Witam, chciałem podjąć pracę jako przedstawiciel handlowy w hurtowni spożywczej. Po badaniach lekarskich (psychologicznych, okulistycznych oraz neurologicznych) dostałem zaświadczenie o możliwości rozpoczęcia pracy. W poniedziałek pojechałem do firmy na pierwszy dzień pracy, pokazałem owe zaświadczenie i zacząłem pracę. Nie podpisałem żadnej umowy, a na koniec dnia stwierdziłem, że ta praca mi nie odpowiada z wielu względów. Co innego było mówione a zupełnie inaczej ona wyglądała, dlatego powiedziałem dyrektorce, że jutro się nie pojawię, ponieważ nie tak się umawialiśmy. A ona powiedziała, że w takim razie dostanę rachunek z centrali do zapłacenia za badania lekarskie. Czytałem, że to pracodawca płaci zawsze za badania i on ryzykuje, czy dany pracownik będzie pracować. Ja żadnej umowy jeszcze nawet z nimi nie podpisywałem, więc pracowałem pierwszego dnia na czarno. A wiem, że powinienem dostać umowę zaraz po przyjściu i rozpoczęciu pracy. Czy mam rację, i zlekceważyć owy rachunek jak przyjdzie, czy powinienem go zapłacić? Koszt badań to około 500 zł
Skoro pracowałeś na czarno, to na chłopski rozum bym ich olał i ewentualnie zagroził, że ich podasz do inspekcji pracy czy coś, ale lepiej poczekać na jakiegoś forumowego prawnika.
Przy 1 dniu wygląda to chyba trochę inaczej. Gdyby nie wiem, tydzień czy miesiąc to faktycznie. Tak może coś wskórać.
Tu bardziej chodzi o samo zastraszenie pracodawcy, żeby poszedł na ugodę. Myślę, że oni by mieli więcej do stracenia niż pracownik ;)
Zresztą to nie jego wina, że on tej umowy nie dostał od razu.
Nie chce latać po PIP-ach, chodzi o to, czy jak oleje owy rachunek to coś się stanie i oni będą mieć podstawy, aby ode mnie te pieniądze egzekwować. Jak nie to koniec tematu :)
No skoro wystawili na ciebie fakturę, to możesz mieć problem, jeśli jej nie zapłacisz. Więc albo zapłacisz, albo dogadasz się z pracodawcą.
Raczej o 500 zł nikomu nie będzie się chciało walczyć. Ale jeśli ma twój adres i telefon, to może być upierdliwy.
Stosownie do art. 229 ustawy z 26.06.1974 r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 2016 r. poz. 1666 ze zm.) – dalej k.p., pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom, na swój koszt, profilaktyczną opiekę lekarską na zasadach określonych w przepisach rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z 30.05.1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz.U. z 2016 r. poz. 2067) – dalej r.b.l.p. Na tę opiekę składają się trzy rodzaje badań, tj. badanie wstępne, okresowe i kontrolne. Wskazane badania profilaktyczne przeprowadzane są na koszt pracodawcy (art. 229 § 6 k.p.). Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków w tym zakresie. Pracodawca nie może przerzucić kosztów badań profilaktycznych na pracownika nawet, jeżeli zmuszony był, na skutek niewłaściwego postępowania pracownika, skierować go na badania okresowe w terminie wcześniejszym niż wskazany w wydanym orzeczeniu lekarskim.
Dziękuje temat zamknięty
Problem w tym ze to dotyczy relacji pracodawca-pracownik, a tu takiej nie ma. (brak umowy)
Skoro nic nie podpisałeś to olej ewentualnie jak kolega wyżej napisał jesli dalej będą się pultać to zagrozić PIP. Wg prawa Polskiego od 1 dnia pracy musisz mieć umowę podpisaną i to przed rozpoczęciem pracy więc myślę ze chcą złapać na niewiedzę.
Też mi się tak wydaje, że chcą młodego zrobić w jajo. Na rozmowie jeszcze dyrektorka mówiła, że poprzedni chłopak nie przyszedł do pracy, po tym jak na umowie dostał mniej niż jak się umawiali. I tą umowę również dostał jakiś tydzień później. Więc nie chcą być stratni 2 razy.
"że powinienem dostać umowę zaraz po przyjściu i rozpoczęciu pracy" - tak naprawdę to powinieneś dostać umowę PRZED rozpoczęciem pracy.
"Pracownik powinien ją otrzymać jeszcze przed dopuszczeniem go do wykonywania obowiązków.
Jeżeli umowa nie została zawarta w formie pisemnej, pracodawca przed dopuszczeniem pracownika do pracy potwierdza mu na piśmie ustalenia co do stron umowy, rodzaju umowy oraz jej warunków. Niepotwierdzenie na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika. Grozi za to kara grzywny."
PPińcet złotych? To gdzieś Ty te badania robił u Swarovskiego? :D
Co do tematu to nawet na chłopski rozum, szukajz jeleni. Umową powinieneś podpisać od razu, a nie potem.
Może co najwyżej pińset złociszy porwać z 500+. Jak kiedyś pracowałem na maszynach na czarno i robił ze mną kolega co zniszczył głowicę za 1500 zł to nikt od niego kasy za to nie wolał aczkolwiek miał wypominane.