AC: Odyssey - kobieta miała być jedyną bohaterką gry
"(...)Wystarczy jednak spojrzeć na wyniki takich tytułów jak Horizon Zero Dawn lub The Last of Us Part II, aby móc zakwestionować tę tezę."
To jeszcze dla przypomnienia napiszcie ilu, wg oficjalnych statystyk Ubisoftu, graczy wybrało grę męskim bohaterem. 2/3?
Kassandra to był jakiś dramat i cały ten wybór płci był tak sztuczny bo postać robiła wrażenie bycia napisaną jako mężczyzna pomimo takowego. Płeć nie wnosiła nic do gry i była właściwie zmianą kosmetyczną. Na początku próbowałem zagrać Kassandrą,ale cringe jaki mnie łapał przy co drugim dialogu wygrał i przerzuciłem się na Alexiosa,gdzie po prostu mogłem wczuć się w role play bycia totalnym karkiem przygłupem bo tak są te postacie napisane.
„Wystarczy jednak spojrzeć na wyniki takich tytułów jak Horizon Zero Dawn lub The Last of Us Part II, aby móc zakwestionować tę tezę” – porównanie niezbyt trafione, bo Horizon to nowa marka, a Ellie była postacią równorzędną wobec Joela, osadzoną w dobrej i klimatycznej grze. W poprzednich 50 grach z serii Assassin’s Creed kobiety były protagonistkami bodaj w całych dwóch, i to w spin-offach (Liberation i Chronicles: China), więc logiczne, że marketing się na to nie zgodził, bo seria uchodzi za „męską”. Biorąc pod uwagę, że Ubisoft potwierdził, że 2/3 graczy w Odyssey grało Aleksiosem, to to była dobra decyzja marketingowa – bez męskiego protagonisty, część potencjalnych kupców (w tym ja) by się pewnie na tę odsłonę wypięła.
edit Kurna, była jeszcze Evie, ale Syndicate całkowicie wyparłem z pamięci xD.
Kasandra była super, taka kobieca, delikatna pomimo muskulatury. Laska z valhali to będzie babochłop, nawet głos ma jak facet.
Kassandra to był jakiś dramat i cały ten wybór płci był tak sztuczny bo postać robiła wrażenie bycia napisaną jako mężczyzna pomimo takowego. Płeć nie wnosiła nic do gry i była właściwie zmianą kosmetyczną. Na początku próbowałem zagrać Kassandrą,ale cringe jaki mnie łapał przy co drugim dialogu wygrał i przerzuciłem się na Alexiosa,gdzie po prostu mogłem wczuć się w role play bycia totalnym karkiem przygłupem bo tak są te postacie napisane.
Nie wyobrażam sobie grania Alexiosem, przecież to fabularnie totalnie nie pasuje.
Nie wyobrażam sobie grania jako Kassandra- to nie pasuje z punktu Starożytnej Grecji
Jakby fakt bo większość tych gier ma absolutnie fatalne historie,ale Black Flag,Revelations i od biedy Origins nie są wcale aż tak źle napisane.
to jest napierdzielanka a nie przygodówka ja skipałem prawie wszytkkie dialogi wolałem zabijać moby niż słuchać jakieś tam fabuły jak będę chciał fabułę to sobie youtube odpale.
Jak masz takie podejście to równie dobrze mogłeś pobrać moda i Shrekiem grać.
Moim zdaniem Origins jeśli chodzi o postacie, dialogi i questy poboczne to chyba najgorsza część serii. W ogóle nie mogę pojąć dlaczego gry z tak dobrym designem świata, i przyzwoitą mechaniką mogą być takim dnem jeśli chodzi o scenariusz.
"(...)Wystarczy jednak spojrzeć na wyniki takich tytułów jak Horizon Zero Dawn lub The Last of Us Part II, aby móc zakwestionować tę tezę."
To jeszcze dla przypomnienia napiszcie ilu, wg oficjalnych statystyk Ubisoftu, graczy wybrało grę męskim bohaterem. 2/3?
W sumie Odyseję przechodzę właśnie Kasandrą więc wielkiej różnicy bym nie odczuł :).
Mimo to średnio lubię sytuację kiedy marketingowcy wtrącają się w takie sprawy.
