Last of Us 2 ze świetną sprzedażą pomimo kontrowersji
W pełni zasłużona wysoka sprzedaż. Jedna z najlepszych gier w tej generacji. Ciężko się od niej oderwać :)
Oby na Part III nie trzeba było czekać aż 7 lat...
Genialny wynik. Swoją drogą można było się go spodziewać biorąc pod uwagę szczątkowe wyniki z kilku krajów krążące po internecie od kilku dni.
Wypada jedynie podziękować Naughty Dog za kolejną genialną historię i za to że kolejny raz nie zawiedli.
Brawo ND, brawo Sony.
Powiedziałbym że to właśnie dzięki kontrowersjom gra miała jeszcze lepszą sprzedaż, bez niej i tak sprzedałaby się bardzo dobrze (żeby było jasne) ale po coś jednak robią dym wokół gry... nieważne jak mówią - ważne że to robią.
Gram sobie w to TLOU2 (pewnie mam już 8-9h czy coś takiego) i jak na razie gra mi się podoba. Rozgrywka może nie jest jakoś rozbrajająca, ale przyjemnie jest się przekradać obok wrogów, którzy dość fajnie reagują na wszystko co się wokół nich dzieje.
Jeśli chodzi o fabułę to ta jak na razie niestety nie powala. Ot, na ten moment jedyna w miarę interesująca rzecz w niej to
spoiler start
śmierć Joela
spoiler stop
, która i tak była dość naiwna, ale w moim przypadku nawet spełniła zadanie, bo nawet mnie to poruszyło.
Sony z tęczowym logiem pisze, że ich tęczowy ex się dobrze sprzedał. Ok...
Bezaens
Raczej nie "pomimo", tylko "między innymi dzięki" kontrowersjom. Zresztą wysokiej sprzedaży tej gry nie zagrażało nic, nawet po tym jak wycieki się zdarzyły. To był sprzedażowy pewniak od samego początku.
No co ty. Ludzie głosili wszędzie że będzie klapa, pre-ordery anulowane.
To jest właśnie ten przypadek kiedy żadne kontrowersje nie były w stanie zagrozić sprzedaży. Ale mogą zagrozić sprzedażom trzeciej części w przyszłości jeśli taka kiedykolwiek powstanie - po kontrowersjach z dwójką część potencjalnych nabywców może się wsztrymać z zakupem premierowym kolejnej gry ND.
Kontrowersje są w głównej mierze rozdmuchiwane przez ludzi którzy żadanej gry ND nigdy nie kupili i nie kupią, nie są oni istotni z biznesowego punktu widzenia.
Kolejna gra ND na 100% sprzeda się świetnie ponieważ TLoU II potwierdziło po raz kolejny że na wysoką jakość gier tego developera można stawiać pieniądze w ciemno.
Bo to bardzo dobra gra. Widać, że boli ludzi to, że jest tam wątek lesbijski. Dodam tylko, że on jest dość wiarygodny a nie jak to bywa w produkcjach np. netflixa gdzie wrzucane jest to na lewo i prawo bez żadnego uzasadnienia. No i negatywne oceny chwilę po premierze ludzi, którzy w to nie grali jest po prostu śmieszne.
Wątek lesbijski był także w dlc do tlou1 i nikogo nie bolał. Tutaj też nikogo kto grał nie boli.
Fakt, tych którzy grali to nie bolało... Szkoda tylko że oceniali w większości niegrający :D.
Widać, że boli ludzi to, że jest tam wątek lesbijski. Dodam tylko, że on jest dość wiarygodny a nie jak to bywa w produkcjach np. netflixa gdzie wrzucane jest to na lewo i prawo bez żadnego uzasadnienia
A jakie uzasadnienie może mieć orientacja seksualna? :).
Tu nie chodzi o uzasadnienie dla orientacji, tylko dla umieszczenia jej w produkcji. Weźmy na przykład AC Odyssey. Tam homoseksualizm wynika z lenistwa. "Romanse" są tak zrobione, aby płeć bohatera nie miała znaczenia. W dziełach Bioware wynika on często z exela: ot przydałby się taki romans, bo to podniesie sprzedaż, to się go wrzuca. Tu zaś wygląda to naturalnie.
fify też się sprzedają, fallout 4 dobrze się sprzedał a do dobrej gry to mu daleko
spoiler start
Jak czytasz pamiętnik ellie to widać, że ona się zmaga z tym i ciężko jest jej rozmawiać o tym.
spoiler stop
Jest to rozbudowana postać i bardzo skomplikowana. A nie, wrzucenie w najgłupszy możliwy sposób lgbt do filmu czy serialu. Czyli wrzucanie tego bez pomysłu na siłe. Tak samo z tą dopakowana laska. Co w tym świecie jest bardzie wiarygodne. Dopakowana laska czy zgrabna laska w miniówce biegająca w szpilkach?
Przykład takiego "romansu" w produkcji Netflixa, Mr.Robot Sezon 1.
Był tam facet co ma żonę, nie rozbudowywali wątku jego małżeństwa, po prostu ma żonę i parę razy się pojawiła na wizji jako osoba towarzysząca.
Nagle widzimy tego gościa w lekko ocenzurowanej scenie seksu homoseksualnego. Wątek nie był przedłużany. Nic więcej z tego nie wynikło. Był seks i co nam Pan zrobisz? Wątek wepchnięty na siłę.
