Długo się zastanawiałem czy cokolwiek napisać, ale doskwiera mi ta sprawa już od pewnego czasu.
Zwykłem się w ogóle nie udzielać i być raczej biernym obserwatorem. Konto założyłem dawno temu głównie dla sklepu i okazjonalnego dostępu tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Jednak śledzę całą tę sytuację związaną z TLOU2 i chciałbym czymś się podzielić. Będzie to apel do Szanownych Redaktorów. Ci, których to głównie dotyczy, się domyślą, pozostali owego apelu nie potrzebują, ale mogą poczytać ku przestrodze.
Kochani Redaktorzy! Ogarnijcie się! Ot tak, po prostu. Rozumiem Waszą frustrację kiedy czytacie setki teorii spiskowych, wyzwisk i innych godzących w Wasze dobre imię i Waszą niezależność wiadomości. Nie zamierzam wnikać czy są one uzasadnione czy też nie. Mógłbym tu wcisnąć wywód o prawdzie leżącej zawsze po środku, ale szczerze? Mam to gdzieś, bo to nie sedno sprawy.
Jednakże, czy tego chcecie, czy nie; czy odbiorcy Wam to przyznają, czy nie... jesteście elitą i wzorem dla polskiego środowiska graczy. Ludzie przychodzą po Wasze opinie na tematy związane z grami. Czy się z owymi opiniami zgadzają jest nieistotne. Liczy się to, że chcą je poznać. Ja zresztą też. Nie zliczę nawet ile Waszych materiałów przeczytałem, odsłuchałem, bądź obejrzałem. Czy zgadzałem się ze wszystkimi? W życiu! Po prawdzie to nawet w kwestii TLOU2 się z Wami nie do końca zgadzam. Ale trwam przy Was, bo nawet jeśli, w moim osobistym mniemaniu, któryś z Was czasem gada od rzeczy (hej, mi też się zdarza, może nawet ten wywód tak odbierzecie), chcę poznać Wasze stanowisko.
Jednakże bycie elitą czy wzorem wiąże się z pewną odpowiedzialnością (i nawet nie wiecie jak bardzo kusiło mnie żeby tu zacytować wujka Bena). Od elity wymaga się więcej. Jako odbiorcy oczekujemy zatem od Was pewnego poziomu wypowiedzi, wyższego niż przeciętny pecetowiec, konsolowiec, czy inny owiec (be-e-e). Jako osoba kulturalna rozumiem doskonale jak bardzo frustrująca potrafi być dyskusja z rozmówcą raczej prymitywnym, skorym do wyzwisk, do którego nie trafiają żadne argumenty. Ale czytając Wasze niektóre wypowiedzi pod wątkami TLOU2 czasami musiałem poprawić okulary, zapalić światło i dwukrotnie sprawdzić obecność tagu redakcyjnego, bo nie mogłem uwierzyć, że autor danego wpisu nie jest kolejnym trollem w tym szaleństwie. Jest sporo użytkowników stojących po Waszej stronie w dyskusji o tej grze jak również Waszych oponentów, którzy reprezentują wyższy poziom wypowiedzi. A mimo to tych drugich zbywacie tekstami typu: "lol, udowodnij" albo "nie znasz się, bo nie grałeś". Parafrazuję, nie chce mi się szukać konkretnych cytatów, chodzi o generalne przesłanie niektórych Waszych odpowiedzi.
I nie, argument, że z prostakiem nie da się inaczej do mnie zupełnie nie trafia. Primo, nie wszyscy Wasi rozmówcy to prostacy. Niektórzy kulturalnie i merytorycznie wyrażają swoją opinię. Nawet jeśli, w Waszym mniemaniu, jest całkowicie błędna czy wręcz brzmi jak teoria spiskowa, forma pozostaje zachowana i takim rozmówcom należy się szacunek z racji tego, że nawet poirytowany i sfrustrowany zachował poziom. Niestety, nie zauważyłem znacząco kulturalniejszych odpowiedzi pod ich adresem.