Osobiście przeszedłem AC:O Kassandrą - gdybyśmy mieli Alexiosa jako główną postać, to było by mi o wiele trudniej przegrać tyle godzin, ile przegrałem w ten tytuł.
Ja oceniam wybór płci w Odyssey na plus, dobrze że taki zrobili. Fajny pomysł był z tym że
spoiler start
to brat i siostra a niewybrana przez nas płeć postaci wciąż funkcjonuje w świecie gry
spoiler stop
GOL dajcie ankietę kto kim grał. Ja Kasandrą, bo słyszałem, że angielski dudbing Alexa jest nie do zniesienia.
Po co tobie ankieta GOL-a, skoro są globalne dane Ubisoft na ten temat? Zdecydowana większość zagrała Alexiosem, co potwierdza, że ten oskarżany o molestowanie dyrektor jednak w kwestii dania graczom wyboru miał rację. Oczywiscie w GOL wiedzą lepiej i nie przeszkadza im to forsować tezę: "Po co nam facet, jeśli jest kobieta".
No ale serio wybór był zbędny, skoro bohaterem kanonicznym jest Kassandra. To, że chłop wybiera chłopa jest częste, ale nie byłoby marudzenia gdyby można było grać tylko Kassandrą. Jeśli ktoś miałby z tym jednak problem, to prawdziwy problem ma ze sobą
To musi być naprawdę kijowo napisany kanoniczny bohater, że musiała powstać głupia książka aby rozwiać wątpliwość (który wybór jest prawidłowy) Bo patrząc na Setting Starożytnej Grecji to kanoniczność Kassandry jest naciągana (bardziej pasuje na Członka Kultu Kosmosa, by przerwać to lepsze traktowanie chłopców w Sparcie)
Inną sprawa że to wybór gracza jest "kanoniczny" bo tak działa RPG.
Ten dyrektor oskarżony o molestowanie (a to bzdury, bo tylko miał kochankę, której nie powiedział o żonie) nazywa się Ashraf Ismail
Jestem gejem, więc wolę grać facetami, dodatkowo interesuję się historią starożytnej Grecji, do której Kasandra pasuje jak pięść do nosa, bo psułaby resztki immersji i historycznej poprawności (która w tej serii od jakiegoś czasu i tak coraz bardziej się rozmydlała). Jakoś nie uważam, że mam przez to problem ze sobą – po prostu bym tę część olał, tak jak każdą kolejną z wyłącznie żeńską postacią, dopóki by nie wyszła jakaś, do której babka by pasowała. Moim zdaniem przy Unity mieli świetną okazję, żeby zdecydować się wyłącznie na asasynkę i wysłać wyraźny sygnał, że tego należy też spodziewać się w kolejnych odsłonach. Tyle że wtedy pociąg z politpoprawnością jeszcze nie dotarł na stację „dodajemy kobiety wszędzie gdzie się da, bo nas zjedzą na Twitterze”, więc postawili na bezpieczne rozwiązanie i dostaliśmy nudnego Arna zamiast Élise.
Poprawność historyczna? Dla mnie czar prysł jak jechałem nieumarłym ognistym rumakiem, zabić cyklopa magiczną włócznią i ognistym mieczem. Pomagał mi oswojony lew i ptak w którego mogłem się wcielać.
RPG nie działa tak, że zawsze sam sobie decydujesz w kogo się wcielasz. Nawet jeśli bohater jest z góry narzucony, to jeśli masz możliwość odgrywania tej postaci mówimy o grze RPG (Zresztą zdefiniowanie RPG to temat rzeka)
W każdym razie postać Kassandry jest kanoniczna tylko dlatego, że twórcy tak nam narzucili. Tyle. Z perspektywy całej serii, jeśli w przyszłych częściach mielibyśmy zetknąć się z bohaterem Odysei zetkniemy się właśnie z Kassandrą. To słabe, bo są fani Alexiosa, którzy woleliby żeby to on był wspomniany w asasynowym uniwersum.
A że historycznie to wszystko się nie klei... to przecież AC! Tutaj uproszczeń, zmian czy nawet przekłamań troszkę było. W tym uniwersum to norma, ale to kwestia przestawienia się z patrzenia na AC jako gry która wiernie odtwarza historię na grę, w której twórcy tą historią się bawią. I może znacznie ważniejsze staje się odwzorowanie świata w jakim toczy się akcja niż prezentowanie bohaterów z kart historii.
