I oddałem głos na jednego kandydata. Ciekawe, czy pobijemy rekord frekwencji w wyborach prezydenckich :D
EDIT. PRZYPOMINAM, ŻE JEST CISZA WYBORCZA WIĘC POWSTRZYMAĆ SIĘ OD INFORMACJI NA KOGO SIĘ GŁOSOWAŁO LUB NIE GŁOSOWAŁO
Też już byłem, nie było jeszcze kolejek, błyskawicznie poszło.
Ja pójdę późnym popołudniem, teraz na pewno będą u mnie kolejki.
Swoją drogą ciekawe co by się działo w internecie gdyby nie cisza wyborcza... LOL
Ciekawe czy na Twitterze będą jakieś przecieki o cenach na bazarku ;)
Byłem ok 8 rano, mało ludzi, spoko było, pogoda idealna na spacer a teraz czekam do 21... na gameplay Far Cry 6 :)
Ja jeszcze nie byłem, ale idę w godzinie obiadowej, jak będę mniejsze kolejki.
IDŹ NA WYBORY!
Byłem ok 10, wszystko przebiega bardzo sprawnie mimo małej kolejki, jestem pełen szacunku i podziwu dla ludzi pracujących dla nas w komisjach.
Idzie na wybory.
A zrobiłem sobie spacerek parę minut po siódmej rano. Kolejek nie było ale zdecydowanie większe natężenie ruchu wokół komisji. Moja gmina zawsze ma frekwencję powyżej średniej. Z zazdrością patrzymy na sąsiadów mających w poprzedniej turze ponad 80%
Głosowałem korespondencyjnie po raz pierwszy w życiu i uważam, że to wspaniałe rozwiązanie.
Co jeśli ktoś dostał 2 karty, nie poinformował nikogo i wrzucił 2 głosy?
Ciekawe. Później się doliczą, że jest za dużo kart. Ale jeśli wszystkie będą ostemplowane... Przez jeden głos raczej wyborów nie powtórzą ale pewnie będą próbowali dojść kto jak i kiedy.
Na pewno lipe ma komisja. Ciekawe jaka. Mogą się dogadać i zatuszować. Ale mogą ujawnić i dochodzić winnego :D
Najważniejsze abyś sam sobie wybaczył.
Idę zaraz po obiedzie. Ale nie jest to jakaś wielka wyprawa, bo widzę przez okno budynek komisji wyborczej. :)
Idę koło 14, mam nadzieję, że urzędujący prezydent nie wybierz się wtedy co ja bo tylko zamieszanie będzie i pewnie porobią się kolejki, głos oddam zgodnie ze swoim sumieniem :)
Ja już byłem, jak zawsze po 10. Idźcie wszyscy aby frekwencja była jak najwyższa.
Byłam. Gustuję w dżemach.
***** ***!
U mnie w lokalu wyborczym byla drama bo ktos wywiesil na drzwiach taki napis jak na zdjeciu. Zadnej pieczatki, ani nic. Jeden gosc z komisji (ubrany w stroj ludowy - w srodku Ursynowa) sprzeczal sie z glosujacymi, ze tak ma byc bo on tak mowi. Nie wiem jak to sie skonczylo, ale wie ktos czy faktycznie jest zakaz robienia zdjec kartom do glosowania?
A mi brakuje 3 miesiące do praw wyborczych, ale że mój ojciec nie mógł się zdecydować to oddał głos według mojego sumienia. A ja wolę potężne trzaśnięcia piorunów od mocnych ulewnych oPadów
Dajcie spokój, panowie, poczekajcie do 21:00, bo inaczej zaraz wątek zamkną, a o głosowaniu warto przypomnieć tak czy inaczej.
Orientujecie się, w których godzinach powinny być najmniejsze kolejki?
Zagłosował? Zagłosował. I bardzo dobrze, spełnił swój obywatelski obowiązek. Zagłosował zgodnie ze swoim sumieniem. Nie ma nic w tym złego.
Nie tylko inteligentny ale i bić się umie.