Secundo, ponownie, jesteście wzorem do naśladowania. Macie być od tych "prostaków" lepsi. I gwoli sprawiedliwości, prostacy wyroili się po obu stronach barykady. Jako Redaktorzy powinniście wyznaczać poziom dyskusji Waszym zwolennikom, nawet ich skarcić jeśli przeginają. Przeciwników zaś winniście traktować z szacunkiem, nawet, a może zwłaszcza, kiedy oni tego nie robią. Ot, świecić przykładem. I wiem, że wymaga to wręcz Jezusowej cierpliwości, ale chociaż spróbujcie łagodzić konflikt miast go zaogniać. Przed wysłaniem posta przeczytajcie go ponownie i zredagujcie (z racji Waszego zawodu to powinno być banalne) w bardziej kulturalną formę.
Jest taka stara zasada: "Nie kłóć się z idiotą, bo najpierw Cię sprowadzi do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem." I niestety to widać w tych wątkach. Czy osoba której odpowiadacie jest wyzywającym Was prostakiem, czy człowiekiem ogólnie kulturalnym, który lubi sobie pospiskować, czy wreszcie merytorycznym oponentem, któremu nie da się nić zarzucić, powinniście zawsze równać w górę.
Kulturalniejsze wypowiedzi można dodatkowo nagrodzić wpisem "dziękuję Tobie, Użytkowniku_123 za kulturalną dyskusję" a te prostackie zganić "uprzejmie Cię proszę Trollu_456 abyś następnym razem wyrażał się w nieco bardziej stonowany sposób". I wierzcie mi, bo mówię z własnego doświadczenia. Osoba wyrażająca się prostacko, którą z uporem traktujecie kulturalnie, w 90% przypadków w końcu się uspokaja i okazuje się, że emocje wzięły górę, nałożyły się czynniki zewnętrzne, doszły problemy osobiste i skumulowało się to wylewem frustracji na forum. A spokojne zrozumienie miast dolewania oliwy do ognia podziałało jak lekarstwo. Kto wie, może nawet ktoś taki ostatecznie powie Wam "przepraszam". Naprawdę, polecam takie podejście.
Dziękuję Wam jeśli to przeczytaliście. Gorąco proszę o rozważenie powyższego przesłania. Wszyscy powinniśmy trochę stonować w dzisiejszych czasach. Sam nie jestem idealny i czasem zdarza mi się wyrzucić frustrację na jakimś forum. Ale trzeba się troszkę kontrolować. A, co właśnie zauważyłem, pisanie kulturalnego apelu leczy nagromadzenie frustracji podobnie jak złośliwy komentarz. Jestem znacznie spokojniejszy niż kiedy pisałem pierwsze zdanie. Muszę to robić częściej.
Szanowni Użytkownicy, którzy aż tutaj dotarli, Was ten apel również dotyczy, ale zrozumiem, że zwykły obywatel nie zawsze będzie zaglądał do internetu w stuprocentowej formie kulturalnej. Mam jednak nadzieję, że kiedy w przyszłości najdzie mnie ochota by znów poczytać GOL-owe forum (obecnie bardzo potrzebuję detoksu) zobaczę trochę więcej kultury i wyrozumiałości po obu stronach.
Wszystkim Redaktorom, Użytkownikom i Trollom życzę serdecznie miłego dnia i dobrej zabawy czy to przy TLOU2, czy dowolnym innym tytule.
Na wstępie szczere dziękuję za twój post
Ja kolejny raz postaram się opisać, w czym moim zdaniem leży problem części tego forum. Problem, który wywołuje frustrację redakcji, która co jakiś czas po prostu przejawia się w komentarzach.