W każdym razie, w postawieniu na żeńską bohaterkę nic złego nie ma. Żałosne jest, że Ubi ma z tym taki problem. Nikt by się nie obraził gdyby Eivor był facetem, nie obraziłbym się gdyby był kobietą. Ale kiedy pojawia się opcja wyboru a nawet zmiany bohatera w dowolnym momencie coś mi zaczyna śmierdzieć, bo wczucie się w świat (ta wyżej wspomniana RPGowość) zaczyna się dla mnie burzyć.
Theon to jest bardzo złe, bo pokazuje jak ten tryb RPG jest wciśnięty na siłę. Chcesz przykład dobrze napisanej kobiecej postaci? Shao Jun- Chiny, była konkubina cesarza, była tancerką (dlatego przerobiła swoje ostrze do swojego stylu walki- w bucie ma) ale najłatwiej jest zrobić babochłopa.
Ubi robi nijakie postacie niazaleznie od płci od kiedy wychodzą FC i AC prawie co rok. Byle tylko usuwać kropki z mapy.
„Wystarczy jednak spojrzeć na wyniki takich tytułów jak Horizon Zero Dawn lub The Last of Us Part II, aby móc zakwestionować tę tezę” – porównanie niezbyt trafione, bo Horizon to nowa marka, a Ellie była postacią równorzędną wobec Joela, osadzoną w dobrej i klimatycznej grze. W poprzednich 50 grach z serii Assassin’s Creed kobiety były protagonistkami bodaj w całych dwóch, i to w spin-offach (Liberation i Chronicles: China), więc logiczne, że marketing się na to nie zgodził, bo seria uchodzi za „męską”. Biorąc pod uwagę, że Ubisoft potwierdził, że 2/3 graczy w Odyssey grało Aleksiosem, to to była dobra decyzja marketingowa – bez męskiego protagonisty, część potencjalnych kupców (w tym ja) by się pewnie na tę odsłonę wypięła.
edit Kurna, była jeszcze Evie, ale Syndicate całkowicie wyparłem z pamięci xD.
Myślę, że oni doskonale o tym wiedzą, po prostu te fakty nie pasowały im do zaprezentowanej tezy.
Ekhm... Syndicate ma jako głównych bohaterów brata i siostrę gdzie w sumie możemy wybierać (za bodajże kilkoma wyjątkami) jaką postacią możemy grać.
a Ellie była postacią równorzędną wobec Joela, osadzoną w dobrej i klimatycznej grze
Mówisz o pierwszej części, a autor newsa o drugiej, w której dwie najważniejsze postacie to kobiety.
Yup, bo to tłumaczy, dlaczego nikt nie ma problemu z Ellie w „dwójce”. W 1. części grało się facetem, ale Ellie była mu równorzędna, gracze ją znają, uwielbiają i chcą poznać jej dalsze losy, a uczynienie z niej głównej bohaterki traktują jako naturalną kontynuację. Przy Odyssey postać wyłącznie kobieca by nie przeszła, bo seria ma za dużą fanbazę facetów przyzwyczajonych do grania facetami, bo tak ich Ubisoft nauczył przez lata.
Przecież płeć to konstrukt społeczny, więc nie rozumiem o co chodzi.
Moim zdaniem wybór płci postaci to jedna z najgorszych decyzji Ubisoftu. Ciężko napisać i stworzyć charyzmatyczną i unikatową postać, gdy za każdym razem trzeba robić ich 2 wersje, a sytuacje/zadania w grze tworzyć w taki sposób by były zgodne dla obu płci.
Mi nie przeszkadza granie kobietami w grach, ważne by była gra dobra ;D Ale jak jest wybór to zawsze wybieram faceta, chyba nigdy w mmorpg nie grałem laską. Chyba po prostu z przyzwyczajenia
Grałem Kassandrą z włoskim dubbingiem. Jak ktoś lubi ten język albo jak jest komuś obojętne w jakim języku to polecam. Kawał świetnej roboty, a rola Kassandry, którą odegrała włoska lektorka to najlepszy głos obcojęzyczny jaki słyszałem w grach.
