Cześć, jest to pierwsza część wątku cyklicznego dla posiadaczy oraz użytkowników Apple na forum. To oznacza, że lubimy przepłacać za słaby, tnący się sprzęt z kiepskimi bateriami, w którym za wszystko trzeba dopłacać.
Prosimy o uszanowanie tego hobby i nie tłumaczenie nam dlaczego nie powinniśmy korzystać z Apple. W założeniu jest to wątek dla posiadaczy maków, iPadów, iPhone'ów oraz Apple Watchy, a nie na temat tego dlaczego Xiaomi, Android czy Windows są lepsze. Oczywiście zapraszamy do dyskusji każdego, kto jeszcze się na Apple nie zdecydował, ale poważnie rozważa, na pewno rozwiejemy wątpliwości.
Wątek ma służyć wymianie opinii na temat nowych produktów Apple oraz oprogramowania.
Na dobry początek chciałbym polecić aplikację, która obok programu pocztowego jest filarem mojej pracy zawodowej, bez której prawdopodobnie nie byłbym już w stanie funkcjonować. Jest to Things 3 https://culturedcode.com/things/ i jest to aplikacja od tasków, jakich wiele, lecz ona robi to po prostu tak, jak trzeba.
Podczas pracy z Todoistem, Any.do czy Przypomnieniami brakuje flow, brakuje naturalnej chemii. Tutaj wszystko układa się tak jak trzeba, organizacja zachęca do korzystania z aplikacji, pomaga uporządkować życie i upraszcza samoorganizację.
Aplikacja jest płatna, natomiast jest to opłata jednorazowa, przynajmniej do czasu wyjścia Things 4.
Ja przeszedłem też przez różne programy od list zadań, ale ten nie ma sobie równych. Jak posiedzi się trochę przy konfiguracji, to można sobie świetne narzędzie do organizacji wszystkiego zbudować :)
Z takimi programami jest trochę jak z Excelem. Niby każdy korzysta, ale mało kto naprawdę potrafi używać. Ja już dwa lata uczę się efektywnie wykorzystywać Things 3 i nadal niestety zdarza mi się zostać zasypanym taskami "zawieszonymi w czasie".
To na pewno lektura obowiązkowa, jeśli ktoś wie, że taka aplikacja by mu pomogła, ale do tej pory nie szło.
https://hamberg.no/gtd/#what-is-gtd
Apple jest jak płachta na byka, dziwnym trafem jakoś zawsze pod każdym newsem o tej firmie większość komentarzy to "uświadamianie" o popełnianiu błędów i wyśmiewanie ludzi :P
Dziwne, że tyle lat wcześniej nikt nie zakładał takiego wątku, albo się nie przyjął.
iPhone 11 i nawet zacząłem się bawić w amatora fotografa, nie mogę wrzucić tu niektórych fotek z powodu ograniczeń rozmiaru, ale tryb nocny, portretowy, zabawa szerokokątnym aparatem.
No cóż. Tańszym aparatem od tego iPhona nadal można zdziałać więcej jeśli chodzi o jakość zdjęć.
Jednak to nie o tym wątek, więc oby fotografia mobilna wciągnęła :)
To też kilka zdjęć wrzucę. Jeszcze z poprzedniego, starego iP6s, który się niestety utopił :]
Zastanawiam się nad Watchem z LTE, korzysta ktoś? Z tego co się orientowałem to żeby wykorzystać LTE musiałbym przenieść numer do Orange bo jako jedyni w polsce obsługują eSim. Zastanawiam się czy warto, bo jednak perspektywa wychodzenia na imprezę, do sklepy czy w sumie gdziekolwiek bez telefonu i portfela w kieszeni brzmi kusząco. Warto dopłacać do 5? Z tego co do tej pory widziałem, to najważniejsza różnica to niegasnący wyświetlacz i trochę inny wygląd. No i wypadałoby do tego dorzucić air podsy, zbieram się do nich od dawna jakoś nie było do tej pory okazji.
Jak trochę żałuję zakupu iPada, tak w ogóle nie żałuję AirPodsów Pro, oczywiście nie mówię tu o jakości dźwięku, która jest po prostu zadowalająca. Ale porównując z cyrkami jakie miałem przy parowaniu z telefonem/tabletem/kompem, czy nawet samych ze sobą, słuchawek innej firmy... Czekam jeszcze na wrześniowy update, gdzie podobno dojdzie automatyczne przełączanie na urządzenie, z którego aktualnie korzystamy.
Ale nadal nie podłączysz do ps4 bez oddzielnego adaptera nawet takiego za 20 pln i to mnie trochę wku.. chciałem podłączyć airpodsy 2 gen do ps4 slim i był napis not supported musiałem dokupić adapter za 20 pln
Nazgrel –> To zależy. Różnica między S5 i S4 sprowadza się do podświetlanego ekranu i sprzętowego kompasu. Cała reszta to softowe pierdoły w stylu wykrywania hałasu. Na tym etapie poczekałbym już raczej do jesieni na S6 i zobaczył, czy – przykładowo – zejdą z procesorami na niższy proces, co na pewno przełoży się na dłuższy czas pracy na baterii. Na reddicie sporo ludzi narzeka, że stałe podświetlenie ekranu w S5 strasznie wpieprza baterię – szczególnie w trybie LTE i podczas śledzenia ćwiczeń.
Samo LTE zaś też zależy od Twojego trybu życia. Jeśli jesteś aktywny, biegasz, jeździsz na rolkach, albo na rowerze i wkurza Cię targanie telefonu, to jasne. W innym wypadku IMO łączność komórkowa w Watchu nie ma sensu. Mimo wszystko to wciąż jest dość upośledzone urządzenie. Płacić przecież możesz już teraz bez netu. Apple Pay wymaga integracji z bankiem właśnie dlatego, że moduł NFC w Watchu generuje token identyczny jak w karcie płatniczej. Karta płatnicza nie wymaga dostępu do internetu, więc token w Watchu i w telefonie też nie. :)
Ja używam Apple Watch 5 z LTE.
Niegasnący wyświetlacz robi dla mnie dużą różnicę i funkcjonalną i wizualną (wcześniej miałem pierwszego Apple Watcha), raczej nie zastanawiałbym się nad 4/3, ewentualnie poczekał na 6.
LTE tez jest fajne, ale głównie podczas sportu, dużo rzadziej niż myślałem wychodzę tylko z zegarkiem np. do sklepu. Ale wiadomo, u każdego będzie inaczej.
A propos Orange, to LTE Apple Watcha jest też dostępne w Orange Flex, które jest znacznie tańsze niż zwykly abonament.
Leżą bardzo fajnie, nie wypadają podczas chodzenia czy przechylania głowy, ale nie jestem pewien czy to są słuchawki do biegania, moim zdaniem - jak większość słuchawek bez dedykowanych zausznikow - nie.
Tak całkowicie serio - iPady są świetne, nie mają realnej konkurencji. No chyba że zaraz się dowiem, jak bardzo przepłaciłem. ;)
Owszem mają. Najnowszy Samsung Galaxy TAB S7+ jest naprawdę mocarnym tabletem. Fakt, android nadal na paru płaszczyznach przegrywa z iOS, ale nie da się imho zaprzeczyć, że wspomniany TAB od Samsunga jest w końcu realną konkurencją dla Apple. ;)
Dopiero po chwili zauważyłem, że odgrzałem starego posta. Sorry. :v
Tak całkowicie serio - iPady są świetne, nie mają realnej konkurencji. No chyba że zaraz się dowiem, jak bardzo przepłaciłem. ;)
Też to powtarzam odkąd się skusiłem te 6 lat temu.
Jak już powstał taki wątek, to może znajdzie się ktoś, kto zna jakieś realne alternatywy dla notepada++ i conemu na MacOS.
Notepad++ w dzisiejszych czasach to straszny przeżytek, nie wiem jak można go nadal używać :P Sam najbardziej polecam Visual Studio Code, chociaż schemat kolorów lubię z Atoma, więc go sobie przeniosłem do VSC. Alternatywnie jeszcze jest Sublime Text, a którego dawniej korzystałem, ale też został u mnie wyparty przez VSCode. Do terminala używam nakładki iTerm2.
Używasz ich do programowania? Pewnie tak.
Jeśli tylko do pisania to polecam iA Writer.
A co do iPada to kupiłem sobie w grudniu tego najtańszego 10,2' 2019 i jest w sumie spoko, ale jakoś komp + telefon zupełnie wyczerpują moje zapotrzebowanie, dodatkowy ekran jest w sumie zbędny. Natomiast dla casuali iPad to oczywiście komputer przyszłości, tutaj nie podlega to żadnym wątpliwościom, szczególnie, że coraz lepiej obsługuje myszkę i zewnętrzną klawiaturę.
Mam podobnie. W szufladzie leży iPad 3 (2012) i kiedy go kupowałem, to był w tamtym czasie jeden lepszych zakupów. Telefony jeszcze nie były tak sprawne, zamiast laptopa był desktop.
Obecnie kiedy korzystam z tandemu laptop + telefon, to iPada używam w zasadzie wyłącznie do czytania komiksów i pdfów. Plus podróże, gdzie laptopa niekoniecznie chce się taszczyć, a coś więcej niż telefon się przyda. Co ciekawe, iPad 3 nadal daje radę, bateria również, tylko trochę szkoda, że iOS 7 już lekko trąci myszką.
Jednak kupno nowego iPada rozważę chyba poważnie tylko wtedy, jeśli ponownie zmienię setup na desktopa + iPad jako drugi ekran i do użytku mobilnego.
iPhona obecnie nie posiadam, ale pewnie prędzej czy później się skuszę. Chyba, że SGS 7 padnie szybciej i zdecyduje za mnie. Dlaczego? Android jednak często irytuje i brakuje integracji z macOS. Z zakupem cały czas czekam, bo wierzę, że w końcu zmienią złączę na USB C i wystarczy jeden kabel. One to ru... charge them all.
U mnie ipad pełnił kiedyś zadanie mega mobilnego komputerka, zwłaszcza, że był na nim kompletny pakiet biurowy apla i nic więcej na wyjazdach służbowych mi do szczęścia nie było trzeba. Ot, lekkie, długo trzyma na baterii, arkusz kalkulacyjny jest, edytor tekstu też, prezentacje latają, etc. Obecnie pełni rolę urządzenia do konsumpcji treści, netfliksów, hbo etc. Wiele androidowych tabletów w życiu przerobiłem, ale król jest tylko jeden i przy zakupie tabletu myśląc o multimediach - tylko ipad. Jestem z niego mega zadowolony.
Ja mam dwa ipady, 12,9' 2 generacji i 11' 3 generacji (oba do pracy, od zleceniodawcy) i generalnie oba są rewelacyjne ze wskazaniem na 3 gen - ma dla mnie wygodniejszy rozmiar i kilka lepszych rozwiązań (chociażby face id). Natomiast nie wiem czy kupiłbym sobie taki sprzęt na prywatny użytek - na pewno przydaje się to na wyjazdy, przydaje się czasami na jakieś imprezy, do czytania komiksów czy jako książka kucharska w kuchni ale nie jest to na pewno coś bez czego nie mógłbym się obejść. Może jakbym więcej czasu spędzał w rozjazdach... będę się zastanawiał jak przyjdzie mi oddać służbowe ;)
Tak całkowicie serio - iPady są świetne, nie mają realnej konkurencji.
Jako użyszkodnik ajpada i ajfona potwierdzam - ten pierwszy jest wart grzechu, natomiast na telefon w życiu nie wydałbym własnych pieniędzy :>
A dla posiadaczy makówek też? :P
Aplikacja bez której osobiście nie wyobrażam sobie dnia to Fantastical. Rewelacyjny kalendarz, naprawdę świetnie przemyślany :]
Wygląda fajnie ale jakoś odrzucają mnie te wszystkie aplikacje z abonamentem. Wiem, że cały świat już poszedł w tę stronę, update’y w cenie etc., ale dalej mnie cebula swędzi jak mam za coś płacić okresowo zamiast raz zabulić i mieć spokój.
