FIFA 21 | XONE
Serio ktoś fify jescze kupuję
Najpierw piszesz, że gniot, a potem go kupujesz. No mistrz.
Pograłem, przeszedłem ''fabułę'' w volcie która jest nudna i krótka, w karierze dużo się nie zmieniło, ultimate team nawet nie ruszam. 5/10
Po ograniu tytułu na XSX od grudnia 2020 czyli po połataniu gry tak naprawdę, grę oceniam na 3.5. Dlaczego? Już tłumaczę.
Ostatni raz grałem w grę z tej serii w 2018 roku była to FIFA 17. Od tamtego czasu nie zmieniło się nic(!!!). Pełno gliczy w grze obronnej, gra ofensywna polegająca tylko na wypuszczaniu szybkich piłkarzy i posyłaniu im piłek za plecy niedorozwiniętych obrońców, którzy nie chcą wypiąć nogi gdy napastnik przebiega z piłką 20 centymetrów od nich. Włączyłem tryb kariery, który widziałem, że się praktycznie nie zmienił, na Volte nie miałem już siły. Ogrywałem Ultimate Team, który jak się okazuje jest bardzo P2W. Ostatnia afera EA dotycząca sprzedawania kart przez pracowników tej firmy uświadomiła mnie, że masa wylewów i czasu poświęconych na tę grę to tak naprawdę marnowanie zdrowia i czasu. A i bym zapomniał. Nowy drybling polegający na tym, żeby ruszać się jak ćpun po dragach jest taki, że oczy krwawią. Gra dla masochistów, kto chce cieszyć się grą to polecam zostawić ten tytuł. Odgrzewany kotlet jak co roku.
Czuć progres względem. 20stki
Nie polecam.. szkoda nerwów. Ta gra to parodia i nie ma nic wspólnego ze sportem(piłka nożna). Oni nie potrafią zrobić tej gry i najprawdopodobniej co rok kopiuj/wklej i kilka zmian na gorsze :D. Już reszta napisała, ale obrona, to śmiech na sali zazwyczaj obrona zachowuje się jakby udaru dostała. Następna sprawa bramkarz raz broni jak Bóg, a innym razem puszcza najgorsze strzały i to dosłownie najgorsze.. jakby też jakiegoś udaru nagle dostał. Wywalam do z dysku, bo prędzej, czy później i ja skończę z jakimś udarem grając w to gówno.. :)
Dziwnie okrojona Fifa, a co mam na myśli to to, że brak tam np. trybu World Cup, bądź Euro Cup. Puchary trzeba tworzyć manualnie, za co ogromny minus. Już w pierwszych PES'ach był taki tryb, z całą oprawą po zwycięstwie, fajnymi animacjami itp. A tutaj gra po tylu latach i jakby dopiero pierwszy raz mieli do czynienia z tworzeniem tego typu pozycji. Menu również nie jest jakieś zachwycające, trzeba latać wszędzie, aby coś znaleźć - nieintuicyjne. Graficznie, jak na rok wydania, sam Lewandowski wygląda jakby spalił się na słońcu, a przecież zawodnik topowy, więc raczej wymagający lepszego dopracowania wizualnego. Fifa nigdy nie przebije starego PES'a.