sprzet nie pociagnie tej gry.
sam genialny las , czy szczegolnie mgła żarło mnóstwo pamieci, tak panowie cudze chwalicie a swego nawet nie znacie, hehe
Muzyke skomponuje japonczyk znany z sciezek dzwiekowych do pradawnej serii horrorów Silent Hill.
Akira Yamaoka? Oooo! W 80% to właśnie jego ścieżka dźwiękowa odpowiadała za klimat gry.
Już po wymaganiach widać, że bloober to zwykli kłamcy. Mówili, że mogą dopiero zrealizować swój pomysł bo ssd w xboxie daje im mozliwość stworzenia dwóch równoległych rzeczywistości a w wymaganiach pc.... HDD.
Mówili, że zlikwiduje o loadingi, na PC z HDD pewnie trzeba będzie poczekać kilka sekund na wczytywanie.
Gra wygląda jak... SILENT HILL. Okazało się, że ścieżkę dźwiękową robi ten sam koleś co w SH... Czekalbym bardzo, gdyby nie to, że developer robi głównie średniaki. Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie im coś odrobinę lepszego
Chyba Silent Hill ale film (i to jakaś nisko budżetowa podróbka), bo grę na pewno nie. Gameplay z gry wygląda już lepiej- przypomina trochę...fatal frame 3
Patrzac ze jest to rok jesli chodzi o gry najgorszy w historii, a w kategorii horror roku to zanosi sie na to, ze polski Medium ma tylko jednego rywala, moze dwoch, ubogi rok na razie wyszly tylko 3 horrory godne uwagi , wloski Follia Dear Father i walijski Maid of Sker. Ale jesli wyszlo cos jeszcze w tej kategorii co przeoczylem to napiszcie.
Ciekawy ten najgorszy rok
- Half - Life Alyx
- Doom Eternal
- RE3 Remake
- The Last of Us Part II
- GoT
No i takie gry jak Animal Crossing, Final Fantasy, Persona 5 Royal dla tych co lubia japonszczyzne
Ogolnie ilosciowo moze nie bylo ich zbyt duzo, ale za to jakosc wiekszosci na najwyzszym mozliwym poziomie
Dla wielu graczy Part II, Alyx, P5 to beda najlepsze gry generacji
No ale wiesz Half LIfe to vijar, the last of us 2 na konsole, Final Fantasy na konsole w dodatku po angielsku, Animal Crossing na konsole, RE 3 Remake ma dlugosc dodatku , GoT to nie wiem co to za skrót, takze widzisz tak slabego roku nie bylo od dziesiecioleci. Jednak glownie chodzilo mi o kategorie horror.
Nie nasza wina, że masz tylko pc bez vr.
stary vr to malo kto ma czy to w polsce czy za granica wiesz jakie to jest drogie, po za tym to jest tylko ciekawostka ktora nie ma racji bytu , niedlugo zniknie jak podobne bajery w przeszlosci,
Quest 2 wszystko zmieni. Za 1500zł bez wymogu PC?
Ależ CK3 to też bardzo udana premiera, podobnie jak Doom eternal, MS Flight simulator, nowe Ori i Star Wars Squadrons też jest całkiem udane podobno (choć w to akurat nie grałem jeszcze).
Dobry.
Valhalla jest świetna
DOOM Eternal jest świetny
The Last of Us jest świetne
Resident Evil 3 jest świetny chociaż trochę zbyt krótki.
Ori 2 jest świetne
W inne gry nie grałem ale niebawem odpalę dlc do Gears 5 a zostanie mi GoT, Morales, cyberpunk, Flight Simulator
barnej7 troszkę kłóciłbym się :)
Valhalla - kolejny sandbox od ubi z drewnianymi bohaterami
Doom Eternal - jak ktoś lubi takie nawalanki to tak, mi się nudzą po godzinie.
the last of us II - największe rozczarowanie roku i można olać tą serię razem z Neilem ****manem.
RE3 remake - w porównaniu z 2 słabiutko, większość lokacji z oryginału wyciętych, Nemezis irytujący i w ogóle nie straszny.
Ori może być jak ktoś lubi platformówki.
A i jeszcze Cyberpunk to gniot techniczny i powinien wyjść gdzieś tak za rok.
Widać że w optymalizacje to oni nie umieją, albo wymagania podane bo tak, jak przy Blair Witch by napędzić sprzedaż nowych kart ;<.
Co? Karty 1060 miały premierę w 2016 roku. Jak ja byłem "mały" to kupując średniaka po roku się miało słaby komputer do gier. Ludzi ta generacja i opieszałość nVidii bardzo rozleniwiła, nie mówię że powinniśmy pędzić po nowy sprzęt co chwila ale heloł! To 4 letnia karta w minimalnych! Jest to jak najbardziej ok.
Nie mówiąc o tym że wiele nowych gier wygląda jak z 2013 a 1060 ledwo je ciągnie na średnich w 60 klatkach, podczas gdy w prawie identycznie wyglądającej 7 letniej grze ta karta wyciąga 150 klatek na ultra. No sorry ale coś jest nie halo.
Nikt by nie miał problemu gdyby grafika szła w parze z wymaganiami, ale tak nie jest. To jedynie dymanie graczy i zmuszanie ich do zakupu nowych kart.
Od kiedy 3060ti/70 to średnia półka?
Branża się niesamowicie stoczyła, gry wyglądają niewiele lepiej niż kilka lat temu a wymagają 5x więcej mocy od kart graficznych.
Branża się nie stoczyla tylko rynek hardware poszedł w stronę kasy gdyż jest grupa ludzi którzy trzymają się za wszelką cenę PC a jest nią grupa która chce mieć lepszą płynność i lepszą grafikę więc chcą na nich zarobić jak w segmencie high end a masowy odbiorca coraz częściej wybiera konsolę czy inne urządzenia do grania np. Smartphon ewentualnie PC z przestarzałymi komponentami i takie są w akceptowanych cenach.
No i dotarliśmy! Już niedługo zagramy w kolejną produkcję Polaków. Tym razem projekt wydaje się nad wyraz ambitny. Muszę przyznać, że na papierze dobrze prezentuje się ten podwójny wymiar. Martwią mnie szczątkowe informacje na temat tej produkcji, a jej premiera już za chwilę.
Jeśli ktoś miałby ochotę na moją zapowiedź: [link]
Gra będzie piękna, z dobrym dziwiekiem, nastrojowa i niezbyt wymagająca, z automatycznym "popychaniem" fabuły do przodu, lekko nudnawa czyli jak zawsze bardzo dobra od Blooberteam :D
Wymagania mało optymistyczne wszystko pod 30fps, w sumie każdy ich film jest 30fps...
Pachnie słabym portem na PC i wersjami na konsole.
Jesli mają byc w swiecie gry dwie kamery na raz (jak na screenach), to nic dziwnego - to niemal tak jakby miec odpalone dwie gry jednoczesnie.
Jeszcze tydzień i się sprawdzi co tam zmajstrowali. Tym bardziej że ogram się za grosze. Wymagania tylko jakieś takie wysokie. Mam nadzieję że wersja na XsX będzie dopieszczona.
do takiej gierki to 30fps w zupelnosci wystarczy, tym bardziej jak sie gra na padzie.
Zagram na najwyższych ale chyba zbije troche bo granie w 30 fpsach zostawiam dla konsolowców , wolę płynny obraz bez obrazy 30fps zostawmy dla filmów
https://www.youtube.com/watch?v=YILURMlkxOk Zapowiada się tytuł naprawdę wyborny, zwłaszcza dla fanów klasyki gatunku!
Wygląda na to, że nie będzie tak źle z wymaganiami. Prócz kilku złożonych scen, na RTX 3080 śmiga w okolicach 60FPS przy 4K i włączonym RT i max. ustawieniach.
Po odpaleniu DLSS, które w moim odczuciu nie wygląda inaczej niż bez, mamy okolice 70 FPS ;)
Jedynie czasem widać doczytywanie się tekstur na dysku SSD, więc HDD ciężko sobie wyobrazić.
Obawiam się że to będzie kolejna nudna gra o chodzeniu i lizaniu ścian i do tego ta fatalna kamera jak z dawnych residentów !
Polska gra bez polskiego dubingu? Walcie się "twórcy"!
Chłopie, to jest grą 18+, a nie klocki LEGO. Poza tym w dubbingu jest Troy Baker, czego tu można chcieć więcej.
30 fps na niskich pewnie, mimo że sądząc po grafice to powinno być 50 na wysokich...
Fajnie że ten GTX 1050 TI daje radę z porównaniu do lepszej karty z GTX 1060.
720p30 może da radę
Na ma być angielski i to z - uwaga: Rosati ! więc tragedia trzeba omijać z daleka.
Bolek - Tobie tak idzie czytanie po polsku, że w sumie chyba nie ma języka, w którym byś grę obsłużył. Rosati udzieliła twarzy do postaci. Część opisu "Dubbing" ma DWIE LINIJKI, a i tak ich nie umiesz przeczytać ze zrozumieniem.
Ale kto powiedział że będzie pl dubbing?
To gra budżetowa więc brak polskiej ścieżki językowej jest zrozumiałe z punktu finansowego. A jak nie umiesz czytać i nie chcesz się uczuć języków to nie graj i nie narzekaj!
- Słaby frame pacing
- Problem z streamingingiem i wczytywaniem się tekstur na SSD (Arkham Knight pozdrawia)
- Odbicia RTX są w niektórych miejscach oraz są tymczasowe
- Skacząca rozdzielczość
- Słabej jakości cienie
Recka od DF:
https://www.youtube.com/watch?v=cm4uNK5ydGw
Szkoda ze twórcy zapomnieli o optymalizacji. RTX 3080 i w 1080p bez RT nie jest w stanie wyrobić 60fps.