Ciekawe czy mają taką listę gdzie odhaczają takie rzeczy, "checked"
Polecam film "i love you phillip morris" tam to dopiero jest ciekawie wprowadzony wątek homoseksualny :D
I b.dobrze! Zasłużone, a "wy" dalej sobie hejtujcie, z bólem dupeczek...
Something something get woke, something something go broke.
Niesamowita gra, niesamowita sprzedaż.
Do tego brak otwartego świata, bez DLC, multi, mtx. Graty dla ND.
Wspaniały wynik sprzedaży przez pierwsze dwa dni. Jest to sprzedaż po premierze, czy preordery również są wliczone?
Z chęcią porównam to do danych sprzedaży po miesiącu, to dopiero powie jaki wpływ na sprzedaż ma obecna gównoburza.
Będzie sprzedaż świetna i tak. Na luzie 15 milionów.
Prosty człowiek i tak nie zrozumie, że w tej grze nie ma bohaterów ;) a jak ktoś się przyzwyczaja do jakiejś postaci fikcyjnej to współczuje. To jak te babcie co oglądają polskie seriale i przeżywają, potem nie ma już prawdziwych ludzi, są tylko postaci z serialu...
a jak ktoś się przyzwyczaja do jakiejś postaci fikcyjnej to współczuje.
Współczuję każdemu kto się nie przyzwyczaja. Czytanie książek, oglądanie filmów/seriali czy granie w gry nastawione na fabułę ma dla takiego człowieka tyle sensu co lizanie cukru przez szybę.
Co ja właśnie przeczytałem. No jasne że przywiązuję się do postaci z gier, filmów czy seriali i jeśli giną to jest mi przykro. Powiedziałbym, że to raczej normalne ;)
Bo niemal każdy niedzielny gracz (dominująca część graczy) dobrze wspomina pierwszą odsłonę, więc kupił kontynuacje. Tego samego gracza minęła gównoburza, bo po prostu nie śledzi takich mediów.
Trza czekać na Part III.
Jeśli zawiódł się na Part II, pewnie nie kupi Part III.
Jedyny minus tej gry, to taki, że wyszła tak późno. Jeżeli grywalność będzie taka jak w pierwszej części, to obiecuję sobie, że nie popełnię już tego błędu i przejdę każdy poziom trudności.
HAHAHAHAHA.
Śmiech! Ta sama akcji była przy launch trailerze do Part I. No i kolega chyba za słyszał o MGS2.
Ale od MGS2 proszę się odwalić, bo Kojima nigdy nie mówił w nim że gra jest o konkretnej postaci, tak jak było tutaj.
Swoją drogą kocham jego trollowanie xd
Czemu śmiech na sali? Niekiedy trailery niektórych filmów są tak zmontowane, że nie trzeba oglądać bo wiesz co się wydarzy.
Śmiech na sali to fakt, że na oryginalnym trailerze z 2019 roku... wyłączyli komentarze. Tak jak i na najnowszym trailerze. Ale już na innych filmach nie? Przypadek? :)
Pewnie żeby nie spoilerować. Co niestety jest dość popularne.
Joel jest bardzo ważny w tej grze i odgrywa sporą rolę, ale to trzeba zagrać a od biedy obejrzeć coś więcej niż 2h gry.
śmiech na sali? to się nazywa dobre ukrywanie produkcji, żeby nie spoilerować ;) moim zdaniem większość firm powinna tak prezentować gry, żeby mniej więcej zobaczyć świat, klimat, ale co realnie będzie zobaczycie jak wyjdzie, kiedyś nic nie wiedziałeś o grze, tylko tyle co było napisane na pudełku, kilka zdań :)
Przyczepianie się do samego faktu wydarzenia w fabule, jest totalnie głupie.
Inną kwestią jest 'dlaczego' i 'jak' do tego wydarzenia dochodzi, oraz jakie ma konsekwencje.
Przecież to jest komedia, że ktoś się o to sapie. Jak już pisałem, niektóre produkcję kinowe mają takie trailery po, których już tych filmów praktycznie nie trzeba oglądać. I chciałbym żeby częściej twórcy sięgali po takie zabiegi w grach tak silnie nastawionych na fabułę. Ale takich gier AAA jak tlou2 i rdr2 jest bardzo mało.
Wez no sprawdzaj co wrzucasz bo już tak się pogubiłes w tym bolu o Part 2 że nie czaisz że Kojima Productions nie ma konta na Facebooku i nawet na Twitterze napisali że to nie oni.
Internetowi terrorysci z 4chana łapią Cię na każda bzdurę.
To juz nawet smieszne nie jest...
-ellie ginie w grze (bzdura)
-Abby to trans (bzdura)
-walczymy z chrześcijanami polujacymi na Lgbt (bzdura)
-Neil Druckmann pluje na joela (bzdura)
-JB games nie przyjmuje zwrotów Last of Us Part 2 (bzdura sklep nie przyjmuje żadnych gier spowrotem)
-Sony groziło recenzentom (bzdura skill up właśnie ogrywa Ghost of Tsushima mimo nieprzychylnej recenzji i smieje sie z tych glupot o blacklistowaniu)
-metacritic ustawiony pod Sony (metacritic robi tak z kazdym review bombingiem)
-teraz nagle Kojima Dissuje The Last of Us Part 2 (gosc prosi artykuły o adnotacje bo konto na FB jest fejkiem)
Jaka bzdura będzie następna? No serio stary, ogarnij trochę albo sprawdzaj te głupoty zanim przekazesz dalej.