Dawno dawno temu, gdy GOL startował i niedługo potem nazwijmy to hardcoreowe gry, pokroju Baldurs Gate, były solą tej Ziemi, tej branży i tej społeczności. Minęło 18 lat i świat się zmienił, a wygląda teraz tak -> https://www.gry-online.pl/newsroom/minecraft-dungeons-najwiekszym-debiutem-maja/zc1e04b
Branża rozrosła się do takich rozmiarów, że te "perły cRPG" to malutki wycinek, a rządzą takie rzeczy jak Minecraft, Fortnite, Roblox czy Animal Crossing, a nowych użytkowników skupionych już głównie na kanałach społecznościowych bardziej interesuje co PewDiePie myśli o Valorancie, niż to, że wczoraj wyszedł piękny indyk 2D z Bangladeszu. GOL nie stoi w miejscu i stara się iść z duchem czasów i dopasowywać się do obecnych trendów. Tutaj warto też dodać, że obecnie więcej osób czyta treści na telefonach. Mówimy tutaj o 5-6 calach ekranu, a nie 20+, i to również warunkuje wiele rzeczy związanych z treścią, jej prezentacją i długością. Niestety nasz "core" user na forum, który był tutaj latami tego nie rozumie.
Co więcej globalne rozluźnienie obyczajów i standardu wypowiedzi, powoduje, że to forum wygląda jak wygląda, czyli w kółko kilkunastu "core" userów nagminnie jedzie po wszystkim bez żadnych hamulców, w zamian oczekując szacunku. Co gorsza ich posty przykrywają rzeczywiste uwagi i krytykę, na którą chcielibyśmy zareagować i coś poprawić. I to jest dla mnie największa tragedia obecnej sytuacji.
Niestety mechanizmy forum są stare, a co za tym idzie nie możemy permanentnie podziękować za współpracę niektórym osobom, więc wracają pod nowymi ksywkami i robią to co zawsze. Jak na razie musimy z tym żyć.
Na koniec przypomnę może sytuację przed bodaj 8 lat, gdy z tvgry.pl żegnał się Krzysiek Gonciarz z ekipą. Hejt i płacz był nieziemski, upadek nadciągał. Zdradzę, że ogólnie poszło kilka tysięcy banów na ytube. Po 8 latach, w których Grzesiek wytyczył nowe tory dla kanału, ma on już ponad 1mln subów i jest rozchwytywanym i pożądanym medium w polskiej branży. GOL też nie będzie stał w miejscu, bo oznacza koniec serwisu. Będziemy szli tam, gdzie jest czytelnik. Wasze uwagi są cały czas brane pod uwagę i omawiane w redakcji, mimo, że może nie jesteście tego świadomi.
Elita to byla kiedys na tym forum. To ja wybanowali i zostalo to co zostalo.
Moj staz to ponad 15lat na golu, wole pozostac animowy.
Samson przykro mi, ja cie rozgryzlem ;/
Poruszyłem temat niedawno z trochę innej strony, w zasadzie wystosowałem "apel do forumowiczów" i chciałbym przytoczyć komentarz
Tyle że Łosiu ma absolutną rację. Im niższy poziom reprezentowany przez czytelników tym niższy bo dostosowany do możliwości intelektualnych tychże czytelników newsroom.
Sam szczerze podziwiam redakcję za cierpliwość w stosunku do ścieku, który wylewa się w tematach związanych z TLoU2.
Oczywiście zgadzam się z tym, że sporo komentarzy jest merytorycznych i zasługują na taką samą odpowiedź, jednak po drugiej stronie też są ludzie, ich też mogą męczyć te setki komentarzy często wymierzonych bezpośrednio w nich.
Tyle że Łosiu ma absolutną rację. Im niższy poziom reprezentowany przez czytelników tym niższy bo dostosowany do możliwości intelektualnych tychże czytelników newsroom.
