Klątwa liczby 2 – dobre i złe kontynuacje w MMO
Dwójka jest spoko, zwłaszcza ze switchem w dłoniach kiedy nie muszę się śpieszyć
Co do SWTOR'a, to jednak jest to gra typu "Pay2play". Gra niby darmowa, ale jednak zawartość darmowa jest małym wycinkiem, tego co mają gracze płacący.
Teraz i tak jest lepiej. Shadow of Revan i Rise of the Hutt Cartel są za darmo na wstępie, no i pewne ograniczenia zostały częściowo zniesione
Lineage 2 do kroniki C6 (Interlude) a najlepiej C4 to był majstersztyk. Nie grałem do tej pory w nic lepszego. Fajnie było by ujrzeć remaster ale na kronice C4-C6 nic więcej. Ahhh marzenia :)
Lineage 2 to już po prostu klasyka, genialne MMO.
Zdecydowanie zgadzam się również co do Cabal-a Online - sam swego czasu spędziłem ponad 2 lata z jedynką, ostatecznie wiekszość ekwipunku jak i samo konto poszło po tym czasie "do żyda" (przeszło 1,5tys zł na Allegro - nienajgorzej). Na dwójkę czekałem z utęsknieniem, ale to co zobaczyłem wołało o pomstę do nieba - jak można było tę grę tak zepsuć żeby nie napisać bardziej dosadnie?
Co do pozostałych to niespecjalnie znam poza Division (nie moje klimaty, znajomy spędza każdą wolną chwilę wcześniej z jedynką a obecnie dwójke męczy) i Metinem 2, który mnie jakoś nigdy nie wciągnął. Co innego takie np. Mu Online - oj tak grało się swego czasu i chyba też miała wyjść dwójka, ale pewny nie jestem czy cokolwiek w tej kwestii ruszyło
pozdro
Ah dwójki. Grałem w sporo dwójek i zauważyłem że często w dwójki mi się lepiej gra. Niestety w gry mmo nie gram ale w innych przypadkach to Gothic 2, Mass Effect 2, Postal 2, Portal 2, GTA 2, Disciples 2, Heroes 2, Dark Souls 2, Dead Space 2, Sims 2, Mafia 2, Settlers 2, Silent Hill 2, NFS Underground 2, Call of Duty 2, Resident Evil 2, Borderlands 2, Assassin's Creed 2, Sniper Elite V2, etc. W przypadku tych gier lepiej odbierałem część drugą niż pierwszą. Oznacza to jedno. Są to świetne sequele które rozwijają pomysł pierwszej części. Właściwie to grałem w Guild Wars 1 i 2. Obie mi się bardzo podobały i obie przestały mi się podobać ;p
Nie miałem okazji grać w Guild Wars w czasach premiery i niedługo potem, jednak dwójka nie podeszła. Na papierze niezłe ale w praniu? Meh.
Tak to króluje azjatycka szkoła robienia MMO czy klony WoWa, ech.
Kingdom Under Fire niezły, też mnie dziwi ewolucja. Swoją drogą KUF2 powstawał wiele lat a premiera przeszła bez echa?
Szkoda że KUF1 nie ma w sprzedaży, jedynie kolejne części będące portami konsolowymi.
@ Up
mówimy o grach sieciowych nie singlowych
Ale i tak dorzucę od siebie - Etherlords 2
GW2 jest tragiczne przy lvlowaniu, dopiero z 80lvlem, gdy zaczynasz mapy z dodatków gierka jest ciekawa, więc te pierwsze 10 godzin trzeba wymęczyć, w przeciwieństwie do WoWa, w któym uwielbiam lvlować, a endgame jest dla mnie nudny. Sam jednak częściej wracam do jedynki GW, która nieco bardziej mi się podobała.
Ah stary dobry dofus 1.2x, mmo niemalże idealne. Levele nie były tylko zawalidrogą do endgame'u, otwarty świat był przepełniony klimatem i tajemnicami, rozwój statystyk i umiejętności miał znaczenie, sprawna ekonomia oraz świetny system wyposażenia/ekwipunku. Pierwsza gra MMO, w której profesje wymagały od gracza skilla (gelano+1AP/MP any1?), gra w której z każdej potyczki PVP uczyłeś się czegoś nowego, a walki o perceptory (najczęściej GvG) potrafiły napędzać gildiowe rozmowy na całe dnie.
Niestety Ankama zniszczyła tą grę przez beznadziejny balans i zignorowanie wszystkich graczy oprócz francuzkiego community. Dodatkowo multi acc popsuło klimat, a Dofus2 ostatecznie pogrzebał wszystko co było w Dofusie było najlepsze.
Klątwa liczby 2 co widzę Final XIV widać że ktoś tutaj liczyć nie umie
Ogólnie jak to zazwyczaj bywa, zależy jak bardzo twórcy przykładają się do drugiej części i czy tworzą ja dla kasy, czy mają na tą kolejną część jakiś pomysł... Praktyka niestety jest taka, że dwójka to bardzo często kopiuj-wklej jedynki + dodawane są jakieś drobne usprawnienia, ew. poprawiana jest nieznacznie grafika. Tylko niektóre studia starają się zrobić nową grę ze świeżymi pomysłami, rozwijają to co było najlepsze w pierwszej części. Niestety, ale zbyt często to kasa decyduję o kontynuacji...