Jedyne co jest prawdą to ustawka na review bombing od trailera 2018 za politycznosc gry i to wrzuciłem. Cała reszta to czarny marketing tych internetowych terrorystów od tej ustawki.
Gra ma swoje fabularne mankamenty, ale cieszy mnie wysoka sprzedać. Chyba nie chcemy zostac z samymi erly accesami i grami które kłada nacisk na mikrotransakcje? Tak samo jak sie cieszylem(jeszcze przed obejrzeniem) ze film Joker zarobił fortune, bo to pokazało ze jest duzy popyt na kino dla dorosłych.
Oprócz mnie te miliony innych graczy też :) Na pewno na świecie jest więcej graczy oceniających grę na dychę niż mamy użytkowników na Golu :P
Jeżeli coś pomyłem to go bardzo przepraszam, ale wydaje mi się, że raz pisał, że Crysis to najlepsza gra w historii, czy tam najlepszy FPS. W takim wypadku żadne pytania się nie nasuwają.
Na pewno na świecie jest więcej graczy oceniających grę na dychę niż mamy użytkowników na Golu :P
W kupie siła!
Jeżeli nie przez popularność i pozytywne reakcje publiki, to jak inaczej ocenić jakość dzieła?
Jeżeli nie przez popularność i pozytywne reakcje publiki, to jak inaczej ocenić jakość dzieła?
Osobiście. Można ocenić osobiście, czy mi się podoba, czy nie. Bardzo podoba mi się, co napisał
Mi się nie podoba TLoUP2, tak dla przykładu. Bez sarkazmu, kpiny czy szyderstwa - po prostu ta gra mi się nie podoba. Takie 6-6,5/10.
Zasłużenie, gra jest świetna, jak już przysiądę, to ciężko mi się oderwać. Gratulacje dla ND i Sony!
Co do hejterów wspomnianych w wiadomości - stanowią "głośną mniejszość" i (to paradoks) też "nakręcili" taką sprzedaż, mają w tym świetnym wyniku swój udział, to nie jest nowe zjawisko :). Poniekąd Sony powinno im podziękować ;-)
Hardcorowy gracz (taki co śledzi i czyta newsy) to mniejszość wśród graczy. Według Ciebie ci co krzyczą stanowią mniejszość (mniejszość w mniejszości).
Jakim cudem więc zwykła gawiedź mogła się dowiedzieć od tych krzykaczy, skoro newsów nie czytają "casuale"?
Mieli się z reklam dowiedzieć?
Nie da się ukryć że ta fala hejty zrobiła bardzo dobrą robotę tytułowi.
Branżowe portale tłukły artykuł za artykułem, tym samym wielu ludzi skusiło się żeby sprawdzić o co tyle krzyku. Negatywnego wpływu nie było praktycznie wcale, wszyscy (trafnie zresztą) nazywają to zjawisko "review bombingiem" więc ocen tych "graczy" nikt nie traktuje poważnie.
Wszystko razem dla osoby z zewnątrz tworzy obraz wysokobudżetowej, kontrowersyjnej, angażującej fabularnie opowieści o którą spiera się niemal cały świat growy. Istny magnes na klienta :).
Casuale nie udzielają się na forach, ale newsy czytają. Ktoś musi nabijać GOLowi te miliony wyświetleń. Mam kumpla, który przez całe technikum wchodził na GOLa czytać newsy (w sumie to przez niego się tutaj znalazłem), a konta nie miał. Ja robiłem podobnie i dopiero po kilku latach w miarę regularnego czytania GOLa założyłem tutaj konto.
widzę że wszystkim co się nie podoba gra są nazywani hejterami a fanboje nie widzą wad i dają 10/10 jak "recenzenci"
Jak ktoś daje grze 0/10 ot tak, bez powodu, to jak najbardziej jest hejterem.
Nie pomimo kontrowersji tylko dzieki nim.
Skrajne oceny wskazuja zazwyczaj na wybitna produkcje ktora jest trudna w odbiorze dla kogos kto oczekuje sztampowej fabuly i obowiazkowego happy endu. Nie zdziwie sie jak padnie tu jakis sprzedazowy rekord. Zwlaszcza ze oceny 10/10 pochodza od serwisow branzowych a 0/10 od graczy ktorzy w wiekszosci nawet nie grali.
Skrajne oceny wskazuja zazwyczaj na wybitna produkcje (...)
To Ci życzę żebyś się nie rozczarował.
6 godzin po premierze ta gra miała więcej ocen 0/10 niż Red Dead Redemption 2 i GTA5 ocen OGOLNIE. Czyli widoczny jest review bombing. Skoro takie GTA5 na ps4 ma 8tys recenzji A sprzedało się w 25 milionach egzemplarzy. Ot w 2018 Incele które mają problem z tym ze dwie laski się całuja ubzduraly sobie że trzeba grę pocisnac. I tyle.