A w następnym Assasynie: choose your sexual orientation. Od wyboru zależy w jaki sposób będzie się zachowywać dana postać wobec innych NPC :)
Za dużo możliwości, kolego, to już nie te czasy. Dziś nawet dwie orientacje to jest za mało.
w odyssey wybierales orientacje mogac romansowac z dowolna plcia (albo obiema). wszystko wskazuje tez na to, ze w acv bedzie podobnie (i taka, jako teczowa zaraza, mam tez nadzieje)
Kassandra była lepiej przedstawiona od Alexiosa (miała więcej charyzmy), ale jak sam grałem to postanowiłem jednak grać chłopem, nie pasowało mi granie kobietą w takich czasach.
Wystarczy spojrzeć to co sie dzieje wokol The Last of Us Part II, aby móc raczej poprzec tezę ze kobiety w rolach głównych nie budza zachwytu u wielu graczy. Ja akurat bylem z tego zadowolony i w Odysei wybralem rowniez Kassandre.
Wystarczy spojrzeć to co sie dzieje wokol The Last of Us Part II, aby móc raczej poprzec tezę ze kobiety w rolach głównych nie budza zachwytu u wielu graczy.
:D Przykład idealny. W następnym odcinku 'realizacja w praktyce maksymy primum non nocere na przykładzie łowców skór z Łodzi'.
To ciekawa jestem, jaki byłby odzew, jakby Ellie od początku była jednak chłopczykiem a nie dziewczynką a w drugiej części
spoiler start
okazałaby się gejem :D
spoiler stop
Bo w tym przypadku zły odzew raczej nie był przez to, że Ellie była główną bohaterką.
Siema, planuję zacząć grać w AC: Odyssey, jaką płeć wybrać? Którą się lepiej gra? Czytałem sporo opinii, są bardzo podzielone.
Proste, jak sobie pomyślisz o hoplicie- to kogo masz przed oczami? Babę, czy chłopa?
To zależy po co chcesz zagrać w tę grę. Jak widać wyżej jeśli w grze gdzie walczysz ognistymi mieczami i jeździsz na jednorożcu przeszkadza Ci to, że grasz babą a to "nie pasuje do tego okresu" to graj Alexiosem. Jeśli stawiasz fabułę wyżej niż takie pierdoły to weź Kassadrę.
Nie mogę powiedzieć, bo to dość duży spoiler :P
Mało, że bardziej pasuje fabularnie, to nie wyobrażam sobie Alexiosa tulącego kogoś tam (spoiler) i płaczącego z radości. No po prostu to tak nie siedzi, że nie mogę.
Przecież fabularnie Kassandra nie ma sensu, dziewczyna tam mogła trenować aby tylko łatwiej dzieci rodzić. Powiedzcie że chcecie pogapić się na jej pupę podczas wspinaczki, a nie takie "argumenty stosujecie" (zwłaszcza pasuje podczas Olimpiady)
Tak jak pisałem, jeśli masz problem z tym, że w grze w której możesz sterować strzałami, latać orłem i stać się niewidzialnym gra się babą (a to nie pasuje do okresu, bo baBy wtEdy To TYlkO oD rodzEniA bYŁy!!!11) to chyba coś jest nie tak z Tobą.
Odpaliłem jako Kassandra i z włoskim językiem,
Starożytna Grecja znana była z mitologicznych stworzeń, herosów, mitów. Baba miała niższą pozycję, w Sparcie troszkę lepiej z tym było ale miały rodzić głównie dzieci- kiepskie argumenty masz typie
Kanoniczność Kassandry jest mega naciągana- właściwie poza tą głupią książką nic na to nie wskazuje (w grze wybór gracza jest kanoniczny)
Jak jesteś chłopem to graj chłopem. Z babą będzie ci się trudniej zidentyfikować.
I nie słuchaj
Starożytna Grecja znana była z mitologicznych stworzeń
Teleportacja i niewidzialność to mitologiczne stworzenia z Grecji? A to przyznam szczerze, że nie wiedziałem. Dzięki za informację.
I nie słuchaj Dawko062 bo typ gada głupoty. Mężczyźni też mają uczucia, wbrew jego mylnym wyobrażeniomi i stereotypom, których się uczepił.
Tu nie chodzi o to, że mężczyźni nie mają uczuć "typie". Papin zapytał to mu odpowiedziałem, dlaczego uważam, że Kassandra pasuje bardziej do tej opowieści, a co on z tym zrobi to już od niego zależy.