To albo musisz wymienić procek, reklamować kartę, albo zrobić porządki w zaśmieconym systemie. 3060ti, rudy 2600 i w 1080p na maksymalnych z RT (bez DLSS) mam calkiem stabilne 60FPS z okazjonalnymi spadkami o kilka klatek. Identyczny klatkarz mam na tych samych ustawieniach w 1440p + DLSS, który w tym przypadku nie wpływa na jakość obrazu ani trochę, a przynajmniej nie potrafię dostrzec różnic w przeciwieństwie do np cyberskunka.
'Akcja The Medium rozgrywa się w latach 90. w Krakowie'
Ciekawe, że wszystkie teksty, napisy, gazety itp są w języku angielskim... Fail czy typowe całowanie pośladków reszcie świata, bo wiesz Janusz - kosmopolityczny rynek?
Może w latach 90 XXII wieku? ha ha (chociaż wtedy pewnie inny język będzie "rządził" niż ang.)
Ciekawe, że wszystkie teksty, napisy, gazety itp są w języku angielskim... Fail czy typowe całowanie pośladków reszcie świata, bo wiesz Janusz - kosmopolityczny rynek?
Bo się opłaca. Startujemy z angielskiego(największy rynek) i jeżeli jest budżet/czas to dodajemy inne języki. Mimo iż sam chciałbym widzieć zarówno dubbing jak i gazety po polsku to nie mam pretensji do studia, być może koszt przygotowania tego był po prostu nie opłacalny i bardziej sensowna decyzja było przeznaczenie tego budżetu na rozwój/naprawę gry.
Rzeczywiście bez sensu, lepiej by było, gdyby osadzili akcję, dajmy na to w Chicago...
No tak, jak jest budżet, bo tłumaczenie na polski dla polskiego studia to musi być rocket science.
No bo rozumiem, że to oni pisali to po angielsku, czyli język znają.
A ojczystego zapomnieli?
A nie, czekaj, może dali tłumaczom żeby ci przełożyli z polskiego na angielski... ale wtedy polską wersję mieliby od początku :D
W sumie sytuacja podobna jak z Kingdom Come dostępnym w kilku językach poza oryginalnym czeskim :D
Ciekawe na czym to testowali (albo nawet nie uruchamiali), że ledwo chodzi na 3080. Świadomie wypuszczają żeby czerpać kasę zanim na nią zapracują. To tak jakbym jechał do klienta i w 80% pracy wyszedł z kasą w ręku.
Mi się wydaje że to winna sterowników a nie samej gry bo dziwne by było że komuś działa normalnie gra a ma RTXa ale słabszej generacji
W temacie dla tego typu gry brak polskiego dubbingu, szczególnie, że Polska produkcja , dla mnie ocena gry i studia -1/10
A na pudełku z grą zamiast tej blondyneczki Andrzej Duda stający na tle polskiej flagi. Kpina syf i niedowierzanie, że Polacy mogli coś takiego zrobić, na sybir ich tylko wysłać może zrozumieją co to znaczy zawieść rodaków. Gra w mojej ocenie sprawiedliwe -9999999999999999999999/10 a zagram jak wyjdzie z Polskim dubbingiem z głosem Bronisława Komorowskiego czyli naszym polskim bigosem!
I tu się zgodzę z tobą . Nie przejmuj się komentarzami pewnych osób którzy wszystko przelewają w fanatyzm polityczny jak mar3k czy l3w1k . I za razem odpowiem dla czego tak uważam .
Gra jest Polska więc nie stanowiło to wielkiego trudu by dubbing polski zaistniał . Aktorzy nie musieli być z górnej półki jeżeli chodzi o pieniądze a o to tu chodzi . Znalezienie osób do dubbingu akurat w Polsce to chyba banał. Niektórzy nie znają angielskiego w różnym stopniu zaawansowania i nie lubią czytać napisów w grach wolą skupić się na fabule czy grafice a dubbing w tym pomaga . Gra jest tworzona w Polsce więc znowu to dodam do wypowiedzi --- dubbing polski w tej grze to coś tak prostego jak wydanie książki w Polsce w języku polskim. Chodzi tylko o kasę co mi się osobiście nie podoba zwłaszcza że wydatek do zysku byłby znikomy . Nawet tłumaczenie jest jak kilka osób zwróciło tu uwagę jest do bani a to już kpina jeżeli chodzi o profesjonalizm . Gra może być super ale po cyberpunku którego kupiłem i zagram na pewno za jakiś czas i po aferze z powodu kasy i wydania nawet bardzo dobrego ale na tą chwilę bubla to boli że kolejna Polska gra ma takie niedopracowanie i olewa polski dosyć spory rynek jeżeli chodzi o odbiorców gier. Chociaż w cyberpunku jest nawet fajny dubbing i nie trzeba czytać nawału dialogów i skupić się na grze. pograłem 3 godz. i wiem że wrócę a jeżeli chodzi o the medium na razie się zastanawiam może kupię jak dopracują optymalizację i chociaż napisy .
Ta gra to jakiś żart - przede wszystkim niby gra jest robiona przez Polaków, ale przetłumaczona jest fatalnie! Oj za bardzo szczędzili pieniędzy. Zamiast wypromować piękny Kraków, to tworzą lokacje, które nie istnieją! W centrum Krakowa nie ma takich bloków, są zabytkowe kamienice, a obecnie też nowe apartamenty (ale tutaj data to 1999 rok, gdy jeszcze nie powstały). Nie polecam tej gry osobom, które znają Kraków, a także tym, które znają zarówno angielski, jak i polski i są w stanie skonfrontować nieścisłości.
Jprdl człowieku weź przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Ty komentujesz film dokumentalny o swoim mieście czy gre komputerowa? (SIC) MASAKRA :D
na samym początku jest mówione ze gra jest wzorowana na hotelu Cracovia która istniała jako hotel tylko nazwę ma inną może twórcy gry nie dostali zgody na użycie jej w grze nazwy jest chroniona rodo
Heh, widziałem filmik z testem wydajności i jest tragicznie, prawda to?
Nawet na RTX 2060 nie da się grać komfortowo. Bez RT i z włączonym DLSS mam spadki w podwójnych lokacjach czasem poniżej 30 klatek. Gram 1920x1080, a zmiana ustawień na niższe wiele nie daje. Ale dla mnie i tak największym minusem tej gry. Brak polskiej ścieżki dźwiękowej to nieporozumienie. Wybija okropnie z imersji. Napisy angielskie w głównej mierze np. na pomnikach, tabliczkach ostrzegawczych. Co ciekawe czasem są polskie tekstury przedmiotów np. na pocztówce, nazwa miasta. Czasem imiona są przetłumaczone w napisach na polski, a czasem nie. Generalnie widać niekonsekwencję w tym angielszczeniu wszystkiego na siłę. Mnie to wkurza, bo nawet w A Plague Tale: Innocence grałem po francusku mimo, że nie znam tego języka w ogóle. Gra jest w Xbox Game Pass i z tego się najbardziej cieszę. Dużo rzeczy by można się doczepić, ale grałem tylko 2 godziny, więc trudno stwierdzić czy się gra nie wyborni z czasem fabułą. Na razie pierwsze wrażenie negatywne. Lokacje i muzyka jest bardzo na plus. Bardzo durną decyzję ktoś podjął rezygnując z polskiej ścieżki dźwiękowej. Widzisz polski dom, gdzie przypomina ci się dzieciństwo, a tu nagle Jack, który był w Solidarności xD.
Najniższe możliwe ustawienia + DLSS niski:
żenująco się to prezentuje
RT robi robotę, ale czuć, że optymalizacja nie jest najlepsza. Sorry, ale przy Cyberze nie miałem takich spadków fps. Przy czym mówię o RTX 3090 i to nie tak, że gra działa źle, po prostu przy takim sprzęcie powinno być idealnie, ale to nic co był faktycznie przeszkadzało czy wpływało na finalną ocenę.
"Ta gra to jakiś żart - przede wszystkim niby gra jest robiona przez Polaków, ale przetłumaczona jest fatalnie! Oj za bardzo szczędzili pieniędzy. Zamiast wypromować piękny Kraków, to tworzą lokacje, które nie istnieją! W centrum Krakowa nie ma takich bloków, są zabytkowe kamienice, a obecnie też nowe apartamenty (ale tutaj data to 1999 rok, gdy jeszcze nie powstały). Nie polecam tej gry osobom, które znają Kraków, a także tym, które znają zarówno angielski, jak i polski i są w stanie skonfrontować nieścisłości."
Jprdl człowieku weź przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Ty komentujesz film dokumentalny o swoim mieście czy gre komputerowa? (SIC) MASAKRA :D
Zazdroszczę tą grę tym, co mieszkają w Krakowie. Mają podwójną imersję.
Póki co grałem jakieś 1.5h i nie rozumiem zupełnie o co chodzi z komentarzem o nieistnieniu takich bloków jak w grze. Pierwsze sceny gry dzieją się na placu Matejki w Krakowie w kamienicy która jest prawie na przeciwko ASP i mniej więcej tak to w tamtych okolicach wygląda (w środku i na zewnątrz).
No że chyba dalej są inne dzielnice Krakowa, to się dopiero tego dowiem :D
Przekopiuje swój post z innego wątku:
Opinia po pierwszym kontakcie z grą:
Fani starych Sillent Hilli będą zadowoleni, gra ma ten klimat, przynajmniej wnioskując po tym czasie który w niej spędziłem, początek w Nivie strasznie przypominał mi pierwsze minuty SH2... tyle że to gra Indie, nie ma co szukać tutaj nic z gry AAA, gra ewidentnie pod pewnymi względami jest "zacofana", choć w moim odczuciu w pozytywny sposób, specyficzne kąty kamery, dość drętwe animacje, ot stary Sillent Hill w pełnej krasie, może to przeszkadzać, lub nie, w moim wypadku skończyło się bardziej na nostalgii i w pewnym stopniu nawet się spodobało.