Dlatego jak chce zobaczyć punkciki to wchodzę na open critic i nie widzę bzdur tych internetowych terrorystów co myślą że wszystko im się należy.
Fakty są takie że jest to jedna z najlepiej ocenianych gier w historii. I najszybciej sprzedający się eks w historii. Tyle.
Póki co gra świetna, recenzje świetne, sprzedaż świetna. Czego chcieć więcej?
Bez zbędnego gadania o tym jaka ta gra jest - Czekam na część trzecią :D
Kontrowersje w grze są sposobem na oderwanie się od szarej codzienności, nawet jeśli kłócą się z własnymi przekonaniami.
To naprawdę świetny wynik! Gratulacje dla studia Naughty Dog. Sam nigdy nie miałem PlayStation, ale kto wie, być może kiedyś (w lepszych czasach finansowych) się to zmieni i sam sobie sprawdzę różne exclusive'y, na których mi zależy. Zwłaszcza, jeśli nowe konsole Sony w końcu będą miały SSD oraz kompatybilność wsteczną z PS4.
Co do wiecznie niezadowolonych, to Ci zawsze krzyczą najgłośniej, przez co sprawiają wrażenie, że jest ich więcej. Przykładem komentarze pod Night City Wire na gry-online ;) Dlatego warto zawsze wszystko sprawdzać samemu (na tyle ile to możliwe) i wyciągać sobie własne wnioski, podejmować własne decyzje. Nie zwracać uwagi na hejterów. Haters gonna hate.
Wynik będzie jeszcze lepszy bo nie uwzględnili sprzedaży z konsoli YouTube. A na niej jak wiadomo są najzagorzalsi fani.
To było pewne. Nawet po tych wyciekach wiedziałem, że TLoU Part II pobije wszelkie rekordy. Jakby tego było mało, szum wywoływany przez tępych hejterów Sony jeszcze bardziej zwiększa rozgłos gry.
Sam dorzuciłem swoją cegiełkę i nie żałuję bo gra mimo wielu wad jest naprawdę świetnym i solidnym kawałkiem kodu.
Nazywanie gry kawałkiem kodu jest jak nazywanie recenzji na GOLu kawałkiem HTMLa.
Jak by nie patrzęć kupilem dzien przed premierą więc technicznie preorder. Nie uważam jednak, ze kontrowersje grze zaszkodziły, wręcz przeciwnie, nakręciły sprzedaż jezcze bardziej. A tak naprawdę, od samego początku wiadomo było, ze gra się sprzeda świetnie. Mimo tych "kontorowersji" i takiej sobie fabuły, to świetna gra.
Mam nadzieje na rekord sprzedażowy na PS4. Spider man sprzedał sie do tej pory w granicach 15mln. W pierwsze 3 dni sprzedano 3.3mln. Tu w dwa dni mamy już 4mln.
Oj nie zdziwiłbym się gdyby Spider Man był już blisko 20.
Spoko, ze tylu ludzi kupilo ten tytul bo warto spedzic z nim czas. Mysle tez, ze niejednemu graczowi ta gra otworzy pewne nieuzywane dotad komorki w mozgu...A ci ktorzy TLOU 2 opluwaja to musza byc jakies proste lamusy. Sorry. Takie jest moje zdanie.
Gra z wspaniałą grafiką, dobrą mechaniką i ciekawą fabułą...z dwoma fabularnymi mankamentami które ciężko strawić i które są z czapy :D Mimo wszystko ta gra nie zasługuje aż na taki hejt, to nie jest gra na 10 ale na mocną 8 zasługuje. Maksymalnie 8 jeśli byśmy się czepiali skali golowej. W skali szkolnej mocna 4
Dla kogoś mankamenty dla drugiej osoby nie :) Dla mnie gra na 9/10. Cieżko będzie CP przebić ten tytuł w mojej opinii.
Jeżeli pod skrótem 'CP' ukrywa się Cyberpunk 2077 to przypomniał mi się taki kawał z brodą.
- Oglądałeś "Rambo"?
- No.
- A "Commando"?
- No.
- Ty, a jak myślisz, Rambo kładzie Commando?
HL Alyx to zrobił i wiadomo już, że tytuł goty należy się tylko grze Valve.
Co się dzieje. Hejty, że aż głowa boli. Obrońcy pokroju Guntora, który na wszystko odpowie, bo tak! ale Wy śmieszni jesteście ludzie. Obie strony. Hejtujące i broniące. Człowiek zasiada do tych komentarzy jak do dobrej komedii.
Guntor i cała reszta tego inner circle już przed premierą odpisywali na każdy możliwy niepochlebny komentarz.
Wy śmieszni jesteście ludzie.
No debile, no. Na stronce o gierkach komentują. :D A mogli by np. pielić chrzan.
Lubię tę grę i tyle. Odpisuje i tyle. Mówi typ co 90% jego komentarzy są o CP2077.
Komentarze są, ale w ramach ciekawostek i pytań. Potrafiłem skrytykować Night City Wire. A Ty piszesz komentarze niepoparte niczym. Tobie się gra podoba i koniec! innym się ma podobać, bo się Tobie podoba. Zresztą, sam się kłócisz teraz ze sobą. Sam mi napisałeś, że będzie z kim pisać po premierze o Cyberpunku, miałeś mnie na myśli. Podesłać Ci screen? prawda zabolała, więc teraz mi będziesz od typów pisał. Myślałem, że Ty jesteś w miarę normalnym użytkownikiem, ale widzę, że jesteś jak większość.
