AC Valhalla - wątki miłosne nie będą ograniczane przez płeć
Czy możemy trochę ograniczyć zalew tych newsów o płciach w grach? Mam wrażenie, że to żerowanie na kontrowersyjnym temacie i pościg za klikalnością. Powoli zaczyna się to robić irytujące, a to przecież są takie pierdoły w skali całej gry.
Super, ta gra pozwala na wybór płci, a ta na wątki miłosne. No i co z tego. To naprawdę nie są rzeczy warte aż takiej uwagi.
Bardzo się cieszę, w Odyssey grałem potężnym gejem Alexiosem, tutaj zagram potężnym gejem wikingiem.
Dla mnie bez różnicy i tak będę grał jak w Odyssey (tj. lesbijką).
Czy możemy trochę ograniczyć zalew tych newsów o płciach w grach? Mam wrażenie, że to żerowanie na kontrowersyjnym temacie i pościg za klikalnością. Powoli zaczyna się to robić irytujące, a to przecież są takie pierdoły w skali całej gry.
Super, ta gra pozwala na wybór płci, a ta na wątki miłosne. No i co z tego. To naprawdę nie są rzeczy warte aż takiej uwagi.
Możesz przejść do warstwy Animus naszej gry. Istnieje opcja zmiany strumienia pamięci. Nie mogę wyjaśnić dlaczego, gdyż zepsułbym wtedy długo skrywany sekret, powiem jednak, że główny powód, dla którego można zmieniać płeć Eivora bez żadnych ograniczeń, obejmuje często pomijaną naturę science fiction naszej serii.
Taa jasne nagle przypomnieli sobie o wątku Animusa i wątku współczesnośći? A co mieli powiedzieć? Że zrobili to, bo modne jest LGBT, tolerancja i brak podziału na płeć?
Dla mnie bez różnicy i tak będę grał jak w Odyssey (tj. lesbijką).
Wiesz jak to jest.
Procne - a co jest kontrowersyjnego w płciach? o.O Skoro gra aspiruje do miana cRPG to dobrze, że powstają artykuły które opisują elementy tego gatunku, a postać i jej możliwosci w wykreowanym świecie (w tym tez romanse) to właśnie główne filary gier rpg.
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej... Assassin's Creed zawsze celują bardziej w Akcję (Action RPG) niż klasyczne RPG. To, że eksperymentują z opcjami, nie musi wcale znaczyć, że akurat mają aspiracje do nazywania ich tytułów cRPG. Grałem i ukończyłem wszystkie AC, i tam w każdej części były jakieś elementy znane z RPGów. W Unity (2014) dodali nawet mechanikę leveli. Z każdą częścią sukcesywnie eksperymentują z tymi elementami. Ale Diablo 1, 2 i 3 (podobnie jak i wiele innych gier, w tym np. strzelanek) też mają elementy znane z RPGów i mimo to nikt nie powiedziałby, że twórcy Diablo czy strzelanek aspirują do miana cRPG. Mogą się mocno inspirować elementami jakiegoś gatunku, true. Rdzeń i audience jednak (pure Action RPG) się nie zmienia.
To brzmi trochę jak "No sorry, nie umiemy zrobić dwóch sensownych historii dla każdej z postaci, ale zamiast tego możecie dowolnie zmieniać płeć, bo wiecie, symulacja!"
Może i tak brzmi, ale z drugiej strony to tylko gra. Kiedyś w grach była jedna postać, ale gracze marudzili, że nie można jej zmienić, więc wprowadzono ich więcej, później różnych płci, później możliwości dostosowania pod siebie itd.
Mam wrażenie, że niektórzy mają tak tragiczną formę OCD, że sam fakt istnienia takiej możliwości będzie powodować, że co kilka sekund będą musieli zmienić płeć, bo inaczej mentalnie zabiją malutkiego kotka.
PS. A to, czy fabularnie będzie to miało sens, czy nie, to się dopiero okaże... warto strzępić język przed faktem?
Procne: Mam wrażenie, że to żerowanie na kontrowersyjnym temacie i pościg za klikalnością
No shit, Sherlock :D
Bardzo się cieszę, w Odyssey grałem potężnym gejem Alexiosem, tutaj zagram potężnym gejem wikingiem.
W tej grze Evoy chłop od Evoy baby różni się w wyglądzie przede wszystkim posiadaniem brody, więc w sumie różnica dotyczy poziomu gejowości
Nienawidzę kiedy gra daję nam taką nierealistyczną swobodę, wskazuje to lenistwo twórców w tworzeniu postaci
Tutaj płeć to tylko "skórka postaci", którą możesz dowolnie zmieniać w każdym momencie gry, więc nie ma to de facto nic wspólnego z realizmem. Ubi wymyślił to sobie najprawdopodobniej tak, że losy Eivor były znane (stąd animus może je odtworzyć), ale jej / jego płeć już nie, więc gracz może sobie wybrać.
Od watkow milosnych wazniejsza jest informacja, ze valhalla podobno pozbawiona jest klasycznych zadan pobocznych.
A ja też mam to gdzieś, mi tam to odpowiada i nie wiem, komu to przeszkadza.
W Odyssey fajne były niektóre scenki, jestem za.
Tam nic nie jest ograniczone przez płeć... Gra w ogóle nie rozróżnia tego, widać po dialogach i błędach w nich zawartych. To jest tylko skin postaci i głos.
Oho, g*wnoburza w komentarzach, bo Ubisoft śmiał pozwolić graczom grać tak jak się im podoba :)
Mi to ryra czy będą czy nie będą, nie gram w te serie dla romansów.
Mam nadzieję, że nie.
Według Ubisoftu coś takiego jak preferencje no to nie istnieje? Przecież to nawet środowisko lgbt ma chyba swoje preferencje - baba babę i tak dalej? Pokrętna logika w takim Cyberpunku niektóre postacie zależnie od swoich preferencji mogą nawet totalnie odrzucić nasze zaloty, a gdybyśmy grali kimś innym, inaczej wykreowali postać to byłyby nam przychylne a tutaj w Assassynie? Wszystko się dyma jak leci? Skąd oni ten świat Wikingów wytrzasnęli... zresztą to bez znaczenia Ubisoft nie ma jaj żeby pokazać jakąkolwiek scenę seksu to o czym my gadamy?
Ubinonsens.
Jakie wątki miłosne??
Romanse w Odyssey:
- zrób questa
- "Dziękuję ci za pomoc"
- "Nie ma za co. Dla ciebie wszystko"
- " Och, chodźmy się zrelaksować"
- Zaciemniony obraz, koniec wątku.
Nic mnie tak w Odyssey nie wkurzało, jak zleceniodawcy, którzy po ukończeniu ich zadania, chcieli dodatkowo zerżnąć rzyć mojego bohatera.