WoW Shadowlands - dodatek będzie bardziej przystępny dla nowych graczy
Gra w momencie premiery zasłynęła z bycia "casualową" przyciągając tłumy ludzi, którzy nie grali w nic lub też grali bardzo niewiele. Peak osiągnęli w WotLK'u, kiedy to stopień skomplikowania był już całkiem wysoki. Potem nastąpiły ułatwienia, a wraz z ułatwieniami odpływ graczy.
Kiedy pierwsze trzy dodatki dodawały content, te kolejne zdają się go skracać i w pewnym sensie zabierać.
WoW przyciągał ludzi szukających wyzwań i socjalizowania się, przy okazji wciągając ich w ten magiczny świat. Dla nowych graczy liczy się przede wszystkim pierwsze pierwsze kilka, kilkanaście godzin. Teraz levelowanie jest banalne, a ludzie kompletnie Cię ignorują. Wydaje mi się, że nie tędy droga...
O stopniu skomplikowania WoW-a mozna by podebatować. Nie podbijam teraz do Ciebie, ale o tym casualostwie często i gęsto piszą ludzie którzy ledwo robią M+15 i tak naprawdę są casualami. Fakt faktem teraz czy to mythici, czy to rajdy mają swój odpowiednik dla casuali (niskie klucze/ lfr/normal), ale już granie rajdów na mythic i M+ na 20+ takie łatwe nie jest i większość płaczących nawet tego nie osiąga. Już pomijam fakt że bossy na obecnych rajdach są bardziej skomplikowane niż na tych pierwszych dodatkach, nie mówiąc już o classicu i TBC gdzie większość gry rozbijała się o farme gearu z danym resistancem, a sama walka z bossami była już łatwiutka, o ile miałeś odpowiedni gear.
Słyszałem, że end-game ma wyższy poziom trudności, ale w newsie mowa o nowych graczach, a tych dotyczy raczej początkowa faza rozgrywki.
Jedyna trudność tej gry poza endgamem polegała na tym, że wszystko trwało straszliwie długo - levelowanie, zabijanie mobów, picie wody i jedzenie żarcia pomiędzy kolejnymi pullami itp. itd. End game zawsze był wymagający, teraz jest o wiele bardziej wymagający niż kiedyś. Levelowanie powinno być szybkie i przyjemne, właściwa gra się zaczyna dopiero po wbiciu maksymalnego poziomu.
Niektóre elementy gry powinny trwać długo. Inaczej stworzysz samo-graja z instant teleportami ala Skyrim.
Idąc twoim tokiem rozumowania to po co w ogóle w grze poziomy? Lepiej od razu dać wszystkim maxa!
Akurat usunięcie poziomów i levelowania to ja uważam za znakomity pomysł :)
Dla mnie jako osoby, która pierwszy raz miała styczność z WoWem dwa lata temu najbardziej przystępny był classic, bo na retailu pierwsze 30-40 godzin levelowania to wydmuszka powstała przez regularne porzucanie contentu z poprzednich dodatków.
Serio, dobrze że zmieniają levelowanie ponieważ tak łatwo się odbić na początku przez to jakie są przestarzałe stare krainy. Czym wyższe levele krain tym bardziej się to rozkręca dopiero. Z tego powodu normalnie nikomu bym nie polecał WoWa na ten moment. Tak przy okazji o co chodzi z tymi łapkami w dół przy jakimkolwiek wiadomości powiązanej z wowem?
Co dodatek gra staje się coraz bardziej przystępny nowym graczom, proporcjonalnie do ubywających graczy.
Dopóki w tej grze obowiązkowy jest abonament, dopóty nie ma mowy o żadnej casualowości i przystępności. Gra wciąż będzie przyciągać głównie tych, co spędzają w grze po kilka godzin dziennie i nie grają praktycznie w nic innego. Jeśli ktoś ma mniej czasu albo pogrywa też w inne gry, to abonament jest zwykłą stratą kasy, bo nie wykorzysta się nawet 10% całości wykupionego czasu. Dodatkowo (o ile nic się nie zmieniło jakoś o 2017/2018 - wtedy grałem ostatni raz) nowi gracze wrzucani są w dość absurdalny miks contentu, zarówno nowego jak i pamiętającego 2006 rok, w związku z czym łatwo się pogubić co i jak. A z każdym kolejnym dodatkiem sytuacja się komplikuje.
Jesli nie stac ciebie na abonament moze w ogole nie powinienes kupowac gier tylko odkladzac pieniadze.
Co do nowych grach Shadowlands ma to zmienic, nowy obszar startowy dla swiezych graczy oraz gra domyslnie wysyla nowe osoby do BFA (czyli obecnego dodatku), z ktorego bedzie mozna przeskoczyc do Shadowlands wiec odpada wedrowanie po starych krainach w wykonaniu nowych.
Czyli 90% contentu staje się bezużyteczne, a gra malutka. To jest problemem dodatków WoW'a. Co z tego, że rozwijają go od nastu lat, jak zwiedzanie dawnych krain nie ma już najmniejszego sensu?
To nie jest problem, tak po prostu wygląda to w grach tego typu. Poza tym stary content jest cały czas dostępny, możesz tam robić to co tylko zechcesz (a zwłaszcza zwiedzać) - o ile nie mówimy tutaj o progressowaniu, bo na to jest czas podczas życia aktualnego dodatku. A jak bardzo chcesz odrobinę "wyzwania" z ubiegłych lat to przecież jest timewalking. Albo wracaj do classica i czekaj na kolejne patche czy może nawet dodatki.