TYPIE ;)
Nie uważam że ta gra jest 10/10. Moją opinią już się podzieliłem jak skończyłem grę. Gra ma wady. I nie podoba mi się "bo tak".
Trzej Muszkieterowie:
Guntor
Trzynaście
Hydro2
Osobiście wręczam Im Order Zasługi dla Obrońców wybitności The Last of Us: Part II. Proszę o brawa za odwagę!!!
Paradoksalnie tak jak przedmówcy pisali kontrowersje pomogły napędzić sprzedaż. A gdyby nie spoilery które wyciekły to byłoby ich jeszcze więcej. Bo jak człowiek natrafił na jakiś spoiler to się mógł mentalnie przygotować na ewentualne wydarzenia(chociaż w moim przypadku i tak zbytnio nie pomogło). Fabułę bym porównał do Gry o Tron(do połowy to sezony 1-4). Później gdy:
spoiler start
Gramy Abby
spoiler stop
To takie sezony 5-7 niby spoko bo chcesz wiedzieć co dalej ale jednak wątpliwości są. A samo zakończenie to sezon 8 w mojej opinii, do pełnego absurdu brakowało tylko
spoiler start
Żeby Ellie gdy rezygnuje z zabicia Abby(co De facto jest słabo wytłumaczone nawet mimo tego że ND nie chcieli tego przekazać wprost) strzeliła sobie w łeb. Ale tego zrobić nie mogli bo musieli sobie zostawić furtkę do 3 części
spoiler stop
Jest rozczarowanie pewnymi rozwiązaniami fabularnymi, tym bardziej jak się w preorderze zamówiło kolekcjonerkę a mało to nie kosztowało. Dwójka to totalne zaprzeczenie jedynki jak dla mnie. Ale gra było wiadomo że będzie sprzedażowym hitem dzięki jedynce. Trójka już niekoniecznie takim hitem będzie. Bo gracze są mocno podzieleni.
Co by nie mówić gra wywołuje duże emocje, porównałbym właściwie całą drugą część do zakończenia części pierwszej. Tamto podobnie wywołało kontrowersje bo po prostu gra zmuszała do robienia rzeczy bardzo wątpliwych moralnie i wywoływała tym duży dyskomfort u gracza. Myślę że po części z tego bierze się krytyka drugiej części, wielu osobom nie pasuje ten dyskomfort. Krytyki zakończenia już trochę nie rozumiem, nie wiem gdzie ludzie krytykujący mają wrażliwość ale najwyraźniej zupełnie gdzie indziej niż Ellie.
Nie wiem czy grałeś zakończenie czy oglądałeś na yt, bo to mocno zmienia percepcję moim zdaniem. Ja grając wczoraj wieczorem sam czułem się bardzo źle
spoiler start
tłukąc Abby i mocno chciałem żeby Ellie przestała.
spoiler stop
To tylko pokazuje ze te durne ustawki metakrytykowych terrorystow nic nie daja.
Mozesz wrzucic na to jakis dowod?
Bo ustawka na review bombing byla na 4chanie/reddicie dlugo przed premiera gry.
Gdyby byla ustawka na dawanie 10 to gra by miala 30x wiecej pozytywnych ocen niz negatywnych.
No i recenzenci tez sie ustawili nie?
Nie mogę, bo mi się nie chce szukać, jak ktoś nie wierzy, to na Reddicie są screeny.
Source: bro trust me bro
Haha
Gra ma sporą sprzedaż i fajnie, i im się inwestycja zwraca. Niech mają. Ale hasła "świetna sprzedaż MIMO" albo "świetna sprzedaż DZIĘKI" kontrowersjom to możemy sobie wszyscy odłożyć na półkę. Te dane zawierają preordery które ciągną się ile? Dajcie mi zestawienie preorderów i sprzedaży po premierze osobno i WTEDY będzie można mówić o tym czy kontrowersje w jakikolwiek sposób wpłynęły(pozytywnie lub negatywnie) lub nie wpłynęły (więc pozytyw).
Taka liczba jest absolutnie prawdziwa, niepodważalna, i całkowicie bezużyteczna jeśli patrzymy pod względem wpływu kontrowersji na sprzedaż. Coś jak pytanie matematyka o to gdzie się znajdujemy (odnośnik do żartu z taaaaaką brodą).
Brawa za zwroty z inwestycji, ale manipulowanie opinią przy pomocy cyferek proszę zostawić dla głupich:)
*PS. Nie, nie kupiłem gry. Nie oceniam gry (bom nie grał). Oceniam informacje podawane przez wydawce.
Preorder zawsze można wycofać, było na to wystarczająco dużo czasu. Poza tym nawet gdyby dość dużo ludzi zamówiło grę w preorderze (powiedzmy, że zrobiło to 25% z tych 4 mln, czyli okrągły 1 mln) i odjąć ich od pozostałych zakupionych sztuk, to nadal wychodzi imponująca liczba 3 mln.
Pozytywny wpływ kontrowersji i szumu w mediach na sprzedaż głośnych gier, to nie jest nic nowego. Rockstar cały czas zbiera tego profity i nie przeszkodziły im w tym nawet rozprawy sądowe.