Chciałem sobie ostatnio kupić, ale okazało się, że przeszli w model subskrypcyjny i mi się odechciało. Poza tym ja mało kalendarzowy, raczej aplikacja od tasków mi w tym miejscu wystarcza.
Ja kupiłem jak jeszcze nie było w formie abonamentu i byli na tyle fair, że wszyscy którzy zakupili wcześniej dali pełną wersję :]
I jeszcze z aplikacji "must have" Enpass. Ta aplikacja jest rewelacyjna, używam na makówce, na ipadzie, iphone, i na windows. Absolutnie nie wyobrażam sobie życia bez niej :D I podobna sytuacja jak z Fantastical. Zakupiłem dawno temu jako jednorazowy zakup, zmienili na abonament, jednak dotychczasowym klientom dali pełną, najbardziej wypasioną wersję "na zawsze" :) Wcześniej na tapecie miałem 1Password i byłem zadowolony, ale jednak ich klient na Windows jest delikatnie mówiąc słaby, więc nastąpiła przesiadka i jest bajka :)
Z iPada mi sie świetnie korzysta jako urządzenia do internetu w domu. Nie chce mi się włączać MacBooka, który zazwyczaj jest na biurku, bo na iPadzie można zrobic to samo gdziekolwiek, zabrać go do kuchni, włączyć filmik na YouTube w salonie, sprawdzić cokolwiek w internecie (co jest wygodniejsze niż na telefonie, bo ma większy ekran). Wkurzające jest trochę tylko 2GB RAM na IPadzie 6. generacji, zbyt często aplikacje czy strony się przeładowują, dlatego planuje wymianę niedługo na nowego Pro, pewnie na kolejna wiosnę jeśli zapowiedzą coś z nowszym procesorem.
Pytanie do użytkowników MacOSa. Z jakiej przeglądarki korzystacie? Na codzień pracuje głównie z chromem ze względu na mocny uwiązanie do g suite i gcp. Strasznie mnie irytuje ten potwór i jego apetyt na zasoby.
odkad mozna adblocka zainstalowac to Safari. Zuzycie procesora i temperatura jest o 40% mniejsza na safari niz na chrome, to bardzo duzo.
Chrome. Powodów jest kilka, mam stronę internetową i musze ją widziec tak jak moi czytelnicy, ale też po prostu... Chrome jest mimo wszystko stabilniejszy, można zrobić pasek zakładek z samymi faviconami, co ułatwia pracę i jakoś nie umiem przejść na Safari.
Natomiast co do zasobożerności - zgoda. Chrome jest dla maków dzisiaj tym, czym Crysis był 10 lat temu dla PC ;)
Powoli będę się pozbywał MBP 2017, bo już i tak 2 razy wymieniałem klawiaturę, ale czekam na nowe iMaki - tam na dzień dobry atakuję 32 GB RAM.
^W big sur chyba beda faviikonki w koncu. Przynajmniej widzialem ze bedzie w tabach, to mam nadzieje ze w bookmarkach tez dadza w koncu.
Powoli będę się pozbywał MBP 2017, bo już i tak 2 razy wymieniałem klawiaturę, ale czekam na nowe iMaki - tam na dzień dobry atakuję 32 GB RAM.
Aż tak źle jest z tymi klawiaturami? Czy to jakiś pech z twojej strony?
Powoli będę się pozbywał MBP 2017, bo już i tak 2 razy wymieniałem klawiaturę, ale czekam na nowe iMaki - tam na dzień dobry atakuję 32 GB RAM.
Myślałeś o Macu Mini? To są najlepsze komputery jakie Apple ma w ofercie. Dzięki thunderboltowi jest to praktycznie pełnoprawna stacjonarka w której zamontujesz dowolne GPU, czy dodatkowy dysk.
Te komputerki mają też sloty na RAM. Jak chcesz maka z 32-64 GB, to wychodzi to super tanio w porównaniu do modeli z wlutowaną pamięcią.
Dodatkowo masz wolność wyboru monitora, klawiatury itd. a z 6-rdzeniowym desktopowym CPU jest to bardzo wydajny komputer na tle Macbooków.
No porownanie do macbookow troche z dupy.
Ale juz jako stacjonarke czy imac czy mac mini + jakis monitor 4k, juz mozna troche pomyslec co lepsze.
Nie no, temat zdecydowanie do rozważenia, przecież ja pisałem o przesiadce na iMaca, chociaż pewnie w tym roku pojawi się nowa generacja iMaków z nowymi Intelami, a z tego co widzę mini cały czas leci na procesorach 8. generacji.
Generalnie jednak nie jest to chyba dobry moment na przesiadki, skoro ta cała rewolucja ARM jest gdzieś w tle...
Ktoś ma już najnowszego SE?
Chwalą się w reklamach że niewiele kosztuje i czy właśnie straszy tandetą na kilometr?
Mam go w domu od premiery, ale nie ja go używam. Tandetny na pewno nie jest. Wykonanie i materiały to półka premium. Aparaty wystarczające. Nie jestem maniakiem fotografii telefonicznej, więc trudno mi ocenić. Dla mnie OK. Szybkość absolutnie fantastyczna. iOS działa błyskawicznie. Do tego jest mały, świetnie leży w dłoni i jest bardzo przyjemny w dotyku.
Mieszane uczucia zostawia bateria. Jak ktoś nie korzysta intensywnie, to daje radę, choć trzeba codziennie ładować. Inne telefony przy takim użytkowaniu wytrzymałyby 2-3 dni.
O ile nie siedzimy przed ekranem telefonu kilku godzin dziennie, to tragedii nie będzie. Nawet w proste gierki można pograć bez zabijania baterii. Gorzej jest z grami 3D, gdzie procesor musi wchodzić na pełne obroty.
Ogólnie moc w tym telefonie jest, ale bateria skutecznie ograniczy czas pracy.
Głośniki grają bardzo średnio. Zdecydowanie poniżej średniej półki Androida. Stereo na plus, ale i tak głównie korzysta się ze słuchawek, albo głośników bluetooth, więc to nie problem.
Niepokojące jest, że odtwarzanie Spotify na głośniku BT zjechało 30-40% baterii w 2 godziny. To jak na razie największy minus użytkowy jaki zauważyłem.
Prawdziwym problemem jest jednak wyświetlacz. Mimo iż ma True Tone, to niskie PPI po prostu widać. Piksele może nie są aż tak widoczne, co obrazowi brak ostrości. Na co dzień używam Androida z ekranem 1440p, gdzie zagęszczenie pikseli jest niemal 70% wyższa i to po prostu widać.
W Androidzie mam super ostre czcionki, które nie muszą być aż tak pogrubione jak w iOS. Także zdjęcia i filmy wyglądają zdecydowanie lepiej. Na iPhonie brakuje po prostu ostrości.
Ekran ma co prawda niezłe odwzorowanie kolorów i nawet wspiera Dolby Vision i HDR10, co jakoś go ratuje. Jednak SE nie jest urządzeniem na którym chcielibyśmy głównie konsumować treści.
Drugim, oczywistym problemem są wielgachne ramki na froncie. Z użytecznością nie ma problemów. Ekran jest ok, ale gdyby SE miał ekran wypełniony po brzegi, najlepiej w technologii OLED i z rozdzielczością Full HD+, to w cenie 2199 zł nawet bym się nie zastanawiał i kupował dla siebie.
To jest wciąż dobry iPhone, ale 'zepsuty' na tyle, by nie zabić sprzedaży 11 i 11 Pro. To jest ukłon w stronę ludzi, którzy potrzebują klasycznego iPhone'a, a nie kombajnu multimedialnego.
Uwzględniając do kogo jest on adresowany, jest to świetny telefon.
Brzydko Samsung wydoil Apple
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Apple-zaplacilo-Samsungowi-950-mln-dolarow-kary-7925619.html
[17] Ale to generalnie standardzik w takich transakcjach. Przypominam też, że Samsung więcej zarabia na iPhone'ach, niż na Samsungu Galaxy S ;-)
Wiele wskazuje na to, że nie będzie ładowarki w pudełku z tegorocznym iPhonem 12. Cały czas nie wiadomo czy zmniejszą czy nie notcha (ale na pewno będzie obecny).
Chyba większość jest w stanie poświęcić ładowarkę, jeśli kabel faktycznie dadzą mniej badziewny niż do tej pory.
No ja uzywam tych czerwonych lightningow od Blitzwolfa i jest ok, chociaż wtyczka się trochę wyrobiła. Ale bardziej bylbym w stanie poswiecic lightning na rzecz USB-C, moim zdaniem to ostatni iPhone z lightning (aczkolwiek nie wiem czym zastąpią to potem, moze tylko zblizeniami)
Szczerze mówiąc to ja wolę lightning od usb c. Oczywistym jest, że cały świat idzie w to drugie rozwiązanie. Natomiast coś co miało unifikować różne standardy w jeden, samo jest produkowane w wielu standardach i konfiguracjach, w których ja się nie odnajduję.
Temat złącz i wtyczek to jest w ogóle pole do obśmiania firmy z Cupertino. Dołączone do iphone’a słuchawki są ze złączem lightning więc nie da się ich podłączyć do ichnich laptopów, które mają tylko usb c. Myszka i klawiatura od Apple’a do parowania z laptopem też wymagają adaptera, bo w zestawie jest tylko kabel lightning-usb. Nie bez powodu mówi się, że obecnie firma zarabia najwięcej na przejściówkach.
Ja Pro na szczęście ładuję bezprzewodowo, podobnie jak iPhone'a. Ewentualnie ładowarką od iPada, dzięki czemu wykorzystuje quick charge.
Natomiast jestem wielkim fanem unifikacji wtyczek, bo jednak jest w związku z tym straszny cyrk w czasie wyjazdów. Ładowarka bezprzewodowa i mbp na usb-c, myszka mx anywhere 2 (czekam na 3, chyba niedługo będzie!) na micro usb, podobnie powerbank xiaomi, a jeszcze iPhone, iPad i AirPods na lightning. Ocipieć można.
Już generalnie staram się odchodzić od micro usb, ale z racji myszki się nie da. Mam nadzieję, że mx anywhere będzie na c-type.
chyba przesiade sie z xs'a i zakupie sobie 12 maxa, podoba mi sie ta bryla nowych nadchodzacych iphonow. zobaczymy po premierze, o ile nic sie nie przesunie.
Ja się nadal nie umiem przekonać, ale gdyby ktoś szukał, to dziś przyjemna promka na małego AW5:
Człowieku wiesz jaka wygoda telefon ma słaba baterie to go podłączasz a nie jesteś przywiązany muzyka, Wallet, Messenger, smsy, rozmowy możesz robić zegarkiem , zwłaszcza ze masz airpodsy, E sim to Orange flex 15 pln miesiąc bodajże z internetem i social media free
Ja z niecierpliwością czekam na komputery oparte o architekturę ARM.
Czego możemy się spodziewać? Świetnej wydajności i znacznie niższego poboru energii elektrycznej, co pozytywnie przełoży się na kulturę pracy urządzenia.
Warto również dodać, że dwuletni układ Apple A12Z z iPada jest wydajniejszy od serii procesorów Core i7 zawartych w MacBookach Pro. A tuż za rogiem nowa, znacznie wydajniejsza architektura stworzona na potrzeby komputerów domowych.
ktos ma jakiegos sprawdzonego adblocka na safari?
oraz zeby stopowal autodtwarzanie filmikow?
Mam na mysli safari na iphone ofc.
Adblocka pro używam. Ale instalowałem jak bym za darmo, a tak normalnie to każą chyba sobie płacić. Tylko on chyba z automatu playerów nie blokuje.
Tez kiedys kupilem i mi wogole nie dziala.
Oczywiscie wlaczylem w ustawieniach safari wszystkie guziczki
Od lat używam https://adguard.com/pl
Wtyczka do przeglądarki jest za free, aplikacja działająca globalnie płatna. Zarówno pierwszą jak i drugą opcję polecam. Osobiście korzystam z płatnej (jak jeszcze kilka lat temu można było zakupić lifetime licencję na 20 PLN na kilka urządzeń) na Windows, Macu, iPhone i iPadzie - działają świetnie.
