Recenzja gry Minecraft: Dungeons – prawie jak Diablo, tylko dla dzieci
Ciekawe czy będą chcieli otwierać się na mody i tworzenie custo misji etc. bo w tym byłby potencjał w takim dużym, sandboxu w rzucie izometrycznym, gdzie można byłboy sobie w nieskończonośc grać, jak ktoś czułby potrzebe, może jeszcze nie ma co uśmiercać tej giereczki ;) tym bardziej, że ostatnio i tak nie ma w co grać
Wydaje się spoko gierka, na razie nie jest mocno rozbudowana, tak jak większość H&S które wychodzą, jednak ma coś w sobie i jeśli dodadzą co trzeba będzie spoko.
Ja już zamówiłem 12 w nocy pobieram, robię kawę i jazda!
Jako, że na premierę będzie w Xbox Game Passie to chętnie zagram. Można już pobrać a grać będzie można jutro od 10 rano.
Dzięki za info, no to od jutra sieczka, chyba że jakimś cudem da rade odpalić o 12 :D a co mi tam posiedzę zobaczę.
Mimo uważam ze grze warto dac szanse bo można poczuć potencjał o ile Mojang solidnie się za to zabierze i przemyśle model monetyzacji. Dobrym pomysłem wspomnianym wyżej jest wsparcie dla modów i contentu tworzonego przez graczy. Tak czy inaczej gra kupiona i lecimy jutro z grindem.
Steam pozwala oddać grę w przeciągu 2h, ale większym problemem jest to... że tej gry nie ma na Steam.
Fani H&S nie mają tu czego szukać. Gra jest zbyt prosta, wręcz prostacka. I co najśmieszniejsze, fani Minecrafta też nie mają czego tu szukać. Nie ma craftingu, a otoczenie jest betonowe. Dla kogo jest ta gra? Nie mam pojęcia, chyba tylko dla dzieci.
Hmmm... Mnie chyba najbardziej przeszkadza brak craftingu :( przecież to odbierze grze cały jej urok