Ja swoją kartę zjadłem.
Piąteczka _D_R_A_G_O_N_
Też kiedyś myślałem że mam jakiś wpływ oddając głos, tak naprawdę nie mam i nie zmienię biegu historii. Do póki nie będzie kogoś na kogo naprawdę chce zagłosować to nie pójdę. :)
To jest tak zwany kompleks liliputa. A stękanie, że 'nie głosuje, bo nie ma na kogo' zawsze mimowolnie odbieram jako przejaw niskiej inteligencji.
A głosujcie sobie i tak to nic nie zmieni. Będzie tak samo lub gorzej, ale poprawy na lepsze nie wróżę dla nas przy obecnych kandydatach. Te wybory mają taki wpływ na nasze życie jak poranny deszcz. Resztę zostawiam naszym polskim Januszom w końcu to oni wiedzą co dobre, a ja się nie znam. Tak naprawdę to my mamy największy wpływ na gospodarkę(uczciwie pracujemy) i to jak żyjemy, żaden nie ma takiej mocy by zmienić coś na lepsze przy obecnym stanie rzeczy i tych platformach.
już tak nie stękaj, nie oddałeś głosu więc prawa do komentowania tego jak w kraju będzie źle też automatycznie się zrzekłeś
Od dawna nie komentuje tego jak w kraju jest źle, bo po tylu latach to już stało się nudne, więc nie będzie problemu. Nudzi mnie ta pętla polityczna, resztę zostawiam naszej "dojrzałej" elicie która idzie na wybory. Jak będzie źle to wy poniesiecie za to winę, nie ja :) Bo lepiej nie oddać głosu niż oddać go źle . Większość głosuje a nawet nie wie dlaczego i po co. Dostanie ulotkę z prezydentem i gadka typu"patrz zagłosujmy na pana X" (nieśmiałe podniecenie)
Jak słyszę takich ludzi, to słabo mi się robi. Nie rozumiem, to jakaś potrzeba atencji realizowana poprzez emanowanie głupotą?
Mam dość blisko, więc poszedłem w przerwie między rosołem a schabowym. Pora obiadowa więc pusto.
Ja byłem około 12:30 i oddałem jeden głos. Do mojej ulicy akurat nie było kolejki, więc poszło szybko.
Frekwencja do 12.00 wyższa niż w I turze
24,73 %
Wczesniej 24,08
Nie.
Przed 11. W dużej sali gimnastycznej przestrzeni było mnóstwo, z dwóch stron napływał sznureczek ludzi. Nigdy nie widziałem u siebie takiego zagęszczenia podczas głosowania. Główną aleją prowadzącą w stronę szkoły podstawowej nadciągali kolejni ludzie, młodzi, starsi. Niezależnie od sympatii politycznych, cieszy aktywność wyborcza obywateli.
To może ktoś zna odpowiedź, bo wszędzie widzę jak piszą "frekwencja też jest ważna" ale żadnych dowodów/powodów na to nie podali. Chyba tylko dla straży pożarnej jest ważna. Co wam da ta frekwencja niby? U mnie w domu matka głosowałaby na X ja głosowałbym na Y - oboje byśmy poszli to wyszło by na remis, jak nie pójdziemy wyjdzie to samo. Jaki sens? A najlepsze, jak ludzie mówią, że są dumni bo oddali nieważny głos... Jaki sens?
Jaki to ma sens? Taki że dajemy wyraz wdzięczności naszym Ojcom i Dziadom za ich wolnościową pracę w zeszłym styuleciu i korzystamy z możliwości wyboru którego Oni nie mieli :)
Frekwencja to taki barometr dojrzałości naszego społeczeństwa.
- Bo dojrzałym jest podejmować decyzję; nawet jeżeli jesteś przekonany że wybierasz pomiędzy złym a gorszym.
Ucieczka to wygodne rozwiązanie, ale to domena dzieci.
Obecnie jest tak, że jedna część wyborców jest bardziej zdyscyplinowana niż druga. Dlatego frekwencja jest i zawsze będzie ważna.