Tu masz free wtyczkę na Safari https://adguard.com/pl/adguard-safari/overview.html
https://apps.apple.com/app/adguard-for-safari/id1440147259?mt=12
Nigdy nie zwróciłem uwagi czy blokuje autoodtwarzanie filmów, natomiast nie wiem czy będzie Ci do tego potrzebny bloker https://support.apple.com/pl-pl/guide/safari/ibrw29c6ecf8/mac
2 podejscia robilem do appla :) sam os naprawde spoko, ale jednak brak wolnosci mnie dobijal i nawet homebrew tego nie zmienil :) czlowiek zaladowal jakis sterownik nie od appla i albo jakis maly krzywik chcial zrobic i odrazu cyrk
Duzo zla produkuje apple... niemniej pewnie zrobie 3 podejscie :) a to glownie za sprawa ARM, jezeli bedzie to uzywalne to pewnie porzuce swojego t480s
Zawsze jak ktoś mówi o braku wolności z systemem to mi się kojarzą te potworki na Androidzie z "odręcznym" fontem :) Ale to tak żartem.
Dawniej czułem ograniczenia, ale po tym jak na iOS pojawiło się w końcu systemowe udostępnianie i widżety w pasku, to jak dla mnie jest wystarczająco.
Przykładowo aplikacja Opener (bardzo polecam) - robiąc udostępnienie do niej, rozpoznaje jakiego typu jest link i proponuje odpowiednie aplikacje w których to otworzyć.
https://apps.apple.com/pl/app/opener-open-links-in-apps/id989565871?l=pl
aope - bo wszystkie unixy to jedna rodzina ;) ( jeszcze powrooooooooce ! )
mohenjodaro --> aa dzieki zapomnialem zaktualizowac ; )
Lepiej
Clean my mac oplaca sie to kupowac, niektorzy pisza ze bez tego to ani rusz.
Jakos miesjca zawsze mam sporo, wiec ciekawi mnie czy poza wyczyszczeniem mi starych plikow oferuje cos fajnego?
Nie używam tego, to nie pomogę, ale podrzucę jeszcze jeden program, który komuś może się przydać w tym temacie. Właściwie jest dobrym przykładem aplikacji, która jest na Maku a na Windowsie nie ma równie dobrego odpowiednika. Jest DiskSpaceFan, ale wygląda trochę archaicznie w porównaniu z tym :)
Daisy Disk pokazuje wykres kołowy folderów i plików według rozmiaru. Ja w ten sposób szukam tego co mi dużo zajmuje kiedy zaczyna brakować miejsca na dysku.
A to znam, chociaż zapomniałem, bo od razu mnie odrzucił wyglądem z Windowsa 98, a funkcjonalność praktycznie taka sama :)
Nie kupuj żadnych czyścików, czy to pamięci RAM czy dysku, wierz mi że nie warto
Fakt faktem, miałem ostatnio w zastępstwie iPhona se i byłem bardzo zadowolony i zdziwiony, że tak stary telefon tyle potrafi. Oczywiście zdjęcia słabiutkie, bateria wola o pomstę do nieba, bezsensownie wymagany jest pin na 6 cyfr (podczas gdy każdy tel ma na 4) a z chmury nie zaimponowało mi kontaktów dodanych po kwietniu 2019, ale wygoda użytkowania, prędkość i płynność ogolna bardzo pozytywnie mnie zakończyły. Do tego fajny malutki kieszonkowy telefonik. Nigdy nie kupię ajfona, ale szanuję za zajawkę :)
[27] Czy Ty naprawdę jesteś tak beznadziejny we wszystkim czego dotykasz? Nawet nie potrafisz wejść w opcje albo wpisać w przeglądarce jak zmienić pin na czterocyfrowy? <facepalm>
Człowieku, mogłem to zrobić w minutę, ale takie rzeczy powinny być w standardzie, a to jest zwyczajne utrudnianie życia uzytkownikowi. Pomysł następnym razem choć przez minutę nad kolejnym postem, bo kolejny raz dałeś dupy.
Przecież to jest w standardzie. Czterocyfrowy PIN (albo dowolny inny) możesz wybrać już w czasie pierwszej konfiguracji telefonu. Wystarczy stuknąć "Opcje kodu".
a jednocyfrowy mozna?
samwieszkto666 ---> mogę z czystym sumieniem polecić Clean My Mac. Odpalam w nim wszystkie niezbędne maintanance scripts, odinstalowuję programy wraz z całą masą niepotrzebnych plików w /application support (i wielu innych miejscach), przy okazji monitoruje pracę systemu, posiada też opcję Space Lens - będącą odpowiednikiem DaisyDisk, o którym koledzy wyżej pisali.
Sorry, ale jak ktos poleca takie programy, to chyba za bardzo nie zna macOS. Robi toto więcej spustoszenia w systemie, niż pomocy.
Wiem, bo kupiłem ten program na początku przygody z macOS i nie korzystam.
Nie warto używać softu do czyszczenia, bo macos sam potrafi o takie rzeczy zadbać a jedyne co to czyści to większości przypadków cache (który i tak po restarcie jest robiony na nowo) i pliki językowe (które można samemu usunąć). Jak komuś zależy to pozostaje jedynie IMO kwestia usuwania aplikacji, czasem potrafią zostać jakieś drobne śmieci, ale tu sprawdzi się w 100 proc. darmowy https://freemacsoft.net/appcleaner/
Taka reklama: lada dzień będę sprzedawał Macbooka Pro 13 late 2013 (i5/8Gb RAM/256Gb ssd), jeśli jest ktoś chętny, to proszę napisać. Od niego zaczynałem przygodę z komputerami od Apple, a ostatnio już kilka miesięcy mało co używany...
Ja siedzę w jabłkach od iPhone'a 3G, więc już trochę lat upłynęło ;) Teraz zakupiłem iMaca 5k, w sumie chciałem coś bardzo mocnego, gdzie mogę zainstalować bootcampa i też pograć. Jakoś wolę (jeśli chodzi o komputery) stacjonarki. Jako przenośny "komputer" mam iPada Pro ;)
mohenjodaro --> Siedzę na Macach od 1993 roku. Pracowałem na wszystkich wersjach OSXa, począwszy od bety z 2000 roku. Zawsze unikałem takich programów, z uporem maniaka odradzając innym ich instalowania (dokładnie tak jak Ty to teraz robisz).
Prawda jest taka, że na przestrzeni lat architektura systemu Mac mocno się zmieniła i akurat ten program świetnie się w tej sytuacji sprawdza. Usuwa programy i wszystko co po nich normlanie pozostaje (to nie jest system 7/9 w którym aby usunąć aplikację wystarczyło ją przesunąć do kosza), czyści pliki tymczasowe, weryfikuje dyski itp, wszystko co przez wiele lat sam robiłem manualnie.
Prawdopodobnie mylisz tę aplikację z MacKeeperem, który jest strasznym malware'm.
Swoją drogą pamiętam (chyba nawet na GOLu był news) jak zrobił się shitstorm jak to Maki niby prześcignęły inne systemy pod kątem wirusów. Jak zwykle hejterzy zlecieli się kopać Apple, a czytając ze zrozumieniem okazało się, że te wirusy to tylko adware, albo właśnie MacKeeper czy inne śmieciowe programy do "czyszczenia" systemu :D Czyli praktycznie nadal zerowe zagrożenie. Luki bezpieczeństwa się zdarzają, ale same założenia systemu i rzeczy, które Apple wprowadza (sandboxing w iOS, System Integrity Protection w MacOS) powodują, że ze względów bezpieczeństwa chociażby, nie mam zamiaru porzucać tego ekosystemu.
https://www.macrumors.com/2020/02/11/malwarebytes-mac-malware-2019-report/
mohenjodaro --> nikogo siłą do tego rozwiązania nie namawiam ;) W moim przypadku świetnie się sprawdza, automatyzuje mnóstwo rzeczy które kiedyś ręcznie robiłem, a teraz nie mam na to specjalnie czasu. CleanMyMac też się na przestrzeni lat mocno zmienił.
Offtopicowo: mój aktualny domowy i od paru miesięcy służbowy setup ;)
Ten monitor dela to 4k?
samwieszkto666 ---> Tak jest. 31,5 cali. Może nie ma najlepszych parametrów kolorystycznych, ale nie jest zbyt drogi i ładuje mi lapa przez USB-C.
Aaa czyli tylko 1kabelkiem usb c obraz i zasilanie ci idzie, czy jeszcze jakis hdmi na przejsciowce masz do tego macbooka? Co to za model monitora konkretnie?
Już dość dawno używam iphona. Wymieniłem parę telefonów i w sumie nie narzekam. Dobry, szybki, niezawodny system. Ale i tak tęsknię za bardzo dobrym systemem i telefonami Blacberry. likwidacja Blackberry to największa zagadka świata telekomunikacji.
Żadna zagadka; upierali się że klawiatura jest lepszym rozwiązaniem od ekranu dotykowego, oraz że rynek korporacyjny ich nie porzuci.
Najlepsze jest to, że ja miesiąc temu zamieniłem iPhone'a na BB Bold 9900 ;) z jednej strony nie było łatwo, bo pozbawiłem się się dostępu do internetu (DO ŚWIATA), a z drugiej strony zyskałem dużo czasu :) Internet z dużo większą przyjemnością przeglądam na desktopie, niż do tej pory na ajfonie. O takie sytuacje jak sprawdzenie coś na szybko (np. w kryzysowej sytuacji) jakoś się nie martwię - mogę się wcześniej do wyjazdu przygotować i wiedzieć co i jak.
Jak wasza kondycja bateri w iphonaach?
Ja po prawie 2 latach mam 90% zywotnosci w iphone8.
90% po 3 latach w starym iPhone SE, nadal śmiga bezproblemowo a że to wersja 128 GB to pewnie jeszcze ze 2-3 lata mi posłuży.
IPhone SE- 82%, tylko ja go kupiłem 1.5 roku temu to miał 87% :)))
Na stronie Apple pisze ze nalezy wymienic baterie jak spadnie do 80%. Troche dziwne ze tak wczesnie myslalem ze conajmniej jak spadnie ponizej 50%.
Czy są tu jacyś fani myszek Logitech Mx Anywhere? Na azjatyckich stronach od paru dni pojawiają się przecieki, wygląda na to, że Mx Anywhere 3 już niebawem. Jest USB typu C!
wlasnie sie zastanawialem nad kupnem myszki na USBC (nie chce bezprzewodowych) i niestety ale tylko jakies chinskie noname.
Zadna porzadna firma nie robi usb c. Wszystko ciagle albo bezprzewodowe albo na starym usb.
No to poczekaj na Anywhere 3, jeśli to nie fejki, to będzie jak trzeba. A raczej nie, bo już np. Staples dał ją też w swojej ofercie.
Ja kupiłem za 199 zł Anywhere 2 (nawet dziś trudno ją dostać w takiej cenie) w 2016 roku i po 4 latach nadal genialnie chodzi. Na pewno wezmę trójkę.
Kupiłem sobie do pracy Master 2S (już ponad 2 lata temu), po czym do prywatnego laptopa Anywhere 2 (trochę na spontanie, bo była promocja - 99zł).
Idealna mysz dla mnie by była fuzją tych dwóch.
Master ma super rolkę (sensor który przełącza automatycznie na glide/zębatkę to super rzecz) i jest mega wygodny, ale gdy pogram trochę na stacjonarce (gdzie mam G403) wracając do Mastera mam wrażenie jakbym przesuwał słonia po podkładce, różnica w wadze jest kosmiczna.
Anywhere zaś oddałem rodzicom, bo był dla mnie zbyt płaski i jakoś nie umiałem wygodnie ułożyć na nim dłoni na dłuższą metę.
Jakby wyszedł trochę odchudzony Master (powiedzmy do 90-100g) to brałbym w ciemno, ale planuję też przetestować G305, sensor HERO wyciera podłogę tymi w myszach biurowych a zarazem mysz wygląda bardzo stonowanie, nie ma RGB i innych 'gejmerskich' bzdet.
Ja przede wszystkim uwielbiam Anywhere za to, ze wychylenie scrolla na lewo i prawo mozna przypisac jako zmiane pulpitow (master 2s tego nie mial, dlatego z niego zrezygnowalem). Oby trojka to miala.