Większej bzdury nie czytałem. Gdyby poziom newsów był dużo wyższy i nie byłoby jakichś pierdol o streamerach, memach i innych bzdur to ci użytkownicy z "niższym poziomem intelektualnym" by stąd odpłynęli bo nie mieliby tutaj czego szukać. Przecież to redakcji zależy żeby jak najwięcej było wejść, to oni wpuszczają ściek do newsroomu żeby więcej dzieciaków wchodziło i klikało. Redakcja ma głęboko w pompie poziom, ważne są wejścia, kliknięcia i kasa.
Użytkownicy zainteresowani streamerami, memami i luźnymi treściami, przeważnie nie piszą komentarzy w serwisie tylko na socialach.
To przeczytaj swój komentarz. To jest portal o grach, wiadome jest to, że będą pisać o wszystkim co przynosi kliki, a nie o kulturze wysokiej. Społeczność graczy jest na tyle zakompleksiona, że zawsze znajdzie jakiś powód do wojenek w komentarzach, co udowadniają tematy z TLoU2. Jedyny punkt zapalny to ocena 10/10 wystawiona przez redakcję i kilka komentarzy redaktorów, setki innych komentarzy pod kilkoma artykułami to po prostu wzajemne plucie na siebie, bo jednemu gra się podoba, a drugiemu nie.
Tyle że Łosiu ma absolutną rację. Im niższy poziom reprezentowany przez czytelników tym niższy bo dostosowany do możliwości intelektualnych tychże czytelników newsroom.
Ale bzdura. Newsroom czy ogólnie publicystyka szoruje dno to jest nasza wina a nie tych co za te wypociny odpowiadają? Ja bardzo bym chciał żeby na GOLu można było znaleźć dużo treści wysokiej jakości ale widać że nie ma na to szans. Ja bym powiedział że za niższy poziom czytelników odpowiada niższy poziom treści a nie odwrotnie.
Sam szczerze podziwiam redakcję za cierpliwość w stosunku do ścieku, który wylewa się w tematach związanych z TLoU2.
Tak, masz cierpliwość do redakcji która wchodzi na forum i atakuje każdego kto ma inne zdanie na temat ich wybitnej gry, przyrównuje tych którym się ich wybitna gra nie podoba do wyznawców płaskiej ziemi a ich jedynym argumentem w obronie ich wybitnej gry jest to że osoba która krytykuje na pewno nie grała. To jest dopiero ściek. Ale do użytkowników którzy mają merytoryczne zarzuty i są atakowani to już nie masz cierpliwości?
Użytkownicy, których interesują streamerzy, memy i luźne tematy przeważnie nie piszą komentarzy w serwisie tylko na socialach.
To weźcie może zlikwidujcie to forum w cholerę i będzie spokój. W końcu to forum to tylko 5% a wasi fani siedzą na fejsiku i tam jesteście uwielbiani.
'To weźcie może zlikwidujcie to forum w cholerę i będzie spokój'
Forum wciąż jest spore i tu można znaleźć zaangażowanych użytkowników, mi osobiście pomysł z zamykaniem się nie podoba. Podejrzewam, że tutaj więcej osób kojarzy konkretnego redaktora niż na FB, gdzie ludzi to niekoniecznie obchodzi - to tak w kwestii fanów i ewentualnego uwielbienia.
Ja zazwyczaj staram się jakoś wychodzić na kompromis, albo uświadamiać braki w wiedzy. Naprawdę zawsze chcę traktować wszystkich z szacunkiem, ale zapominam, że druga strona ma to gdzieś i to boli. Można kulturalnie tłumaczyć, ale do wielu ludzi nic nie trafia i w kółko powtarzają te same głupoty, wyśmiewają, atakują i gnoją.
Najważniejsze to chyba pogodzić się z tym, że jest na świecie bardzo wielu idiotów, zacząć ignorować wszystkie dyskusje, zamknąć się w swojej bańce i żyć w spokoju :)
Tak, masz cierpliwość do redakcji która wchodzi na forum i atakuje każdego kto ma inne zdanie
^^W moich oczach redakcja, po tym ścieku jaki się wylewa w wiadomych wątkach (w czym zresztą masz swój udział - też sadzisz tam niezłe kocopoły) też redakcja zyskała. A przeżyłem na tym forum i utratę gwiazdki i rankingowy zjazd. Trudno było, minęło ;-).