Sam projekt lokacji jest niestety dość liniowy, nie wiem czy otworzy się to z czasem, ale na razie czuć niewykorzystany potencjał hotelu, wiele drzwi i pokoi jest zamkniętych, przez co brakuje trochę tego błądzenia i poczucia zagubienia... sama mechaniką dwóch światów jest całkiem przyjemna, choć prawdę mówiąc chciałoby się więcej niż rozwiązywać proste zagadki środowiskowe, tym bardziej że wiele z nich wydaje się na siłę (przykładowo w świecie duchowym mamy drzwi porośnięte jakąś skórą, którą należy rozciąć by przejść, gdy w normalnym świecie jest to jakieś pole siłowe, a przynajmniej tak wygląda).
Niektóre lokacje są żywcem przeniesione z obrazów Beksińskiego, tyle że jak na razie są to raczej wycinki, bo cała reszta tk typowe porośnięte tkanką korytarze (świat duchowy), no i muzyka jest świetna, idealnie wpisuje się w klimat, widać że postawienie na kompozytora stojącego za serią SH było strzałem w dziesiątkę.
To chyba tyle, jak na tak krótki fragment gry, jeśli jest się fanem serii SH i akceptuje się "archaiczność" rozgrywki, to gra nie powinna zawieść i jest to raczej tytuł must have (bo wątpię żebyśmy szybko dostali coś bliższego serii Konami), jednak jeśli ktoś bardziej stawia na nowoczesne rozwiązania i bliżej mu do remakeów Residentów, wstrzymałbym się z zakupem do sporej obniżki...
Sporej obniżki? 4zł to dużo? To ile Pan chce, złotówkę?
Bench80 Gra kosztuje 160zł, 4 zł to w gamepassie i to tylko na nowym koncie przez miesiąc. Bądź trochę dokładniejszy a nie trollujesz tutaj.
Jestem strasznie zawiedziony ze gazety, pocztówki, a nawet jakieś bazgroły z zeszytu ledwie co czytelne są pisane w języku angielskim. Jeśli chodzi o grę, klimat ciekawy, swojsko, nie przeszkadza tak bardzo sterowanie, optymalizacją słaba, nie tragiczna.
Pytanie czy gra obsługuje Format obrazu: 21:9 czy tylko 16:9
Nie obsługuje z powodu takiej a nie innej kamery i podziału widoku.
Potrzebny ci Fix/Patch/Mod jest już taki w sieci, wygląda to słabo momentami
Niestety, choć rozumiem fakt, ze jest to spowodowane kamerą co nie zmienia faktu, że mnie to zdziwiło w 2021 roku i myślałem, że mam coś źle poustawiane
Pojawi się patch, 14.3GB w Windows Store/Xbox app
Odpaliłem na rtx 2080 s r7 3700x 16gb w rozdzielczość : 2560 x 1080 i powiem ze słabo to wypada bawiłem sie opcjami ale dupy nie urywa
Dla przykładu na xsx w 4 k jakoś mi się wydaję lepiej z optymalizowana i lepiej wygląda
Te spady klatek do 15fpsów na RTX 3080 to jakiś żartxD A wizualnie nie robi szału. Dodatkowo ta kamera, pole widzenia xD
Fabuła? Za bardzo to jej niema. Nie bede już się rozpisywał na temat wersji językowej.
Szkoda gadać...
Ratuje to trochę klimat.
Proszę cie, pograj do jakiegoś sensownego momentu w grze, i potem mów o fabule która jest tutaj największą zaletą gry po klimacie.
Czy rozgrywka posiada jakieś elementy walki ? czy jest to coś w stylu Layers of Fear ?
Nie to jest tak zwana ,, klikanka" :D
Taka ala Syberia albo Still Life cos takiego :)
Są zdolności ale nie nadaja się do walki, bardziej defensywne np: tarcza światła czasami chroniąca przed mrokiem, wychodzenie z ciała i taki jakby wybuch energii... rozpierd**lisz tym potwora i go zneutralizujesz na jakiś czas ale walką bym tego nie nazwał...
Choć zdolność przydaje się czasem jak Cie demon chwyci za grdyla i przyciśnie do ściany, wtedy możesz go rozsadzić energią, on sie dematerializuje na jakiś czas by po chwili się odrodzić w pobliżu a ty przez ten czas z pełnymi gaciami uciekasz w bezpieczne miejsce ( do źródła światła)
Tyle mam fps przy podzielonym ekranie:(
17 fps'ów na 1070 ?
Ktoś ostro pochlał w studiu i zapomniał że przed wydaniem trzeba zrobić optymalizację...
Ja na GTX1080Ti Strix mam płynne 60 fps i powyżej. Nie mam problemu z optymalizacją gry. Boli nie tylko brak polskiego języka w grze.
To chyba mój GTX jest zepsuty?? Gra działała pięknie do pewnego momentu (cały czas stabilne 60 FPS), ale po wkroczeniu na tereny ośrodka wypoczynkowego, już jest niegrywalna... :(
Trochę mi się nie chce wierzyć, że na GTX 1080ti jest aż tak stabilnie, nawet przy podzielonym ekranie masz 60 fpsów???
Zadziwia mnie jedna rzecz, że jak gra notuje spadki, to na próbę dałem wszystkie ustawienia na najniższe ( nawet rozdzielczość ), nic to nie dało, wzrost fps tylko o jakieś 3-5 klatek !!!
Instalacja na dysku SSD i najnowsze stery. Jest dość stabilnie u mnie wszystko max w 2560x1440 w okolicach 45-60 klatek.
Sterowniki najnowsze masz 461.40 od Nvidii z 26 stycznia ?
Bo dają wsparcie dla "The Medium"
Czasami to bardzo wpływa na wydajność, a przy premierze "Doom Eternal" bez najnowszych sterów nawet gra nie odpalała.
Nie pierdziel głupot. Na takiej samej karcie już przy pensjonacie mam spadki z 60 do 20 (Wcześniej stabilne 60). Później powtarza się to wielokrotnie. Zmiana ustawień graficznych niewiele pomaga. To jest karygodne w tego typu grze, która może i wygląda dobrze, ale ma bardzo statyczną grafikę, żeby optymalizacja była tak skopana.
Rx 580,i5 4690k,16gb ram na niskich ustawieniach wszystkie inne opcje włączone w 1080p mam 35-50 fps i tylko w hotelu w jednym miejscu w dwóch światach spadło poniżej 20 i to chwilowo a tak to podobne spadki były tylko w przerywnikach filmowych,grę ukończyłem
.
rafalski18 na podzielonym ekranie mam tak samo powyżej 60 fpsów. W ośrodku powyżej 70 ale to się zmienia ale na spada mi poniżej 60. Win10 64bit, 64GB ram, proceki i7- 7700K, stery do grafiki 461.09, dysk HDD 5.62TB wolnej pamięci. Nie wiem co ma wpływ że tak Ci laguje.
U mnie na Rtx 2070 na directx 12 mam około 13 klatek więcej niż na Directx 11. Wyszedł plik dzięki ktoremu można zagrać w gre na WINDOWS 7. ( tak informacyjnie)
A gdzie jest opcja wyboru w jakim odpalamy grę dx11 vs dx12 ???
Gra jest swietna. Grałem na xsx
Zalety:
- Grafika i Styl artystyczny lokacji
-Niezła Fabuła
- interakcja
- postacie
- Audio
wady-
blędy graficzne i spadki fps na xbox series x
W którym miejscu miałeś spadki?
U mnie raczej nic nie poprawiło, dalej są spadki klatek na RTX 3080. Do tego doszło jakieś migotanie tekstur na niektórych obiektach.
Medium pc brak formatu 21:9 tedy pytam po kiego wała dali rozdziałkę 3440x1440 skoro i tak nie mogę się nią w pełni cieszyć z czarnymi pasami po bokach.
Niestety gra ma to co czego najbardziej nienawidzę. Czyli cholerne checkpointy po których nie można wrócić w poprzednie miejsce. Nie wywołałem zdjęcia od razu poszedłem dalej, zrobił się checkpoint i już nie mogłem wrócić. Drzwi się zamknęły na amen!!!
Dobra polska gra, najlepsza tego studia. Piękna grafika, świetna muzyka, dobra fabuła zapraszam [link]
Optymalizacja na PC nie istnieje. Na porządnym sprzęcie spadki z 60 do 20 fps w każdej konfiguracji graficznej. Graficznie gra robi dobre wrażenie (ale też bez przesady), a i historia wydaje się być ciekawa i jest w niej sporo polskości, ale... Mam wrażenie, że specjalnie została ona zrobiona w taki sposób a nie inny, że podnieść sprzedaż kart graficznych najnowszej generacji czy też nowych konsol. Dla mnie, na chwilę obecną, tytuł niegrywalny. :/
mozesz sie podzielic specyfikacja swojego komputera? Zastanawiam sie jak by u mnie szlo
Graficznie żaden next-gen, a wymagania z kosmosu.
Gra wygląda bardzo dobrze poza tym jest jedną z lepszych gier przygodowych w jakie grałem, w MS za darmo ! w 4K nawet bez DLSS działa nieźle.
