Twórca Ori o dyskach PS5 i Xbox Series X: „1 TB to za mało”
Remigiusz to też niezły aparat jest, "tak że" tego ;P
A to 3 albo 4 gry na dysku nie wystarczą? Trzeba mieć 20 różnych tytułów aby czuć się szczęśliwym czy jak? Serio kto gra w więcej niż 3/4 gry na raz?
Ja czasem gram po kilka razy w jedną grę.
Wole trzymać grę na dysku bo zachce mi się grać a przy słabym necie długo się ściągają, bo oczywistym jest że gry ważą coraz więcej...Dzisiaj na 1TB zmieścisz, 5-6 gier, a za dwa, trzy lata 2-3...Trzeba myśleć o przyszłości.
No wiesz przy moim internecie takiego RDR2 musiałem pobierać 3 dni (całe dni czyli 72h) więc jak chciałbym sobie pograć to na moim necie nie miałem bym zbyt wiele opcji na teraz. Dlatego obecnie na PS4 mam podłączony zewnętrzny dysk 1TB i tam siedzi z 8 gier+3 na wewnętrznym dysku 500gb. Jakbym miał takiego Xbox'a to byłoby to jeszcze bardziej spotęgowane przez Game pass'a, gdzie na pewno nie usuwałbym tych fajnych gier i trzymałbym je na dysku, aby sobie czasami pograć.
Tak jak pisali AIDIDPl i Crod4312, też musiałem wybrać PS4 Slim z tylko 500 GB i kupić dysk zewnętrzny 3 TB, by podłączyć do tego, aby bez problemu tam umieścić wszystkie moje ulubione gry.
Dodam coś od siebie. Jak ktoś kupuje gry pudełkowe z Allegro, to nie ma 100% gwarancji, że na płycie nie ma jakaś rysa, który może utrudnić instalacji gier na 100% (z 20 kupowane gry miałem 2 takie płyty). Nie raz musiałem ostrożnie czyścić i martwiłem się, czy te płyty nie zostaną nieodwracalne zepsute. Jak ktoś trzyma zainstalowane gry na dysku, to płyty DVD są używane tylko do odblokowanie i jest dużo mniejsza ryzyka, że nie odczyta. Bo informacji o DRM zajmuje tylko milimetr na płycie. Czyli o 1 mniej zmartwienie, jak chcę wracać do ulubione gry.
Drugi powód, dlaczego wolę używać dysk zewnętrzny i trzymanie ulubione gry na dysku jest to, żeby główny dysk konsoli nie ulegnie zużycie zbyt szybko z powodu wielokrotnie zapisanie plików i trzeba to wymienić. Wolę zachować PS4 w dobrym stanie, by móc odsprzedać na Allegro bez problemu i to bez dodatkowe koszty.
Każde instalacji dużych gier AAA skraca żywotność dysku.
> Serio kto gra w więcej niż 3/4 gry na raz?
Ja. Mam aktualnie 2TB dysk w PS4 Pro i uważam, że to zbyt mało. Mam zainstalowane kilka gier które zacząłem i czekają aż znajdę do nich czas, mam CoD'a w którego pykam od czasu do czasu, ze dwie gierki do coopa gdy jest okazja zagrać z siostrą. No i jeszcze kilka gier kanapowych typu FIFA kiedy wpadną jakiś znajomi. Specjalnie to instalować zeszłoby wieczność i szybciej by sobie ludzie poszli niż byśmy zdążyli w to pyknąć.
Mam jednak nadzieję, że pomimo mniejszej pojemności pamięci PS5 gry będą się pobierały i instalowały błyskawicznie więc to nie będzie aż tak odczuwalne. Gdyby była wersja z większym dyskiem to bym brał bez zastanowienia, aczkolwiek czegoś takiego nie będzie w najbliższym czasie. Konsola ma równo 825GB pamięci i koniec - więc wersje 1TB czy 2TB to tylko jakieś wymysły z sufitu.
Specjalnie to instalować zeszłoby wieczność i szybciej by sobie ludzie poszli niż byśmy zdążyli w to pyknąć
To jest najważniejszy powód, dlaczego wolę trzymać gotowe gry na dysku.
COD by pograć z kolegami, coś innego samemu. Tu jakaś Fifka, Forza/Gran Turismo i jakiś AAA i nagle brakuje miejsca. Do tego jakieś demko, motywy, albo obrazki i nagrane filmiki.
