Naughty Dog - kolejny krok to The Last of Us 3 lub nowe IP
ND w jakiś wywiadach, wspominało o ich nowym IP z perspektywy FPP jako FPS.
Na kolejne TLoU III pod koniec nadchodzącej generacji? TAK! Będę na nie czekał, niczym dziecko na święta.
Przyda się nowa marka. Nie ma nic przeciw Tlou, ale przyda się jakiś nowy kierunek. Niemal każda generacja konsol sony dostawało własną markę, a w przypadku PS4 dostała kontynuacje z PS3. Przydałoby się, aby PS5 dostało swoją markę, a gracze nową przygodę i postacie.
Odnośnie tekstu tej wiadomości: Trochę mnie zaniepokoiło ich wręcz obsesyjny dbałość o szczegóły. Tak jakby chcieli, abyśmy mieli wrażenie, że zabijamy człowieka. Nie chodzi mi o to, że nie mam nic przeciwko przemocy w grach bo może być potężnym narzędziem narracji tylko trzeba wiedzieć jak go używać. Przemoc w medium growym czy w ogóle rozrywkowym nie jest przedstawiony realistycznie nie bez powodu. Kto chce oglądać godzinami sceny w stylu Dead space 2 gdzie Isakowi wierci się w oko. W taki Mortal kombat 1 przemoc była przerysowana i komiczna, dzięki temu nie czuło się takiego niepokoju jak w nowych mortalach, gdzie niektóre fatality są okropne bo są przedstawione realistycznie. Wątpię czy w takim Tlou 2 dążenie do realizmu nie sprawi, że gracze odechcę się zabijać wrogów bo nie chcą oglądać tak drastycznych scen.
Takie mam wrażenia. Nie wiem co inni o tym sądzą, ale dla mnie obrazy z tej gry są zbytnio niepokojące, a mi nie przeszkadza jak Doomslayer rozrywa demony piłą łańcuchową.
Jestem diabelnie ciekawy jak bardzo ukażą przemoc, tę w podczas gameplayu, oraz wspomnianej przez Ciebie narracji. Odwzorowanie piszczącego/cierpiącego psa, który został potraktowany mołotowem, wywołało u mnie dyskomfort, a zarazem piorunujące wrażenie.
Zagrałbym w kolejną odsłonę Manhunt, pod warunkiem, że nie byłaby ugrzeczniona. Szkoda, że R* nie chce kontynuować tej serii. ;x
Staram się mówić jak ja czuje bo przyznaje obejrzałem odcinek Jim'a Sterlinga na ten temat. Bardziej mówiłem o swoich odczuciach związane z zwiastunek jak chcieli powiesić Eli. Nie mam na myśli, aby to usnąć. trzeba przyznać też mają jaja poruszać tego typu tematy, które teoretycznie mogłoby się zdarzyć w trudnych czasach np. wojny czy coś.
Jednak po wyżej mówię o narracji gry gdzie grac nie ma tam dużego wpływu, a chodzi też o to jak to wpływa realizm na odczucia z grania. Przytoczony cytat twórcy w teksie zbudził moje wątpliwości z dwóch powodów. Po pierwsze, że chcą dawać nacisk na realizm aż tak bardzo, że może wyjść z tego pożywka dla koszmarów nocnych (moim zdaniem). Zastanawia mnie kto podczas gry będzie się kontemplował się tym, że postać zwija się z bólu tak jakby to my to zrobiliśmy. Chyba tylko psychopata, który lubi oglądać prawdziwe cierpienie.
Drugi powód jest związany z pracą jaką włożyli deweloperzy. Wątpię, aby ktoś podczas grania, ktoś będzie przyglądał się każdemu pikselowi by dostrzegać detale, które mogą umknąć osobom, które po prostu grają.
Nie mam nic do detali, sam jestem pedantem, ale trzeba zadać sobie pytanie czy to służy całości dzieła takie detale. Np jak ktoś robi obraz i namalował człowieczka w dali i jest mały w porównaniu do obrazu, a malarz maluje tego gościa za pomocą lupy. Mało kto będzie oglądał obraz za pomocą lupy tylko patrzył na całość. To można przełożyć na gry. Mało kto robi szczegółowe obiekty, które znajdują po za zasięgiem gracza nie tylko z powodów pamięciowych.