Generalnie gra bardzo przypomina Silent Hill, widać ze pewne motywy są wrecz zerznięte z tej serii
Jezeli chodzi o SH to grałem i to nie tak dawno bo jakies 4 lata temu w Silent Hill 2 i 4 (obie te czesci zestarzały się koszmarnie), a w 5 grałem jakos rok po premierze (bylo ok w 2009), wiec na mnie te gry nigdy nie wywarły jakiegos wielkiego wrazenia. Trudno wiec mi ocenic jak The Medium jezeli chodzi o jakosc ma sie do serii SH, ale tak jak wspomnialem podobienstwo widac ewidentne
Na razie jestem po pierwszej ucieczce, fabuła jest poki co ok, wiadomo trudno ocenic ja na obecna chwile, bo byc moze nie jestem nawet w połowie gry
Mechaniki bez szału, sa po prostu ok, chcialoby sie troche wiecej akcji, moze bedzie dalej sie okaze
Graficznie jak na tytuł, ktorego budzet zapewne byl dosc niski, wyglada naprawde dobrze, postacie i ich animacja odstaja od otoczenia, ale na pewno nie jest to poziom gier z x360 jak to niektorzy pisali
Optymalizacja mimo wszystko jak na Bloober przystalo jest slaba, mimo ze to jedna z ladniejszych produkcji na rynku to wymagania sa i tak sporo za wysokie
Na chwile obecna dalbym 7,5 moze 8
Od samego początku widać jak bardzo twórcy inspirowali się serią Silent Hill.
Przeniesienie akcji do Krakowa lat 90 jest bardzo na plus.
Ciężki klimat od samego początku daje się we znaki.
Pozdrawiam i zapraszam do oglądania serii.
https://www.youtube.com/watch?v=TaqKJTgdSjQ
Wedle mnie, to naprawdę dobra produkcja, zwłaszcza pod względem stylistycznym. Ma w sobie "to coś" przez co chce się grać i zaglądać w każdy zakamarek. Fabuła jest ciekawa, świat intryguje, postacie dobrze zagrano. Jedynie mogę przyczepić się do animacji postaci ludzkich.
A ta "najważniejsza" mechanika "dwóch światów" jest ciekawa, na szczęście nie nadużywana i ciekawie wygląda podczas cutscenek, gdy mamy spojrzenie na oba światy.
I choć optymalizacja jest beznadziejna, to na szczęście gra jest tak zrobiona, że spokojnie można zagrać w tych 30fps (kamera jest statyczna i tylko lekko się "chybocze", a postać zwykle porusza się dosyć wolno). Na najniższych (efekty miałem na średnich) gra wciąż wygląda nieźle, ale w końcu suwakiem nie da się zmniejszyć "jakości stylistyki".
Jest strzelanie albo jakakolwiek walka? Skoro "inspirowany Silent Hill". Czy kolejny symulator chodzenia z uciekaniem przed potworkami?
Strzelania nie ma, walka "jako taka" jest.
bardzo dobra gra ma fajną fabułę polecam każdemu tylko czekać na 2 część gra jest zajebista tylko mogę się doczepić do sterowania
del
Pograłem trochę dłużej mam jakieś 75% gry za sobą, niestety czym dalej w las tym gorzej
Fabuła raczej rozczarowuje
Fajnie się zapowiadało, ale się zesr...
To podobnie jak w tej grze na T i kończącej się na 2.
Ehh nawet dowcipu nie umiesz sklecić
Prędzej jak w tej grze zaczynającej się na G a kończącej na A, co jej wystawiłeś 9,5 xDD
Po Part II, RDR2 czy nawet Cyberpunku wymagania dotyczące fabuły poszybowały do góry znacząco
Ja jestem w momencie, gdzie skończyłem grać jako Tomasz i jest naprawdę okej. Podoba mi się, że dużo rzeczy jest w formie notatek, "echo" na przedmiotach i wizji zdarzeń z przeszłości i wszystko jest w takich strzępkach, niewiele rzeczy zostało powiedzianych bezpośrednio, ale wszystko składa się w całość.
Nie podoba mi się natomiast to, że w grze jest trochę zbyt mało akcji. No i mogliby lepiej wykorzystać potencjał statycznych kamer, silent hill robił to lepiej.
Tsushima sprawiła mi więcej frajdy niż Tlou2, to prawda.
Po Part II, RDR2 czy nawet Cyberpunku wymagania dotyczące fabuły poszybowały do góry znacząco
Tutaj nawet bym się zgodził, ale jedna z tych gier po prostu nie pasuje.
Tyle, ze Susiszma to moze buty polerowac Part II, chyba ze ktos jest fanem gier Ubisoftu
No w sumie Cyberpunk troche nie pasuje, za duzo tam powycinali z glownego watku
To nadal tylko twoje zdanie i nigdy nie osiągniemy porozumienia w tej sprawie. Tak samo mogę powiedzieć, że najlepszą kiełbasą jest podwawelska, a dla ciebie mazurska i możemy do śmierci o to się kłócić, co jest lepsze. Nawet jak ktoś jest fanem lola czy innego fortnajta to co z tego? To jakiś gorszy człowiek jest?
Te wysokie oceny to oczywiście dlatego, że polska gra.
Strach ocenić adekwatnie do jakości, ale ja to zrobie dlatego daje 5/10 i to jest obiektywna opinia.
Słaba.. ba, koszmarna optymalizacja. Takie wymagania a gra nawet nie stoi obok nextgenu. Mimo, iż RT jest włączone to tego nawet nie widać podczas rozgrywki (no może poza ilością klatek które spadają nawet do 15fps na RTX 3080xD). Gameplay właściwie nie istnieje. Jak dla mnie to taki film za 150 PLN.
Mam 80% postępu w grze i podziękuję za dalszą rozgrywkę.
To gra Indie z kiepską optymalizacją. W dodatku na siłę chcieli upodobnić to do Silent hilla. Wiadome, że wyjdzie z tego tylko marna podróbka. Nie lubię upodabniania czegoś na siłę. Ta statyczna kamera to też już przeżytek i niewygodnie mi się gra.
Sam zamysł gameplayu jest dobry, wykonanie średnie
Mi tam się dobrze gra, bo to coś innego niż kolejny sandbox
Fabuła jest zbyt chaotyczna
Hotel Niwa istnieje naprawdę, to dawniej Hotel Cracovia, a od 2016 własność Muzeum Narodowego w Krakowie :)
Gra raczej dla dojrzałego gracza który lubi specyficzny klimat. Dla mnie 9/10 jedna z najlepszych polskich gier jak i wszystkich w które grałem pod względem wizualnym jak i opowiedzianej historii.
Immersji dodają tutaj nawiązania do prawdziwych zdarzeń historycznych.
Grafika - to nie jest typ cukierkowej next genowej grafiki która ma robić wow. Subtelność oświetlenia, kadry dzięki zablokowanej kamerze, kolorystyka - to wszystko jest 10/10.
Porównałbym to do wystawy malarskiej - trzeba mieć trochę obycia w sztuce by ją docenić, choć nie wyklucza to tego, że obrazy mogą nie przypaść nam do gustu.
Optymalizacja - technicznie patrząc są to odpalone dwie gry jednocześnie, osobne modele, tekstury, oświetlenie i wszystko w wysokiej jakości więc duże wymagania są uzasadnione. Domyślam się, że kwestia jeszcze większej optymalizacji to może też być ograniczony budżet i celowanie w next-geny jako docelowe platformy.
Co jest średnie:
1. Kontynuując - optymalizacja - cała gra powinna mieć zablokowane 30fps, działa to na jej korzyść bo jest bardziej filmowo. Spadek z 30 na 20 jest mniej odczuwalny od spadku z 60 na 20. ( Vega 56 + Ryzen 2600X - całą grę przeszedłem na najwyższych w 1920x1080, czasami drop na 15-20 przy 2 światach, ale rzadko, gra na HDD - ogółem jak wyłączyłem licznik fps to grało mi się komfortowo)
2. Gameplay - jest ok i pozwala dobrze wczuć się w fabułę, jest kilka ciekawych zagadek. Trochę wiecej akcji by nie zaszkodziło ale to pewnie zależy od preferencji.
Wydaje mi się, że podzielony ekran bardziej wzbogaca grę wizualnie niż gameplayowo.
Taki pomysł na mechanikę:
- dostajemy broń i celownik widzimy tylko w 1 świecie a przeciwników widzimy tylko w 2 świecie - ale to bardziej do widoku TPP
3. Nawiązania do zdarzeń historycznych - dodają grze głębi ale mogą być czasami zbyt mało jasne, zbyt skrótowo przedstawione dla kogoś kto słabo zna historię lub dla osób spoza naszego kraju.
Co jest na lekki minus:
Bardzo brakowało mi polskich głosów. Po takim marketingu z polskimi aktorami byłem wręcz zszokowany, że nie ma polskiej wersji dźwiękowej.
Podsumowując: oby więcej takich gier.
„Podwójna gra”
Jestem świeżo co po ukończeniu kolejnego dzieła firmy Bloober Team. Czy gra mi się podobała, czy skradła moje serce, czy raczej irytowała i podrzucała kłody… O tym przekonacie się czytając chyba najdłuższą recenzje jaką dotąd napisałem na łamach steam.
Zaczynając od samego początku gra rozpoczyna się od smutnej wiadomości dla naszej głównej bohaterki która dowiaduje się o śmierci swego prawnego opiekuna i poczyna ostatnie przygotowania aby się z nim pożegnać, w mieszkaniu w którym mieszkał jej przyszywany Tatuś, możemy zauważyć wierne odwzorowanie wystroju tamtych czasów, na ulicach pełno polskiej produkcji aut i motorów, wszędzie aż kipi PRL-em, co nam daję mistrzowski klimat na wstęp do naszej przygody.
Nie będę zdradzał kolejnych etapów rozgrywki, powiem tylko tyle że musicie sami tego doświadczyć.