Gdy konsola jest głównym urządzeniem do gier, to 3 tytuły to za mało.
A teraz wszyscy co dali komentarze/odpowiedzi powyżej spróbujcie wytłumaczyć to tym co już stwierdzili, że kupią wersję "All Digital" Ps5. Baa już pal licho jeśli ją jakimś cudem świadomie wybiorą (tak jak najwidoczniej autor komentarza) gorzej ze stwierdzeniem, "bo tańsza" XD
A dodatkowe dyski SSD to mamusia zasponsoruje :)
Nie rozumiem w czym jest problem. Przecież zarówno w PS5 jaki w xbox series x, będzie można dokupić dodatkowy dysk ssd. Pewnie nie będą tanie, ale możliwość zainstalowania dodatkowego ssd będzie miał każdy.
Skoro masz taki słaby internet, to dlaczego nie kupiłeś RDR 2 w wersji pudełkowej?
Niestety ale to prawda, 1 TB to za mało.
Tylko że konsola z dyskiem 2 TB kosztowałaby około 100-150 dolarów więcej, a to mogłoby oznaczać nowe konsole za 600-700 zielonych. A za taką kwotę każdy normalny człowiek pukałby się w czoło i większość by olała nowe konsole.
Rosnące rozmiary gier to problem, ale z drugiej strony po co komuś ponad 10 gier zainstalowanych naraz? Rozumiem, że można chcieć wracać do starszych tytułów, ale nie widzę za bardzo sensu w trzymaniu na dysku gier nieuruchamianych od miesięcy.
Ma sens, ma sens. Są dużo osób takich jak ja, co lubimy wracać do starych gier. Trzymanie gier na dysku ma swoje zalety, szczególnie dla kogoś, kto ma słaby net lub ma porysowane płyty (takich, co nie nadają się do ponownie instalacji gier, ale za to nadają się do odblokowanie DRM).
Też sobie tego nie wyobrażam. To w komputerze mam dysk 1TB przeznaczony na gry i nie zapełniam go w 50 procentach. Po prostu jak widzę jak 5 gier nieużywanych leży na dysku od dłuższego czasu to mnie szlag trafia :P
Wszystko zależy od podejścia do grania, mnie co prawda problem ten nie dotyczy bo jestem graczem który korzysta głównie z wersji pudełkowych. Ale patrząc na ogół gier jakie posiadam i w co gram troszkę się tego zbiera:
- Bayonetta (staram się przejść jedynkę aby przygotować się przed ruszeniem dwójki)
- Call of Cthulhu (gram głównie wraz z dziewczyną jak mamy chwilę wolnego)
- Assassin's Creed IV (w chwili obecnej na tym tytule skupiłem się najbardziej)
Dodatkowo dochodzą gry które służą do grania ze znajomymi lub online:
- Super Smash Bros (jak znajomi wpadną)
- Fast RMX (tak samo)
- Tetris 99 (czasem partyjka jak się ma 10 minut wolnego)
- Warframe (gram raz na jakiś czas)
No i jeszcze te parę gier które gra moja dziewczyna:
- Hatsune Miku Project DIVA Mega Mix
- Zaginięcie Ethana Cartera
W sumie to na PC sytuacja u mnie lepiej wygląda, bo tam mam zainstalowany tylko jeden tytuł, jednakże zapchanie dysku nie jest żadnym problemem.
Ta sama sytuacja jest widoczna u rodziny gdzie na PS4 przypada 3 osoby do grania, wtedy każdy chce coś zainstalować a jeszcze trzeba trzymać tytuły kiedy ktoś w gości wpadnie. :-P
Jak w piosence, "Jeden to za malo, jeden to za malo 4 Tera by się zdało... ". No cóż, pewnie za 2 lata, ceny spadną to będą dawać wiecej Terabajtów w tej samej cenie. Pewnie podobnie jak w czasach poczatku PS3 i Xboxa 360. Ostatnie modele miały dużo większe dyski. W XSX np. być opcja "magazynowania" gry z dysku na jakimś zewnętrznym nośniku, jakiś tam półśrodek dla ludzi ze słabym łaczem, pewnie i PS5 będzie miało coś w podobie.
Wystarczy poczekać na ogłoszenie cen kart pamięci do XSX żeby stwierdzić jednak, że 1 TB na razie spokojnie wystarczy :)
Ja tam i tak na dysku trzymam max 3 gry, więc dla mnie i na całą generację starczy.
