Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest to opinia gracza, który właśnie ukończył grę i nie jestem opłacany przez żadne studio. Taki żarcik na początku, bo to co nastąpi za chwilę to masakra.
Zacznijmy od zalet. Grafika jak i muzyka stoją w grze na naprawdę wysokim poziomie. Jedyne do czego można się przyczepić to praca konsoli podczas gry w bardzo szczegółowych miejscach, lekki spadek FPS, bądź doczytywanie tekstur. Muzyka to miód dla uszu, zarówno jak w pierwszej tak i w drugiej części gry, stoi to na wysokim poziomie. Ukłony dla Gustava Santaolalla.
Ale przejdźmy do najważniejszej części... fabuła...
Wyobraźcie sobie, że waszą wioskę spalił smok. Zabił wam bliskie osoby i ruszacie za nim w pogoń. W międzyczasie zabijacie też masę innych złych osób, które mu pomagały. Kiedy dochodzi do punktu kulminacyjnego dochodzicie do wniosku, że w sumie to za dużo przemocy i po prostu sobie odchodzicie.
Tak, fabuła przedstawiona przeze mnie ma więcej sensu niż ta w TLOU: Part II.
Resztę umieszczam w tagu "Spoiler", bo nie chcę żeby ktoś kto jeszcze nie grał, popsuł sobie to ... doświadczenie z gry..
spoiler start
Abby, główna protagonistka i zarówno antagonistka tejże gry. Dlaczego zabiła Joela? Bo ten zabił jej ojca podczas ratowania Ellie z rąk Świetlików. A więc jej motywem jest zemsta, tak?
No cóż na to wychodzi. Tylko zerknijmy na to z szerszej perspektywy.. Dobrowolnie każda osoba którą zabijamy w pierwszej i drugiej części może mieć znajomych albo rodzinę (Fabułka na kolejne części..) i Ci postanowią się na nas zemścić. Ehh, no, ale powiedzmy, że jest to w miarę zrozumiałe zachowanie, to jeszcze można w logiczny sposób zrozumieć.
Sam Joel po tylu latach doświadczenia (Plus to o czym wspominał Ellie w pierwszej części na temat bandytów) nagle zaufał "kobiecie" z bronią, uratował ją, przedstawił się, a co najlepsze.. pojechał z nią do JEJ kryjówki, gdzie znajdowali się JEJ znajomi. No zaufanie to podstawa...
Czego pojąć nie mogę to te ciągłe okazywanie "miłości" ze strony Diny. Oh, hej właśnie zabiłyśmy kilkunastu ludzi ... mm ładnie wyglądasz, oh hej! kogoś tam właśnie rozpłatali na pół... mmm daj buziaczka. No ludzie.. A co jeżeli zamiast dwóch bohaterek byłaby to para kobiety i mężczyzny i na każdym kroku albo się całowali albo wspominali słodkie chwile zabijając ludzi i zarażonych obok? Kompletne wybicie z rytmu.. Do tego nagle dowiadujemy się, że jest w ciąży i zamiast wrócić w bezpieczne miejsce to nie ... "Muszę tu być z Tobą, nie wrócę bez Ciebie... Narażajmy dziecko.. ". Jeny, bardzo odważne i dojrzałe zachowanie.
I w końcu zakończenie. Tommy, wściekły na Ellie, w rozbitym związku (tak wiem, dali sobie czas), Dina się wyniosła razem ze swoim dzieckiem, Abby puszczona wolno po tym jak zabiła Joela i Jessiego, a Ellie została sama bez dwóch palców. Genialne! No mesjasz gier.. 10/10..
spoiler stop
Zadałbym pytanie ile płacą za recenzję 10/10, ale może lepiej nie. Bo jeszcze ktoś się zdenerwuje.
Jak dla mnie to takie solidne 6-7/10.
Pozdrawiam
Zadałbym pytanie ile płacą za recenzję 10/10, ale może lepiej nie. Bo jeszcze ktoś się zdenerwuje.
Zadałbym pytanie ile tobie zapłacili za tą recenzję, ale może lepiej nie. Bo jeszcze się zdenerwujesz.
Mój znajomy ograł grę przed premierą i nie pisał recenzji ale miał do gry dostep. Ocenił ją na 10/10. Dla niego gra dekady. Czy to oznacza, że ktoś mu za to zapłacił by miał wystawiać taka ocenę?
Na to musisz sobie już sam odpowiedzieć.
Mnie ciekawi czemu tak nie narzekano na fabułę w Wiedzminie 3. I nikt sie nei czepiał, że gra dostawała tak wysokie noty. A jak dobrze wiemy główny wątek w Wiedzminie 3 (podstawowa wersja) to scenariusz napisany na kolanie. Nie mówię że był zły mnie tam się podobał. No ale nie czepiam się jesli dla kogoś Wiedzmin 3 to gra zasługuje na bardzo wysoką notę.
Szczerze mówiąc to bardziej czepiam się fabuły w grze, a moje wspomnienie o ocenię to tylko taka mała szpileczka :) Pozdrawiam