A te liczby wziąłeś skąd? Nie masz bladego pojęcia czy preordery stanowią 10%, 25% czy nawet 90% tych 4 milionów. Ta liczba w żaden sposób nie mówi czy kontrowersje wpłyneły pozytywnie czy negatywnie a "x" dni po sprzedaży też można wywalić do śmietnika bo preorder jest już szmat czasu.
Szum nie zawsze wpływa dobrze i nie ma sensu porównywać do Rockstara
Czyli co, sądzisz, że preordery zakupiło 50%? 25% to według mnie największa realna liczba preorderów, która i tak jest zawyżona. W rzeczywistości pewnie było ich dużo mniej.
Jest sens takiego porównania, bo to pokazuje, jak kontrowersje pomagają takim głośnym grom zyskać jeszcze większy rozgłos. To nie jest nowe zjawisko i właśnie Rockstar jest na to najlepszym dowodem.
A jak doskonale rozgłos przyczynił się do popularność No Man's Sky? Pozytywnie?
Czyli co, sądzisz, że preordery zakupiło 50%? 25% to według mnie największa realna liczba preorderów, która i tak jest zawyżona. W rzeczywistości pewnie było ich dużo mniej.
Proszę o źródło. Bez niego to gdybać sobie możesz więc jak już pisałem - jest to bez sensu. Ta liczba nic nie mówi oprócz tego że w pewien sposób zwróciła się inwestycja.
A jak doskonale rozgłos przyczynił się do popularność No Man's Sky? Pozytywnie?
Tu nie chodzi o taki rodzaj rozgłosu. Po pierwsze, musi to być dobra gra Po drugie, musi być ona stworzona przez bardzo popularne studio, żeby artykuły się klikały. Po trzecie, rozgłos musi polegać na kontrowersyjnej treści takiej jak np. ogromny poziom przemocy w GTA, czy mocne wątki homoseksualne w The Last of Us Part II. Bez tego ani rusz. Była kiedyś taka polska gra o ISIS, ale była strasznym gniotem, więc wszyscy o niej zapomnieli. Gdyby to Rockstar zrobił taką grę, to byłby dym na cały growy świat, a może nawet doszedłby on jeszcze dalej.
Proszę o źródło. Bez niego to gdybać sobie możesz więc jak już pisałem - jest to bez sensu. Ta liczba nic nie mówi oprócz tego że w pewien sposób zwróciła się inwestycja.
Skąd mam ci wziąć źródło, skoro od pierwszego posta są to tylko moje przypuszczenia? Nigdzie nie napisałem, że tak właśnie jest. Jestem pewny tylko tego, że preordery stanowią mniejszość. Jeszcze nigdy nie wyprzedziły one tradycyjnego zakupu, więc akurat to można uznać za pewnik.
Tu nie chodzi o taki rodzaj rozgłosu. Po pierwsze, musi to być dobra gra Po drugie, musi być ona stworzona przez bardzo popularne studio, żeby artykuły się klikały. Po trzecie, rozgłos musi polegać na kontrowersyjnej treści takiej jak np. ogromny poziom przemocy w GTA, czy mocne wątki homoseksualne w The Last of Us Part II. Bez tego ani rusz. Była kiedyś taka polska gra o ISIS, ale była strasznym gniotem, więc wszyscy o niej zapomnieli. Gdyby to Rockstar zrobił taką grę, to byłby dym na cały growy świat, a może nawet doszedłby on jeszcze dalej.
Rozgłos w dzisiejszych czasach ze względu na kontrowersyjność nie jest czymś co trudno osiągnąć. Jednak hasło "nie ważne jak mówią byle by mówili" jest nie prawdziwy. Samo to nie jest w stanie udźwignąć. Jak mówisz - musi to być dobra gra. Ale główne zarzuty są w strone fabuły a nie "kontrowersyjnych treści".
Skąd mam ci wziąć źródło, skoro od pierwszego posta są to tylko moje przypuszczenia? Nigdzie nie napisałem, że tak właśnie jest. Jestem pewny tylko tego, że preordery stanowią mniejszość. Jeszcze nigdy nie wyprzedziły one tradycyjnego zakupu, więc akurat to można uznać za pewnik.
Czyli źródła nie masz ale to pewnik. Owszem preordery dobrej gry w końcu staną się mniejszością. Spójrzmy na takiego Wiedźmina 3. Preordery osiągnęły 1.5 miliona kopii, w dwa tygodnie była sprzedaż na poziomie 4 milionów. W końcu sprzedaż zwykła zawsze przegoni normalną. Ale jak to jest w tym wypadku po zaledwie 3 dniach to już nie wiadomo. Więc ta liczba nic nie mówi i radzę przestać być takim pewnym :)
gra się sprzedała dzięki kultowości jedynki. Poczekajmy na trójkę i wtedy się okaże
Ja mam wrażenie, że z fabułą największe problemy mają ci, co widzieli same wycieki i nie mają zamiaru kupić gry. Oczywiście części graczy, którzy zagrali niektóre elementy również się nie podobają, ale to nie oni oceniają tą grę na 0/10.
