Glass Masquerade 2: Illusions | Switch
Część druga niby jest lepsza niż jedynka (bardziej wymagająca, bardziej kolorowa, puzzle są czytelniejsze no i jest ich do ułożenia ponad 30), ale.. Może to i kwestia pewnego zmęczenia materiału (dwójkę ogrywałem zaraz po części pierwszej), a może subiektywnych odczuć. Po pierwsze tematyka - witraże w klimatach horroru/anglosaskiej baśni mają swój urok, ale podróże po świecie odpowiadały mi bardziej. Po drugie - strasznie irytowały mnie te pseudo-intelektualne bełkoty które wyświetlały się po ułożeniu witraża. jakby pisane przez jakąś nudną alternatywkę, fankę Tima Burtona. I to jest moim zdaniem zmarnowany potencjał części drugiej. Nie tylko nie zrewolucjonizowano mechanizmów (nadal brak np. obracania puzzli), ale także nie wprowadzono nawet szczątkowej fabuły (no chyba, że te pseudopoetyckie wysrywy układają się w jakąś pokręconą całość ). Bardziej liczyłem na jakąś creepy podróż - fajnie by było, gdyby nagrodą za każdy ułożony witraż była kolejna część opowiastki grozy. Cóż, może w części 3 twórcy zdecydują się na taki zabieg. Ja pewnie ją kupię, bo taka relaksacyjna formuła przypadła mi do gustu.