Microsoft Edge importuje dane z Firefoxa bez zgody użytkowników
No ładnie. Później powiedzą, że błąd, że niechcący, a tak w ogóle to bardzo przepraszają i zaraz to naprawią. A dane jak miały pójść na serwery to poszły.
Wkurzają mnie te mega ultra wielkie korporacje jak Microsoft, Facebook czy Google.
Tak się już wpieprzaja nachalnie i tak bardzo chcą kraść dane i szpiegować, że aż boli głowa.
Efekt jest taki, że człowiek rezygnuje lub mniej chętnie korzysta z ich oprogramowania, a jak już korzysta to przezornie i tyle ile musi.
Mam nadzieję, że ludzie się wkoncu przebudza i odstawia te usługi IT i zaczną żyć życiem analogowym zamiast cyfrowym.
IT używać do pracy, do gier tyle żeby grę odpalić (najlepiej offline) i z socjalmedia zrezygnować.
Są też ludzie, którzy zwyczajnie mają na to wywalone, bo ułatwia to znacząco życie, a to że wiedzą jakie skarpetki przeglądałem na allegro czy gdzie pojechałem wczoraj samochodem mnie totalnie nie rusza, bo w moim życiu to nic nie zmieni. A Twoje dane posiada naście/dziesiąt firm nawet jak jesteś offline. No chyba, ze internetu nie posiadasz a pieniądze dostajesz od pracodawcy w gotówce.
Co ten "mikromiękki" to ja nawet nie wiem... Płacić kilka stówek za system, który ma po brzegi telemetrii i niekiedy felerne aktualizacje które psują komputer użytkownika, bądź sprawiają, że traci dane... Więc za co tak naprawdę kupujący płaci, wydając pieniądze na ten system? Może na serwery, na których właśnie MS może gromadzić te dane użytkownika? Bo tak jak FB czy dużego G mogę zrozumieć, że za ich usługi płaci się głównie swoimi (bądź nie) danymi, to tutaj to jest takie wielkie nie wiadomo co :/
spoiler start
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taką telemetrię można wyłączyć odpowiednimi programami (a przynajmniej ją ograniczyć), a aktualizacje przełożyć na później, jednak nie każdy jest całkiem świadomym użytkownikiem komputera, więc MS widocznie tylko na tym korzysta.
spoiler stop
Nikt się tego nie spodziewał!
Powiem tak jak pewna osoba, której w autobusie czyjaś walizka spadła na głowę i właściciel przepraszał. "Ja panu zaraz do d***y nakopię i powiem przepraszam. Zobaczymy czy to wystarczy." Zamiast panu wstawić "Microsoftowi" i będzie pięknie.
Gdzie to już kiedyś słyszałem... Opera tak robiła z hasłami, kilka miesięcy przed przejęciem przeglądarki przez Chińczyków, przy okazji przejęcia z tego co pamiętam, zupełnie przypadkiem, wyciekła baza danych haseł z chmury Opery...
Ostatnio uruchomiłem pierwszy raz to, bo musiałem przetestować apkę na wszystkich przeglądarkach. Lekko mnie zdziwiło gdy mi otworzyło mojego gmaila i byłem tam zalogowany..
Fajne te sandboxy, nie ma co.
A widzisz... Dlatego po ostatniej aktualizacji EDGE cały czas pracuje w procesach. Nawet jak daje zakończ proces to on za chwilę znowu działa. Pomimo że używam opery i jest ustawiona jako domyślna.
Mam to w nosie. :P Moje dane kradną wszyscy, nie sposób tego zliczyć. Dopóki nikt nie ma haseł i pinów do konta to jest ok.
Mało odpowiedzialna postawa.Ty może masz w nosie, ale ludzie, których znasz niekoniecznie. I pozwalając wszystkim kraść twoje dane, możesz ujawniać coś na ich temat. Pomyślałeś o tym?
To samo jest z chrome. Ogólnie bierze wszystko nawet hasła z aktualnie ustawionej domyślnej przeglądarki i otwiera Ci przeglądarkę Edge chwaląc się że już wszystko skonfigurowane i żeby korzystać z tej przeglądarki bo jest najlepsza na świecie. To że świadomie udostępniam swoje dane do Google to nie znaczy że chce zostawiać je również Microsoftowi. Dramat