W dzisiejszych czasach wyraziście zarysowany wątek homoseksualny jest bardzo kontrowersyjny. Takiego spięcia na linii zwolenników i przeciwników LGBT chyba jeszcze nigdy nie było.
Last of Us 2 ze świetną sprzedażą pomimo kontrowersji
TYTUŁ TEJ GRY TO THE LAST OF US PART II, a nie jakieś Last of Us 2.
spoko że gol banuję użytkowników wypowiadających się o tlou negatywnie
No patrz, a ja widzę kilku wypowiadających się negatywnie których nikt nie banuje...
Może spróbuj wypowiadać się negatywnie ale bez wulgaryzmów i obrażania innych ludzi i zobaczymy co się stanie :).
Chyba jest tak jak piszesz... :D
Nie ma na świecie chyba serwisu gdzie ocena tej gry wystawiona przez graczy dorównywała by ocenom wystawionym przez "recenzentów". Paradoksalnie ta propagandowa scena serwisowa zapodaje Wam teraz kolejny "news" o świetnej sprzedaży, który fanboje łykają jak pelikany, bez pomyślunku, bez analizy, że przecież INACZEJ BYĆ NIE MOGŁO bo to kontynuacja GRY DEKADY i musiała bez względu na wszystko i wszystkie przecieki wykręcić dobry wynik day0 i z preorderów. Nie analizujecie, nawet nie zastanowicie się czy podadzą Wam dane z następnych ram czasowych, jak sprzedaż wygląda gdy nakręceni fanboje i pełni zaufania gracze mają swoje kopie, czy użytkownicy zimnokrwiści ciągle tak chętnie tą grę w kolejnych dniach kupują? Nie pomyślicie dlaczego taka rotacja od miesiąca na temat tlou, skąd tyle newsów i podsycania pamięci o grze. :) A co najważniejsze - tylko Sony wie czy kontynuacja gry dekady miała się sprzedać w liczbie 4 mln czy 6 mln, a może 10 mln. To ich prognostycy liczą teraz zyski bądź straty, a Wy tylko dostajecie ochłapy informacji dobrane do pomyślnej strategii marketingowej firmy.
Brawo.
Poza grami VR : RDR2 i The Last of Us 2 to gry ARCYDZIEŁA, niestety są to gry które szczególnie brutalnie obchodzą się z osobnikami z niskim IQ :)
The Last of Us 2 -> 10/10 !
Oj to z Tobą bardzo brutalnie musiały się obchodzić.
Im starszy, tym bardziej bucowaty.
Prawie jak Dracula i Soulcatcher.
Szachy są brutalne dla niskiego IQ, nie cukruj już sobie typie, nie jesteś wybrańcem który jako jedyny zrozumiał historię zawartą w tej gierce. Poważnie, tak słabej próby połechtania własnego ego nie widziałem od dawna, polecam psychologa, przejdzie z Tobą przez te wszystkie traumy które aż tak zaniżyły Twoją samoocenę bo próba kompensacji na forum o gierkach nie jest dobrym pomysłem
Pozdrawiam
gościu bajtuje jak w każdym innym temacie a wy dalej łykacie jak młode d... pelikany
gościu bajtuje jak w każdym innym temacie a wy dalej łykacie jak młode d... pelikany
Jak jest tak jak mówisz to jest to jeden z najlepszych trolli tutaj, bo to trwa od lat i układa się w spójną całość.
Oceny nie kłamią. Ta gra stała się pogromcą Cyberpunka. Pozdrawiam Jordana najbardziej rzetelnego i wiarygodnego dziennikarza.
to dlatego, ze chodzi o pieniadze, albo o sex, bo jezeli nie wiadomo o co to tylko o to
Dobre, fabularne gry singlowe się dobrze sprzedają, to dobry znak, oznacza, że gry jeszcze trochę pożyją i nie zażre je do końca rak gierek wymagających internetu by działać.
Jeszcze coś się ostoi, a że taka gra wyjdzie od wielkiego dzwonu, no cóż takie mamy czasy i klimat.
jedna z lepszych gier w jakie grałem w życiu. a ten cały ból ..... wiadomy jest dla mnie niezrozumiały. Jakby co to mam ponad 4 dychy i gram od lat 80tych .. tak tylko uprzedzam tych łosi z dziwnymi argumentami
xyzman też jestem po 40-stce.Gra wymiata.Hang on brother.
Daliby w końcu na PC. Na razie można czekać aż będzie na PCSX4.
Wczoraj skończyłem po prawie 32h gry. 9/10. Gdyby nie niepotrzebne dłużyzny w pewnej części gry, to dałbym 10.
Szkoda że dałeś tak mało. Ta gra to odkrycie na miarę koła i elektryczności w gatunku gier komputerowych. Postać Abby zostanie z nami na zawsze.
Gdyby pierwsza część gry,
spoiler start
czyli 3 dni w Seattle jako Ellie
spoiler stop
, były utrzymane w takim tempie jak reszta gry, to dałbym i 11/10. Ale niestety tak nie było, fabuła praktycznie tam nie istniała, dialogów między postaciami bardzo mało, i na zamianę klepałeś schemat starcie, krótka eksploracja, starcie, itd. Był moment, że naprawdę odechciało mi się grać...
