Zacznę od tego, że w mojej ocenie TLOU2 to gra dużo gorsza od części pierwszej i zawiodła moje oczekiwania, ale w gruncie rzeczy nie o tym chciałem napisać post.
W mediach od premiery (i jeszcze przed nią) rozkręciła się jakaś przedziwna spirala wręcz orgazmicznych zachwytów nad tym tytułem (przyznaję, że dałem się w nią wkręcić). Pomine zasłoną milczenia review bombing na meta bo dla mnie zawsze było to dziecinne i głupie ale już abstrachując od tego - ta gra nie zasługuje na taki poklask i ma zbyt poważne problemy w swojej strukturze by dostawać aż tyle maksymalnych ocen. Nie chce mi się już rozpisywać dlaczego tak uważam, jeśli kogoś to interesuje to w oficjalnym wątku i w wątku PS4 opisałem swoje wrażenia.
Chodzi mi o to, że zauważyłem pewną przerażającą prawidłowość. Z uwagi na to, że w tej grze są elementy...hmmm...uznawane przez pewne środowiska za postępowe? Anyways, wielokrotnie już widziałem, że gdy ktoś w internecie wyrażał swoją negatywną lub mieszaną (jak w moim przypadku) opinie na temat tej gry to zaraz był atakowany za "homofobię" bo oczywiście ona NIE MA PRAWA się nie podobać, ona MUSI się podobać, my nie dorośliśmy do jej geniuszu, jesteśmy zbyt zaściankowi. Nie podoba ci się postać trans? Homofob. Nie lubisz Abby? Pewnie dlatego, że nie ma dużych cycków i ma łapę większą niż twoja. Na Facebooku gdy pod którymś z postów opisałem czemu nie podoba mi się gra zostałem nazwany nietolerancyjnym polaczkiem, nie można mieć swojego zdania na temat TLOU2 z tego co widzę. Nawet AngryJoe (wystawił grze 6/10 i słowem w swojej recenzji nie skrytykował wciśniętego na siłę wątku trans) został zaatakowany przez IGN. To już się robi chore.
Oczywiście, że gra nie zasługuje na oceny 1/10. Ale nie można też iść w drugą stronę i dawać tej grze samych 10tek bo jest taka piękna i postępowa, a obawiam się że wielu recenzentów miało takie kryteria.
Uznajecie to za moj felieton.
Dlaczego nie mozna dac 10/10, wiele elementow w tej grze jest na najwyzszym mozliwym poziomie
Moim zdaniem żeby dać ocenę 10/10 grze to absolutnie w każdym elemencie powinna ona być na najwyższy poziomie. Tak nie jest.
No to takiej gry nie ma w takim razie
Oj tak
Persona to ma mechanike z ps2
Wielkie oburzenie, że oceny 0/10 są podważane i jest ciągłe pisanie, że każdy ma prawo do własnej oceny. Kiedy jednak przychodzi ocena 10/10 to już jest pisanie o fanbojstwie, o przekupstwach, fapowaniu itp.
To się zdecydujcie, albo można wystawiać każdą ocenę według własnego uznania, albo tylko taką z jaką zgadza się dany użytkownik. Już temat oceny TLoU2 jest wałkowany pod każdym możliwym tematem o tej grze, więc chyba nie ma sensu tworzenia kolejnego tematu.
Co do ocen 10/10 to ja się wypowiem tylko ze swojej perspektywy. Nie ma, nie było i nie będzie gry idealnej. Taką ocenę można wystawić grze, która która jest tak świetna i przy której tak dobrze się bawimy, że te minusy zupełnie nam nie przeszkadzają. Ja chyba tylko jednej grze jestem w stanie wystawić 10, i jest to Dark Souls. Gra ma bardzo dużo wad, ale tak mi się świetnie w nią gra, i tyle razy do niej wracam, że jej wady zupełnie mi nie przeszkadzają. Gra nie jest idealna, ale tak się dobrze przy niej bawię, że jestem w stanie dać jej 10.
Kolego coś Ci się pomyliło powinno być
"Słów kilka o jakiejś dziwnej spirali hejtu nad TLOU2".
A dobry produkt się obroni.
Nie gralem w jedynke. Nie gralem w dwojke.
Na newsy i recenzje trafiam sila rzeczy, tym badziej ze goracy temat to bedzie ciagniety az sie nie wypali.