Mam już ponad 10 lat, ale jakoś tymi ojcami mnie nie przekonałeś, bo moi dziadowie ani na X ani na Y by nie głosowali. Jaki sens puszczenia pustej karty wyborczej więc? Myślisz, że nasi ojcowie byliby dumni z jakiejkolwiek z obecnych prezydentur?
Tak się zastanawiam, kogo wy byście chcieli na prezydenta? Kto by nie był, zawsze jest źle.
Mistrz!
Byłem, z racji tego że lepiej nie głosować pustą kartą, to zagłosowałem jednocześnie na obu kandydatów.
spoiler start
A i tak mi ręka drżała :)
spoiler stop
A weź mi w takim razie wytłumacz moją głupotę, skoro w drugiej turze nie ma kandydata z którym się utożsamiam. Co niby powinienem był zrobić?
Przy pierwszej turze była cisza, a teraz jak jest dwóch beznadziejnych kandydatów to wszyscy są nagle dziwnie ożywieni...
Widocznie lubicie POPiS...
Ja to tylko tu zostawię dla tych, którym się nie chce ruszyć tyłka do głosowania.
Oddanie nieważnego głosu też imo jest bez sensu, chyba że naprawdę każdy kandydat jedzie wg Ciebie w zupełnie innym kierunku niż Ty.
bardzo ciekawe, pomaga rozwiązać problem tym, którym nigdy kandydat nie będzie pasował bo nie ubiera się na biało albo nie je szpinaku :D
oddawanie nieważnego głosu jest tożsame z kupowaniem i potem rozwalaniem iphona bo się nie zgadzam z polityką firmy, tak samo rządowi i apple będzie to zwisać
zagłosowałem dodając jescze jedno okienko z napisem ,,Żaden z nich,, i tam dałem znaczek X
No tak, bo jakby zagłosował na kandydata A to by było inaczej... albo jakby zagłosował na B to by się nagle wszystko zmieniło...
Super, zmarnowałeś swój i czyjś czas, masz się czym chwalić.
Nie byłem i nie będę nie chce korobawirusa. Ludzie przed lokalami w kolejkach jakby co najmniej rozdawali po kilogramie złota na głowę.
Ludzie przed lokalami w kolejkach jakby co najmniej rozdawali po kilogramie złota na głowę.
Widać niektórym zależy bardziej na tym, kto i jak urządza im życie, a niektórym - mniej lub wcale. Nie rozumiem, skąd taka nuta ironii w opisie pozytywnego zjawiska, jakim jest chęć wzięcia udziału w wyborach.
Patrząc jak często z pogarda piszesz o uboższych trzeba było rozgonić biedotę ogłaszając ze szlachta przybyła. Wynająć firmę do dezynfekcji i zagłosować.
Dla mnie możliwość głosowania jest jedną z najcenniejszych rzeczy jakie posiadam. I nigdy z niej nie zrezygnuje.
szczerze mówiąc to mi bez znaczenia, wy wybierzecie mam nadzieje właściwie dwa głosy (mój i żony) nic nie zmienią, najważniejsze dla mnie wybory to wybory samorządowe, a potem do sejmu, wybory prezydenta to dla mnie jak wybory rodzaju lodów w sklepie / poza tym jak wyżej jak znajomy mi wysłał film jak stoją w tłoku jeden za drugim to zastanawia mnie sens tej całej szopki w lokalach (1 osoba na 4m2 maseczki i własne pisaki)
Mitsukai - w sumie masz racje trzeba było zgłosić się po pakiet wyborczy :)
Jakbyście mieli garaż na osiem samochodów też byłoby wam już wszystko jedno! :)
Dziwię sie tylko, że pan "większość szczepień nie ma sensu, nawet w tropikach nic nie złapałem, a bywam z rodziną minimum dwanaście razy w roku" boi się jakiejś grypy.