Apple odświeżyło dziś iMaca 27".
https://www.apple.com/pl/shop/buy-mac/imac/27-calowy
Ekran 5K, SSD w standardzie (w końcu!), procesory Intela 10-generacji od 6 do 10 rdzeni, możliwość samodzielnej wymiany RAMu oraz nowsze Radeony.
Ceny od 8999 zł.
To czy jest to opłacalny zakup, czy nie będzie zależeć tylko i wyłącznie od matrycy. Jeśliby byłoby to 5K ze świetną kalibracją, dobrym pokryciem rozszerzonych przestrzeni barw oraz najlepiej wsparciem dla HDR z 1000 nitami i pełnym strefowym podświetleniem, to 9 tys. zł za taki komputer byłoby jak za darmo. Przynajmniej dla ludzi, którzy potrzebują takiego ekranu do pracy.
Bardzo poważnie rozważam zakup tego kompa w grudniu tego roku (powody prywatne - przeprowadzka).
Czekam na info czy nie przyszło im do głowy przylutować RAM-u ;)
Bo tego applowskiego się brać nie opłaca.
No przecież Kolega napisał, że można wymienić ram. Więc chyba nie jest na glucie.
Tak, ale czekam jeszcze na jakieś oficjalne potwierdzenie, że nic im nie odbiło, bo to jednak strata dla Apple na poziomie 13k ;)
https://www.youtube.com/watch?v=PFqoxFFTVWw
W tym filmie gość zamówił dwie sztuki dla siebie z 8 GB RAM, bo będzie robił upgrade samodzielnie. Czyli RAM jest do samodzielnego upgrade'u.
Super!
I jak myślisz, warto go brać, skoro to model de facto z 2012 roku, a zaraz rewolucja estetyczna i ARM?
Jeśliby byłoby to 5K ze świetną kalibracją, dobrym pokryciem rozszerzonych przestrzeni barw oraz najlepiej wsparciem dla HDR z 1000 nitami i pełnym strefowym podświetleniem
Na to bym nie liczył. Wersja 2020 wygląda na stosunkowo prostą aktualizację bebechów, ale ekran to na 99% wciąż panel z LG Ultrafine, więc 500 nitów, 99% pokrycie P3 i podświetlenie diodowe.
mohenjodaro --> Wiesz, z 2012 roku jest sama buda, a bebechy już względnie (no, może poza GPU) jak najbardziej dzisiejsze. Pytanie brzmi, na ile Ci to przeszkadza. Sam mam na biurku iMaca z zeszłego roku i IMO wciąż prezentuje się świetnie. Wiele osób pomstuje na grubaśne ramki, ale w desktopach to według mnie kwestia drugorzędna. Prędzej powiedziałbym, że czarny margines wokół ekranu "odcina" mnie wizualnie od bajzlu na biurku i dookoła niego. ;-) Na codzień w ogóle ich nie dostrzegam.
Co do pamięci – w specyfikacji na stronie Apple jest mowa o slotach dostępnych dla użytkownika, więc szufladka na RAM żyje i ma się dobrze.
W kwestii ARM – cały świat patrzy teraz na jabłko i w sumie cholera wie jak im to wyjdzie. Na pewno przejście na ARM będzie trudniejsze od poprzedniej zmiany z PPC na Intela. O ile wtedy Apple weszło do ogródka, w którym wszyscy siedzieli od dawna, tak teraz przeciera szlak dla całej branży. Długoterminowo kurs wydaje się słuszny, ale zdziwię się jeśli przez pierwsze 3-4 lata nie będzie z tym burdelu patrząc z perspektywy użytkownika końcowego.
Na Twoim miejscu poczekałbym już do jesieni i popatrzył na pierwsze wrażenia z ARM-owych maków. Teraz to jest trochę wróżenie z fusów, bo nikt nie potrafi ocenić jak to wszystko wyjdzie.
Sam absolutnie nie mam ciśnienia na zmianę, bo przy moim zapotrzebowaniu na moc obliczeniową obecna konfiguracja wystarczy mi na 10 lat, ale jeśli faktycznie miałaby się dokonać jakaś fantastyczna rewolucja, to na pewno rozważę przeskoczenie już na nową platformę.
Z drugiej strony trochę szkoda tracić wsparcie dla x86. Win10 do pracy używam może w 10% i tutaj styka mi wirtualka w Parallelsie, natomiast lubię od czasu do czasu pograć w jakieś stare RPGi albo indyki, których nie dostanę poza Steamem i tylko pod to postawiłem Windę na oddzielnej partycji. Wirtualizacja pod gry ssie paukę po całości.
Z trzeciej strony ;) gaming w chmurze powoli staje się rzeczywistością, więc równie dobrze za 5 lat granie natywne może zacząć schodzić do poziomu hobby dla RTX-owych świrów, podczas gdy zwykłym ludziom w pełni styknie prosty terminal odbierania streamu.
TL;DR – poczekaj na jakieś konkrety z makówami na ARM. Dziś to jest gadanie po próżnicy. ;-)
W kwestii ARM – cały świat patrzy teraz na jabłko i w sumie cholera wie jak im to wyjdzie.
W zasadzie wszystko jest jasne. Apple robi klasyczne "jeden krok w tył, by zrobić dwa do przodu". ARMy Apple na pewno będą gorsze od x86. Pytanie jak bardzo. Nie bez powodu komputery Apple'a bardzo wolno przyspieszały w ostatniej dekadzie posiłkując się low-endowymi CPU i unikając dedykowanych GPU jak ognia.
W ten sposób ich ARMy mają szansę dorównać ultrabookowym x86, które były ograniczone poborem energii i systemem chłodzenia.
Najlepiej widać to w nowym Air, gdzie nawet i3 nie rozwija pełnych możliwości, a i5 czy i7 nie mają w tym komputerze najmniejszego sensu. Linus z LTT zrobił film, gdzie testowali lepsze chłodzenie w modelu z i7, co dało im lepsze wyniki, ale ostatecznie to limit poboru mocy ich zatrzymał.
To jak laptopy Apple'a ograniczają x86 daje obraz tego, czym będą ARMy. Jakby te konstrukcje były tworzone właśnie pod możliwości ARMów.
ARMy jako komputerowe CPU będą słabe, ale to tylko jedna strona medalu i to jest właśnie ten "krok w tył". Apple o tym doskonale wie, dlatego zamiast gonić Intela i AMD na czystą wydajność idzie w innym, bardziej przyszłościowym kierunku.
SoC od Apple ma z każdą kolejną generacją coraz więcej sprzętowych implementacji najpopularniejszych algorytmów.
Najlepiej widać to na koparkach bitcoinów, gdzie dedykowany ASIC wyprzedził CPU czy GPU o rzędy wielkości, przy znacznie niższym poborze energii.
Dopóki moc CPU podwajała się rok do roku, to takie podejście nie miało sensu. Teraz jednak, gdy walka o 10% wzrost wydajności wymaga całkowicie nowej konstrukcji w dużo niższym procesie technologicznym, sprzętowe implementacje są warte rozważenia.
Microsoft zaprojektował sprzętową implementację DirectX 12 w Xbox One X, omijając problem niskiej wydajności AMD Jaguara. W ten sposób XO X oferuje najstabilniejszy FPS ze wszystkich konsol mimo iż wszystkie są równo ograniczane AMD Jaguarem. RDR 2 jest tutaj dobrym przykładem, gdzie XO X trzyma stałe 30 fps niezależnie od sytuacji, a pozostałe konsole zmagają się ze spadkami nawet w okolice 21 fps. Jedyne miejsca, gdzie RDR 2 gubi klatki na XO X to miejsca graficzne. Miejsc procesorowych w XO X w tej grze nie ma.
Apple zrobiło podobnie w iPadzie Pro. Wydajność tego tabletu w edycji 4K wynika tylko i wyłącznie ze sprzętowej implementacji wszystkich ciężkich obliczeniowo funkcji.
Dlatego też, nawet jeśli ARMowe Maki będą ogólnie słabe, to soft Apple będzie na nich działał wybitnie dobrze. Nie zaskoczy mnie, gdy okaże się, że edycja 8K na Macbooku Pro z ARM będzie idealnie płynna w Final Cut Pro X.
Nie wszystko pójdzie jednak tak gładko. Obawiam się, że muzycy używający Logic Pro X będą mieli sporo problemów. Tworzenie muzyki to przede wszystkim tony różnych VST od najróżniejszych twórców.
To jest właśnie jeden z powodów dla których będzie okres przejściowy, gdzie będą wychodzić maki z x86 i ARM. Potrzeba właśnie tych 2 lat, by co bardziej popularne wtyczki VST doczekały się nowych wersji.
Najbardziej z ARMów ucieszą się jednak twórcy aplikacji iOS. W końcu będzie można testować aplikacje na komputerze, bez zmagania się z testowaniem na telefonie czy iPadzie.
Wszystko to sprawia, że wydajność x86 vs ARM schodzi na dalszy plan. Apple już to sobie dobrze zaplanowało. Surowa wydajność jest bez znaczenia, dopóki popularne oprogramowanie będzie na nowych Makach działać lepiej niż na starych.
Wielkie dzięki za ten komentarz. Mój MBP Early 2015 w zeszłym tygodniu w zasadzie wyzionął ducha i miałem mocny dylemat, czy brać teraz Macbooka Pro na promocji w Cortlandzie z AirPodsami czy męczyć się kilka miesięcy w oczekiwaniu na komputery z ARM.
Z tego co zrozumiałem to na dzień dzisiejszy nie ma sensu czekać, bo różnica pewnie nie będzie ogromna, o ile nie programuję appek na iOS. Zamawiam więc nowego Maca :D
Czy macie wlaczaonego FileVaulta?
A jak tak to tez wam sie system przez to wolniej laduje/uruchamia. Ja po kazdym restarcie uspieniu mam dodatkowy pasek ladowania jakies 5 sekund na ekranie logowania. Tez tak macie?
Przypominam, że już dziś koło godziny 19.00 debiutuje iOS 14.
Wydaje mi się też, że skuszę się na swojego pierwszego Apple Watcha. Podoba mi się szóstka.
Z kolei jeśli chodzi o Apple One - niby polskie ceny genialne, 25 zł za całość, ale... nie wiem czy ja będę korzystał z tych atrakcji.
Cena za Apple One genialna, biorę jak tylko się pojawi. Szkoda, że tylko 50GB iCloud ale jakoś przeżyje, ale Apple Music i TV+ w cenie niewiele wyższej od samego abonamentu na spotify? Rewelacja.
Generalnie bardzo dobra konferencja, procesory w 5nm to jest jakiś kosmos, nowy iPad Air fajowy i tez zastanawiam się nad swoim pierwszym AW :)
Radochę trochę psuje fakt, że realna data dla tego AW to listopad :( (oczywiście granatowy z nowym paskiem mi wpadł w oko).
Ale co do tego Apple One, jest coś takiego jak "efekt cheerleaderki", że w grupie wygląda się atrakcyjniej. Apple Music jednak NIE jest Spotify. Apple TV+ ma jeden dobry serial (The Morning Show). Na Apple Arcade brak czasu. Zostaje iCloud warty 3,99 zł
Apple Music i tak subuje i jestem z niego mega zadowolony, Spotify ma fajne funkcje (jak np. informacje o koncertach), ale same algorytmy działają dla mnie lepiej w AM, z ficzerów też jestem bardziej zadowolony.
TV+ ma fajne filmy, seriale niczego sobie, mam tam co nadrabiać. Ja generalnie wolę jeden dobry serial niż 10 słabych, dlatego od jakiegoś czasu bije się z myślami, czy nie zrezygnować z Netfliksa i nie zostawić tylko HBO (do którego doszedłby TV+).
Apple Arcade nie moja bajka, na mobilne granie zwyczajnie nie mam czasu :)
Gdzie jest streaming Microsoftu podobno miał w iOS 14 zmieniać umowy AppStore pod tego typu programy.
