Red Dead Online przeżywa atak klaunów, to protest
RDO jest świetne, ale szkoda że ma tak mało zawartości. Sam przestałem grać w marcu i naiwnie czekam na jakiś większy update żeby wrócić, ale powoli tracę nadzieję :)
Niestety, RDO jest zaniedbane, bo to nie GTO gdzie wystarczy dodać latający motorek z rakietami za prawdziwe $ i się sprzedaje, tylko trzeba przeznaczyć odrobinę pracy na ciekawszą zawartość a społeczność i tak jest niezbyt chętna na kupowanie golda :/
Rockstar nie przemyślał dokładnie sprawy i sam sobie strzelił w kolano. Rola kolekcjonera dawała i nadal daje tonę kasy, o ile ktoś przełknął nieziemski grind i latanie po mapie przez kilka godzin. Ludzie mają po 100k+ dolarów i kilkaset sztabek złota nawet jeśli Rockstar nagle wystrzeli i doda jakąś sporą zawartość (nowe role za złoto, czy nieruchomości, bo widząc jak traktują grę Meksyku raczej się nikt nie doczeka) to i tak nie zarobi na tym tyle ile zarobią w GTO. Tam przynajmniej łatwiej jest usprawiedliwić ceny przedmiotów i nikt nie będzie narzekał jeśli nowa kurtka czy motocykl ma ceny ma w milionach. W RDO to nie przejdzie, bo śmiesznie by wyglądała kurtka ze skóry jelenia, która kosztuje w XIX wieku kilka lub kilkanaście tysięcy żeby jakoś zmusić graczy to upłynnienia gotówki, którą tak zebierali.
W ogóle jakim prawem ci gracze domagają się nowej zawartości do gry? Było to im gdziekolwiek obiecywane? Było określane w jakim stopniu i częstotliwości będą dodawane aktualizacje? Gra nie działa? Ma bugi? Trzeba ją kupować dodatkowo mimo posiadania ogromnego singleplayera? Ci gracze zachowują się jak rozwydrzone dzieciaki
Gry typu MMO muszą być wspierane na dłuższe metę, skoro producenci wprowadzili do gry mikropłatności. Wystarczy popatrzeć na konkurencji, co potrafią dbać o takie produkty i nie raz wprowadzili specjalne eventy do gry.
Zapłacili drogo za Red Dead Redemption 2 Prenium Edition i też mikropłatności, więc mają prawo być rozczarowani. Skoro są bugi i błędy, to mają obowiązek naprawić.
Nawet Bethesda nadal aktualizują Fallout 76.
Red Dead Online to nic więcej jak tylko przereklamowany produkt.
Zawartość premium która była jasno przedstawiona została im przekazana, mikropłatności nigdy nie gwarantują przedłużenia wsparcia danej gry, prawo to oni mają być rozczarowani a nie roszczeniowi, nikt im nigdy nie gwarantował przedłużającego się rozwoju. Bethesda rozwija Fallout 76 bo taka decyzja została podjęta, każda firma działa inaczej i ten fakt nie daje tutaj nikomu prawa do domagania się czegoś co nigdy obiecane nie było.
Jeśli mnie pamięć nie myli to pod koniec zeszłego roku Rockstar chwalił się rekordowym zainteresowaniem zarówno Gta online jak i Rdr online na swoim blogu, zapowiadali też huczne dalsze wspieranie jednego i drugiego tytułu o nową zawartość, natomiast od grudnia zeszłego roku nie otrzymaliśmy do Rdr nic, kompletnie nic, nawet śmierdzącej czapki z szopa, co każdy tydzień były tylko bonusy w postaci jakiejś dodatkowej kasy, expa czy zniżki na coś
Dokładnie.
Kiedyś dawno dawno temu liczyłem jeszcze na RDO...to już minęło 7 miesięcy od patha ostatniego? nieźle.
To jest skandal gdy tak duży developer jak Rockstar nie dodaje do swojej gry kompletnie nic przez 7 miesięcy, nawet głupich ciuchów, dużo mniejsze firmy wspierają swoje sieciowe gry praktycznie co miesiąc aby ludzie się nie nudzili a ci dają tylko głupie zniżki na ubrania bądź więcej expa za wyścigi czy inne tryby, mam nadzieję że plotki odnośnie remejku pierwszego Red dead redemption pojawiające się już kilka razy są prawdziwe, wtedy mogę im wybaczyć olewanie Red dead online przez tak długi czas
RDR 2 kupiłem dla części fabularnej (dla pojedynczego gracza) i zakładam, że zdecydowana większość graczy zrobiła to samo. RDO jest dla mnie tylko lekkim dodatkiem do gry, który dostaliśmy za darmo.
Naprawdę nie rozumiem do końca skąd taki żal. Chwilę pograłem w tryb online, wykupiłem wszystkie profesje, a potrzebne do tego złoto zdobywa się banalnie łatwo i nie trzeba wydawać ani jednej dodatkowej złotówki.
Zrozumiałbym gdyby RDO był głównym trybem gry, a fabuła to tylko dodatek jak w serii Battlefield czy COD. Tutaj dostaliśmy naprawdę długi i wciągający tryb fabularny, który był wart swojej ceny. A online? Pobawiłem się, znudziło się i czas na kolejną dobrą grę albo książkę.
Ja przeszedłem fabułę na 100%, kompendium (gangi, ryby, zwierzęta itp również na 100%) bardzo lubię ten świat i po fabule chcę po prostu grać dalej, w online zrobiłem wszystkie misje fabularne, (wszystkie role oprócz handlarza na max) i od miesięcy nie ma tam nic do roboty, myślę że dużo jest takich ludzi jak ja którzy wsiąkli w ten świat i po fabule mają ochotę po prostu na więcej, ale niestety r* nas olewa
Czy w Red Dead Online są jakieś unikalne lokacji, krajobrazy i rodzaje misji, czego nie było w single? Pytam to z ciekawostki.
