Oficjalnie: This War of Mine będzie lekturą dla uczniów szkół średnich
Widzę tu jeden aspekt, który góruje nad analizą tradycyjnych lektur:
zamiast "co autor miał na myśli" pytanie "czego doświadczyłeś?"
Szybko wprowadzili. Teraz pewnie liczą na głosy w wyborach ludzi 18+.
Huh, a jednak. Czekam na więcej informacji w jaki sposób ma to dokładnie działać.
Przypomina mi to, że w Amerykańskich szkołach (i nie tylko), że można w celach edukacyjnych grać w Oregon Trail.
Szkoda, że nie dali Spec Ops: The line jako lektura nieobowiązkowa koło obowiązkowej powieści Serce ciemności (dosłowne tłumaczenie oryginalnej nazwy jest lepsza)
Ciekawe, czy w przyszłości kiedyś na maturze będą odejmować punkty jak odkryjesz exploity w gameplayu i nie przejdziesz gry jak trzeba.
Już czuję, jak 60-letnia nauczycielka robi karkówkę z tej gry. :D
Zawsze może zrobić mielone!
gry mogą opowiadać o wszystkim
Np o tym jak wazna jest w czasie wojny produkcja bimbru jako leku na smutek i swietnego towaru na handel:D
Niech to nazwą chociaż jakoś inaczej, to nawet nic z lekturą wspólnego nie ma.
Jesteś pewien? Bo Wikipedia definiuje to tak:
Lektura szkolna – utwór literacki lub inny utwór kultury objęty wykazem lektur zawartym w aktualnym rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej[1].
Do obowiązujących rodzajów lektur zalicza się m.in. powieść, opowiadanie, wiersz, dziennik, list, a także przykład czasopisma, publicystyki, tekstu informacyjnego i reklamowego. Wykazem lektur – podstawą programową – są też objęte przykłady teatru, filmu, słuchowiska radiowego, programu telewizyjnego, przekazu ikonicznego, poezji śpiewanej.
Widzę tu jeden aspekt, który góruje nad analizą tradycyjnych lektur:
zamiast "co autor miał na myśli" pytanie "czego doświadczyłeś?"
Pomijając ironię... Już od kilku dziesięcioleci w humanistyce nie stawią się wyłącznie pytania: "Co autor miał na myśli?". Choćby z tego względu, że częsta odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi: "Skąd mam wiedzieć? Trzeba by zapytać autora".
Stąd też rozróżnienie (autorstwa Umberta Eco) na trzy podstawowe źródła znaczenia literatury: INTENCJA AUTORA (INTENTIO AUCTORIS), INTENCJA CZYTELNIKA (INTENTIO LECTORIS) i INTENCJA DZIEŁA (INTENTIO OPERIS).
Nie wydaje mi się żeby to był jakiś crysis, więc może pójść na komputerach osób ze szkół średnich (a mało z nich ma kompy z 2007 roku). A jak komputera w domu nie ma, zostają platformy mobilne lub komputery w szkole.
Bardzo miłe zaskoczenie, ciekawe jak to będzie wychodzić w praktyce i ilu nauczycieli faktycznie zdecyduje się na sięgnięcie po to dzieło. Trzeba pamiętać, że programy nauczania są przeładowane, więc lektury nieobowiązkowe mają raczej niski priorytet.
Jak dla mnie dobrze ta gra naprawdę pokazuje tragizm wojny wiadomo że nie pokaże wszystkiego dobrze (no np. ten bimber o którym ktoś już pisał chociaż nad sensem tego można dyskutować) ale nawet dzięki oprawie graficznej która budzi w człowieku pewnego rodzaju nie pokój możemy zobaczyć jak jak już wyżej pisałem tragizm i smutek tego wydarzenia. Lecz muszę przyznać że do omawiania na lekcji to się nie nadaje.
Jak dla mnie dobry ruch ta gra naprawdę może wzruszyć a sama oprawa graficzna bardzo dobrze ukazuje tragedię jaką jest wojna.
Fantastyczna wiadomość! Ciekawe czy będą też jakieś tytuły zagraniczne w przyszłości.