Ja się zastanawiam nad tym nowym Airem bo stary popękany ledwo zipie po tym jak go zdeptałem :/
Ile realnie AW po naładowaniu wytrzymuje? Wiadomo, każdy inaczej korzysta ale załóżmy średni czas przy normalnym użytkowaniu.
Apple One też mnie nie rusza, bo poza iCloudem reszta usług nie zachęca. Może kiedyś dam szansę Apple Music. Natomiast szacun za polskie ceny. Chyba, że to błąd przy przeliczaniu na cebuliony :P
Czemu tak się dzieje ze nie mogę wysłać nagrań 4K fps na komputer? iPhone 11-PC Windows 10
Wspaniała niespodzianka podczas apgrejdu mojego iPada od iOs 14. Zwykły zalecany restart nie pomógł, więc muszę się pomęczyć z iTunes, ciekawe czy pomoże...
Ja zawsze aktualizuję urządzenia przez iTunes (a w sumie teraz przez Findera) i jeszcze dodatkowo robię pełną kopię na Maku przed instalacją aktualizacji. Tak jest zawsze bezpieczniej i system instaluje się pełny, a nie jako patch, co też czyści śmieci.
Generalnie to mój pierwszy problem podczas update, nigdy wcześniej nie miałem takiej akcji. Na PC też da się zrobić w iTunes kopię zapasową?
Na tę chwilę mieli, ale już ostrzegło, że może będzie potrzebny restart do ustawień fabrycznych :D
NIe wiem dlaczego, ale nie znajduje mi ostatniego update, który robiłem jakiś czas temu na iCloud, może po prostu robiłem go za dawno.
Szkoda tylko zweryfikowanych aplikacji bankowych, no nic tam - odświeżę sobie wszystko na nowym systemie.
No i co jakiś czas będę teraz robił kopię zapasową na PC :>
Jak wrażenia z 14? Moje jak najbardziej pozytywne. Wydajność jest mega, nie wiem czy nie jest wydajniej od już i tak mega szybkiej 13. To co zauważyłem to - przynajmniej u mnie - lepsze zarządzanie energią i dłuższy SOT, generalnie prądu jakby mniej wcina (do tego np. taki Telegram żre wyyyraźnie mniej prądu w tle). Fajne są nowe widgety (chociaż trudno mi przeboleć usunięcie "szybkich kontaktów" i wrzucenie tego w skróty - które same w sobie są mega fajną sprawą), ten ekran inteligentnie grupujący aplikacje to strzał w 10. Standardowo jak przy każdej dużej numerkowej zmianie zrobiłem upgrade z 13 -> 14, kopie danych luzem i przywrócenie do ustawień fabrycznych z poziomu iTunes z konfiguracją jako nowe urządzenie. Wszystko elegancko zsynchronizowało się z iCloud. Lata :) Wszystkie aplikacje których używałem śmigają bez problemu.
Stoję obecnie przed wyborem nowego tabletu. Najbardziej waham się między Tab S6 a iPadem Air3. Teraz doszedł mi nowy ból głowy w postaci podstawowego iPada 8gen.
Pomijając przepychanki Andoidowo-iOSowe, co byście wybrali na moim miejscu:
iPad Air 3 (2019) 64gb za 2500zł
czy
iPad 8 (2020) 128gb za 2100zł
Ten sam procesor, więc wydajność pewnie ta sama. Czy warto dopłacać te 400zł do lepszego ekranu? Między ekranami Air a wersji podstawowej jest jakaś przepaść?
PS. Dodam jeszcze, że przez 90% czasu tablet ma służyć do rozrywki czy ogólno pojętej konsumpcji treści. W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że rozrysowałem sobie w Cadzie ekrany Air 3 i Tab S6. Air 3 ma powierzchnię ekranu o 6,5% większą, ale przez inne proporcje typowy materiał w 16:9 ma na Tab S6 aż o 11% większą powierzchnię ;)
Dla mnie Retina w iPadzie 2012 jest świetnej jakości i nie potrzeba mi nic lepszego. Także zwykły iPad 8 lub nawet 7 powinien w zupełności wystarczyć.
Niezależnie od przeznaczenia, Tab S6 bym nie rozważał. Po prostu tabletowy android niewiele oferuje. Na iPadzie do rozrywki i konsumpcji treści masz mnóstwo świetnych i dostosowanych do tabletów aplikacji.
Tak jak w przypadku telefonu można dyskutować o preferencjach i co lepsze, iOS czy Android, tak w przypadku tabletów wybór jest imo tylko jeden :)
iPad i mówię to jako Androidowiec.
Na razie korzystam z Mini, ale wkrótce sprawię sobie Aira, a mniejsza wersja będzie mi służyć głównie w podróżach.
Szczerze mówiąc to S6 ma dużo więcej rzeczy, które mi się podobają, Android ma dla mnie więcej przewag, ale... Oglądałem właśnie recenzje S6 po kilku miesiącach i tablet zaczyna lagować jak telefony tego producenta... Ja nie wiem co trzeba zrobić, żeby zamulić Snapa 855... Mój O+6 na S845 po dwóch latach działa jak rakieta. Samsung zdecydowanie nie umie w płynność... Ponieważ to ma być sprzęt na 3-4 lata, to taka sytuacja jest niedopuszczalna.
No więc wracam do wyboru Air3 lub iPad8. 8ka korci mnie ze względu na niższą cenę i większą pamięć. Air ze względu na trochę większy ekran, który jest laminowany, a to dla mnie ważne. Chociaż może zwykła nielaminowana Retina jest wystarczająca...
Oglądałem właśnie recenzje S6 po kilku miesiącach i tablet zaczyna lagować jak telefony tego producenta...
To jest właśnie główny powód, dla którego kiedyś wyrzuciłem (też Samsung) tablet na androidzie do kosza i przerzuciłem się na apple.
Bawiłem się S6 i była super, ale recenzje po kilku miesiącach pokazują to czego się obawiam, czyli lagi... Natomiast Air 3 nie wiedziałem na wystawie w żadnym sklepie, a ispoty już nie mają tego modelu...
Dobra... Ostatecznie wyleczyłem się z pomysłu na androidowy tablet. Czekam do października na to aż do sklepów trafi Air 4 XD Zapowiada się świetnie, a jak mam kupić sprzęt na kilka lat, to wolę dołożyć te kilka stówek. Zaczynam powoli rozumieć strategię cenową Apple. Jak już człowiek sobie upatrzy jakiś sprzęt, to okazuje się, że za kilka stówek więcej jest coś dużo lepszego XD
Nie ma takiego segmentu rynku jak tablet z Androidem. Producenci aplikacji rzadko kiedy w ogóle uwzględniają ich istnienie co definitywnie rozwiązuje dylemat.
No tylko do rozrywki też iPad nadaje się znacznie lepiej. Oczywiście każdy ma inne potrzeby, ale AppStore na iPada to jest zupełnie inny świat, Google Play to przy tym slumsy.
Trudno to wytłumaczyć.
Ekran to ma drugorzędne znaczenie kiedy porównuje się świetny z trochę bardziej świetnym. Plus osobiście znacznie wolę proporcje iPadowe, właśnie ze względu na przeglądanie sieci, komiksy, czy pdfy. W zasadzie do wszystkiego mi lepiej leży iPadowa proporcja, wolę mieć pasy przy filmach na napisy i ew. interfejs.
Jeżeli chodzi o aplikacje, to rzecz w tym, że na iPada są po prostu lepsze i jest ich mnóstwo. W dodatku tworzone na iPada, a nie po prosu Androida i skalowane, nieraz z mizernym skutkiem.
Oczywiście najpopularniejsze aplikacje są zarówno na iOS jak i Andka, tylko że nawet wtedy często ładniej wyglądają i są bardziej dopieszczone niż wersje androidowe.
Po prostu jest większy wybór, a te dostępne tylko na iPada są często znacznie lepsze od androidowych odpowiedników.
Trochę poużywasz i sam przyznasz rację.
No i jak tam wrażenia po prezentacji nowych iPhone'ów?
Ja jestem zachwycony designem, ale jak to trafnie ujął mój znajomy...
iPhone 12 mini - za słaby aku,
iPhone 12 - za drogi,
iPhone 12 Pro - dla nikogo, za mało zmian,
iPhone 12 Pro Max - super aparat, ale za duży
Ponieważ mój iPhone X ma już kilka lat, zastanawiam się nad Pro Max, ale jeszcze nie zdecydowałem.
ceny w naszym smiesznym kraju to jakis zart, ponad 1000 zl drozej niz za oceanem.
No bo tam się podaje ceny przed podatkami, bo każdy stan ma inne podatki. A u nas z podatkiem.
Moja 8 jeszcze z 2 lata pochodzi, ale ten miniak ma moja uwage.
Czy ja wiem czy slaby aku u miniaka. Nie znalazlem dokladnej specifiki ale mini ma 15h video a u zwyklego 17h. wiec jakies duzej roznicy nie ma.
loon - wiem, ze dochodzi vat, tak czy inaczej ponad 1000 zl wiecej to zart.
Jesli cie to pocieszy to u amerykancow najtanszy abonament zaczyna sie od 100zl i straszne luki w zasiegu maja.
No, ale $1,199 to po kursie z teraz 4588 zł. Dolicz 23% VAT-u i masz 5644 zł. Cena na stronie Apple - 5699 zł.
Wszystko się zgadza, masz swój VAT.
No gdybym nie miał 11 to bym kupił, taka odświeżona 11, ale jak ktoś ma 8 to za 700$ ma ulepszana 11 z lepsza obudowa. Dla posiadacza 11 nie widzę pośpiechu do wymiany.
Szczerze mówiąc jestem trochę zawiedziony, a akurat nadchodzi czas na zmianę telefonu żony (S9) więc czekałem na tę premierę.
12 mini - fajny, ale za mały, odpada na starcie.
12 - fajnie że wpakowano mu OLEDa i większą rozdzielczość, ale o ile 11 można było wyhaczyć za okolice 3 klocków na dobrych promocjach, tutaj startujemy od 4200zł za wersję 64GB (serio, Apple? 64GB w Q3 2020?),
12 Pro - za drogo względem zwykłej 12, dodatkowy aparat i +5 do lansu nie jest warte prawie tysiaka (kiedy porównujemy wersje 128GB),
12 Pro Max - kwoty rzędu 6k za telefon fundamentalnie kłócą się z moim podejściem do pieniądza, po prostu nie wierzę że jakikolwiek telefon jest wart takich kwot.
Brakuje też 90hz (bajer, ale jaki fajny!) i szkoda że nie ma tańszych wersji na 4G (na którym oglądałem ostatnio Netflixa w 4K przez tethering, co jeszcze bardziej potwierdziło moje przekonania że 5G nie jest mi potrzebne).
Telefony są bardzo ładne, ale chyba tak jak Androidy z tego roku, ta generacja będzie po prostu do przeczekania.
iPhone 12 Mini ma naprawdę świetnie dobrany rozmiar. Do tego OLED, Dolby Vision i 470 PPI. Pierwszy od lat iPhone, którego chciałbym mieć.
Jedyna wada: ograniczony iOS. Jakby telefony Apple'a miały możliwość instalacji alternatywnego systemu operacyjnego, to brałbym 12 Mini z miejsca, a tak naprawdę będę musiał się poważnie zastanowić, albo poczekać na mini alternatywę od Samsunga.
Ja nawet nie potrzebuję Androida, wystarczyłby zwykły Debian czy inny linux. Ot po prostu, żeby mieć pełnoprawnego OSa w telefonie.
Ograniczony iOS? A co mu takiego brakuje co można zrobić na Androidzie? Szczególnie dzisiaj, gdy rootowania jest mniej na robociku i też na wiele trzeba się zgadzać co producenci wymyślą. Plus kurde, właśnie to dla niego kupujemy te sprzęty...
Zapewne Chodzi mu o ograniczenia tego systemu, jak instalacja „własnych” aplikacji z internetów, możliwość kopiowania plików bez ograniczeń IOSa. A nawet chociażby możliwości ustawienia swojego własnego dzwonka bez 20min kombinowania :P
Jest wiele rzeczy których IOS nie potrafi, a są tak moim zdaniem banalnie głupie, bo na Andku były to moje podstawowe funkcjonalności z których korzystałem dzień w dzień.