Sa opinie i recenzje w ktorych autor prawie sie onanizuje nad gra. Sa opinie gdzie leci tylko jad. Obie skrajne i do smieci.
Jak na razie z tych na ktore trafilem najbardziej wywazone wydaly mi sie recenzje Zagrajnika z polskich i AngryJoe z zagranicznych. Gdzie ten drugi wali spoilerami zeby dokladnie pokazac co go boli i dlaczego.
https://www.youtube.com/watch?v=_-sTlYUeT8o
Niestety na GOLu i pisana i video recenzja jest strasznie stronnicza.
Joe absolutnie w punkt. Wypunktował wszystko co nie zagrało w tej grze. Zmarnowany potencjał na absolutnie perfekcyjną grę :(
Przecież wiadomo nawet RD2 nie zasługuje na 10 te oceny są a bo kupili polowe serwisów growych panie masz pan tyle i ma być 10 ewentualnie 9
Po to jest skala od 1-10 by dawać 10, nie jest nigdzie napisane że gra dostająca dyszkę, musi być arcydziełem dobrym pod każdym względem. Co do samej gry, na pewno nieźle została napompowana przez fanów jak i recenzentów, ale co się dziwić, gra ładnie wygląda i się prezentuje, robi dobre wrażenie, nawet jeśli ma wady to i tak zasługuję na minimum 9/10 a dla tych którzy potrafią przymknąć na to oko to 10/10 spokojnie. Nie raz jest tak, że gry są ocenianie niesprawiedliwie tzn że jedna dostaje za niskie noty a druga za wysokie, tak i jest w tym przypadku. Pomijam oceny 0/10 czy 1/10 bo oczywiście, można wystawić taką ocenę, ale nikt tego nie odbierze na poważnie, tym bardziej w takim tytule jak ToLu2. Dla jednego coś jest arcydziełem, a dla kogoś innego najgorszą grą, więc tak naprawdę nasza opinia jest subiektywna. Recenzenci specjalnie dawali 10 by się podlizać Sony. i dostać zaproszenia na Eventy i takie tam. Więc tak naprawdę nie traktowałem tego poważnie. Ja np mogę wystawić dyszkę gothicowi, i co z tego? gra pod wieloma względami ma wady i jest stara a i tak dostaję w mojej skali dyszkę(sentyment), nawet teraz i o to chodzi. Bo np dla mnie gra jest idealna a dla kogoś jest cepem.(ale każdy ma prawo przecież własnej opinii, i nie ma sensu rzucać kupa w kogoś kto ma inne zdanie) Tym bardziej jeśli jest to zwyczajny Troll. :) A on oni tak uwielbiają wzbudzać kontrowersje.
Po to jest skala od 1-10 by dawać 10, nie jest nigdzie napisane że gra dostająca dyszkę, musi być arcydziełem dobrym pod każdym względem.
Problem pojawia sie w momencie jak gra dostaje 10/10 tylko dlatego ze ma tytul X.
Patrzac na to co sie wokolo tej gry dzieje, odnosze wrazenie ze tak wlasnie sie dzieje, i dopiero po wystawieniu 10 nastepuje szukanie na sile argumentow za tym przemawiajacych.
Nastepna taka kur...ca czeka nas przy Cyberpunku.
Niestety najbardziej cierpi na tym sama gra.
Bez obaw. Cyberpunk nie dostanie 10/10 już wcześniej o tym pisałem. Gra dalej ma te same błędy od 2018 roku. Redaktorzy wielokrotnie podkreślali w swoich artykułach co nie działa dalej, co kuleje. Przez 3 miesiące nie uda im się poprawić, jak przez dwa lata nic nie zrobili w tym kierunku.
Nie musi dostac 10/10 zeby i tak odbyla sie kolejna krucjata fanow na barykady osob ktore nie uwazaja gry za kolejne objawienie.
No niestety, ale co zrobisz
Unikam skrajnych opinii. Dlatego np recenzji na GOLu nie ruszylem, wystarczylo mi ze pare cytatow w komentarzach poczytalem co tam w niej jest. :)
Mnie tam bardziej dziwi na GOLu tak święta krucjata guntoro-gołstowo-ogejmowa, która zbiera się pod każdym możliwym nieprzychylnym postem na forum tak jakby każdy miał uważać tę grę za arcydzieło... a arcydziełem to ona nie jest. Jest grą bardzo ale to bardzo dobrą (solidne 8,5-9/10 jak dla mnie), ale minął tydzień od kiedy ją przeszedłem i w sumie już nie wiele pamiętam. Już teraz widzę, że sequel nie odcisnął na mnie takiego piętna co część pierwsza, która faktycznie była wybitna.