Co do mechaniki gry, bardzo mi się podoba dzielenie ekranu w sytuacji między żywym światem a światem duchów, czegoś takiego jeszcze nie uświadczyłem w grach wideo, a bagatela ponad 20 letnie doświadczenie już jest, niemniej jednak gra jest bardzo liniowa, nie ma tutaj możliwości zrobienia czegoś na dwa sposoby, jest tylko jeden korytarz i jedna płęta.
Sterowanie może się nie podobać, ale przy tej produkcji grało mi się bardzo dobrze>
Grafika stoi na bardzo wysokim poziomie, nie uświadczyłem żadnych BUG-ów czy spadków płynności rozgrywki, najbardziej boli absolutny BRAK wsparcia dla monitorów ultrapanoramicznych typu 21:9 w dzisiejszych czasach to skandal! Odezwa do twórców, czy możecie to naprawić? Dostałem okaleczony produkt ale mimo to warto było go ograć.
Dźwięk to istny majstersztyk i do tego soundtrack! Wgniata w fotel, brakuje jedynie polskiego dubbingu, nie myślałem że kiedyś to powiem, ogólnie polskie pełne wersje są słabe, ale tutaj dodatkowo budowało by klimat i nastrój rozgrywki, dla przykładu nie wyobrażam sobie grać w jakiekolwiek METRO czy S.A.L.K.E.R.A z angielskim głosem, tylko i wyłącznie rosyjski!
Podsumowując całą produkcję, polecam ten produkt wszystkim wielbicielom gatunku i nie tylko.
„The Medium” thriller/horror psychologiczny polskiego studia Bloober Team, znanego z takich produkcji jak „Observer” czy „Blair Witch”. Niewiarygodnie klimatyczna i miejscami przerażająca gra, dzięki przepięknej ścieżce dźwiękowej, oraz wspaniałej oprawie graficznej, pełnej szczegółów i detali. Ray Tracing dodaje realizmu co tylko pogłębia doznania. Świat zmarłych, który widzi nasza bohaterka jest wykreowany wręcz w mistrzowskim stylu i inspirowany twórczością Beksińskiego. Lokacje w tym realnym świecie oddają znowu klimat Polski lat 80 i 90’tych. Znajdziemy tu masę detali z tamtego okresu, co sprawia, że dosłownie cofamy się w czasie. Gra jest też pewnego rodzaju testem psychologicznym. Zauważyłem, czytając recenzje, że każdy skupia się tylko na jednym ze światów. Ciekawi mnie, od czego to zależy. Ja osobiście w 90% skupiałem się na zaświatach. Nie da się objąć wzrokiem obu, dlatego w jednym zawsze tracimy masę szczegółów. Tak naprawdę przechodząc grę dwa razy i koncentrując się na tym przeciwnym, poczujemy się jak w dwóch różnych grach. Praca kamery, która ustawiana jest na sztywno, bez możliwości manipulacji, może wydawać się niektórym minusem. Ja osobiście uważam, że takie podejście pozwoliło świetnie wyreżyserować sceny, które sprawiają, że ich odbiór zawiesza nas gdzieś pomiędzy grą a filmem. Całość sprawia naprawdę ogromne wrażenie. Sama rozgrywka nie jest typowa dla horrorów. Nie uświadczymy tu biegania i mordowania hord potworów. Gra głównie kładzie nacisk na fabułę z tym niepowtarzalnym dreszczykiem emocji i trzymaniem w napięciu, a ta wymaga od nas momentami sporo myślenia. Nie jest to historia banalna, a głęboka i wielopoziomowa. Dawno nie grałem w coś tak klimatycznego. Gra, w zależności od sposobu w jaki do niej podejdziemy, zajmie nam około 8-10h. Tu wszystko zależy od predyspozycji, czy wolimy przemknąć szybko przez fabułę, czy delektować się szczegółami. Jest to całkowicie wystarczający czas, bo nie ma sztucznego przedłużania rozgrywki. W grze zostało umieszczone to, co było niezbędne do przekazania wizji twórców, bez wypełniania pustymi wątkami, które odrywałyby naszą uwagę od głównej linii fabularnej. Polecam wszystkim, którzy chcą przeżyć wspaniałą, wciągającą i mrożącą krew w żyłach przygodę. Z takich produkcji możemy być dumni, a studiu Bloober Team należą się wielkie brawa i podziękowania, za możliwość przeżycia tego niesamowitego doświadczenia.
Po zakończeniu:
Zakończenie gry jest chyba jej najlepszym elementem. Z jednej strony, w pewien sposób definitywne, z drugiej jednak otwarte i dające do myślenia. Tak naprawdę to my, w naszej wyobraźni tworzymy ostateczny obraz tej historii. Choć twórcy mogli dać nam dwa, nawet trzy zakończenia, dali nam takie, jakie podpowie wyobraźnia. Scena po napisach, budzi więcej pytań niż odpowiedzi. Ehhh jaka ta gra była dobra. Czuję się jak po przeczytaniu genialnej książki lub obejrzeniu doskonałego filmu. Pozostaje pustka i niedosyt, bo nie chce się, aby to się skończyło. Nie spodziewałem się, że aż tak mnie pochłonie. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia, czy powinien zagrać, nie powinien dłużej tego robić. Nie będzie żałował. Gwarantuję!
EDIT 29.01.2021
Chcę poruszyć jeszcze kwestię wymagań sprzętowych. Wymagania są wysokie, ponieważ gra renderuje dwa światy równocześnie i wtedy są największe spadki FPS, co jest zupełnie zrozumiałe. Optymalizacja nie jest idealna, ale gra działa płynnie, jeśli ustawienia są adekwatne do sprzętu. Widziałem jakieś opinie, że gra na kartach 3080 potrafi spaść do 20 FPS co jest bzdurą i wynika prawdopodobnie ze złej optymalizacji sprzętowej lub systemowej. Dlatego przygotowałem własny test. Znajdziecie go w linku poniżej. Jak widać, gra na wysokich ustawieniach z ray tracing i DLSS, trzyma się w przedziale 80-144 FPS (górna granica wynika z ustawień monitora). Specjalnie uchwyciłem kilka scen w obu światach, przerywniki filmowe, oraz scenę z podzielonym ekranem na dwa światy. Zawsze lepiej zobaczyć, niż uwierzyć na słowo. Film nie jest w wysokiej jakości, miał tylko za zadanie pokazać ustawienia i ilość klatek na sekundę. Pozdrawiam.
Link do testu:
https://www.youtube.com/watch?v=ccEl5Z-OX3g&t=352s
Nie grywam w horrory, bo nie mam na to nerwów xD
Ale wypróbowałem The Medium w ramach gamepassa na XSX i ograłem na jednym posiedzeniu.
Bardzo dobra gra moim zdaniem.
Ładna grafika, ciekawa mechanika z równoległymi światami, intrygująca fabuła,
dużo smaczków dla polskiego gracza.
Statyczna kamera trochę irytuje, ale można się przyzwyczaić.
Jako casual w horrorach bardzo polecam.
Męcząca ta gra. Po godzinie jest znudzony. Fatalne sterowanie i praca kamery, zagadki jak z gierek komórkowych nie polepszają sprawy. Grafika może się podobać, ale zacinki przy 16 GB ramu także.
Do tego twórcy już na samym początku nie mogą się zdecydować w tłumaczeniu czy ojciec dziewczyny to Jack czy Jacek.
Po beznadziejnym Blair Witch to naprawdę krok naprzód, ale dalej przeciętniak.
Gra bardzo fajna, podoba mi się mroczny klimat, duchy i zdolności bohaterki...
a scena- zagadka z zegarem w biurze jest po prostu epicka!!
Jedyna rzecz jaka mi bardzo nie przypadła do gustu to powtarzający się schemat zamkniętych drzwi i szukania do nich klucza, trochę za często to się powtarza.
Jestem chwilę po Ucieczce przed skrzydlatym demonem i właśnie szukam świetlicy.
Mi gra podpasiła, Grafika może być , na max opcjach graficznych śmiga spoko.
Podoba mi się rownież muzyka oraz mroczny klimat i zdolności głównej postaci.
wychodzenie z ciała, tarcza światła i widzenie tego co dla zwyczajnych ludzi jest ukryte.
Fajny mroczny klimat, duchy, demony i dużo zjawisk paranormalnych, a 2 światy oddziałujące na siebie fajnie zrealizowane.
fajny i świeży pomysł!
Scena - zagadka z zegarem w biurze epicka!
Brak zapowiadanego dubbingu mi akurat nie przeszkadza, każdy ma prawo zmienić zdanie szczególnie na dosć wczesnym etapie produkcji. Poza tym to są dodatkowe koszta, a w dobie covida jest to trudniejsze do zrealizowania....
Co do tłumaczeń to coś ewidentnie poszło nie tak...
np: taka stojąca na szafce w kuchni puszka jedzenia dla kota potrafi mieć napisany skład po polsku, ale gazeta w polskim domu leżąca nieopodal na stole w tym samym pomieszczeniu jest już napisana po angielsku trochę to dziwne...
Nazwa ośrodka w grze jest polska- wiadomo :)
ale plakaty na ścianach w recepcji już nie. załóżmy że to wszystko ze względu na zagranicznych gości i po prostu przesadzam :D
Ale to samo tyczy sie rownież znajdziek
( np: wizytówek i wszelkich dokumentów w grze )
rownież listy od lekarza i z polskiej szkoły z jakiegoś powodu są pisane po angielsku wtf? taki misz masz polsko - angielski.
dobrze, że występują tylko 2 języki a nie 5.