Jak z Polskich, to proponuję od siebie jeszcze Frostpunk, My Memory Us, Zaginięcie Ethana Cartera (czemu nie).
A jak wzięlibyśmy pod uwagę gry zagraniczne, to jest masa dobrych gier wykorzystujących fizykę lub automatykę i inne, jak Satisfactory, Factorio, Infinifactory, Shenzen I/O... Tych tytułów dziesiątki mogłoby się znaleźć.
Dobrze, że szkołę mam już dawno za sobą, bo byłaby to trzecia po "Nad Niemnem" i "O krasnoludkach..." lektura, której bym "nie przeczytał"...
Strasznie przejhajpowana i nijaka gra IMHO, no ale nie kręciły mnie nigdy indie-survivale...
Gra lekturą szkolną. No cóż, dożyłem takich czasów, że uczniowie nie są w stanie przeczytać jednej książki w ciągu roku nie zaglądając do streszczenia, więc zamiast książek będą lekturowe gry. Pięknie.
To, niestety, fakt. Uczniowie nie czytają (i nie chodzi tylko o lektury). Kilkadziesiąt raz więcej czasu spędzają przed ekranem komputera, grając, niż oddając się lekturze.
A obecny 2020 rok pokazał, że nie jest potrzebna szkoła / edukacja do życia ...
fajnie, to ja juz zaliczylem, bo w ta gierke rozwalilem wszystko i wszystkich w najtrudniejszych warunkach jedna najslabsza osoba(ta baba, zapomnialem jak sie wabi). wystarczy wszystko co potrzeba nosic przy sobie, a na noc spieprzac na "miasto"
cieszy mnie jak Polska wprowadza coś pierwsza na świecie a nie na pałe ściąga coś z zachodu, usa itp
Bardzo mnie to cieszy bo to kolejna reklama gry i samego studia oraz kolejna popularyzacja gier.
Możliwe, że inne kraje pójdą tym samym krokiem, kolejna reklama dla tego studia.
Kiedyś pani nauczycielka od j. polskiego, tłumacząc co jest tekstem kultury możliwym do użycia w rozprawce mówiła, że można użyć wszystko. Komiks, plakat, obraz, książkę... Ale nie gry. Czemu? Bo tak.
Również wyśmiała pomysł użycia gry, do tezy "Miłość jest najwyższą wartością", bo przecież w grach się tylko zabija.
Dobrze, że czasy się zmieniają... Tylko czy zrobią to nauczyciele.
Czasy już się dawno zmieniły...
Pierwszy rozdział podręcznika do języka polskiego "Lustra świata" (sprzed kilku lat) --->
Oczywiście, że 99,9% nauczycieli nie zerknie nawet w stronę tej gry.
Jeśli nauczyciel języka polskiego ma być obeznany również w świecie popkultury i chętny do wymyślania oryginalnych zajęć, które uwzględniają gry komputerowe, to trzeba całkowicie zmienić ramowe plany nauczania, zasady kształcenia nauczycieli (studia) oraz wysokość ich pensji.
Nawet ja, miłośnik gier komputerowych, nie mam zamiaru tego robić. Nie mam na to czasu w ramach obecnej siatki godzin i wprowadzonego przez PiS programu nauczania, a poza tym nie dostaję takiego wynagrodzenia, które by mnie motywowało do czasochłonnych eksperymentów.
To jest właśnie absurd rządów Morawickiego: niby rzuci jakiś pozornie innowacyjny ochłap dla mediów, ale to wszystko pic na wodę, fotomontaż. Prawdziwe zmiany trzeba zaczynać od podstawowych, trudnych reform. A takich w szkolnictwie nie będzie, co dobrze pokazała reakcja rządu (i przy okazji - znacznej części społeczeństwa) na strajk nauczycieli.
Fajnie bo przedłuży to życie gry. Można spodziewać się pewnie za pare lat kolejnych poprawek.
Ostatnio wyszla jako Final Cut
Przyznam się że gralem nie fair i poleglem kiedys w grze. Ale bedzie drugie podejscie. :)
No i super.
Jedno z pytań na maturze:
Jak udało ci się przeżyć w This War of Mine?
Zabijałem i okradałem staruszków.
Gra uczy i bawi.