Tak podziwiam redaktorów za cierpliwość i za to, że im się chce dyskutować, nawet z dzbanecznikami. Ja (być może to już wiek?) nie miałbym, w takiej sytuacji, ani jednego, ani drugiego. Dzbanecznikom pokazałbym drzwi, a już na pewno nie wdawałbym się w jakieś polemiki - to jest zupełnie bez sensu, kiedy po jednej stronie mamy ludzi, którzy grę przeszli, a po drugiej ignorantów, którzy na yotube zrobili "fast forward". I to ignoranci zabierają się za pouczanie :).
Nie miałbym więc zwyczajnie cierpliwości żeby wysłuchiwać od hejterów gorzkich żali, jak to się "nie znam" albo wystawiłem wysoką ocenę, bo mi Sony zapłaciło albo mnie zaszantażowało (ofc bez cienia dowodów). Nie miałbym cierpliwości, żeby wysłuchiwać kocopołów, bzdur i kłamstw od trolli, a redaktorzy nie tylko takowych wysłuchują, ale jeszcze na nie odpowiadają! I tłumaczą napinaczom gdzie się mylą, a gdzie kłamią, zmyślają i konfabulują! W takim układzie (o ile jest się człowiekiem przyzwoitym) nie da się tego nie docenić. Ja doceniam. I szanuję.
Na wstępie szczere dziękuję za twój post
Ja kolejny raz postaram się opisać, w czym moim zdaniem leży problem części tego forum. Problem, który wywołuje frustrację redakcji, która co jakiś czas po prostu przejawia się w komentarzach.
Dawno dawno temu, gdy GOL startował i niedługo potem nazwijmy to hardcoreowe gry, pokroju Baldurs Gate, były solą tej Ziemi, tej branży i tej społeczności. Minęło 18 lat i świat się zmienił, a wygląda teraz tak -> https://www.gry-online.pl/newsroom/minecraft-dungeons-najwiekszym-debiutem-maja/zc1e04b
Branża rozrosła się do takich rozmiarów, że te "perły cRPG" to malutki wycinek, a rządzą takie rzeczy jak Minecraft, Fortnite, Roblox czy Animal Crossing, a nowych użytkowników skupionych już głównie na kanałach społecznościowych bardziej interesuje co PewDiePie myśli o Valorancie, niż to, że wczoraj wyszedł piękny indyk 2D z Bangladeszu. GOL nie stoi w miejscu i stara się iść z duchem czasów i dopasowywać się do obecnych trendów. Tutaj warto też dodać, że obecnie więcej osób czyta treści na telefonach. Mówimy tutaj o 5-6 calach ekranu, a nie 20+, i to również warunkuje wiele rzeczy związanych z treścią, jej prezentacją i długością. Niestety nasz "core" user na forum, który był tutaj latami tego nie rozumie.
Co więcej globalne rozluźnienie obyczajów i standardu wypowiedzi, powoduje, że to forum wygląda jak wygląda, czyli w kółko kilkunastu "core" userów nagminnie jedzie po wszystkim bez żadnych hamulców, w zamian oczekując szacunku. Co gorsza ich posty przykrywają rzeczywiste uwagi i krytykę, na którą chcielibyśmy zareagować i coś poprawić. I to jest dla mnie największa tragedia obecnej sytuacji.
Niestety mechanizmy forum są stare, a co za tym idzie nie możemy permanentnie podziękować za współpracę niektórym osobom, więc wracają pod nowymi ksywkami i robią to co zawsze. Jak na razie musimy z tym żyć.