Nie jestem zawiedziony bo imho sama gra jako sequel niepotrzebny średnio mnie interesował i miałem sobie ją na spokojnie ograć na PS5, ale właśnie ta spirala recek głoszących, że mamy tu mesjasza gejmingu dosyć mocno pokierowała moje serduszko i umysł i uznałem, że w sumie może warto dać szansę tej grze już teraz.
Muszę sobie koniecznie ogarnąć reckę AJ bo wiem, że już przed premierą był bardzo słabo nastawiony do sequela.
W sumie jak spojrzymy na recenzje, które pojawiły się już po premierze gry to nie są one już aż tak przychylne. To dalej naprawdę dobra gra, ale średnia z recenzji popremierowych to bardziej 84 niż 94 i bliższa jest temu co ja bym tej grze wystawił (siląc się na obiektywizm, bo odczucia typowo subiektywne to im dalej tym gorsze).
Dodając do tego coraz liczniejsze przecieki o naciskach Sony na recenzentów (jeżeli te plotki są prawdziwe) oraz jakąś dziwną manie na kwestie SJW z obydwu stron (o ile orientacja Eli jest dla mnie w porządku, bo jest przedstawiona wiarygodnie, zwłaszcza w dodatku do TLoU, tak reakcje świata na kwestie związane z LGBT są jak na świat post-apokaliptyczny zdecydowanie przesadzone i bardziej przypomina mi to USA w trakcie kampanii wyborczej i takie twierdzenie już jest w wielu miejscach wystarczające bym oberwał od homofoba) powoli wyłania się nam obraz tego co się stało. Tyle, że to sytuacja o tyle bezsensowna, że sama gra dalej jest naprawdę dobra i broniła by się sama, choć może na 88 a nie 94 na meta. Jednak tutaj nadgorliwość sprawia, że gracze, którzy gra się zawiedli i normalnie wystawili by ocenę w stylu 6-7/10 czuja się osaczeni, więc tez idą w skrajności.
Tyle, że w moim dotychczasowym odczuciu (gry jeszcze nie skończyłem) gra jednak jest słabsza od części pierwszej. I to zauważalnie słabsza. W części pierwszej historia i jakość wykonania (od grafiki po troskę o detale) były dla mnie 10/10. Gameplay 7/10. W rezultacie była to dla mnie gra 9,5 na 10, bo była na tyle skondensowana, że meczący mnie trochę gameplay nie zdążył odebrać mi radości z gry i poznawania historii.
W wypadku tej części jakość wykonania to dalej 10/10, historia na podstawie tego co ograłem oraz spoilerów jakie znam to już raptem coś pomiędzy 7,5-8,5/10, sprecyzuje się jak skończę, stąd ten rozstrzał, a gameplay dalej 7/10. Tyle, że gra jest bardziej rozciągnięta, informacji o czym w recenzjach przedpremierowych mi zabrakło, w rezultacie gameplay ma dużo większy wpływ na moją ocenę. tą wystawię jak grę w weekend (lub następny jak będzie ładna pogoda przez co mniej pogram) skończę zapewne. Jednak już teraz widzę, że jeżeli historia się obroni to będzie maksymalnie 8-8,5/10.
"Spirala zachwytu?" bardzo śmieszne :P
Wejdź sobie w jakikolwiek news o TLoU2 - zobacz stosunek łapek w dół do tych w górę. Sprawdź ile w tematach na forum jest minusów przy każdej pozytywnej wypowiedzi. Nie mówiąc już właśnie od czego się wszystko zaczęło, czyli review bombing.
Spirala to jest hejtu i to takiego nawet nieuzasadnionego, każdy tylko powtarza jeden po drugim. To już współczesny motłoch z widłami i szukanie akceptacji w grupie. Każdy taki post, żeby sobie ponarzekać to gwarantowane wsparcie tłumu i poczucie swojej wartości.
Podejrzewam, że gdyby nie nakręciła się ta cała fala, to miałbym bardzo pozytywne wspomnienia z TLoU2, może nawet chciałbym do gry wrócić. A "gracze" tak mi wszystko obrzydzili, że chcę już zapomnieć o tej grze i tej całej nienawiści. Mam wrażenie, że jak tylko wypowiem się pozytywnie o TLoU2 to zostanę zaraz wyśmiany i to jest przytłaczające.