Jakby telefony Apple'a miały możliwość instalacji alternatywnego systemu operacyjnego
Gościu, my tu jesteśmy głównie z powodu systemów operacyjnych.
Dla mnie bryły telefonów świetne, plecy nadal tragiczne i zmiany w środku do zapomnienia po jednym dniu. Czekam na nowe Macbooki i mam nadzieje, że szybko pokażą coś ciekawego. Odwlekam zakup nowej maszyny dla żony i jak konferencja będzie dopiero w grudniu, a same laptopy dostępne po nowym roku to powoli mogę pakować mandżur ;P
Mam od wczoraj tego Apple Watcha,
6 i tak sobie myślę, że nawet cena SE to jest drogo jak za taki produkt. Jest super, ale nie broni się cenowo tak jak iPhone czy Mac.
Mam series 2, zakupiony krótko po premierze, czyli ładnych parę lat używam. Na początku traktowałem jako zabawkę i jakoś tam wykorzystywałem, dziś korzystam tylko z kilku funkcjonalności. Po pierwsze - wykorzystuję go jako zwykły czasomierz. Po drugie - jako kartę płatniczą, co jest super teraz, kiedy wykorzystywanie face ID w maseczce na twarzy jest niemożliwe. Po trzecie - jako odblokowywacz Maca. Po czwarte - wszystko inne, z czego bez żalu mógłbym zrezygnować (choć dzięki AW mogę cały czas mieć wyciszony telefon, co akurat sobie cenię).
Ale Apple Watch ma inną zaletę, bo jest dość uniwersalny. I tani, jeśli porównać go do porządniejszych zegarków. Znam ludzi z dużymi bańkami na kontach, którzy zakładają Watcha na spotkania biznesowe, bankieciki itp.
U mnie jak co roku wpadł nowy Watch, to i wpadnie nowy iPhone. Kolejny raz postawię na Pro Max, ale może tym razem od "ruskiego" złota odejdę, a pójdę w nowy niebieski (zielony z tamtego roku mi średnio leżał). Fajne jest to, że dam za niego mniej niż połowę, bo po prostu oddam Apple mój obecny sprzęt w trade-in.
Przeciez ten trade in to straszna wydymka. Za rocznego iphona to dostaniesz spokojnie +80% na byle aukcji, a nie 50%.
Apropos koloru, Apple Watche w wersji złotej stalowej w tym roku maja trochę inny kolor - jest jasniejszy niż wcześniej, wg mnie ładniejszy.
Być może ten sam kolor ramki jest w 12 Pro. Już zamówiliśmy mojej dziewczynie właśnie taką wersję, ma być w piątek, więc się zobaczy.
Ja jak zawsze srebrny dla siebie wziąłem.
Zero -> A czy Apple nie wprowadzilo niedawno jeszcze jakis program abonamentowy, ze za jakas niska miesieczna oplata co roku wmieniasz na nowy iphone?
www.apple.com/shop/iphone/iphone-upgrade-program/upgrade
Chyba juz ci to ci sie bardziej opyla jak co roku wymieniasz.
Pytanie do użytkowników MacBooków.
Czy macie może namiar na sprawdzony replikator portów, który nie powoduje problemów z wifi? Kupiłem uniteka, ale podłączenie (nawet pustego) powoduje rozłączenie wifi.
(MacBook Pro 16 2019)
Mam coś takiego i działa, choć nie jest idealny - tylko jeden USB3.1.
Przy podłączaniu monitora ekran w Macbooku na chwilę gaśnie, ale podejrzewam, że to norma.
w temacie cen, podatków i kupowania w PL.
W sklepie Apple jak się ma firmę i EUVAT to:
iPhone 12 Pro 256 GB – grafitowy + przesyłka to 4 633,33 zł
więc nie jest tak źle.
I co myslicie o tych nowych M1?
Na stronie niby ze 8 razy szybszy i ze bateria o polowe dluzej trzyma :D
Ciekawe jak wyjdzie w praniu, wizualnie budy zostaly takie same wiec dla przecietnego zjadacza chleba nic nowego. A znajac zycie to te wszystkie apploswki slogany o bateri i predkosci to trzeba pewnie bedzie podzielic przez 2 albo 4.
Żałuję, że FaceID nie wpakowali w tej generacji. Ale chyba się skuszę na 13Pro dla żony.
Moim zdaniem ten upgrade to taki pospieszony. Chcieli upchnac te nowe chipy na szybko w tym roku wiec za duzo nie zmienili.
Ja bym poczekal do przyszlego roku gdzie powini juz dac bezramkowe ekrany i face id.
Nie tyle chcieli na szybko upchnąć, co chyba covid pokrzyżował im plany. Wiele się mówi o ograniczeniu produkcji iPadów w tym roku i skupieniu się na iPhonie bo jest najbardziej dochodowy. Podejrzewam, że gdyby nie pandemia to dostalibyśmy bardziej innowacyjny produkt. A tak to zrywają łańcuchy z Intelem i dają sobie pewnie rok na dopracowanie bryły i przepisanie aplikacji. W tym czasie sytuacja na świecie powinna się ustabilizować.
Tylko w moim przypadku laptop ma być na już. A pakowanie się w stara architekturę chyba nie ma sensu, jeśli ceny wyjściowe są takie same jak rok temu.
Ja bym sie jeszcze przynajmniej wstrzymal tydzien do pierwszych recenzji.
To rowniez definitywny koniec z Windowsem (ostatnie macbooki z intelem moga sie stac swietym gralem dla niektorych).
Rowniez koniec ze sciaganiem apek z poza macstora? Chyba ze jakies jaibreaki sie porobia. Rowniez mowia ze mozna odpalic apki z iphona/ipada jednak nigdzie nie pokazali app stora jeszcze.
Z tego co rozumiem zaprezentowane procesory ARM to przełom, ale prawie nic nie będzie na nich działać, więc kibicujmy Kolumbom, a my sami zainteresujemy się tematem za 3-4 lata ;)
Doczekalem sie ARM :) ano nic nie bedzie dzialac bo caly soft na arch x86 lub x86-64
Niemniej kibicuje mocno (a nie lubie aple) :) bo wlasnie takiego lapka potrzebuje do swojej lesniczowki :)
Mam iPhone SE 1Gen 32GB od jakichś 2 lat lub więcej.
Co do wytrzymałości:
-bez problemu wytrzymał rzut z pierwszego piętra na ścianę
-9v podane na minijacka przez 10s? JASNE! Oprócz tego, że ekran wariował i wyświetlał dziwne rzeczy, telefon nagrzał się, że aż parzył. A glosnik pierdzial: po 6h migotania ekranu oraz problemów z oświetleniem, bateria i wydajnością oraz temperatura- wrócił do normy :D
-zalanie lightning i ładowanie zalanym portem przez cała noc? Nie ma sprawy! Zeskrobalem nożykiem czarny nalot ze złącza ładowarki i działa.
Gdyby nie to, że od pół roku telefon zaczął się zacinać na klawiaturce co jest dla mnie niedopuszczalne. Oraz bateria już nienajlepsza, a i pamięci mało. To bardzo dobrze mi służył i dalej jest w dobrym stanie jakim go dostałem. A czego on nie przeżył hah. Wracam do androida. A to z powodu KLAWIATURKI! Nie mogę jak człowiek pisać przez to...
Pobiera Wam się Big Siur? U mnie twierdził najpierw, że 3 dni, a teraz już nic nie działa.
Nie pobieram bo i tak mam za dużo rzeczy rozgrzebanych. Poza tym, lepiej żeby inni testowali przez pierwsze dni.
Czyli to samo co na Windows 10?
Z pierwszych wrażeń:
• okrągło i obło :P
• wyszukiwanie na serwerze sieciowym działa szybciej
• coś poprawione ze serownikami graficznymi na FirePro bo nie twory czarnych pasków podczas przewijania pdfa
• więcej alertów o nadpisywaniu czy kasowaniu plików - różnią sie od innych komunikatów więc nie zatwierdza sie tego machinalnie
Nawet mi sie podobaja te poprawki
Moze kogos zaciekawi.
Jak ktos mieszka w UK i wykupi ubezpieczenie zdrowotne w Vitality (ja mam darmowe z firmy) to za mala oplata moze miec nowego Apple Watch za friko. Warunkiem tego "friko" jest wykonanie pewnej ilosci aktywnosci fizycznej dziennie.
Edyta:
Wlasnie odebralem swojego 12Mini, poki co pozytywne wrazenie, nawet w kieszeni mi sie miesci ;)
Zainstalowalem.
Kurde jakos takie wszystko wieksze sie wydaje. Safari i Finder belka na gorze duzo wieksza przez co mniej miejsca na strony i content. Odstepy miedzy plikami i guziki w findarze tez duzo wieksze.
Chyba ewidentnie szykuja sie na dotykowy ekran w macbookach za rok.
Jedyny zauwazalny plus w wydajnosci to mam wrazenia safari a szczegolnie filmik na yt dostaly sporego kopa. Duzo szybciej sie laduje, jest 4K i ogolnie zmiana z trybu na pelen ekran sa plyniejsze.
Czy ktoś ma nowego SE? Jak wrażenia ogólne? Jakie plusy i minusy? Jak bateria? Czy jest odporny na upadki czy bardziej jak kieliszek?
Oglądam sobie w sieci zdjęcia z nowych iPhone'ów Pro (w tym Max) i chyba otwarcie można już powiedzieć, że Apple ma problem technologiczny z aparatami. One od lat odstają od androidowej konkurencji, ale też chyba jeszcze nigdy nie byłem aż takim pesymistą odnośnie możliwości dogonienia. Ludzie wrzucają zdjęcia w najbardziej wypasionych trybach, które wyglądają po prostu średnio, tu nie ma mowy ani o tym co pokazywano na prezentacji (dobry fotograf to i Siemensem C60 zrobi zawodowe zdjęcie), ale też np. efektem "wow", który mialem oglądając fotki z Huawei P30 Pro, który wyszedł już ze 2-3 lata temu. Słabo, szkoda.
Na ten moment naprawdę trudno znaleźć argumenty za braniem przerośniętego Max, a i sam Pro rozczarowuje aparatem.
z tego co widze po mim 12Mini to chyba nie nie jest problem kamerki jako takiej tylko natywnego softu od Appla.
Patrze wlasnie czy nie kupic jakies Apkli do zdjec, cos jak ProCam8
Ta te chinskie telefony to jakies algorytmy upiekszajace maja zdjecia, nawet slyszalem ze podmieniaja zdjecia ksiezyca w wyzszej texturze.
Nie jestem expertem, ale raczej duzo filmowcow uzywa jednak raczej iphonow do teledyskow czy krotkich metrazy a nie xaomi czy huweji..
Napewno znacie super rozwiazanie mojego pytania.
Jak zrobic mirroring a iPhona12 na TV na androidzie, Sony Bravia lub LG?
Spradzilem kilka apek z applestore ale zadna nie wyszukuje TV.
Ale na jakim konkretnie tv? Bo podajesz trzy rodziny telewizorów. Generalnie łączenie telefonu z tv to może być droga przez mękę jeśli nie masz telewizora z wsparciem airplay, lub jakiejś przystawki typu Apple tv, czy nawet chromecast. W takim przypadku już dużo lepiej skorzystać z kabla HDMI i legendarnej przejściówki, która powinni dawać w zestawie zamiast ładowarki ;P
Ja mam webosa i do okazjonalnego udostępniania mediów używałem jakiejś bieda apki typu LG Smart Cast. LG natomiast zapowiedziało, że do końca roku wypuści wsparcie dla airplay w modelach z 2018 roku. Wtedy może zacznie to u mnie działać natywnie. Chyba, że wcześniej się złamię i kupię Apple tv.
LG ma WebOS ale to jakas tanioszka jest co kupilem zonie do sypilani na nasenne ogladanie netflixa, Sony Bravia z systemem na androidzie.
Wczoraj sie LG bawil ze dwie godzinki i ni huhu, nie udalo mi sie zmirrorowac AppleTV. Nagrane filmy, youtuba itp spoko, daje rade. Nawet udalo mi sie polaczyc oba urzadzenia przez wpolne IP ale AppleTV rozlacza kazde polaczenie.