Dawko ileś tam z czego Starożytna Grecja jest znana- z mitów! Ta włócznia to artefakt Isu który daje nadludzkie zdolności- jak herosi w mitach. Dlatego wybrali Starożytną Grecję dlatego to jest prequel do historii z Origins.
Twierdzenie że w tej grze "jedynie słusznym wyborem" jest facet bo "tak wynika z realiów historycznych" to kompletna bzdura.
Po pierwsze, nijak to z tych realiów nie wynika (zwłaszcza jeśli mówimy o Sparcie).
Po drugie, seria nigdy się jakoś kurczowo realiów historycznych nie trzymała. Owszem, gry ładnie odwzorowują architekturę z epoki ale same realia to już tak średnio.
W serii protagonistką była już czarnoskóra kobieta w czasach galopującego niewolnictwa i jakoś nie słyszałem lamentów.
Sam postanowiłem przejść tytuł Kasandrą i nie żałuję.
To pokazuje jaką bzdurą jest dawanie trybu RPG i wyboru płci, do serii AC. Te postaci są nijakie, w części w Chinach sam bym zagrał taką Shao Jun (ale ona specjalnie powstała pod ten setting).
106h grania Kasandrą. Spędziłbym z nią drugie tyle gdyby content wystarczył.
Sam spędziłem w grze ponad 120h i wyczyściłem ino wszystkie mapy z podstawki + fabularnie jestem na prawie "starcie" bo gra każe mi się udać do
spoiler start
Aten
spoiler stop
ale jeszcze nie poszedłem za znacznikiem. Może uda mi się kiedyś skończyć tą grę..
To jest ogólnie takie biadolenie i niewiele więcej... odpalisz zwiastun Black Flag a tam dwie suuper dupcie jakieś mega konkretne prostytutki gracz się napala myśli o kurde to będzie dobra giera... a później się okazuje że coś takiego to można graczowi pokazać na zwiastunie ale nie w grze.
Więc co ja mogę powiedzieć? Gra o piratach, wikingach... albo w Rzymie a bara bara sprowadzone i zadeptane niemalże całkowicie? Dla mnie to jest niepoważne jak cały Ubisoft to co się po nich spodziewać można normalnie daliby konkretne postacie (męskie / kobiece) albo konkretny kreator (ala Cyberpunk 2077) ale to jest ubisoft - 3000 ludzi w Kanadzie ale za trudne i niemożliwe.
W trybie Discovery zakrywali sutki w posągach- w muzeum nawet tego nie robią (oni boją się kontrowersji) w tej części do o wikingu nie masz gwałtów- bo to "propaganda chrześcijan" i króla Alberta Wielkiego
Przede wszystkim w Odyssey płeć postaci jest tylko skórką która nic nie zmienia, sam w sobie główny bohater ma tyle samo charakteru co w taki Skyrimie czyli jest bo być musi.
Choć Kassanda była spoko bo miała lepszy, bardziej zaangażowany dubbing, nie propagowała na siłe feminizmu i dobrze wyglądała
Źle poklikałem, nie tu miała być odpowiedź. :)
Kiepsko, że nie zmienia. Jako kobieta powinna być szybsza i zwinniejsza, mieć w sobie urok i grację. Zaraza, jednak nie ... powielam stereotypy. Wiem. Powinna mieć budowę ciała jak kloc drewna, mieć łapy jak bochny chleba i finezję średnio rozgarniętego drwala. Ale czy nie dyskryminowałbym tym kobiet drwali, drwalek, rąbiących drzewa ? No i ekolodzy jeszcze ... .
No tak, ale to przecież wredne SJW wpychają kobiety do gier na siłę.
Chociaż patrząc jaki meltdown "Gamerzy" mieli chociażby nad postacią Abby w TLoU 2...
Natomiast ważniejszą częścią przytoczonych tweetów jest fakt że ubi przez lata kryło sex pesta. Nawet nie wyobrażam sobie co jeszcze działo się w tej firmie i ile jeszcze jest tam wysoko postawionych szowinistów, ale ofiary nie chcą o tym rozmawiać. >
Napiszę Ci, choć oczywiście efektu nie będzie.
