Dragon Age 4 - prace powoli idą do przodu
O jakim powrocie do korzeni ludzie piszecie?
Grę robi BioWare które pod względem personalnym prawie kompletnie nie przypomina siebie z 2009 roku (Origins) i w ostatnich latach wyprodukowało kaszanę za kaszaną oraz wydaje ją EA- jeden z najgorszych jak nie najgorszy w całej branży.
Czekajcie na 'powrót do korzeni', nie zawiedziecie się!
Czy jestem odosobnionym przypadkiem? Tęsknie za Dragon Age. Chcę nową grę w tym uniwersum!
Ja również, ale to co zrobili z serią po 2 i tragicznej 3, czekam na nią z wielką dozą niepokoju.
Nie no przesadziles, trojka pod wzgledem fabularnym byla dobra, problem robil sie w kwestii zawartosci pobocznej. To byla pierwsza gra bioware, gdzie chcieli sie sprobowac w swiecie bardziej otwartym niz to zazwyczaj robili, no i sie na tym wylozyli. Jesli w przypadku czworki nie beda na sile probowac tworzyc otwartego swiata tylko skupia sie na projektowaniu w swoim stylu to powinni dac rade.
Ja tak samo wyczekuje na Dragon Age i choć 2 niezbyt przypadła mi do gustu tak z Inkwizycją bawiłem się świetnie.
Zadania poboczne to w większości proste fetch-questy, ale można ich nie robić, gdy banalności głównego wątku już pominąć się nie da.
Fajnie by było jakby wrócili do korzeni i zrobili tak jak pierwszą część, czyli cRPG.
Powrót do Dragon Age'a byłby czymś super, ale z paroma istotnymi zmianami. Przede wszystkim zmniejszyć mapę. Te kilka ogromnych map z inkwizycji były dla mnie za duże, a zazwyczaj nie narzekam na otwarte światy. Przydałoby się też ograniczyć grind "punktów władzy" oraz poziomów jak w DAI. Poza tym teraz nikt nie ufa Bioware po wpadce z MEA i Anthem, więc gra musiałaby mieć naprawdę dobrą fabułę, świetne postaci i lepszy gameplay, który w każdym DA trochę kulał na różne sposoby (jestem raczej zwolennikiem Mass Effectów).
Nie czekam, jakoś bardzo, ale mam nadzieję, że Bioware odepchnie się od dna na którym teraz jest.
BioWare, proszę pokaż, że potrafisz robić RPG, a nie Cię przypisuja do Anthemów robiąc kuku.
O jakim powrocie do korzeni ludzie piszecie?
Grę robi BioWare które pod względem personalnym prawie kompletnie nie przypomina siebie z 2009 roku (Origins) i w ostatnich latach wyprodukowało kaszanę za kaszaną oraz wydaje ją EA- jeden z najgorszych jak nie najgorszy w całej branży.
Czekajcie na 'powrót do korzeni', nie zawiedziecie się!
Nadzieja umiera ostatnia.
DA Origins wyszło w 2009 roku?
Zawsze sądziłem, że gra wyszła przed pierwszym Wiedźminem, nie wiem dlaczego...
Zgadzam się z tobą, poza tym, że jako najgorsi w branży to niestety ale zostali zdetronizowani przez Acti-Blizza jakiś czas temu.
O powrocie do gameplayu i stylu z DAO nie ma co marzyć, bo pewnie zdaniem EA coś takiego nie jest już atrakcyjne dla odbiorcy i się nie sprzeda. Tym bardziej, że na siłę wpychają do gardła wszystkim swoim studiom skopany Frostbite, który się nie nadaje do niczego innego niż FPSy, jest trudny w obsłudze (co stwierdzili już nie raz sami pracownicy) i którego w BW nie ogarniają co pokazali przy Andromedzie, bo miejscami wyszedł im mały potworek. DAO prawie wszystko robiło lepiej niż każda kolejna część i nie wiem dlaczego tak bardzo odchodzą od tamtej koncepcji.