Dla mnie detale w grach mają sens jak mają wpływ na gameplay. Przykładem dbałości o detale jest MGS V gdzie możesz udusić przeciwnika za pomocą kałuży albo w Hitman'ie możesz być dostrzeżony przez strażnika w lustrze, a jak się zaparowuje to nie.
Moim zdaniem, nieważne jak, realistycznie to odwzorują, to nadal masz świadomość, ze to tylko symulacja. Więc nie powiedziałbym żeby było to dla psychopatów, wszak nie musisz odczuwać satysfakcji z tego, że przeciwnik zwija się w konwulsjach. Takie detale mogą się przyczynić do głębszej refleksji gracza, oraz zachęcenia go do ostrożniejszego podejścia. Ostatecznie wydaje mi się, że takie przedstawienie konfliktu i śmierci, może pozytywnie wpłynąć na dojrzałego odbiorcę, który może mieć trochę wypaczony obraz tych zjawisk, po oglądaniu szklanej pułapki czy graniu w CODa, gdzie w obu przypadkach mamy do czynienia z armią bezosobowych złych, których życiową aspiracją jest być tymi złymi.
Teraz w (modzie) jak zauważyłem, jest najeżdżanie na ND. Myślę, że ludzie, którzy tłamszą w sobie złe emocje, aby później odreagować na swoim bliźnim, zawsze znajdą jakieś usprawiedliwienie na swoje poczynania/agresję. Jak w przeszłości, zawsze było głośno o kolejnej odsłonie GTA. Napadł z bronią w ręku, przez granie w GTA, tam dużo przemocy itd. Zawsze będzie szukanie kozła ofiarnego. Pewnie media będą miały pożywkę, usprawiedliwiającą, szukającą sensacji po premierze TLoU Part II dla domniemanych bandytów. Wszyscy winni tylko nie on/ona/oni.
Aż takim wariatem nie jestem, abym z lupą wyszukiwał makro-detali. Jeżeli tytuł mnie urzekł, to rozpoczynam grać kolejny raz. Jak w przypadku TLoU. ;) Mogę wyłapać ciut inne szczegóły, które mi umknęły. Jak pamiętam, podczas szybszej akcji, zabrakło mi naboi w strzelbie. Joel uderzeniem kolbą, powalił przeciwnika. Leżąc błagał aby nie strzelać. przyciskam przycisk odpowiadający za strzał i KLICK. On wydygany. ;)
Teraz w (modzie) jak zauważyłem, jest najeżdżanie na ND. - Może, ale nie zwracałem na to uwagi mówię tylko o swoich odczuciach odnośnie ukazywania przemocy w tej grze.
Jestem przeciw przemocy w grach, które jedynie szokują. Przemoc jest potężnym narzędziem narracji, który dobrze użyty może wzbogacić historii lub nadać znaczenie wydarzeniom.
W Spec Ops: The line wraz z postępem fabuły widzimy okropne skutki postępowania naszego protagonisty, a także jak powala brutalniej przeciwników niż na początku gry. To wszytko służy, aby gracz czuł się winny, że czerpie radochę w granie w militarne strzelanki.
Wiem jaki jest świat w Tlou: Brutalny, niesprawiedliwy i bezlitosny. Przemoc tylko to podkreśla i mówię to w pozytywny sposób (jakkolwiek by to nie brzmiało). Zastanawiam się tylko czy przypadkiem twórcy nie idą z przerostem formy nad treścią. Przemoc służy po to, aby ukazać jak trudna jest sytuacja, ale jeśli gra karmi nas tylko takim ukazywania świata, który jest skazany na zagłady i nie warto nic robić to dlaczego gracz miałby chęci dalej grać.
Nie chodzi mi, aby gra obsypywała kwiatami i karmiła nas czekoladkami, a chodzi mi by to wyważyć. Z jednej strony zachować depresyjny rzeczywistość, ale dawać chwile odetchnienia i przedstawiać momenty pokazujące, że jest jakaś nadzieja i jednak nie jest aż tak źle.
W skrócie: Nic nie mam do przemocy w Tlou 2, tylko chodzi mi o to aby nie nadużywali tego zabiegu by zbudzić u nas sztucznie emocje.
Patrząc na inne materiały promujące (a przynajmniej takie jakie oglądałem) to Studio Niegrzeczny pies idzie dobrym kierunku chociaż martwi mnie ich skupienie się na ukazywanie przemocy w jak najdrobniejszy szczegółach.
Wyobraźmy sobie ze teraz mógłby wychodzić 3 assasin. Ale to by była dobra gra.