Z czasem pewnie to się zmieni jak znajdzie się nowy obiekt do narzekania (Cyberpunk?), a ci co zagrali przysłonią pozytywnymi ocenami te fałszywe i stanie się to tylko jakąś historią w branży gier.
Imo to jest jak w dowcipie o szeregowym Wiewiórze, któremu wszystko się z jednym kojarzy.
Ja na przykład uważam, że exy Sony mają z automatu +1,5 do oceny w skali 10-cio stopniowej i recenzje TLoU2 oraz moje doświadczenie z innymi takimi tytułami zdają się to potwierdzać.
Spróbuj najpierw zagrać, bo najwyraźniej opierasz się na tym, co przeczytałeś w internecie. W grze nie ma żadnego wątku trans a ciężko się dyskutuje z kimś, kto nie wie o czym mówi.
Grał.
No z nas dwóch to chyba ty nie grałeś skoro uważasz, że w grze nie ma żadnego wątku trans. Owszem jest i jest to dosyć istotny wątek.
spoiler start
Lev jest dziewczynką identyfikującą się jako chłopiec (tak, takie osoby też można nazwać trans) i jest to jeden z ważniejszych wątków grając Abby - Lev i jego siostra muszą uciekać przed Bliznami właśnie dlatego, że Lev czy Lilly jest taką osobą a nie inną.
spoiler stop
Edit.
Transpłciowość (ang. transgender, od łac. trans- „przez, poza, poprzez” oraz ang. -gender „rodzaj, płeć”) – określenie zbiorcze na osoby, których tożsamość płciowa, ekspresja płciowa i/lub zachowania różnią się od tych kulturowo związanych z płcią, do której zostały przypisane w momencie urodzenia
Qverty proszę nie pisz bzdur.
spoiler start
Lilii aka Lev ucieka gdyż postanowiono, że ma być żoną, nałożnicą wodza klanu. Jej marzeniem było zostać wojownikiem tak jak jej siostra. Może ogoliła głowę po to aby się oszpecić, może żeby się ukryć. Przeciwstawiając się roli żony, nałożnicy wodza klanu złamała prawo i za to grozi jej śmierć nawet z ręki najbliższych. To 14 letnie dziecko jest. Myślała że ogolenie głowy coś da.
spoiler stop
Qverty proszę nie pisz bzdur
W którym miejscu pisze bzdury?
spoiler start
Bezpośrednią przyczyną tego, że ucieka jest to, że ogolił sobie głowę jako dziewczynka i ujawnił swoją tożsamość płciową a nie to że chcą go zmusić do małżeństwa. Owszem ujawnił się właśnie dlatego ale ścigany jest za to że jest "inny".
spoiler stop
Z resztą jakie ma to znaczenie w kontekście tego co napisałem wcześniej, jest to wątek trans opierający się na braku tolerancji. Tak czy nie?
Z resztą moje główne zarzuty tyczą się dużo poważniejszych kwestii niż wątków LGBT.
W każdym razie - to nic nie zmienia, totalnie. Gdyby ta postać była po prostu chłopcem, byłaby po prostu chłopcem, gdyby była po prostu dziewczynką - byłaby po prostu dziewczynką. Dla Abby to nic nie zmienia - dla siostry, to nic nie zmienia - jedynymi na których to rzuca złe światło (a rzuca tak czy inaczej, niezależnie od płci biologicznej i społecznej) to Blizny, bo reagują dokładnie tak, jak reagują konserwatywni gracze. Orientacja płciowa nie zmienia nic w postaci Elly, nie zmienia nic u Lva - szkoda, że gracze tego nie widzą :) A może przemawia przeze mnie moje wychowanie, nie wiem :)
Dla mnie dziwny zachwyt to juz był nad 1 (zagrałem dopiero na PS4)
Fabularnie to rozbudowana wersja "Drogi" McCarthy'ego, gamepleyowo usprawniony Uncharted, nic ponad wydany w podobnym terminie reboot Tomb Raidera
Tzn to bardzo dobra gra ale takie 8/10, zadne wybitne dzielo/legeandarna produkcja
Jak w ogóle można się kłócić o jakąś głupią grę, dla mnie to jest paranoja jak widuję ciągle tych samych obrońców w kolejnych wątkach
Obiektywnie nie ma gier idealnych, ale dopuszczam że mogą takie być dla konkretnej osoby, jeśli gra ruszy w niej jakieś konkretne emocje, albo pod jakimś kątem będzie dla niej wyjątkowa (np będzie kojarzyć się z kimś dla tej osoby ważnym).