Chyba faktycznie kupie albo Lightning to HDMI kabel, albo HDMI adapter do mojego kabla.
jedna rzecz w mowym iphonie zaczyna mnie "denerwowac" lekko, szkielko pozostaje brudne po stycznosci ze skora na tyle, ze sucha sciereczka nie wystarcza. Po kilku dniach uzytkowania, musialem troszke metanolu uzyc aby szybke doprowadzic do pelnej bezsmugowosci.
Wiem wiem, moge wlozyc w pokrowiec, ale telefon w pokrowcu zawsze mnie dernerwowal.
A taki był amerykański, intuicyjny... a nie mogę znaleźć sposobu na przechwytywanie ekranu wraz z dźwiękiem z przeglądarki. Chodzi o to, że muszę sobie nagrać pewien stream wideo. Potrzebuję obrazu i dźwięku, ale nie chcę, żeby dźwięk był łapany przez mikrofon Maca, bo będę nagrywał w biurze, nie chcę dźwięków z tła na nagraniu, a poza tym chciałbym mieć wyciszony dźwięk w głośnikach, żeby stream nikomu nie przeszkadzał. Debata, którą potrzebuję nagrać będzie trwała jakieś 2 godziny, dobrze by było, żeby plik nie ważył kilkunastu giga. Jakieś pomysły? Shift + cmd + 5 się nie sprawdzi, niestety.
https://blogs.reed.edu/ed-tech/recording-your-macs-video-screen-with-audio/
Może to? Jakiś plugin, który przekierowuje dźwięk z głośników na poziomie systemu. Pytanie, ile będzie zajmował finałowy plik, bo o ile kojarzę QuickTime nie kompresuje wideo w locie.
Kolega ma już maka z ARM i się bawi. I... z tego co pokazywał na filmach, to jest absolutnie największa rewolucja technologiczna od lat. Appki działają błyskawicznie, pokazywał jak odpalał kilka z rzędu. Oczywiście mówię o appkach kompatybilnych. Ale - tu była nasza największa obawa w wątku - istnieje też system kompatybilności starych makowskich appek, dzięki czemu działają na nowych procesorach w ramach "emulacji" nie gorzej, niż na starych!
To naprawdę duża rzecz dla Apple i dla komputerów w ogóle.
A nie ma może kolega office'a, żeby sprawdzić czy po pierwszym indeksowaniu uruchamia się w porządku?
Z tego co do tej pory widziałem to te procesory spisują się świetnie. Chrome jak zwykle odstaje ale już jest dedykowana wersja pod ARM to może poprawi działanie tego kloca.
Edit: office pod ARM w becie więc to trzeba chyba jako insider instalować. Czyli trzeba poczekać do pełnego releasu.
Edit2: Ale wersja emulowana niby niczym nie ustępują oprogramowaniu w x86 więc chyba będzie śmigać nawet bez dedykowanej wersji na razie.
Ma, juz sprawdzal, office jest emulowany, ale chyba niedlugo bedzie dedykowany, ale podobno w tej emulacji wszystko chodzi jak na makach z intelem.
Zreszta sam sobie odpowiedziales ;)
Tzn te ARM sie swietnie sprawdzaja do lekkich apek biurowych, jakiegos prostego 2D, obrobki zdjec video. Malo zra pradu i dlatego dobra posuniecie bylo wlozenia prockow iphona do laptopa (Co ciekawe praktycznie teraz juz nie ma roznicy miedzy ipadami gdyby wgrali tam macos). Jaranie sie notatnikiem ktory sie otwiera w 0.5s zamiast 1 sekundy nie robi na mnie wrazenia.
Pytanie tylko co rynkiem PRO?
Te czipy maja wlutowany RAM i max 16gb. Wiec juz tutaj uzytkownicy PRO turlaja ze smiechu. Co ze wsparciem kart graficznych? Moze i M1 ma tam jakis wbudowana grafike ale nie oszukujmy sie do Geforce RTX to nawet buta nie dosiegnie nawet za 100 lat. Gry na Maca tez zostana praktycznie ubite, nie bylo ich zbyt wiele ale zmiana architektury to juz nikomu nie bedzie sie chcialo pisac nowego kodu dla paru procent uzytkownikow.
Dlatego ja poczekam te pare lat jak to sie rozwinie i jak Devoleprzy na to zareguja.
Jak mowie dla zwyklego uzytkownika co glownie korzysta z Fecebooka i Offica na laptopie pewnie super pozytywna zmiana. Dla wymagajaych uzytkownikow PRO czas pokaze, ale raczej Apple dawno olalo branze PRO lata temu i te nowe procki wydaja sie gwozdziem do trumny.
Nie wiem co rozumiesz przez rynek pro - znajomy zajmuje sie zawodowo montażem video i mówi, że nie zgubiło ani jednej klatki.
mohen -> Chodzilo mi o linie Mac Pro albo iMac Pro. Gdzie sluza do renderowania jakis naprawde sporych obiektow 3D czy efektow. I tutaj zewnetrzna karta graficzna juz raczej sie nie obedziesz a nie wbudowanej w czip.
Jak to sobie wyobrazasz ze Mac Pro bedzie mial ten sam procesor co Mac mini? Juz teraz praktycznie nie ma zadnej roznicy miedzy macbookiem Pro a Macbookiem Air.
Chyba nadal nie wyjasnione czy jest mozliwosc podpiecia zewnetrzych kart graficznych bo Apple usunelo ta funkcje cichaczem ze strony.
Jak mowie ARM jest swietne dla mobilnych zastosowan jednak jest pare niewyjasnionych spraw.
czytajcie to:
render filmu trwającego 7:19 trwał 7:14 (na moim starym MBP zajmuje to ok. 1,5h)
Przecież pierwszy rzut kompów z M1 zastępuje właśnie te „budżetowe” maszyny do pisania. Podstawowe modele Air, Pro 13, czy Mini nigdy nie były końmi pociągowymi, a właśnie sprzętami tzw entry-level. Właśnie dlatego to do nich trzeba porównywać wydajność M1, do tych najsłabszych modeli ze zintegrowanym Irisem od Intela - i tu przyrost mocy jest kosmiczny, a koszt ten sam albo niższy. Weźmy pierwszy z brzegu, głupi ale wymowny przykład. Czy pro 13 z Irisem uciągnie 30-40 fps w Borderlands 3 na średnich detalach w 1080p? Bo M1 ciągnie bez bólu i to w emulacji. Dla desktopowców to śmiech na sali, ale mówimy o komputerze, który ciągnie tyle prądu co sam wiatrak w RTX-ie. ;)
Następnym krokiem po stronie jabłka jest pokazanie odpowiednika dużych modeli desktopowych z dedykowanymi grafikami i odpowiednika Pro 15/16. I tu może być jeszcze ciekawiej. Zobaczymy, ale reszta to jest póki co trochę gadanie po próżnicy.
Z tym RAM-em jest podobnie. Apple postawiło na zupełnie inną architekturę i pierwsze opinie są takie, że dotychczasowe postrzeganie ramu można wysiudać do kosza, a dopóki nie pracujesz na ciągłych plikach większych niż 16gb (czyli choćby wideo już odpada), to ograniczenie w ogóle cię nie dotyka.
Edit: mamy chłopa, który zakrztusił pasywnie chłodzonego Aira z 8 gb RAM-u.
https://twitter.com/hallstephenj/status/1328913848485765122?s=21
12 aplikacji, z czego 2 w emulacji
24 karty w safari + 6 niezależnych okien i w każdym YouTube w 4K
Slack
Spotify
Jak na moje, to nie tak źle jak na ósemkę ramu. ;)
Trochę to trwało ale w końcu pojawiła się opinia hejtera o nowym macu - https://www.forbes.com/sites/patrickmoorhead/2020/11/21/apple-macbook-pro-13-m1-reviewwhy-you-might-want-to-pass/?sh=628a55bd786a
No dobra, mam swojego Macbooka Pro M1 od tygodnia i cóż, na dzień dzisiejszy - zachwyt z czkawką.
Kontekst:
Mój Macbook Pro 13', wersja Early 2015, trochę ponad miesiąc temu... umarł. W związku z tym postanowiłem zamówić podstawową wersję z Intelem, Early 2020 - jedną w domu mamy i działa bardzo dobrze, w związku z czym nie zależało mi wyjątkowo na ARM. Pomyślałem, że poczekam 2-3 lata i wtedy się zdecyduję. "Pech" chciał, że modele z Intelem nie były wysyłane od połowy października, a po prezentacji M1 dostałem informację, że w ogóle nie będzie już tych Maków, więc powiedziałem YOLO i zamówiłem Macbooka Pro M1, podstawową wersję z 8GB RAMu.
Odczucia:
W porównaniu do mojego poprzedniego Macbooka to wiadomo, kosmos, więc nie ma co tu za dużo pisać.
W pórownaniu do Macbooka Early 2020 na Intelu, który był 150 złotych tańszy, na pierwszy rzut oka wielu różnic nie ma. Owszem, bateria trzyma dłużej, obróbka filmów w Final Cutcie w 4K jest możliwa i wręcz przyjemna, a rendering idzie po prostu jak burza. Ogólny feeling i szybkość działania jest jednak raczej porównywalna. Photoshop działa mi super na Rosettcie, Lightroom dramatycznie, więc z tym przepisywaniem aplikacji trochę loteria.
Różnice, które zacząłem dostrzegać później to: komputer jest niesamowicie cichy i ani razu nie słyszałem wiatraków, jest też zauważalnie chłodniejszy od Maca na Intelu. Chrome na ARM to nowa jakość, a granie w końcu jest możliwe. Choć jestem fanem indie platformówek jak Hollow Knight, to planuję w weekend przetestować Wiedźmina 2 i czuję, że w końcu będzie mi dane go skończyć.
Z grubsza jednak, na dzień dzisiejszy, to ten sam Mac, co zawsze, z bardzo dobrym ekranem (na którym, miejmy nadzieję, nie będą odciskać się klawisze), bogatymi i głośnymi głośnikami, super touchpadem, macOS i designem deklasującym konkurencję. Myślę, że jego prawdziwy potencjał zobaczymy za kilka miesięcy, kiedy pojawi się zdecydowanie więcej natywnych aplikacji na ARM. Przykład Chrome'a i Final Cuta daje ogromne nadzieje.
Liczę też na to, że wiele gier zacznie być wypuszczanych na Maki, jak tylko pojawią się wersje stacjonarne z nowymi procesorami, czyli te jeszcze mocniejsze. Czy staną do walki z najmocniejszymi kartami graficznymi, nie mam pojęcia, ale wiem, że różnica M1 vs Intel Iris jest kolosalna. A iMaki Pro będą konkurować przecież z dedykowanymi kartami, a nie zintegrowanymi.
Podsumowując:
jak spalił Ci się komputer, to moim zdaniem Mac z procesorem M1 będzie git. Jak się nie spalił, to wytrzymaj jeszcze rok.
Jak ktoś ma jeszcze iPhone'a X/Xs to w Media Expert za 49 zł dziś jest silikonowy/skórzany case w kolorze granatu. Ja skorzystałem.
Straciłem cierpliwość do klawiatury w starych MBP i zaszalałem - kupując nowego MBP 2020, M1 z 16 GB RAM. Mówiąc szczerze póki co jeszcze nie miałem okazji przetestować jego mocy, ale o rany, jaki cudowny skok cywilizacyjny poprzez pojawienie się dotykowego touchbara nad klawiaturą i czytnika linii papilarnych. Absolutny must have, coś arcywybitnego. Nawet nie mogę się nadziwić jak tyle czasu mogłem bez tego żyć. Klawiatura nowej generacji też póki co fantastyczna, genialny skok.
Ps. Starego łapką wysyłam do serwisu i pewnie będę sprzedawał, ale chyba nie mam serca wciskać Wam laptopa, który z definicji raz do roku trzeba wysyłać na gruntowną wymianę klawiatury.