To tylko w Polsce działa to w ten sposób, że sprzedasz 20 milionów egzemplarzy otworzysz szampana i ogłosisz gigantyczny sukces dlatego wiecznie jesteśmy 100 lat za murzynami, w każdym normalnym kraju do czegokolwiek byś się nie zabrał robisz to z myślą o przyszłości. Wyniki sprzedażowe tej gry nie są jej zasługą tylko zasługą gigantycznego sukcesu pierwszej części. Nie da się zaprzeczyć, że to gra bardzo dobra, ale tak naprawdę będąca pewnego rodzaju z różnych powodów rozczarowaniem dla wbrew temu co tu pisze kilka osób całkiem sporej części graczy. I nie zmienią tego faktu recenzje napalonych fanatyków, którzy najwyraźniej wystawili swoje 10-ki jeszcze przed zagraniem i nie chcą teraz widzieć braków na dodatek za grą ciągnie się smrodek kupowanych recenzji oraz wygaszania tych niepochlebnych. Jakość tej gry przełoży się na część trzecią i tak jak fatalny Last Jedi zarżnął przyzwoitego Hana Solo, tak trzecia część Last of Us nie będzie już miała kwiatów polnych rozsypywanych pod swoimi stopami. Osobiście uważam, że pomimo niewątpliwie gigantycznej sprzedaży Sony nie jest zachwycone przyjęciem przez społeczność graczy Last of Us 2.
Napisałbym coś wiecej, ale nie mam juz sil, wiec napisze krotko - Idz sie lecz
No nie ma się co dziwić. W końcu to najwybitniejsza gra 8. generacji konsol.
Przeszedłem całość. Kilka zwrotów akcji, rozgrywka spoko, grafa spoko, dźwięk i muzyka świetny, fabuła jak dla mnie wcale nie była kontrowersyjna, wręcz przeciwnie, czasami mnie nużyła:
spoiler start
Ponadto te teksty w recenzjach o fabule oraz końcówce dzielącej graczy są nad wyraz zbyt akcentowane. Cała fabuła pokazuje destruktywne działanie Ellie, która i tak na koniec przeżyje. W sumie to w każdym momencie mając w pamięci scenę z pierwszej części jak Ellie ratuje Joela byłem pewien, że ona z każdej opresji się wywinie bo tak działają te zabiegi u twórców. Part II to tak naprawdę powielanie sposobu prowadzenia niektórych zabiegów fabularnych z Part I i generalnie nie jest to złe, ale ani wybitne, ani kontrowersyjne i dla co bardziej spostrzegawczego gracza momentami schematyczne. Oczywiście były przebłyski.. a ten cliffhanger też jakiś mocno tajemniczy nie jest. W Part III pewnie dowiemy się więcej o szczepionce, samej zarazie, może Ellie w końcu umrze; poświęci się albo ją poświęcą. Może syn Diny i Jessiego będzie już starszy i Ellie będzie jego Joelem albo będzie chciał ją po prostu odnaleźć. A może poprowadzą całkiem nową historię w której będą przeplatać się już znane nam postacie. W tym wszystkim brakuje po prostu tej zachęty, tego jednego drobnego momentu, który by nakręcił spiralę i pozostawił nas wszystkich w głębokim znaku zapytania. Ten znak jakiś postawiono, ale jest trochę nazbyt ogólnikowy bez konkretnego wyrazu z rażąco nasuwającymi się na myśl banałami.
spoiler stop
Nie zgodzę się z Twoja przepowiednia "trójki", gdyz Ellie
spoiler start
nie była jedyna
spoiler stop
spoiler start
To fakt. Takich osób odpornych jest dużo, ale kłopot z tym, że mimo 10 czy tam 11 prób - nie pamiętam dokładnie, nie udało się stworzyć szczepionki. Wszystkie osoby zmarły po operacji. Takiej samej jaką miała przejść Elli w Part1. Dlatego Elli może być wyjątkowa, mieć inne modyfikacje tego grzyba. Grzyb potrafi ewoluować. Na to liczę w PartIII, że okaże się iż Elli jest wyjątkowa i uda się stworzyć szczepionkę z jej pomocą. A ona sama umrze.
Nieudana próba, brak szczepionki i jej śmierć, też by mnie zadowoliła, bo była by czymś mocny. Tyle, że ludzie by chyba tego ND nie wybaczyli.
spoiler stop
spoiler start
Problem polega na tym, że nigdzie nie napisałem wyżej, że była jedyna. Zgadzam się jednak, że ten wątek z ewentualnymi innymi odpornymi może być rozszerzony w Part III.
spoiler stop
Słuszna uwaga, ale możliwe, że twórcy w "trójce"
spoiler start
dodadzą do osiągnięcia fabularnej taka osobę. A może jeszcze się okazać, że takową będzie ktoś inny..... kogo dobrze znamy. Nie chciałbym, by twórcy poszli drogą: Ellie - The choosen one... and only Vaccine girl
spoiler stop
Placi wam ktos za te bzdety? TLoU2 NIE sprzedaje sie dobrze. Jest, procentowo, najgorzej sprzedawanym exem tej generacjii.
I specjalnie założyłeś konto żeby nas o tym poinformować?
No to muszę Cię zmartwić bo ... TLOU part II w całym poprzednim miesiącu sprzedała więcej kopii niż wszystkie pozycje w TOP 10 razem wzięte.