Trochę denerwuje mnie też powtarzający się schemat zamkniętych drzwi i szukania do nich klucza, moim zdaniem powtarza się trochę za często...
Rzeczy przeze mnie wymienione to są w wiekszości drobnostki nie wpływające mocno na grę jednak dla mnie jako osoby przywiązującej uwagę do detali istotne.
Czy ktos z was ma podobne odczucia czy jednak mocno przesadzam ?
W temacie easter eggów - każdy pewnie widział już osiem gwiazdek oraz bestię z Wadowic w grze (co niedługo ma zniknąć z gry), ale zauważyliście też znaczek Blair Witch (czyli poprzednia gra studia) ?
Można go zobaczyć w momencie wydostania się w hotelu Niwa za pomocą lunety do oglądania widoków :)
W ramach easter eggów warto poczytać księgę gości w Niwie - prawdziwa kopalnia nawiązań ;)
Napisy powinny być polskie i nawet notatki, a przetłumaczone na ang itd bo to tak jakby grać w Metro, a wszystko wybazgrane po angielsku.
The Medium to trochę taki hołd w stosunku do starszych horrorów z widokiem z różnymi rzutami kamer jak w latach 1992-2005, gdzie zapoczątkował to rozwiązanie Alone in the dark 1. Pomysł z dwoma światami niezły. Ale kosztem wydajności. The Medium daje przyjemność, ale szkoda, że nie straszy jak pierwsze Silent Hill. Klimatu i dość ładnej grafiki nie można grze jednak odmówić. Wiele smaczków do odkrycia i easter eggów. Fabuła też nie jest zła i nawet mnie ciekawiła. Mi grało się całkiem przyjemnie ok 8 godzin i uważam, że to najlepsza gra Blooberów, która przebiła Layers of Fear 1 i Observer dotychczasowych moich faworytów od nich. Wahałem się nad 7,5, ale oceniam na trochę naciągane 8/10. Ale niech będzie za odwagę z powrotem do starszych klimatycznych rozwiązań.
Mam dość świeże porównanie do dwóch kultowych horrorów w tym stylu.
Silent Hill 2 z paczką modów Enhanded Edition i remaster Silent Hill 3 pod emulatorem Ps3 odświeżałem sobie w 2020 roku. Te gry nic nie zestarzały się. Są pod każdym względem lepsze od nowszych Silent Hillów z lat 2004-2012.
Bronią się klimatem, fabułą, straszeniem, kultowymi lokacjami, zagadkami, psychodelicznym drugim wymiarem. Dają wielką frajdę. Silent Hill 2 to oczywiście 10/10, a Silent Hill 3 9/10. Do takiego sterowania jestem przyzwyczajony więc nie przeszkadza mi wcale, ale nawet bardzo lubię je.
Najlepiej sprawdzały się statyczne kamery w horrorach czego dowodem jest legacy takich gier jak Alone in the dark 1, Residentów (1, 2,Code Veronica, remake 1), Nocturne, Blair witch-Rustin parr, Silent Hill 1-3, Fatal Frame 1-3.
Za nimi dopiero widok FPP, gdzie głównie sprawdziły się dwie części Penumbra, Amnesia-Mroczny obłęd, powiedzmy jeszcze Outlast 1 oraz początkowa faza Obcy izolacja czy Re 7, a tak to mamy zalew nudnych symulatorów chodzenia z widokiem FPP na jedno kopyto zalewających Steam.
Visage ubiegłoroczne w miarę też dawało radę wzorowane na P.T. demo czyli Silent Hill w 3d od Kojimy robione za plecami Konami za co wyleciał. :)
Najsłabiej jako horror sprawdza się kamera TPP, gdzie straszą tylko Forbidden Siren 1 i 2. Ale jakimś cudem Japończykom udało się przy takim widoku zrobić mocne straszaki co jest bardzo trudne.
Obecnie w ostatnich latach jesteśmy zalewani symulatorami chodzenia FPP, które niczym od siebie nie różnią się i bazują na przewidywalnych jump scares. "The Medium" jest miłą odmianą podobnie jak "Them & Us", gdzie mamy wybór widoku TPP i statycznych kamer. Ale to właściwie jedyne horrory oferujące taki widok od czasu Fatal Frame 3 z 2005 na jakie natrafiłem.
Jak zwykle polski developer oszczędza na rodakach. Bo przecież polski dubbing kosztuje.. Przynajmniej napisy są. Ale to i tak smutne, szczególnie przy produkcji mocno osadzonej w rodzimych realiach.
fajnie było by mieć wybór, zagrać z polskim dubbingiem, ale wersja angielska jest tu bardzo dobra, aktorstwo głosowe super
Marketing tej gry mnie zadziwia. Bo mają hajs odwalić wielki mural na jednym z bloków w Warszawie, ale nagrać polskich aktorów to już nie ma funduszy... Nawet by można było odpuścić robienie nowego ruchu ust i jak w animacji dopasować polskie kwestie do tego istniejącego, bo lepiej by polskie kwestie trochę nie zgadzały się z ruchem ust, niż by ich w ogóle nie było.
Temat rzeka, mnie akurat to cieszy, ale z drugiej strony powinni dać opcje wyboru, najlepiej żeby polscy wydawcy dogadali się w tej sprawie bo jak na razie jest straszny burdel jeżeli chodzi o lokalizację etc. gier, a najgorsze jest to że ludzie nie dostają opcji wyboru, najlepsze przykłady:
-mass effect( pierwsza część, niezły dubbing; druga część, beznadzieja przez zmianę osób podkładających głosy; trzecia część, po angielsku z napisami)
Podobne sytuacje były z grami takimi jak crysis i titanfall, i ja się pytam, po ch*j to wszystko, wydawcy powinni mieć już jakiś standard, a nie działanie na zasadzie tu mi się chce a tam już nie, a potem dziwić się że ludzie piracą gry, sam skończyłem Crysis 3 na piracie po angielsku, mimo posiadania oryginału
Edit.
Zapomniałem jeszcze powiedzieć o tłumaczeniu w sea of thief's, osoba która się tym zajmowała powinna poważnie pomyśleć o zmianie profesji, poziom Google tłumacz
Moje wrażenia: Klimat mroczny, jak trzeba, grafika pod względem technicznym jak i designu na światowym poziomie. Nie ma się czego wstydzić, w przeciwieństwie do "Cyberpunka" :D Niemniej nie porównywałbym "The Medium" do "Silent Hilla", choć klimatem podobne, zasadnicza różnicą jest to że w tej pierwszej nie walczymy z potworami, czasem tylko trzeba uciekać, kryć się. Tak poza tym to typowa przygodówka z niezbyt trudnymi zagadkami.
Co razi to zangielszczenie gry. To nie tylko brak polskiego dubbingu Wszelkie gazety, plakaty znajdowane notatki są po angielsku również. Przez to ma się wrażenie że gra nie rozgrywa się w Polsce lat 90tych, a w alternatywnej rzeczywistości, gdzie Polacy posługiwali się angielskim. Ale i w takim aspekcie autorzy nie byli konsekwentni i kilka z napotkanych nazw jest po polsku, na czele z wielkim szyldem "Ośrodek wypoczynkowy Niwa".
Co do wymagań sprzętowych; u mnie na R3600 i RTX 2060S mam przeważnie 30-60FPSów, choć kilka razy spadło do 25 kiedy był etap z podzielonym ekranem. Ale w sumie nic to nie przeszkadza, bo nie jest to szybka gra akcji. Ustawienia: wszystko na wysokie, Raytracing włączony na poziomie normalnym, skalowanie 75%, DLSS na jakość, wyostrzanie na najwyższym poziomie. QHD.
The Medium pozytywnie mnie zaskoczyło.
Planowałem tylko rzucić okiem, skoro i tak gra wylądowała w Game Passie. Ostatecznie spędziłem z nią weekend. To świetna propozycja dla fanów gier przygodowych z elementami grozy, a zarazem laurka dla polskiego odbiorcy.
Odniesień do naszej historii jest mnóstwo, obecność malucha, junaka i wstawek o Solidarności, nawiązania do twórczości Beksińskiego to tylko wierzchołek góry lodowej. To ryzykowna decyzja, która mogła odstraszyć zagranicznych użytkowników. W końcu nie każdy jest Normanem Davisem. Tym bardziej doceniam odwagę. Szkoda, że twórcy nie zdecydowali się na polski dubbing i nie zachowali konsekwencji językowej w znajdźkach.
The Medium ma niezły scenariusz i udźwiękowienie budujące klimat. Horrorem jest jednak mało strasznym, a już z survival horrorem nie ma totalnie nic wspólnego. Mechanika dwóch światów to iście filmowy patent. Może nie do końca wykorzystany, ale moim zdaniem Bloober Team idzie w dobrym kierunku.
Jeśli The Medium wyjdzie w pudełku, z pewnością się skuszę.
W mojej opinii jest to najlepsza gra Bloober Team, ale nadal jest to co najwyżej dobra gra, która jak poprzednie gry studia cierpi na rozwleczoną wędrówkę, monotonne, banalne łamigłówki i niezbyt udane rozwiązania i elementy.
Jak dla mnie gra znacznie lepiej by wyszła na tym, gdyby była w formie epizodów, z których każdy kończyłby się w ciekawym momencie, zachęcającym do kupna kolejnego odcinka. W ten sposób można byłoby dodać wybory, których w tej grze ewidentnie brakowało gdy dochodziło do kulminacyjnych momentów z poszczególnymi „potworami”. Sprawiłoby to też, że gra nie prezentowałaby się tak monotonnie. Bowiem nie oszukujmy się, taki jest gameplay.