Niestety , ale ppd skrzydłami EA ta gra na pewno nie będzie dobra. Oni od dawna robia gry na odwal.sie byle hajs sie zgadzał. Postawcie obok siebie Bioware z ich DA IV na które EA robi nacisk w stylu robcie byle jak byle sie sprzedało a jakosc jest malo istotna oraz Lariana z ich pasją i obecnym w produkcji BG 3. Teraz sami sobie opowiedzcie ktora gra lepiej rokuje, bo to są bardzo podobne gatunki.
niech zrobią Inkwizycje bez pobocznych questów z mmo i będzie dobrze. Tylko czy tam ktoś jeszcze potrafi w gry?
Może i ktoś potrafi, ale stworzenie ciekawego świata wypełnionego dobrymi misjami i aktywnościami pobocznymi jest czasochłonne i wymaga zaangażowania większej ilości osób. Ktoś musi pomyśleć nad konstrukcją zadania i opisać do niego ciekawe dialogi i jakiś plot twist, a im lepsze tym bardziej wymagające. Po co robić to wszystko skoro lepiej stworzyć ogromną mapę, zapełnić ją potworami na każdym kroku żeby gracz miał co robić, a co kilka metrów dać jakiś przedmiot do zebrania lub pytajnik ze śmieciami do odkrycia. Misje wrzucić losowo jako znajdźki czy jakieś zbieranie marchewek 0/10 gdzie dialog ogranicza się do dwóch zdań i już. Mniej roboty, mniej ludzi do zatrudnienia, a fani i tak kupią, bo to Dragon Age i zapowiedziany "powrót do korzeni".
bardzo czekam; obok mass effecta i ostatnich assassynow to moja ulubiona franczyza
Widzę że cenzura ostro jedzie, jak ktoś ma własne zdanie. Zapomniałem że nie można o Dragon Age 4 pisać źle bo urażę czyjeś uczucia.Przepraszam to będzie najlepsza gra roku, gra tysiąclecia. Fani Mass Effect:Andromeda i Anthem będą w siódmym niebie. Gra będzie wyznacznikiem jakości na wiele lat.
Przecież sporo osób pisze tu, że nie spodziewa się czegoś dobrego, to chyba jednak można.
Patrzac na wrecz geometryczny postep spadku jakosci gier Bioware (Inkwizycja -> ME4 -> Anthem, co jedno to wieksza tragedia), dodatkowo dosc ostro podlany sosem polit-poprawnosci w warstwie kreatywnej (widoczne zwlaszcza w Mass Effect) , to...
....szalu bym sie nie spodziewal.
Nie wiem jak można czekać na następną grę od Bioware - dla mnie to studio jest martwe, nie płakałbym jakby EA zdecydowało się je zamknąć, w tej chwili to żadna strata. Bioware od 2010 roku (premiera ME 2) nie wydało gry którą można nazwać bardzo dobrą, kilka średniaków, trochę gniotów i kilka anulowanych projektów.
Czytając tego newsa, mam jedną myśl. Czy BioWare jest na siłach, aby stworzyć jakąś dobrą grę?
Myślę, że Bioware samo tego nie wie, czy jest w stanie stworzyć dobrą grę. Stare Bioware oczywiście potrafiło, ale teraz to jest tylko nazwa i zupełnie inni ludzie, coś jak Solidarność xD
Dragon Age oraz Mass Effect już nigdy nie będą dobre, bo z Bioware odeszli ludzie, którzy byli główną siłą tej firmy, a nawet sami założyciele. Teraz to zwykłe biuro korporacji, gdzie pracownicy, coś tam klepią, żeby słupki się zgadzały. Change my mind.
