DiRT 5 - szczegóły trybu Kariery
Mam duży hype na tę odsłonę, zapowiedzi Dirta 4 i obydwu Rally nie wywoływały we mnie żadnych odczuć, a tutaj w końcu dostaję coś w stylu Dirta 2 (osobiście najlepszej odsłony) więc cieszy mnie to że nie kombinują z mieszaniem arcadowego stylu i realizmu jak w 4, a idą na całość z arcadową mechaniką tutaj, bo przez to nie wiadomo co Dirt 4 był bez charakteru i wyrazu, był po prostu nijaki, a teraz będzie wszystko jasne, bardziej kolorowe, wesołe i atrakcyjne wyścigi dostaniemy w po prostu Dircie, a dla tych co szukają stonowanych bardziej realnych wyścigów szykuje się Dirt Rally 3.0, żadnych półśrodków, i dobrze.
Trzeba to powiedzieć że zapowiada się naprawdę bardzo fajnie, szczególnie dobrze to wygląda po GRIDzie 2019 gdzie kariera była trochę meh.
Który już kosztuje 20 coś złotych, chyba dam się skusić bo mimo że okrojony, to ciekawi mnie ten "wyścigowy system nemesis" z Cieniu Mordoru, a Grid 2 mi się już dawno znudził (bo ileż można xD) a Autosport to troche nie to
Niech tylko model jazdy przypomina ten z DiRT 2 / DiRT 3, a powinno być bardzo dobrze.
No i muszę przyznać, że krztynę intryguje mnie ta "głęboka narracja" ;P
Koniecznie muszą wyciąć zawartość jak w GRID i DR2.0 i dodawać stopniowo w postaci sezonów.
Czemu do diaska twórcy gier wyścigowych ubzdurali sobie, że gracze kupują "ścigałki" dla głębokiej, emocjonującej fabuły???
I tak zawsze wychodzi z tego pełna cringe'u masakra dla gimbazy, a marnują czas i środki na takie g***o, zamiast dodać więcej modeli aut, dopracować model jazdy itp.
Dla mnie to ostatnia rzecz na jaką zwracam uwagę w wyścigach, wręcz odstraszająca, bo wiem czego się spodziewać...
No niestety masz rację.
Kiedyś wyścigówki tworzyli bez fabuły, jak np. Colin McRae Rally 2. Fabułę niepotrzebnie zaczęli wciskać począwszy od serii TOCA Race Driver w 2003 roku. A potem już większość wyścigówek była z fabułą...
Czemu do diaska twórcy gier wyścigowych ubzdurali sobie, że gracze kupują "ścigałki" dla głębokiej, emocjonującej fabuły???
Bo jak robią takiego GRIDa 2019 gdzie kariera jest strasznie mdła i pusta to są słusznie za to ganieni?
Tak więc nie w tym leży problem kęsik, że GRID 2019 nie ma fabuły Szybkich i Wściekłych, tylko w tym, że jest zwykłym średniakiem, a do tego odgrzanym kotletem i skokiem na kasę osób mających sentyment do oryginału.
Zapowiada się kolejny gniot pokroju Forzy Horizon 4. a szkoda, bo Dirt 4 miał wmiare fainy system prowadzenia pojazdu. No nic zostaje Dirt Rally albo WRC.