Też kupiłem RDR2 głównie dla single i jeszcze nie ukończyłem.
RDO wszyscy dostaliśmy za darmo. Celem było zarobienie na złocie kupionym za prawdziwe pieniądze. Popełnili jednak błąd. Złoto zdobywa się za łatwo i sądzę, że przez to nie zarabiają tak jak by tego chcieli. Skoro nie ma odpowiednich wpływów to nie widzą potrzeby, żeby przeznaczać więcej pieniędzy na tworzenie dodatkowej zawartości. Proste.
Nie twierdze, że wszyscy powinni się z tym w 100% zgadzać, ale porzucony tryb sieciowy w grze typowo singlowej to nie odosobniony przypadek. Nie jest to jedyna gra na świecie i zamiast kurczowo się jej trzymać lepiej poświęcić ten czas na inną grę lub aktywność. W końcu kiedy serwery opustoszeją to albo je wyłączą ze względu na koszty utrzymania, albo postanowią coś zmienić.
Ja już do RDO nie wrócę mimo, że cała gra potrafiła mnie wciągnąć na długie godziny. Pewnie odświeżę sobie historię Artura Morgana za rok albo dwa ale nic poza tym, szkoda czasu na robienie cyrku w grze i żale.
Unikalnych lokacji i krajobrazów nie uświadczysz, jest to dokładnie ta sama mapa, tyle że tutaj masz już dostęp do całości. W Trybie fabularnym zwiedzasz obszary po kolei. Warto zagrać dla niektórych misji w RDO i jeśli lubisz się szwendać to rola kolekcjonera nadaje się do tego idealnie. Masz dzięki temu cel żeby zaglądać pod każdy kamień na mapie.
Thx za info. No to wolę single. Nic nie tracę zbyt dużo. :)
natomiast w multi od razu mamy cały dostępny świat
Coś takiego nie lubię. Wolę pół-otwarty świat, który staje się otwarty wraz z postępem gry. Lubię odkrywać świat bardzo powoli. Uczucie radość z odkrywanie świat musi być przez całą grę, a nie tylko na samym początku gry, czego dalej już nie ma niespodzianek. :)
A ja zastanawiam się kiedy im braknie pomysłów na zniżki , co tydzień tylko to i nic więcej szkoda że taki potencjał a niewykorzystany .
Bo po tym grindzie jaki był w GTAO pewnie już nikomu nie chce się odpalać multi po ukończeniu singla w RDR2 a Rockstarowi nie opłaca się updatować. Zdecydowanie NIE dla mikropłatności w grach AAA!!!! Niech wydają DLC jak chcą dorobić.
RDR2 to świetna gra, też strasznie żałuję, że przestali dodawać nowe rzeczy. Mieli kilka wpadek jak np. według mnie za szybko się wbija lvl roli czy też farmienie dolarków. Sam bym pewnie grał jeszcze jakbym tak szybko nie wbił roli np. kolekcjonera w jeden dzień do 20 lvl z mapą z internetu :D Wciąż liczę na powrót, zobaczymy :(
Masz pretensję, że za szybko awansujesz postacią, jak korzystasz z zewnętrznej pomocy? Puknij się w głowę - sam sobie psujesz zabawę.
Na Playstation aktualizacje są bardzo częste. Więc dotyczy to chyba tylko pecetowców.
Aktualizacje czego? chyba tylko zniżek na kurtkę lub gacie, gdy wychodzi update z nową zawartością do gta online lub rdr online to wszystkie platformy dostają to tego samego dnia, różnica jest tylko w godzinie, poślizg jest max 2 godziny, xbox zazwyczaj jest pierwszy, chwilę później playstation a na koniec pc, z pół godziny-godzinę opóźnienia w stosunku do konsol, raz chyba była taka aktualizacja do gta która była 2 godziny później, około 12.00 konsole, około 14.00 pecet
Z Rockstarem ogólnie dzieje się coś złego. Absurdalne, randomowe aktualizacje GTA Online jak np dodanie F1, brak wsparcia RD Online od 7 miesięcy, podczas eventu zapowiedziami gier na PS5 zapowiedzieli GTA V podczas którego puścili zwiastun gry z PS4 (w rogu było widoczne logo PS4), a dodatkowo w marcu z firmy odszedł jeden z jej założycieli - Dan Houser.
Ciekawe... po komentarzach widzę że GTA Online też słabo jest wspieranie to może Big R szykuje się do zapowiedzi GTA VI? Mimo wszystko dziwna sytuacja. Przecież równie dobrze mogliby dodawać do gry małe pierdoły cokolwiek...? Brak jakiegokolwiek wsparcia od siedmiu miesięcy symbolizuje chyba porzucenie projektu?
Zawsze intrygują mnie takie akcje w grach. Najpierw przebieranie się za kosmitów w GTA Online, teraz klauny w RDOnline, aby pokazać twórcom ich złość na to, że są olewani. Doceniam, bo jak widać internet o tym mówi. Może Rockstar Games pracuję nad jakimś większym DLC. Tak jak ktoś napisał wyżej, to nie jest GTA Online, gdzie wystarczy dodać latający motocykl.
Red Dead Online to jedyny warty uwagi westernowy multiplayer i aż szkoda, że tak mało się dzieje w tym świecie... Że został on tam zaniedbany przez długi czas. Myślę, że oprócz pierdułek, ten tryb potrzebuje dużego kopniaka w postaci dużych misji w kooperacji, tak jak to było w GTA Online z napadami - na które z resztą gracze również bardzo długo czekali.