Na koniec przypomnę może sytuację przed bodaj 8 lat, gdy z tvgry.pl żegnał się Krzysiek Gonciarz z ekipą. Hejt i płacz był nieziemski, upadek nadciągał. Zdradzę, że ogólnie poszło kilka tysięcy banów na ytube. Po 8 latach, w których Grzesiek wytyczył nowe tory dla kanału, ma on już ponad 1mln subów i jest rozchwytywanym i pożądanym medium w polskiej branży. GOL też nie będzie stał w miejscu, bo oznacza koniec serwisu. Będziemy szli tam, gdzie jest czytelnik. Wasze uwagi są cały czas brane pod uwagę i omawiane w redakcji, mimo, że może nie jesteście tego świadomi.
Niestety nasz "core" user na forum, który był tutaj latami tego nie rozumie.
No tak
Wiemy co myślisz, nie musisz tego pisać codziennie po kilka razy. Na prawdę cytat Gambrinusa z innego dzisiejszego wątku jest bardzo celny -> "oklepane te Twoje posty". Jest on mocno plusowany przez ludzi, więc wyciągnij wnioski.
Idąc dalej, jeżeli jest Ci tu źle, uważasz, że forum powinno być zamknięte, a GOL jest do bani, to po co wciąż tu wracasz? Masz moje pozwolenie, żeby jak każdy niezadowolony z usługi klient, odejść tam, gdzie Twoje potrzeby zostaną spełnione.
Pozdrawiam i powodzenia
A propos ekipy z TVGry...
Może i Gonciarz zrobił karierę (chociaż mnie się zupełnie nie podoba to, co robi), ale tak naprawdę wartościowe rzeczy prezentuje Marcin Łukański:
https://www.youtube.com/channel/UCtecHyLSXoL3P-xgFsbQh-g
Na tyle wartościowe, że stał się bohaterem podręczników z materiałami metodycznymi do szkół.
Nie zgodze sie. Cd-Action nie ugielo sie presji internetow i se swietnie radzi.
Przybyłem, przeczytałem, podziękowałem.
TL;DR
Użytkownik
Ów manifest związany jest m.in. z reakcjami w tematach dot. The Last of Us: Part II, ale ma na celu zwrócenie uwagi na problem, który jest uniwersalny dla internetowych konwersacji.
Problem jest taki, że jak ktoś coś uważa to inaczej być nie może. Najlepiej widać to właśnie w newsach o streamerach i połowa komentarzy typu: nie rozumiem jak można oglądać jak ktoś gra w gry.
Tutaj jest problem, ludzie nie umią zrozumiec, że coś komuś może się podobac albo nie podobać. Wszystkiego rodzaju gówno burze z tego się biora. Nerwy puszczają na lewo i prawo i mamy przedszkole.
Nie chodzi o to by zrozumieć, jak czerpać z czegoś przyjemnośc a zrozumieć, że jest to możliwe lub, że coś się podoba czy opłaca itd...)
Ja od dawna nie czerpie informacji z recenzji, bo wiem, że często coś co pojawia się w plusach może być dla mnie minusem, najlepsza ocena to obejrzeć gameplay i zobaczyć jak to jest. No i przede wszystkim dla mnie portale o grach ani przede wszystkim "jacyś randomowi kolesie z neta" (No offence) dla nich piszący nie są dla mnie żadnym wzorem do naśladowania. Po prostu ktoś kto pisze newsy i recenzje gier, nic szczególnego.
Każdemu nerwy puszczają, i ciężko czasami jest je kontrolowac, tlou2 ma jeden bardzo straszliwy minus. Nie jest to fabuła a dzielenie graczy. Coś co powinno nas jako pewnego rodzaju "społeczeństwo" łączyć robi coś zupełnie innego. O ile czasami wojenki bywają śmieszne gdy jest pewien dystans o tyle ostatnia gra naughty dog, może tyle nie gra co emocje związane z jej premiera oraz powiedzmy "przyjęciem jej" wywołuje u mnie ból serduszka :(
Edit: i oczywiście zapomniałem, brak szacunku dla drugiej osoby...