Przymierzam się do kupna iPhone i iPada na te święta. Potrzebuję jednak Waszej opinii bo mam swojego iPhone stosunkowo niedługo.
1. Jakiego iPada wybrać ?
- iPad Air 10.9 cala ~ 3700zł
- iPad 10.2 cala ~ 2100 zł
- iPad Pro 11 cali ~ 4400 zł
2. Jakiego iPhone wybrać ?
- iPhone SE 256 GB ~ 2949 zł
- iPhone 11 256 GB ~ 3899 zł
- iPhone 12 128 GB ~ 4449 zł
- iPhone 8
Wiem, że pytania wydają się stosunkowo głupie bo patrząc, że ma się nieograniczone środki to oczywiście najlepiej pójść w najnowsze wersje iPhone czy iPada. Pytam czy warto tyle dokładać aby uzyskać te wyższe modele.
W przypadku iPhone ważnym aspektem jest aparat więc to można dodatkowo wziąć pod uwagę. Co najważniejsze nie chce kupić najdroższych wersji tylko po to aby je posiadać, raczej się skłaniam za pośrednimi rozwiązaniami.
Nie znamy Twoich potrzeb, ale w takim razie tnij koszty na iPadzie - bierz 10,2 i kup iPhone 12 PRO, skoro zależy Ci na aparacie.
Jeśli chodzi o tablety to nie mam jakiś większych wymagań ale tez nie wiem co dokładnie zyskuje idąc w coraz to nowsze modele. Czy można nazwać na przykład przełomem przejście z 10,2 na Air lub Pro.
Co do iPhone to wiem ze dobry aparat i pamięć są istotne dlatego rozważałem nowsze modele, jednak tez nie wiem czy różnica w aparatach jest przełomowa.....
A po co Ci w ogóle iPad? Pytam, bo ja ze wszystkich swoich gadżetów Apple, tylko co do niego mam zastrzeżenia - że nie był mi potrzebny, gdy mam laptopa i telefon, za rzadko się przydaje.
Jeden dzień w xkom. Ale większości modeli nie było, mój na szczęście tak - 16 GB space grey
Oh Ty farciarzu ;P Ja przegapiłem moment po pierwszych rzetelnych testach jak jeszcze były dostępne a teraz to czekanie do stycznia...
To jest ten mój i z tego co widzę mają go jeszcze na stanie: https://www.x-kom.pl/p/606374-notebook-laptop-133-apple-macbook-pro-m1-16gb-256-mac-os-silver.html
Trochę wczoraj pograłem, piękne jest w nim to, że co by się nie działo, można odpalić 2 gry i film, to nie włącza nawet wiatraków, jest cichutki, idealny do produkcji muzyki.
Loon, iPad będzie dla dzieciaków ~7 lat. Dzieciaki nie posiadają laptopa, ani telefonu, więc potencjalnie dla nich to będzie jedyny dostęp do elektroniki. Bawią się w robotykę, jakieś programowanie, jakieś pewnie gry, filmy, etc.
Również sam nie potrzebuję, ale mam możliwość w tym roku pozyskania takowego więc z tego powodu chcę kupić dla dzieci.
https://apps.apple.com/app/id1468495939
Moze ktos znajdzie zastosowanie, normalnie 140 zl. Trzeba pobrac i do tego aktywowac dzis dozywotnia licencje za 0 zł.
super, to pamietaj, ze nie wystarczy pobrac, musisz aktywowac w aplikacji pakiet dozywotni za 0 zl
Moja dziewczyna lubi sobie pograć w The Sims 2 na Origin, a ja też mam parę gier, które darzę sympatią, a nie działają na maku (np. Heroes of Might and Magic 3). I stąd pomysł - a może byśmy sobie postawili wspólnego Windowsa do okazjonalnych gier... na dysku SSD? Jak sądzicie, czy coś takiego jest możliwe + czy wtedy taki Windows z zewnętrznego dysku nie ingeruje mocno w strukturę maka + czy dwa kompy mogą wtedy korzystać z takiego windowsa (wymiennie)?
Btw. korzystasz ze swojego laptopa w połączeniu z zewnętrznym monitorem? Przed sylwestrem przyszedł komp żony i się okazuje, że po wygaszaniu ekranu w laptopie czy wybudzeniu ekran monitora się nie włącza. Pogrzebałem na szybko i się okazuje, że to jakiś problem globalny. Myślałem, że to problem wieku dziecięcego ale dwa dni temu jeden użytkownik napisał, że ma ten sam problem z wersją 16 pro na Intelu. Ktoś posiadający starszą konfigurację i najnowszego Big Szura doświadczył podobnego problemu?
https://discussions.apple.com/thread/252130686?page=1
To mnie zainspirowalo do rozmyslan, ale taki wariant z dyskiem ssd bylby tanszy i wygodniejszy.
mohenjodaro --> Mam oba systemy na zewnętrznym SSD m.2 podłączonym po thunderbolcie do iMaca. Wielki Siur nie robi żadnych problemów. Z Windowsem było trochę pieprzenia, bo okazuje się, że instalacja bootowalnej kopii Win 10 na zewnętrznym medium to wcale nie takie hop siup. Ostatecznie postawiłem Win 10 przez asystenta bootcamp na wewnętrznym dysku, a dalej wykonałem sektorowy klon już na partycję na zewnętrznym SSD. Wtedy pykło i od ponad roku działa bezbłędnie. O ile pamiętam problem leżał w instalce Win 10, która uparcie nie chciała stworzyć prawidłowej partycji EFI na zewnętrznym dysku. System się instalował, ale za cholerę nie szło go uruchomić właśnie przez brak ww. partycji.
Nie odpowiem ci tylko, jak wygląda sprawa z uruchamianiem jednego systemu na dwóch laptopach, bo nie mam żadnego innego sprzętu z TB3.
PS. O ile granie na wirtualkach to średni pomysł, tak Simsy 2 obecny soft do wirtualizacji powinien wciągać nosem. Z nowszymi grami może już jednak być problem.
Skończyłem czytać biografię Jobsa pióra Isaacsona - fascynująca rzecz, te kilkaset stron przeczytałem w parę wieczorów. Jak ktoś nie czytał to szczerze polecam, bardzo fajnie dowiedzieć się jak to wszystko wyglądało "od wewnątrz". Nie wiedziałem np. jak wyglądała relacja Gatesa i Jobsa, a to bardzo ciekawe.
Wiedziałem za to, że Jobs był skończonym dupkiem, ale jak się okazało, on był zdecydowanie większym dupkiem niż podejrzewałem :D
Wracając do tematu Apple Watcha.... Series 6 czy SE? Słyszałem, że sporo ludzi aod wręcz wyłącza, żeby baterii nie zjadał bo nie za bardzo widzą różnicę w użytkowaniu - a te bajery od EKG i natlenienia krwi to w sumie bardziej ciekawostka niż coś przydatnego. Ktoś ma i może powiedzieć coś więcej?
Jako użytkownik Apple Watcha 6 z eSIM, który na dodatek dziś odebrał w końcu swoją opaskę solo (bajeczna, bajeczna, czuję się jakbym nie miał niczego na ręce, a silikon nie dość, że inwazyjny, przeszkadzał w pracy na kompie, to regularnie mi ją obcierał), jestem gorącym zwolennikiem i namawiam na to znajomych... zakupu SE.
Różnica w cenie jest zauważalna, natomiast Apple Watch 6 nie daje niczego wartego dodatkowego tysiaka:
- z eSIM (dostępnego też w SE) jak dotąd nie skorzystałem ani razu - pewnie kiedyś skorzystam, ale póki co zawsze mam przy sobie telefon
- EKG jest fajne przez pierwsze 3 dni, potem się nie korzysta
- poziom tlenu we krwi - fajne przez pierwsze 3 dni, potem się nie korzysta
- always on display - to mi najtrudniej ocenić, bo to mój pierwszy AW i nie mam porównania. Prawda jest jednak taka, że ekran AOD, gdy sie na niego nie patrzy, i tak jest względnie martwy. Nie widać upływu sekund, nie widać powiadomień, trzeba wykonać gest nadgarstkiem. Moim zdaniem to w konsekwencji pusty bajer.
Jedyne co przemawia za 6 to wersja... ze stali i przede wszystkim szkła szafirowego. Niestety, ja wytaniłem i wziąłem z aluminium, więc już pojawiły się pierwsze ryski (do przeżycia, ale wiemy, że to nic przyjemnego), a pewnie będzie coraz gorzej.
Generalnie jednak: SE, SE, SE, dziś na 101% bym brał SE bez eSIM
A sam zegarek - zmienił moje życie, moja aktywność fizyczna wzrosła o jakieś 400% (czyli nadal jest przeciętna, ale już jestem w stanie przebiec kawałek na ulicy) i z dietą pudełkową daje mi wreszcie nadzieję na dożycie 40-tki ;)
ps. zaoszczedzone pieniadze koniecznie na tę opaskę, którą mam - gamechanger
W cenie tego gumiaka nie lepiej jednak milanese loop? Kwota ta sama, też "oddycha" a jednak dostajesz coś z porządniejszego materiału niż ładnie odlana guma. ;)
Nie uznaje skórzanych i metalowych pasków do Apple Watch, gryzie mi się to estetycznie, a na domiar złego wydaje głęboce niemoralne ;-)
Zanim polecisz znajomym SE spróbuj sam ponosić zegarek bez Always On Display przez kilka dni, możesz zmienić zdanie :)
Dla mnie to najlepszy ficzer przy przejściu z Series 0 na Series 5. Ja właśnie sam odradzałem znajomym SE, tylko ze względu na ekran ;)
No i po godzinach dumania, czytania opinii i przemyśleń do czego mi to w ogóle potrzebne... zamówiłem 6 z cellularem. Jak dużo z tego będę korzystał zobaczymy za kilka miesięcy, najwyżej go sprzedam :P
Co do pasków to wziąłem wersję Nike, sporo ludzi chwaliło, że ciut lepsza niż zwykła guma - o jakimś innym pomyślę później - i ten pleciony i ten milanese wyglądają nieźle ale cena trochę zabija.
Mój aktualny telefon ma 1,5 roku więc po malutku zastanawiam się nad zmianą. Pomyślałem że może warto by było spróbować coś od Appla. Słyszałem że w 2022 roku ma wyjść kolejna generacja SE więc zobaczę czy te SE czy 11/12. Dodatkowo dokupię do tego apple watcha.
Chodził jeszcze za mną Ipad ale i tak teraz siedzi się w domu więc laptop w zupełności wystarcza a zaoszczędzoną kasę wydam na apple watcha.
Ja mam z iPadem lepsze i gorsze miesiące. W grudniu bawiłem się nim cały czas, w 2021 leży praktycznie nieużywany. Chyba drugi raz bym nie kupił.
Akurat apple watch to pomysł bez sensu, tj. to taka zabaweczka, a w podobnej cenie są już sprzęty od Garmina. Co prawda niektórzy narzekają, na problemy z synchronizacja z iPhonem, ale to raczej rzadkość.
O ile iPad to pod względem wykonania świetny i długo nie miał rozsądnej konkurencji, iPhony dzisiaj to zależy od modelu tak apple watch to jednak pozerska zabawka znacząco ustępująca konkurencji, zwłaszcza jeżeli chodzi o opcje sportowe/treningowe, a przecież to jest główny cell watchów a nie odbieranie telefonu wbrew pozorom.
Hejka - pytanie - czy ktoś korzysta z eSIM na AW? ponoć tylko Orange ma eSIM czy sytuacja się zmieniła?
w co teraz ciekawego pogrywanie na iphone? ja aktualnie transport tycoon oraz toon blast od kilku lat. co starałem się ściągnąć to okazywało się szajsem
Weź sobie Apple Arcade, tam jest dużo bardzo fajnych indyków, też takich które są normalnie na PC/konsolach. A osobiście to jestem uzależniony od Harry Potter: Puzzles & Spells :P
Ambitny Łoś --> Jakie gierki masz na myśli? Bo mam w pakiecie Apple Arcade, przetestowałem trochę gierek i nie znalazłem nic ciekawego :(
Ale nie sprawdzałem wszystkich, więc ciekawi mnie, w co warto zagrać :)