Dragon Age 1 to naprawdę rewalacyjny RPG, zwłaszcza pod względem odgrywania postaci, nawet w grach Izometrycznych z masą tekstu czasem nie ma takiego wyboru. Uwielbiam do tej pory grać rasistowskim elfem, który nie znosi ludzi, ale musi tolerować ich obecność. Niby głupotka ale świetnie działa. No i jeszcze wybory, których jest masa!
Dragon Age 2 był... no skokiem na kasę by marka nie wyschła, dlatego zrobili na szybko jedno miasto z kilkoma lokacjami, za to dali świetny system walki (najlepszy ze wszystkich części) i całkiem w porządku bohaterów, choć historia prowadziła trochę z nikąd do nikąd.
Dragon Age 3 to już porządna fabuła, bohaterowie, trochę niewygodna walka i okropne OKROPNE zadania poboczne, które naprawdę mocno zniechęcały i w gruncie rzeczy nie miały sensu, dopiero wiedźmin 3 pokazał że da się to zrobić lepiej i nawet w nowych asasynach jest to zrobione lepiej.
No ale minęło 10 lat od genialnej 1 części, praktycznie przetasowano wyższe stanowiska więc nie ma co liczyć na tak dobrą część....
Przecież DA3 to był istny paździerz, jak można twierdzić że to dobra gra o.O
Tak tak, tym razem na pewno się uda, w końcu do 3 razy sztuka i te sprawy... a nie, czekaj, to Anthem był tą trzecią próbą zrobienia dobrej gry bez szefów założycieli i wyszło jak zawsze albo nawet gorzej. Jeśli ktoś szczerze liczy że oni potrafią jeszcze stworzyć arcydzieło albo przynajmniej porządną grę to szczerze współczuję. A ja tymczasem wracam ogrywać starego, dobrego Baldura. :D
To będzie hit pogromca wszystkich pseudo open worldow, RPG typu GOT
Problem w tym, ze sukces Dragon Age : Origins wzial sie ze spuscizny Baldurs Gate, ktore sprytnie wykorzystane zostalo przy kampani marketingowej, a i sama gra zawierala w sobie kilka smaczkow dla starych i nowych fanow tego skrzywdzonego przez casualizacje gatunku gier. Predzej zobaczymy reinkarnacje Baldura, ktory na 100% zniszczy dowolne podrygi DA4 w strone klasyki wiec raczej nie beda nawet probowac i zrobia kolejna znakozapytaniowasieczke jakich wiele.
Niby czekam na tą grę, ale tylko z sentymentu do fabuły i uniwersum, bo totalnie nie wierzę że oni jeszcze potrafią zrobić cokolwiek dobrego.
Pewnie znów stworzą duży świat, po którym będzie się biegać od lewej do prawej bijąc respiące się potwory i przy okazji zbierać misje poboczne w postaci kartek, których nikomu nie chce się czytać.
Już Ubisoft polepszył swoje gry podbierając pomysły z Wiedźmina, a BioWare idzie w zaparte i robi pełne grindu i nudy mmorpg.
Mialem okazje przeczytac kilka miesiecy temu kilka "kontrowersyjnych" tweetow Johna Eplera, jednego z gosci odpowiadajacego za fabule(narrative director). Przyszlosc DA4 nie napawa optymizmem. Obawiam sie, ze Bioware ostatecznie odejdzie od elementow Grimdark/Dark fantasy. Gra jeszcze bardziej niz Inkwizycja bedzie casualowa.
Zastanawia mnie, jak to mozliwe ze Naughty Dog - jak wiele by wiader pomyj nie wylac na fabule The Last of Us 2 - moglo zrobic doskonala robote z ukazaniem mrocznej strony czlowieka. W porownaniu do niej, Inkwizycja to gra dla dzieci.
DA4 musi wrocic do korzeni z Origins i Awakening. Jezeli jej styl bedzie podobny do Inkwizycji albo co gorsza - Andromedy/Anthema to czeka nas smutny koniec Bioware. Wtedy jedynie mozna miec nadzieje na to, ze CDRP kupi Bioware :)