Masz na myśli Brotherhood'a czy AC 3?
Brotherhood dobry był, trójka meh.
Skoro Uncharted robi inne studio to chętnie zobaczę nowe IP od Druckmanna + The Last of Us 3.
Nowe IP. Mam nadzieję, że nie staną się kolejnym Ubisoftem.
świetnie, ufam nd w 100%. A nowe ip to może savage starlight, od lat marzy mi się konkretna space opera
To pewnie powstanie jedno i drugie, pytanie tylko w jakiej kolejnosci
Oby tylko nie bylo to jakies sci-fi(tak jak plotki mówiły), lubie temat ale jednak sa ciekawsze
Oby tylko nie bylo to jakies sci-fi(tak jak plotki mówiły), lubie temat ale jednak sa ciekawsze
Lepiej po raz kolejne nołtidołgowe post-apo albo dżunglę?
A w klimatach sci-fi to malo gier jest?
Też chętnie przygarnął bym nową markę. Ale 3 część też na bank będzie. II możliwe, że będzie biła rekordy sprzedaży na 4 i 5. W końcu to najbardziej oczekiwana gra roku na konsoli Sony.
Niech czyms zaskoczą, nie tylko uncharted lub tlou, ktore na dobra sprawe jest tez takim uncharted troche..
No tak, bardzo. Mają wieeeeeele podobnych rzeczy, naprzykład..... oo! Obie gry mają widok z 3 osoby! Ale ściągneli z tego Uncharted przy The Last of Us. Ajajaaja.
Widocznie
Jedynie od twórców zależy czym wypełnią czas między tymi punktami.
Takie ogólne założenia można rozpisać przy każdym gatunku.
Nie ma też co liczyć na to by to się zmieniło. Nie da się po prostu inaczej zbudować gry, która w jakimś stopniu chce coś opowiedzieć.
odkąd gry weszły w świat 3D są w swojej budowie identyczne
Disco Elysium, Kingdom Come, Wiedźminy, Pilars of Eternity.
Rzeczywiście identyczne. Co te konsole robią z ludźmi...
Pamiętacie te pełne akcji pościgi i żarciki głównego bohatera w The Last of Us oraz oszczędzanie nabojów i unikanie walki w Uncharted? To przecież ta sama gra, ale w jednej się strzela do zombie
Co te pecety robia z ludźmi..
Rpgi juz byly dawno dawno yemu
Rdzeń i schemat rozgrywki takie same.
Nawet w Uncharted już pchali tęczę i silne kobitki
Rpgi juz byly dawno dawno yemu
No były, ale jak to ma się do zdania odkąd gry weszły w świat 3D są w swojej budowie identyczne?
TLOU i Uncharted są w konstrukcji bliźniaczo podobne, jednak wyciąganie z tego wniosków dotyczących wszystkich gier jest błędne.
Wychodzi na to że zakończenie TLOU2 będzie takim, które najprawdopodobniej nie domknie historii i albo będzie w trójce dokończona albo (jeśli zrezygnują z TLOU3 ) zostanie na wieki niedomknięta.
Oby tylko historia tlou 2 była zamknięta. A za to wolałabym U5.
Bezsens
Nowe IP, poważnie?
Naughty Dog?
Zamiast tego, żeby polepszyć sprzedaż kolejnej konsoli, proponowałbym Uncharted 5 i TLOU 3 wyłącznie.
A co potem? Dalej lecimy .. Uncharted 6/7/8/9 .. 14, gdzieś po drodze TLOU 4/5/6/7 i tak do śmierci dwóch obecnych pokoleń.
Po cholerę komuś nowe IP?
Dożywotnia fuszka dla wszystkich z Naughty Dog.
Do tego taka lekka, na gotowe wszystko z poprzedniej części.
Nowe IP, Naughty Dog .. xD!
Bezsens
Szkoda slow na deklow, ND co generacje proponowalo nowe ip, wyjątkiem jest ps4
Cuckmann... znaczy, Druckmann to zaraz może stracić robotę, a on myśli już nad następna grą.
Trololo, na pewno koles srraci prace bo banda ludzi, ktorzy guffno wiedza i gudfno widzieli, hejtuja sobie go w necie
Ale ja chce Uncharted ;(.
Ewentualnie mozecie zrobic nowego Jaka&Daxtera na next geny. Alez by to piekne bylo - ale musi byc w stylu jedynki, bo kolejne to juz nie to.