Tego typu gier jest wiele, w których dowiadujemy się o fabule zbierając notatki, rozwiązując banalne zagadki, czy robiąc inne aktywności. Większość jednak w pierwszej perspektywie a Bloober postawił na trzecią w stylu przygodówek sprzed dwóch dekad, co ma uzasadnienie w gameplayu jak i sprawia, że gra już na wstępie wyróżnia się od gatunkowych towarzyszy. Najbardziej charakterystyczną cechą gry jest przedzielony ekran i przedstawienie świata gry w dwóch wymiarach. Gdyby tego nie było, The Medium nie różniłoby się od wspomnianych produkowanych taśmowo walking symulatorów z okazjonalnymi zagadkami. Choć trzeba tutaj jeszcze przyznać plusa w postaci dojrzałej fabuły, (aczkolwiek wiele z jej smaczków wyciągną wyłącznie Polacy) oraz wykonania pod kątem artystycznym (tutaj to zawsze było dużym plusem gier od Bloober Team).
Niestety gra cierpi też na wiele mankamentów. Nie będę się tutaj czepiał tych natury technicznej typu spadki FPS, doczytywanie tekstur itp., bo pomimo tego i tak gra prezentowała się bardzo dobrze i nie utrudniało to rozgrywki. Minusem było na pewno długie pierwsze uruchamianie/wczytywanie gry. W kilku przypadkach we znaki dawała się kamera, która zmieniała się w mało oczekiwanym momencie, co sprawiało, że zamiast iść do przodu, wracałem. Bardzo irytujące było to, że na przedmioty nie można było kliknąć w trakcie trwania monologu bohaterki, tylko trzeba było czekać aż skończy mówić lub przyśpieszać to odpowiednim przyciskiem. Zagadki pomimo swej banalności zrobiono liniowo, gdzie musimy iść po sznurku tak jak wymyślili to sobie twórcy – np. w przypadku odkrywania imienia pewnego faceta musimy w odpowiedniej kolejności klikać na przedmioty zamiast od razu przejść do oczywistego rozwiązania. Nierówno nagrano głosy, gdzie bohaterka mówi cicho a w czerwonym domku głosy dzieci mają podkręconą głośność. Groteskowo wygląda też biegnący Tomasz.
Gra powiela też najgorsze pomysły Bloobera a więc wydłużanie wędrówki poprzez dużą ilość łażenia w tę i we w tę, co kulminacyjne momenty osiągało we fragmentach z Tomaszem. Na szczęście tym razem nie było wielu drzwi do otwierania…
Co do dubbingu, to śmieszą mnie te głosy oburzenia. Gracze powinni się cieszyć, że są w ogóle napisy a tutaj płacz, bo dubbingu brak. Owszem byłoby fajnie, gdyby takowy się pojawił, bo mniejsze przygodówki tego typu ogrywałem z dubbingiem, który nie był po angielsku. Oczywiście dużym minusem jest to, że notatki, pocztówki, plakaty itp. nie są po polsku (choć część jest). Tutaj faktycznie twórcom zabrakło konsekwencji i pewnie odwagi.
Ogólnie The Medium najbardziej przyciągnęło mnie enigmatyczną, ciekawą historią, dzięki której dobrnąłem do końca, choć gameplayowo mnie miejscami bardzo nużyła. Na pewno gry bym nie kupił nawet za połowę ceny, do czego przyczyniła się jakość poprzednich gier krakowskiego studia (branżowych recenzji już dawno nie biorę pod uwagę – więcej wartościowszych informacji znajdę w opiniach poszczególnych graczy) i bardzo fajnie, że gra pojawiła się w gamepassie, dzięki czemu miałem okazję być mile zaskoczony tym tytułem, bo stawiałem na średniaka i ostatecznie nie przekreślę kolejnych produkcji Bloober Team.
"Gracze powinni się cieszyć, że są w ogóle napisy a tutaj płacz, bo dubbingu brak."
Chyba sobie kpisz pisząc takie coś w kontekście gry stworzonej przez polskie studio. Idąc twoim tokiem myślenia to już od nikogo nie można oczekiwać języka polskiego, nawet od rodaków. Może od razu zmieńmy język urzędowy na angielski bo widzę coraz częściej w Polsce ktoś ma problem z tym że osoby posługujące się językiem polskim w Polsce chcą grać po polsku.
Średnia gra, co zresztą sugeruje już sam tytuł. Im dalej w las, tym gorzej, tym mniej grania "podwójnie". I na to poszły nasze miliony?
Straszna, piękna i niesamowicie wciągająca historia. Zdecydowanie jedna z najlepszych gier przygodowych w jakie grałem.
Nooo, Polacy umią w marketing i po Cyberpunku dostaliśmy kolejną świetną kampanię reklamową, która zapowiadała przełomową grę, a otrzymaliśmy mało rozbudowaną przygodówkę bez zagadek i npców.
Ale po pierwsze - zatrudniasz Dorocińskiego, żeby ci zrobił mocap i użyczył twarz, a następnie dubbingujesz go kim innym? Czy to są jakieś kpiny? Jakby w "Gambicie królowej" Dorociński został zdubbingowany przez innego aktora, to by był bojkot serialu na całego, a tutaj sami rodacy nie wierzą w Dorocińskiego i go marnują, to jest totalnie bez sensu. Rosatti zresztą jeszcze gorzej ma, bo nawet jej twarzy nie wzięli. Jeszcze Chyrę do sprzątania mieszkania poproście, bo po to są w końcu znani aktorzy, żeby z nich nie korzystać. A głos Dorociński ma idealny do historii z dreszczykiem, a że by brzmiał nieco topornie to przecież nie problem, skoro jego postać jest Polakiem.
Druga kwestia - kamera zafiskowana sssie, lepiej niż najnowocześniejszy odkurzacz. Pół gry nie mam pojęcia, czy gdzieś jest przejście, czy gdzieś można iść i ogólnie chętnie bym sobie zobaczył jak coś wygląda, ale nie ma takiego ustawienia kamery. Takie ustawienie kamery to jest relikt, stosowany przez ograniczenia ówczesnych sprzętów i nie ma sensu do niego wracać. Tak samo nie rozumiem, dlaczego nie można zapisać w dowolnym momencie. Niby autosave jest stosunkowo częsty, ale jednak były sytuacje, że w połowie pomieszczenia chciałem kończyć i fajnie by było móc wychodzić z gry na własnych warunkach. W ogóle to zabawne, że pierwszy exclusive na konsolę nowej generacji jest tak staroszkolną grą i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu.
No i jak mówimy o samej grze, no to z przygodówek lepiej bawiłem się w "Beyond a Steel Sky" czy nowej Syberii, jednak ta kamera robi swoje. Gdzieś obok "The Council" ten tytuł nawet nie stał - żadnych zagadek praktycznie nie wstawiono, nie ma w ogóle jakichś przedmiotów, które mogły by służyć za zmyłkę czy umożliwić kombinowanie. Te sytuacje z tym potworem są irytujące, sama fabuła przynajmniej przemyślana i zmierza do spójnego zakończenia, za to twórcom plus się należy. "Medium" wydaje się być bardziej egranizacją jakiejś historii, a nie grą samą w sobie. Trochę tak głupio cisnąć coś, co twórcy uważają za swój "passion project", no ale to jest w najlepszym razie przeciętne, no i nawet nie tak dobre jak "Observer". Ode mnie 6/10. (totalitarna redakcja mnie cenzoruje, bym nie mógł ocen wystawiać, nie wiem, czemu się mnie czepiają, ale najwyraźniej im bałamucę matki regularnie, że mi zawsze coś na koncie blokują)
I małe post scriptum - obejrzyjcie "The Medium - Official Reveal with Gameplay" - ten zwiastun to jest jawne oszukiwanie gracza jak dla mnie, zapowiada coś monumentalnego, spacer po rynku w Krakowie, a nic z tego nie ma w grze.
ten zwiastun o którym piszesz może dotyczy DLC?, chyba będzie?, wygląda na to jakby to była mama Marianny w ciąży, czas narodzin Marianny?, jest pokazany też
spoiler start
Tomasz
spoiler stop
jej ojciec, a może to tylko wstęp do gry, reklama gry, czy to jest oszustwo?
Syberia 3 to przeciętniak w porównaniu do Syberia 1 i 2, które są w ścisłej elicie przygodówek point & click w 2d.
Prawie wszystko dla mnie było gorsze w trzeciej części poza elementami przygodowymi, które w trójce też było zaletą.
To co o wiele gorzej wypada w Syberia 3 niż w Syberia 1 i 2 to bugi, optymalizacja, sterowanie, dubbing. Postać Kate Walker nie robi już dużego wrażenia, gdy w jedynce i dwójce z miejsca polubiło się ją. Oscar zbyt późno pojawił się w trójce. Gra jest też dość monotonna, gdy jedynka i dwójka ciekawe, wciągające i wręcz magiczne prawie na miarę "The Longuest Journey" z 1999, która jest tak chwalona za fabułę, postać April Ryan, magiczny klimat i rewelacyjny dubbing polski.
W Syberia 1 i 2 też mamy przecież jeden z najlepszych polskich dubbingów, gdy tego samego nie można powiedzieć o trójce.
Beyond a Steel Sky z 1994 to fajny klasyk od twórców kultowych przygodówek Broken Sword 1 i 2.
Sequel Beyond a Steel Sky z 2020 nie zrobił na mnie wrażenia wielkiego.
A "Beyond a Steel Sky" jest z 2020 roku, pokazuje że w takiej przygodówce można jednak typowe tpp zastosować i to działa, ma gorsze postaci, słabszy klimat, ale przyjemniej mi się w to grało niż w Medium.
jeśli chodzi jeszcze o zagadki to trudniejsze nie znaczy lepsze, że są automatycznie ciekawsze od łatwiejszych. zbyt trudne zagadki mogą być frustrujące, najważniejsze aby były oryginalne, nie oklepane jak np. ustawienie zwierciadeł by odbić promień światła w odpowiednim kierunku czy dodać brakujące koło zębate do mechanizmu tak by działał, itd.