HP - nie boje się zachorowania bo szansa na nie jest niewielka, za to choroby się boje bo prawdziwy covid a nie to co mamy w pl w statystykach może zrobić ze mnie lub kogoś z rodziny inwalida. Nie mniej mogłeś wykazać się odrobiną spostrzegawczości i zrozumieć że nikt z nas nie stał by w kolejce a tymbardziej jesli już to w takim celu. Pocieszę cie tylko że nasze glosy poszły by albo jako nieważne albo na Dude wiec powinieneś się w sumie cieszyć że nie byliśmy. Co do garażu to ludzie mają większe nawet całe hale na samochody co nie zmienia faktu że jak coś pisze w spoilerze to nie po to aby było publiczne ale rozumiem że za duże moje wymagania wiec nie kontynuuje tematów tego typu.
Słyszałem dziś kilka różnych historii związanych z wyborami, np. o facecie, który specjalnie samolotem leciał, żeby dostarczyć do konsulatu kilka kart wyborczych; o 93-letniej kobiecie, która korzystała z usług kuriera, żeby oddać głos itd. Warto też w tym kontekście rozpatrywać niektóre wypowiedzi użytkowników naszego forum, którzy świadomie wrzucają do urny nieważne karty do głosowania.
BTW, pracowałem kilka razy w komisji wyborczej. Od razu powiem, że ten, kto rysuje wielkiego penisa lub zamieszcza na karcie "dowcipne" dopiski, licząc na to, że wzbudzi jakieś emocje u kogokolwiek (np. członka komisji), głęboko się myli. Nieważny głos to po prostu kolejna zmarnowana kartka papieru, którą zmęczony człowiek musi w nocy szybko odłożyć na odpowiednią kupkę w czasie liczenia. W takich warunkach nikogo nie stać nawet na uśmiech (choćby politowania).
Ja pracuję w tych wyborach w komisji. Powiem, że na 1700 osób uprawnionych tylko 1 dowcipniś napisał "żarcik" na karcie. Co prawda głos oddał ważny, bo poprawnie zaznaczył, a wierszyk był obok. Na szczęście jak widać, takich przypadków jest bardzo mało w skali głosów.
Jest wyższa mobilizacja we wsiach i małych miastach. Ech, znowu ciemnota dokonuje wyboru, bo innym się nie chciało, albo co gorsza, 'bo nie mają swojego kandydata'.
lol
Poniekąd tak, sam jestem ze wsi. Frekwencja pokazująca większą mobilizacje w takich miejscach jest znakiem tego, kto te wybory wygra. Zwyczajnie mi smutno. Chyba nawet nie tego, że ktoś taki znowu obejmie urząd głowy państwa, ale że ponad połowa społeczeństwa jest w stanie oddać na niego głos. I weź tu uwierz w ludzi
Według Palade (który raczej ma dobre źródła) obecnie karykatura Prezydenta ma 3% przewagi.
No thx. Po ciszy wyborczej napisze, czemu.
Frekwencja o 17.00 wyższa o ponad 4% niz 2 tyg temu
O, jeden z kandydatów podał mniej więcej orientacyjne ceny z bazarku
Szukaj na Twitterze Trzaskowskiego z hashtagiem bazarek.
Chociaż to mógł być użytkownik z jego zdjęciem... Tak czy tak Twitter wskazuje kto prowadzi
Ten cały bazarek to jeden wielki żart. Jedynym, który ma rzetelne dane to Palade, reszta wróży z fusów.
Macie jeszcze godzinę! Nie chce wam się stać w kolejkach? Lepiej poczekać 15 minut, niż 5 lat!
Jeśli mamy dwie strony to zawsze prognozy/sondaże nie wyglądają optymistycznie dla jednej ze stron.
Żadne zaskoczenie, że zdecydował, czy że wynik jest, jaki jest? :)
Mógłby ktoś dać linka albo chociaż jakąś wskazówkę gdzie szukać, bo rzadko korzystam z twittera?
Nie ma rozstrzygnięcia
III tura bedzie
Nie strasz
A to nawet ciekawe by było, gdyby warunkiem wyboru była określona minimalna różnica pomiędzy kandydatami :)