Praca na etacie a podróżowanie. Czy to możliwe?
Czy da się połączyć jedno z drugim? Jeśli tak to w jakich zawodach?
Zapraszam do dyskusji. Mile widziane przykłady poparte własnym doświadczeniem :)
*pisząc „podróżowanie” mam na myśli minimum cykliczne wypady, kilka razy w ciągu roku ;)
Dlaczego miałoby być niemożliwe?
Pracując na etat przysługuje Ci do 26 dni płatnego urlopu, dodatkowo:
Pracodawca (zgodnie z art. 161 kp) ma obowiązek udzielić pracownikowi urlopu w tym roku, w którym pracownik uzyskał do niego prawo – nie może mu zabronić wykorzystać urlopu. Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części, ale przynajmniej jedna część wypoczynku w roku powinna trwać minimum 14 kolejnych dni kalendarzowych (2 tygodnie).
do tego - urlop zaległy trzeba wykorzystać
Jeśli zdarzy się, że pracownik nie wykorzysta do końca roku przysługującego mu urlopu, wtedy pracodawca ma obowiązek udzielić mu zaległego urlopu najpóźniej do 30 września następnego roku (art. 168 kp).
Aczkolwiek to już zależy od pracodawcy ;-) U siebie mam osoby, które mają nawet i 70+ dni urlopu do wykorzystania.
Co do pozostałych dni - po wykorzystaniu teoretycznie tego 14 dniowego - wciąż pozostaje Ci do 12 dni i zależy już też od pracodawcy, czy będziesz mógł je wykorzystać w całości czy małymi porcjami.
W ubiegłym roku byłem na 2 większych wyjazdach (łącznie chyba z ~6 tygodni / 30 dni, bo miałem jeszcze trochę zaległego urlopu)
Zalezy od pracy i szefa.
Ale ustawowo masz te 26dni, czyli jest to ponad 5tygodni a jak dobrze kalendasz ogarniesz to 6tygodni.
W 6tyg to mozna zajebiste wakacji w dowolny zakatek swiata i jeszcze sie wynudzisz.
Jednak czesto w pracy szef daje limit max 2tyg na raz. Ale nawet 2tyg to calkiem sporo czasu.
Ja od lat robie po kilka tripow w ciagu roku. 26 dni urlopowych to calkiem duzo. Jednak apetyt rosnie w miare jedzenia i marzy mi sie 100% praca zdalna, wtedy bym byl ciagle w podrozy
Ale jak to sobie wyobrazasz ze 100% zdalna? Caly czas jakies hotele, airbnb. namiot, i kazdego dnia 8h pracy [albo 4 x 10 i jeden wolny] a potem "zwiedzasz"?
Lepszy temat byłby "Praca na czarno a podróżowanie". Czyli pracujesz, wydajesz na bieżąco i nie masz odłożonej kasy żeby gdziekolwiek jechać, a dodatkowo nie przysługuje ci urlop za który ktoś zapłaci.
Wszystko zależy od pracy, pieniędzy i swojego życia codziennego. Co człowiek, to przypadek.
Podczas podróży służbowych też można zobaczyć co nieco. Z tym, że wybór celów jest ograniczony przez pracodawcę :)