Jak ja lubię czytać opinię gry przed decyzją o zakupie. W przypadku bardzo dobrej gry oceny trzymają się po kilku dniach a w przypadku słabej lub przeciętnej spadają z dnia na dzień. I tak jest z medium już jest średnio około 7 a było ponad 8. Jeszcze kilka dni i zobaczymy jaka jest na prawdę i czy warto kupić.
Jestem bardzo uważny. Nic mi się nie pomyliło. Sprawdź opinię od premiery do twojej. Opinie skrajne pomijam.
plusy to niesamowity klimat gry, fabuła, postaci, muzyka, grafika. gra ma nowe rozwiązania i łączy je z starymi klasycznymi. jako całość jest bardzo dobra włączając w ocenę zakończenie, które jest emocjonalne, powodujące że długo po zakończeniu gry możemy o niej rozmawiać, rozmyślać. minusem może jest to że za mało gry w grze, ale taki styl tej gry, a być może jednak to plus aby skupić się na historii, na tym co gra ma nam przekazać?
Ogólnie moim zdaniem gra, na którą było bardziej warto czekać niż na cyberpunka, ale oczekiwań tutaj nie miałem żadnych.
Graficznie bardzo dobrze, nawet na ustawieniach low. Nie jest to też cud – coś trochę lepszego niż syberia 3. Wygląd głównej bohaterki i lokacji też przywodzi na myśl syberię (zwiedzamy opuszczony ośrodek wypoczynkowy w stylu PRL).
Wbrew temu co twierdzą recenzenci nie jest to kompletnie chilloutowa gra, nie zauważyłem również żadnej „odwagi bohaterki, która udziela się graczowi”. Wręcz przeciwnie, w grze jest jeden jumpscare (kiedy zaglądamy przez dziurę w ścianie do pokoju obok), a do tego kilkukrotnie musimy uciekać przed potworem lub skradać się przechodząc przez lokacje, które on patroluje.
Nie pomaga w tym beznadziejna kamera, która niby jest ustalona w 1 miejscu, ale tak naprawdę cały czas odchyla się w kierunku bohaterki (np. gdy przechodzimy z lewej strony pokoju na prawą), a do tego ujęcia co chwilę się zmieniają. Jeden mały pokój potrafi mieć 5 ujęć kamery, zależy nie od tego gdzie stoimy. Cholery można z tym dostać grając na padzie i ciągle zmieniając kierunek w którym idziemy – bo np. podchodzimy do biurka które jest na wprost, a potem w połowie pokoju kamera zmienia kąt i biurko widoczne jest gdzieś z boku ujęcia i żeby do niego dojść już nie wychylamy gałki w górę tylko w bok albo w dół.
Nie zgodzę się również, że „mechaniki gameplayowe są tu proste i niejako na trzecim miejscu – dopiero za fabułą oraz klimatem”. Wręcz przeciwnie – 3/4 gry to chodzenie w kółko i szukanie kluczy lub przedmiotów pozwalających nam przejść dalej. Przez toporne sterowanie i ujęcia kamery szybko robi się to nudne, żmudne, męczące, denerwujące i przysłaniające ciekawą fabułę. Żywy przykład, spotykamy npca, gadamy z nim, potem mamy się spotkać w świetlicy ośrodka. Problem w tym, że zanim do tej świetlicy dotarłem to minęła chyba z godzina gry i kompletnie zapomniałem po co tam w ogóle idę. Po drodze znajdujemy nic nie mówiące listy i notatki. Jedynie wspomnienia duchów i cutsceny mają jako taki sens, bo podają graczowi fabułę łyżką w sposób dosłowny.
Niestety mechanika podwójnego świata czasami nie ma sensu. Bohaterka w losowych miejscach rozdwaja się i jest w obu światach na raz, przez co jeżeli w jednym świecie drzwi są zablokowane to w drugim nie może przez nie przejść (z wyjątkiem sytuacji gdy w świecie ducha przejście jest dostępne, ale możemy duchem odejść tylko na chwilę i tylko po to, żeby odblokować przejście dla ciała). W innych momentach jest jednak tylko w świecie ducha, albo tylko w świecie fizycznym. Wówczas nie musi się przejmować brakiem przejścia w drugim świecie. Lenistwo twórców, którym nie chciało się wyświetlać obu światów na raz?
Nie kojarzyłem również lokacji z Polską. Wyglądało mi to bardziej na coś rosyjskiego lub ogólnie europejskiego. Takie ni to Czechy ni to Syberia.
W recenzji gry-online czytamy, że „Nie mamy też wrażenia, że historia jest celowo wydłużana tylko po to, by gra nie była za krótka. Można zupełnie stracić rachubę czasu, badając kolejne lokacje i tematy, bo scenariusz okazuje się ciekawy i wciągający” – niestety kompletnie nie mogę się z tym zgodzić z powodów, które wymieniłem wyżej. Po prostu sam gameplay jest na tyle nużący, że nie mamy siły męczyć się z nim by liznąć nieco fabuły, pomimo tego, że jest ona na wysokim poziomie. Grę najlepiej męczyć (dosłownie) kilka wieczorów, bo przejście jej na raz czy dwa razy bez przerw to prawdziwa katorga i brawa dla tego, kto nie będzie po takiej „przygodzie” sfrustrowany. Po wszystkich tych mordęgach zapomnicie jednak o co w tej grze w ogóle chodziło.
Nie ma tu żadnych oryginalnych zagadek, większość gry to szukanie kluczy i przedmiotów do przejścia dalej, a jedyne „niepowtarzalne” (w tym znaczeniu, że występują w grze raz, a nie, że nigdy nie wystąpiły w innych grach) zagadki są banalnie proste – np. obrócenie 3 elementów „globusu” żeby utworzyć twarz.
Nie zgadzam się natomiast, że postacie, animacje czy mimika twarzy w jakikolwiek sposób należą do poprzedniej (czymkolwiek miałaby ona być) generacji. Większość scen i lokacji jest na tyle ciemna, że nie sposób zauważyć jakichś negatywnych aspektów wspomnianych elementów, o ile ktoś nie będzie siedział z lupą przy monitorze.
Podsumowując – jeżeli chcecie kolejnej Syberii z ciekawymi bohaterami i ciekawą historią w tle, zrujnowaną jednak przez ślamazarność gameplayu (chodzenie od jednych zamkniętych drzwi do drugich i błądzenie w kółko po tych samych pokojach) i frustrujące sekwencje skradankowo-ucieczkowe, to polecam. W przeciwnym razie odpadniecie po dwóch godzinach.
świat duchów inspirowany obrazami Zdzisława Beksińskiego.
Zdzisław Beksiński - Katyń - obraz AB84 (1984 r.)
Fabularnie, graficznie na wysokim poziomie. Dźwięk i muzyka doskonałe. Jedyny minus to mechanika, można by się doczepić, ale tak skonstruowany jest tytuł, z naciskiem na eksploracje i poznanie fabuły. Jeżeli szukamy akcji - NIE, jeżeli szukamy ciekawej historii w genialnej oprawie - TAK- Polecam
Czy da się zagrać w The Medium w chmurze ? Na stadia albo geforce now ? Na gefroce widze, ze jest pozycja ale tylko w steam? nie ogarniam tego za bardzo a mam słabego kompa?Ma ktoś takie info?
Gamepass?
Gdzie masz te kina otwarte, w których jest co oglądać? :)
metalfan1985 nie każdy chce się wiązać umowami z kruczkami .
Zamiast siedzieć cały dzień przed kompem to być czasem wiadomości pooglądał i dowiedział co się dzieje na świecie .
To dowiedz się ile kosztują bilety do kina. Weź pod uwagę, że jedzenia sprzedawać nie będą w kinach. I obejrzyj jakieś wiadomości, bo tego nie wiedziałeś.
Co to za napisy na murach w tej grze? Lewacka propaganda nawet tu.
Wydaje mi sie ze ta lewacka propaganda to po prostu tylko i wyłącznie część uwcześniejszego świata przedstawianego w grze a niekoniecznie chęć do przekazywania tych treści przez twórców. W toalecie w początkowej lokacji można np znaleźć 1984 Georga Orwella, gdby twórcy chcieli w nas pakować poprawność polityczną lub lewackie ideologie to tej ksiażki nie musieli by na pewno umieszczać w grze dlatego zdaje mi sie (przynajmniej do polowy gry bo mniej wiecej w połowie jestem) ta jakaś lewacka propaganda do ktorej sie odnosisz to po prostu element świata przedstawianego i tyle.
Cudowna historia, niesamowity klimat, wspaniałe lokacje, i świetny pomysł na grę, ale...
- słaba optymalizacja - gra potrafiła spaść z ponad 100 klatek na poniżej 30. Przy Intel i7 10875h, 32 GB i Geforce rtx 2070 musiałam grać na średnich ustawieniach (z modyfikacjami), żeby gra była płynna
- druga połowa gry, z krótkimi wyjątkami polega głównie na chodzeniu, a fabuła staje się oczywista
- pełnię lokacji trudno jest podziwiać, gdyż bardziej praktyczny jest tryb świata duchowego, który wszystko w tle rozmazuje
- jak na polską grę, osadzoną w polskich realiach szkoda, że nie ma języka polskiego - wymagamy tego od obcokrajowych wydawców, a nasi właśni podkładają nam świnię? Ale to taka drobnostka
Ogólnie polecam, ale proponuję poczekać na niższą cenę.