Coś słabo zorientowany jak na developera. W ogóle nie bierze pod uwagę tego, że obecnie w grach assety są duplikowane, żeby na HDD był szybszy dostęp do najbardziej potrzebnych rzeczy. Do tego nowa generacja ma obsługiwać skompresowane dane w locie, myślę że trochę miejsca się oszczędzi.
Na XSX rozwiązanie jest oczywiste, gry z XClassic/X360/One trzeba trzymać na zewnętrznym dysku, a główny szybki SSD trzymać na gry z XSX, w końcu szybszy odczyt dysku pozwoli na lepszą kompresję plików, i to wszystko będzie się szybciej wczytywało, więc może kolejne CoDy i Forzy nie będą zajmować ponad 100gb, bo jeżeli mimo szybkich dysków, rozmiar pójdzie w górę, to będzie biednie, bo takie PS5 będzie mieć chyba 820gb, czyli nawet mniej niż PS4 w wersji 1TB, bo tam było ponad 900.
a główny szybki SSD trzymać na gry z XSX
A jak pojawią się coraz więcej fajnych gier dla nowy XBOX na wzór Red Dead Redemption 2 (ponad 100 GB), to dysk 1 TB będzie za mało. Moje ulubione gry exclusive dla PS4 już dawno przekroczyli 1 TB, a to tylko niewiele gry.
10x RDR 2 = ponad 1 TB. Łatwo Ci pisać.
Ja doskonale wiem że 1TB to będzie za mało, ale może z jakąś dodatkową kompresją (bo to ssd) gry mimo wszystko będą zajmować troche mniej, i gra podobna do RDR2 nie będzie musiała zajmować ponad 100gb, a załóżmy 70-80.
To tylko moje gdybanie, bo obawiam się że twórcy i tak nie będą korzystać z tej kompresji za bardzo, i trzeba będzie zainwestować w ten dodatkowy dysk który wygląda jak cartridge
Mam nadzieję, że na rynku pojawią się nowe dyski zewnętrzne o podobne szybkości, by móc podłączyć do konsoli.
Albo co ważniejsze... Mam też nadzieję, że wydawcy gier AAA, Sony i Microsoft w końcu zauważą ten problem i zaczną wprowadzić pewne rozwiązanie. A mianowicie podział gry na wiele języki i wersji tekstury, żeby każdy gracz może wybrać tylko to, co do niego pasuje.
Główny problem gry AAA polega na tym, że większości gry często zawierają zbyt wielu języki (nagrane dialogi i filmy) i dodatkowe tekstury z większe rozdzielczości typu 4K, które większości z nas w ogóle nie używamy, więc zajmują niepotrzebne za dużo miejsce na dysku. Niech w końcu ogarną to. Litość... W końcu mamy era, gdzie możemy dokonać wyboru podczas instalacji gier na konsoli... To nie pora na lenistwo i oszczędność trochę pieniędzy.
Taki jest urok 4K i nagrane dialogi z wielu języki.
Ale ty ogarniasz że rozdzielczość tekstur nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś gra w full hd czy 4k, wypowiadasz się a kompletnie nie ogarniasz tematu.
Zależy dla kogo.Dla mnie 1 Tb to sporo. Nie mam zainstalowanych 15 gier, bo po co? Serio,kto ma więcej niż 2-3 gry AAA zainstalowane? I w nie gra na zmianę(czego też nie zrozumiem,bo to całkowicie niszczy doznania ) Tu grasz w Doom,a potem w my little pony . Na stałe mam Statki, ATS,ETS 2 i Grim dawn. I to wszystko.Jak gram w większe gry, to w jedną .Ewentualnie drugą mam zainstalowaną,jak wiem że kończę grę. A do gier nie powracam.Bo i po co? Fabuła poznana,gameplay poznany. Książki mogę czytać kilka razy, nawet filmy oglądać kilka razy.Ale jakoś seriale i gry nie. Chyba tylko Kompanię braci widziałem 3 razy .Szkoda czasu, na powtarzanie.To już nie czasy, gdzie jest tylko jedna gra, i się w nią tłucze ahhh diablo 2, Warcraft 3 :D Ale to moja opinia. Na PSP też kupiłem pamięć 1 gb..w użyciu było maks 200 mb na zapisy.
