Ghost of Tsushima – gracz przeszedł grę w 50 godzin i odpowiedział na pytania
Po co to coś na stronie? Wszystko to zostało powiedziane w rozmaitych recenzjach, tutaj jest tylko spisanie tego na "kartkę". Redakcja znowu za ostro zabalowała i na kacu wstawia co popadnie.
Czekam, jestem ciekawe jak ten system nawigacji się sprawdzi. Szkoda, że w takim RDR2 była minimapa i nic w zamian jedynie wyłączenie minimapy przez co gra bardzo zyskiwała na eksploracji świata jednak bardzo łatwo można było się zgubić i na dłuższą metę niepraktyczne.
Sprawdza się całkiem nieźle, choć idealnie nie jest - ale IMO lepiej niż np. w RDR2. Tylko trzeba się nauczyć myśleć trochę inaczej, np. wyszukiwać pozycje obserwacyjne, zwracać uwagę na zwierzęta - i to nie tylko te, które chcą Ci urwać głowę :D
No właśnie dlatego ciekawi mnie, jak to inne myślenie wpływa na eksploracje i immersje. Ale to trzeba zagrać żeby się o tym przekonać, na papierze brzmi fajnie ale i tak propsy za to, że zrobili z jednej z najbardziej oklepanych mechanik sandboxów coś zupełnie unikalnego co wpływa na odbiór gry. Ciekawe czy następne sandboxy innych twórców będą kopiować ten pomysł a jeśli tak to mam nadzieje, że zrobią to w miarę możliwości równie niepowtarzalnie.
Wielki Gracz od 2000 roku
twój nick jest tak przekłamany wiesz ta strona jest o grach i nie tylko więc muszą pisać takie informacje jak ci się nie podoba to może usuń konto najlepiej i nie wchodź
Zacznijmy od tego że by być wielkim graczem, trza było grać od lat 80. Powyżej nie można sie nazywać graczem, tylko żulem growym. Oczywiście mam na myśli nie osoby, które zaczynają wtedy dopiero grać, tylko o takie, które zaczynając granie w tym czasie nazywają siebie WIELKIMI GRACZAMI. ;)
Najchętniej to bym zmienił nick, sam nie wiem czemu 13 lat temu wybrałem taki. No, ale ta strona nie oferuje nawet tak prostej funkcjonalności jak zmiana oceny po czasie, więc czego jak oczekuję w kwestii nazwy użytkownika.
Gra jest o przemianie Jina w ducha i dostosowaniu taktyk pod Armię Mongołów- to chyba logiczne, że droga ducha ma być bardziej efektywna/szybsza (nie efektowna, czy trudniejsza)... Jeszcze jedno, skoro późniejsi przeciwnicy wymagają zróżnicowanych taktyk, a końcowi już mieszania stylów to pokazuje że świat i historia są bardzo dobrze napisane- bo cały świat by się posypał jakby można byłoby przejść to jako "honorowy samurai", tu nie da się i będziecie zmuszeni używać arsenału Ducha (jeszcze raz zwracam uwagę- że bardzo dobrze). Także wydaje się że niektórzy sobie myśleli że to będzie taki "symulator samuraja" (płytkie myślenie) Samuraj to określenie na dawne "ja" Jina, duch to nowe zdolności. Fabuła jest o tym że Jin ma pokonać Mongołów za wszelką cenę i musi się mierzyć z tym że nie każdy zaakceptuje ten wybór...
Wiele ciekawych informacji jutro pogram sobie ostatnia fajna gra w tym roku .
Nic nie jest w stanie przekonac do tej gry. Na Horizon Zero Down sie zawiodlem a pisali o niej wszyscy jak teraz o tych Samurajach..Wole Breakpoint, ktore wlasnie dostalo wsparcie komputerowych towarzyszy.
Każdy ma inne gusta. Mi na przykład nie podeszło zupełnie RDR2. Personę 5 też uważam za mocno przereklamowaną, a do Unchartedów zupełnie mnie nie ciągnie.
Trzeba sobie jednak powiedzieć, że wszystkie głośne exy na PS4 to TPP, nie zawsze choć najczęściej będące open world action psuedo-rpgiem. Tak jakoś wyszło...
Miałem to samo z horizonem i uważam grę za crapa z ładną grafika ale podobał mi się Spiderman. GoT może być niezle, taki asasyn w Japonii jak ktoś lubi..
Jedno pytanie - czy po przejściu gry można dalej grać czy jest the end?