No wlasnie, niedlugo minie juz 6 miesiecy od tego bezprecedensowego wydarzenia. Jedni mowili ze juz nigdy nic nie bedzie takie samo a inni ze wroci wszystko do normy.
A jak wy ogolnie to czujecie i odbieracie zamkniecie swiata po tych 6 miesiacach, zmienilo sie wszystko? Cos czujecie podswiadomie ze jest inaczej, jakas nienamacalna zmiane, nastpily przetasowania w waszym zyciu? Czy tez jest normalnie i bez wiekszego impaktu?