No ja na przykład lubię ogrywać kilka gier na raz, bo ma raczej krótki okres skupienia na pojedynczej rzeczy. Są owszem tytuły które mnie wciągną na kilkadziesiąt godzin bez przerwy, ale zazwyczaj potrzebuje po prostu mieć tych kilka innych gier, zazwyczaj o zupełnie odmiennej tematyce i stylu gry. Na przykład jakiegoś fpsa, RPGa, strategię ekonomiczną, coś od Paradoxu itd. Dodatkowo mam opory przed odinstalowywaniem gier, bo "W sumie może sobie w to pogram".
Są tacy, co lubią wracać do starych gier, ale mają słaby net.
Już odpowiadałem w komentarzu powyżej, ale ja jestem jedną z takich osób (które gra w wiele tytułów) powód jest prosty: konsola jest używana nie tylko przeze mnie, oraz często wykorzystywana jest w przypadku gdy wpadają znajomi. :-P Więc nie ma nic dziwnego, że ludzie potrafią mieć zainstalowane nawet dziesięć tytułów. :-P
Nie wiem jak ten dyrektor od Ori, ale ja gram w jedną grę na raz. Ewentualnie druga gra zainstalowana do której wracam od czasu do czasu
Hmm ja mam 500gb na swojej ps4 i fakt to jest malo bo mając nowego coda muszę czasami odinstalować jakąś grę, ale myślę że te 1tb w zupełności mi wystarczy. Druga sprawa to czy plotki o tym że gry będą jednak mniej ważyć ponieważ dysk jest tak szybki że nie będzie potrzeby dublowania plików są nieprawdziwe?
Pewnie trzyma pornosy w 4k wiec nic dziwnego ze narzeka.
Na prezentacji Road to PS5 wyjaśniono już, dlaczego decyzja o takiej pojemności, a także wspomniano o możliwości rozszerzenia pojemności dysku SSD, jeśli komuś już naprawdę, ale to naprawdę bardzo mocno będzie na tym zależało.
Dla mnie też trochę mało, ale przynajmniej statystyki ukończonych gier mi wzrosły, odkąd gram na playstation. Normalnie bym się bawił w odinstalowywanie gier, żeby potem kiedyś do nich wrócić i zainstalować ponownie, ale przy tym ich sklepie... jak pomyślę, ile to się znowu będzie ściągać...
Dla mnie będzie dobrze, jeżeli zmieszczę na dysku, te kilka/kilkanaście gier. Największy zarzut miałem do czasu instalacji gier, gdzie przy takim RDR2 wynosił około godziny.
Dla mnie spokojnie wystarczy 500GB. Konsola to nie PC, gdzie zawala sie dysk plikami, których i tak nie użyjemy.
Ale trzeba spojrzeć trochę szerzej. W wielu domach konsole obsługuje więcej jak 1 osoba, co sprawia, ze każda ma sowje gry. Dlatego 1TB na dzisiejsze standardy, to trochę mało.
Ja już w 2013 roku miałem dyski 2x2TB + 120GB i starczało mi to na styk, a oni chcą mieć 1TB w 2020, gdzie gry już ważą grubo ponad 100GB w niektórych przypadkach zbliżają się do 200GB?!
Dobrze że Microsoft zainwestował w moc obliczeniową a nie superduper dysk. Ten dysk odbije się jeszcze Sony czkawką.
W moim przypadku jest wystarczająco. Z reguły ogrywam tylko jedną grę, nie lubię przechodzić z gry do gry. W najgorszym przypadku z dwie gry będę miał, jedną pewnie z multi, a drugą singla.
I na PC i na Konsoli mam zawsze zainstalowane max 2-3 gry AAA + 4-6 mniejszych produkcji. Zawsze staram się przechodzić jeden góra dwa tytuły AAA na raz a gry mniejsze w postaci Factorio czy Kerbali trzymam dla miłej odskoczni.
Może to wynika trochę z faktu, że mam zadowalające łącze i spokojnie na największe tytuły bym czekał około godziny (RDR2 pobrane w trochę nieco ponad godzinę), ale z drugiej strony... kto wie jak urosną teraz gry. Jeśli pod koniec generacji będzie to 300GB to się nie zdziwię, ale też należy pamiętać o zalecie SSD: nie mamy tu już potrzeby powielania danych w celu szybszego dostępu tak jak było to w Spiderman na PS4.