To, że jakaś gra ma bohatera, a nie bohaterkę, to nie jest absolutnie żaden problem. Nawet jakby nie było jednej gry, w której protagonistką jest kobieta, to to też nie jest żaden problem.
To sie dzieje także w wielu, wielu, wielu polskich firmach (niekoniecznie gamingowych), od wielu, wielu, wielu lat i nie dość, że nikt z tym nic nie robi, nikt nawet o tym nie mówi.
No a panowie w sukienkach, robią jeszcze gorsze rzeczy i są chronieni przez państwo, więc nie ma o czym gadać.
Oto Polska właśnie.
Kobiety były w grach, również jako główne postacie, zanim ktokolwiek usłyszał o Anicie Saarkesian. Tylko to było w tych lepszych czasach, w których liczyła się jakość gry a nie to, kim się w tej grze kieruje. SJW za to wprowadzili do growego poletka płacze nad tym, że gdzieś tam kobiety nie ma i jakie to strasznie krzywdzące, ojojoj. Aferka wokół Escope from Tarkow z początku roku pięknie to pokazała
Na szczęście ze względu na strach przed bojkotem gry przez mieszkańców Podlasia i Podkarpacia ubi wycofało się z tego pomysłu
Wybór płci miałby sens, gdyby podejście i stosunek NPC'tów byłby odczuwalny od płci, a nie jak grałem kassandrą to walczyłem w olimpiadzie męskiej z facetami xD
Owszem, i powinien być rozróżnialny, ale poprawność polityczna dziś nie dopuszcza takiego rozwiązania, co więcej, zakłamuje historię pod tym względem.
Niestety akurat starożytność jest tutaj wielkim cierniem w oku, bo to co wtedy wydawało się normalne (jak np. nagość, w tym w sporcie), dzisiaj jest tabu.
Nie ma prostych rozwiązań tego problemu, jak zrobi się z jednej strony, to jest przekłamywanie historii, jak z drugiej, to propagowanie innych wzorców. Tak źle, a tak niedobrze...
Według mnie to bardzo dobre rozwiązanie. Rozwiązanie przemyślane i ładnie zaimplementowane, bo oni są rodzeństwem. Tak samo jak w przypadku Mass Effect: Andromeda, gdzie też mamy do wyboru postać grywalną jednego z dwójki rodzeństwa.
"poważne oskarżenia związane z mizoginią, homofobią i molestowaniem seksualnym"
Mizoginia, czyli kobiet nie molestował, homofob, to też gejów nie tykał, więc co on tam molestował? Zwierzęta?
Ja tam bym się cieszył jakby w większości gier były bohaterki. Lubię grać ładnymi bohaterkami (jeśli chodzi o AC w Syndicate 80% czasu gry miałem Evie, w Odyssey od razu brałbym Kassandrę), to czemu nie ;)
No kurna faktycznie, widać to zwłaszcza po dialogach pisanych pod kątem mężczyzny xd
To chyba jedyna gra, w której mając do wyboru granie mężczyzną albo kobietą, wybrałem granie kobietą (i dobrze zrobiłem, bo jakoś nie widzi mi się skakanie facetem po przyrodzeniu Zeusa...), więc gdyby Kassandra była jedyną grywalną postacią, to nawet bym nie zauważył różnicy.
No co za debile. Sam grałem Kassandrą bo słyszałem że to postać kanoniczna. Po jaką cholerę dali wybór skoro i tak zarówno postać kobieca jak i męska w Odyssey to para tumanów i niecharyzmatycznych ćwoków.
Od początku twierdziłem, że AC Origins to lepsza gra niż Odyssey to chcieli mnie zasztyletować xD, ciekawsze postacie, spójny główny bohater i jego historia, w Odyssey na przymus chcieli wcisnąć ''kanoniczną'' Kasandrę, problem w tym, że wielu było ciężko się w nią wczuć, już nie wspominając, że w tamtych czasach kobiety nie służyły w armii..
Dodatkowo jej animacje, ''zachowanie'' i styl był wciąż męski, tylko skórka inna.. Jak już się na takie coś decydować, to lepiej zrobić to dobrze albo lepiej nie dawać wyboru postaci, dlatego Valhalla martwi mnie także, gdyż dodatkowo po raz pierwszy w historii gier AC będzie character creator.