Ja ostatnią grę której dałem 10/10 był kilka lat temu Metal Gear Solid 4. Pomimo wad tej gry, dałem jej maksa bo fabuła była dla mnie tak arcygenialna i tak mnie poruszyła, że przesłoniła wszystko inne. Pierwszy raz i jak do tej pory jedyny płakałem na napisach końcowych (tak naprawdę przedostatnich, bo "końcowe" zakończenie jest po pierwszych napisach), po których od razu odpaliłem neta i bez zastanowienia wlepiłem dychę. Wychowałem się na konsolach psx i ps2 i od dziecka byłem w jakimś stopniu emocjonalnie związany z postacią Solid Snake'a, stąd pewnie tego typu reakcja.
Nie toleruje z kolei jak ktoś wystawia tylko dwie oceny - 0 albo 10. Inne nie istnieją. Uznaję takie coś za totalny trolling.
Ja już jestem bardzo daleko, bo na
spoiler start
serafitach, mw godzinę po fragmencie z trailera z 2018-stego
spoiler stop
i jak na razie największy minus tej gry to dłużyzny chodzenia w drugim dniu w Seattle. Tylko dlatego, że gracze fanboje sandboxow na siłę wymuszają presję na twórcach, by na siłę dawać open worldy. Mimo wszystko 9, albo 9.5 to już niemal pewna ocena.
Przejdź na spokojnie i przeanalizuj grę jako całość. Myślę, ze ogarniesz dlaczego gracze tak naprawdę mogą czuć niedosyt.
A ile mam jeszcze do końca? Z ciekawości wpisalem słowo
spoiler start
"serafici"
spoiler stop
na yt i wyskoczył mi 26 part z 32. Więc wątpię, by coś jeszcze się zmieniło, ale chce i tak wiedzieć, ile to godzin.
ll
Serafici to jest połowa gry.
Będzie jeszcze całkiem długi fragment z łódką, bardzo długi fragment z Abby, jeden cały rozdział poza Seattle. Mi gra zatrzymała się na 33h.
Eksploaracja jest super w tej grze, az chce sie zagladac w kazdy kat
Zaczęła cię nużyć? Jeszcze kilka godzinek. Tak całość to przy "normalnym" graniu jakieś 30-32h więc tak mniej wiecej zobacz ile masz juz na swoim "sejwie" ;)
Niecałe 17 i nie nuzy gra, tylko ten fragment.
Nie widziałem trailera 2018 ale:
spoiler start
- jeżeli jesteś po pierwszym spotkaniu z bliznami to dużo ok. 50% gry,
- jeżeli jesteś po odwiedzeniu wioski-bazy blizn to jakieś 2h gry do końca
spoiler stop
Jak można tak nie myśleć i pisać, że NIE MOŻNA dawać grze ocen np 10/10? Wydaje mi się, że każdemu podoba się co innego i ma inny gust. Naprawdę ludzie dalej są tacy, za przeproszeniem, głupi, że nie biorą tego pod uwagę? Chyba że udają.
Dokładnie. Nawet Wilczy Szaniec może dla kogos być na 10.
Po prostu, nie którzy myślą że są jakimiś znawcami, i ich opinia jest tą dobrą, a nawet jeśli jest obiektywna to i tak nic to wam nie daje, bo żeby wystawić ocenę obiektywną dla wszystkich, to trzeba potrafić wyłączyć emocje i ocenić grę sprawiedliwie(mieć jakiś autorytet), czyli bądź co bądź być dobrym w temacie oceniania(ekspert) więc takie plucie jadem na ludzi oceniających grę subiektywnie, i walki między fanami a tym którym gra się nie podoba, jest po prostu słabe w dwie strony. Kwestia gustów tak naprawdę czy dam 10 czy nie. Z grą jest tak że jeśli nam się bardzo podoba, to niedoskonałości po prostu nie zauważamy bądź ignorujemy. Oceniają grę ludzie w różnym wieku oraz iQ o tym też należy pamiętać, bo każdy jest po prostu trochę inny.
https: // youtu.be/iltFmwvBHIc
Tutaj to już w ogóle jest prawdziwe złoto, polecam.