Osobiście uważam że nie będzie tak źle. Wiem że wiele osób ma niestety dostęp tylko do wolniejszych łączy i na ich miejscu też bym wolał mieć pod ręką kilka ciekawych tytułów by potem dwa dni nie pobierać i tu już 1TB to nic - nawet w obecnej generacji.
Będzie jak z PS4. 500GB mało to potem były Slimy z 1TB. Standardowa ewolucja konsol. 1TB budżetowa wersja całkiem spoko, ale zasadniczo w 2021 wychodzić z 1TB trochę niepoważne.
Przypominam sobie, że kiedyś mówiono, że gierki na PS5 mogą zajmować mniej miejsca niż na PS4. Z uwagi na wolny dysk, gry na PS4 mogły zawierać dużą ilość powielonych danych w celu szybszego ładowania.
Wystarczy, że się zmieści 5/6 gier, na więcej nie trzeba miejsca.
Facet zapomniał, że SSD ma właśnie pomóc w zmniejszeniu rozmiarów gier, więc przykład ostatniego Call of Duty wydaje się raczej nie na miejscu. Obecnie gry mogą zajmować ponad 100 GB, ale dzięki SSD to ma się "podobno" zmienić.
W sumie pierwsze konsole obecnej generacji chodziły z dyskami 500 GB, to teoretycznie też było mało, ale jakoś dawało się radę.
Mnie osobiście to nie robi problemu. Sam staram się nie grać równolegle w więcej niż 3-4 gry, jeśli nadgryzę ich więcej to po prostu połowy zazwyczaj nie kończę. Na obecnej generacji 1 TB jest dla mnie jak najbardziej ok, na kolejnej też myślę że mi wystarczy.
Dlaczego mam wrażenie, że osoby, które kiszą na dysku po 20 gier na raz to te same osoby, które przechodzą 1-2 gry na rok?
A zwrócił ktoś uwagę na to, że przejście na SSD prawdopodobnie przyczyni się też do zmniejszenia objętości gier?
Już tłumaczę: w dobie dysków magnetycznych czas dostępu do danych jest uzależniony od tego, gdzie dany plik jest fizycznie zapisany. Z tego powodu twórcy często zapisują dane powiązane z daną sceną obok siebie - nawet jeśli oznacza to, że tekstura do pokrycia stołka czy innego badziewia zostanie powielona. Po prostu lepiej jest zapisać to "fefdziesiąt" razy tak żeby ładowanie szlo szybciej niż pierdzielić się z każdym megabajtem. SSD nie mają tego problemu i czas dostępu do danych jest stały niezależnie od fizycznego ulokowania sektora, więc taka zabawa w duplikację nie będzie potrzebna.
Dodatkowo nowe konsole mają mieć sprzętową dekompresję (na pewno jest w PS5, co do XSX nie jestem pewny ale myślę że też dadzą) co oznacza, że twórcy nie muszą kombinować z kompromisem "poziom kompresji vs moc potrzebna na rozpakowanie".
PS 5 ma Krakena a XSX oczywiście też ma kompresję, BCpack powinien kompresować dane nawet do 50% objętości. https://www.extremetech.com/gaming/310348-microsoft-xbox-series-x-compression-tech
"Dyski konsol dziewiątej generacji mogą imponować pod wieloma względami, ale nie rozmiarami."
Pan redaktor miał na myśli pojemność danych, a nie rozmiar? ;)
Jedna rzecz mnie zastanawia. Mianowicie Sony podaje wielkość 825GB na gry, gdyż 1TB SSD to w rzeczywistości ok 930GB minus rezerwacja na OS wychodzi ok 105GB i się zgadza: 825GB na gry.
Natomiast Microsoft podaje 1TB, ale w rzeczywistości też będzie 930GB minus rezerwacja na OS, więc nie jest tak że Xbox będzie miał 1TB, a ps5 tylko 825GB - bedzie podobnie
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to 825 GB nie bierze się z różnicy w ilości miejsca zajmowanego przez system, tylko akurat tak jakoś wychodzi ze względu na sprawy sprzętowe - kości pamięci, czy było to związane z budową interfejsu pamięci.
Tak więc użytkowego miejsca będzie jeszcze mniej przez system, ale nadal trzeba pamiętać o tej różnicy w tworzeniu gier pod SSD i nowym algorytmom kompresji, więc nie będzie źle.
Tak, możesz mieć rację. W takim razie po odjęciu miejsca na os, możemy mieć ok 700gb na gry