Mam taki problem, że jak chodzę długo w butach to potem jest taki dziwny zapach (po prostu cuchnie z tego potu). Wie ktoś jak temu zaradzić?
Kupować buty wykonane z naturalnych, oddychających materiałów, a już na pewno nie chodzić w sezonie ciepłym w zabudowanych butach wykonanych z tworzyw sztucznych.
Zainwestować w preparat który zlikwiduje pocenie się stóp. Zmiana obuwia coś tam da, ale problem i tak pozostanie.
Ale jaki preparat?
Te preparaty wuja daja, maskuja na chwile smrod.
Wypranie w pralce butow pomaga, ale po prostu nos dobre skarpetki i zmieniaj je czesto.
Dobre skarpetki masz na myśli jakieś przeciwpotowe?
Dobre sa skarpetki z welny Merino. Przetestowalem i mimo ze drogie, warto kupic.
Prawde mowiac, od tamtej pory cala bielizne termoaktywna kupilem z welny Merino. Dla mnie to dziala.
Bawełniane skarpetki. Nie muszą być grube, tylko żeby były. Ale nie takie znoszone, powycierane. Serio, bez kitu.
Syp sobie nogi zasypką z talkiem i powinno pomóc. Stopy będą się mniej pociły i zapach nie będzie tak intensywny. Do tego dobre skarpetki bawełniane i powinno być lepiej. No i buty z odpowiednich materiałów. Z ciekawości powąchałem sobie dwu letnie buty z wojasa za kilkaset zł i one nadal pachną skórą. Te z tworzyw sztucznych za kilkadziesiąt zł na pewno by śmierdziały.
Spróbuję te skarpetki z bawełny. Dzięki za odpowiedzi.
Ten spray z Deichmanna daje rade ->
Oo, VirtualManiac wrócił.
A wracając do tematu, zmieniaj codziennie skarpetki, a nie po tygodniu, to działa!
Spray odświeżający z Ecco. Działa rewelacyjnie. Poza tym patrz post [2]. Do tego skarpetki z mała ilością tworzyw sztucznych, najlepiej cienkie. No i o myciu nóg też pewnie ktoś już napisał :P
To nie kupuj skarpet u Wietnamczyków!
Patrz pan co te żółtki, patrz pan jaka perfidia :D
Nie dość, że gumki a i zero bawełny.
Tak serio, to najlepiej wybierać skarpety gdzie jest jak najwięcej bawełny w "składzie".
I jak wyżej, mycie stóp.
U mnie, zmiana skarpet do butów roboczych zrobiła robotę i żadne spraje nie były już potrzebne.
Wiadomo, że myję stopy i zakładam świeże skarpetki. Teraz ciepło się zrobiło to bardziej mi się pocą nogi ale nie jak wyjdę gdzieś na trochę tylko np. jak na kilka godzin pochodzę po terenach górskich albo bieganie.