Witam, postanowiłem zapuścić włosy i to normalne że zwijają się każdą stronę?
Chciał bym wyglądać mniej więcej tak https://i.iplsc.com/-/0003WX4UX1CODRTS-C125-F4.jpg
Wiesz, chcieć sobie można, skoro tobie się zwijają najwyraźniej takie masz uwarunkowania genetyczne i nic z tym nie zrobisz. Zawsze możesz pożyczyć lokówkę od mamy i sobie coś tam ułożyć.
...i zagrać seven nation army?
Btw. zdajesz sobie sprawe, że to facet jest ? :D
Ano zdaję, sam bawię się gitarkami i to Jack White
a ja mam na jutro na fryzjera i zgolę się na łyso na wypadek jakby znowu zamknęli fryzjera :)
Na łyso to nie potrzebujesz fryzjera, bez urazy ale mi to kojarzy się z patusami choć nie każdy
Nie zdziwię się jak tak będzie.
Ano zdaję, sam bawię się gitarkami i to Jack White
A tak z ciekawości ta się jakoś przyspieszyć rośnięcie włosów?
kozieradka, aplikujesz na SKÓRĘ głowy (nie same włosy) i wcierasz. Trudno mi powiedzieć, czy w moim wypadku dało to dużo, czy mało. Metodę znam od znajomej-włosomaniaczki.
Na co facetowi potrzebne są długie włosy?
Nie dość, że są niewygodne, to jeszcze problematyczne przy czesaniu i przy myciu.
Bo może
A po co komuś fryzura taka a owaka albo w ogóle na łysą pałę? Jak się komuś podoba i chce dodatkowy czas poświęcać na ich mycie i suszenie, to czemu mu zabraniać? Sam mam do połowy pleców i ani myślę o ich ścinaniu na dany moment.
Jestem fryzjerem i moge Ci powiedziec, ze jak masz fale lub kręcone to najwazniejsze jest ułożenie ich jeszcze jak są mokre i potem wysuszyc lub poczekac az wyschna w takiej pozycji.
Lub uzywaj prostownicy czy cos, zaden wstyd
Same fale lub kręcone nie są problemem tylko to ty potem się jakoś ułożą
Wieloletnia lysa pala tutaj, nie pamietam kiedy ale postanowilem nie scinac, aktualnie futro przekroczylo jakies 10 cm.
Na poczatku jest lipa, moment kiedy wchodza do uszu to kryzys numer 1 i wygladasz dziwnie. Potem sa dluzsze, i nieco lepiej.
Kryzys numer 2 to wtedy kiedy zaczynaja do oczu wlazic. Kawalek urosna i juz jest lepiej. Generalnie najgorzej jest na dosc wczesnym etapie, jak opadaja pod wlasnym ciezarem to da sie to jakos czesac i juz to wyglada nieco lepiej.
Czesz je po umyciu, jak nie chcesz ich z przodu uzywaj takiego babskiego "trzymaka do wlosow" w ksztalcie polobreczy (oczywiscie jak sie susza, i lepiej tak nie wychodz)
Powodzenia!
Póki co to jestem pomiędzy 1 i 2
Czesz je po umyciu, jak nie chcesz ich z przodu uzywaj takiego babskiego "trzymaka do wlosow" w ksztalcie polobreczy
Czy chodzi Ci o opaskę?
Ja przez koronę ostatnio u fryzjera byłem chyba na początku lutego, albo jeszcze wcześniej i teraz wyglądam trochę śmiesznie. Pejsy mam już prawie, jak u Elvisa, a na głowie wielki kask z grubej warstwy włosów. Z jednej strony rozsadek podpowiada, żeby po otwarciu fryzjera je jak najszybciej ściąć, a z drugiej jestem ciekawy, jakbym wyglądał w długich :)
Mam tak samo, zawsze niemiłosiernie mnie wkur...zały jak je zapuszczałem i zwykle leciałem je obciąć, ale teraz z powodu zamkniętych fryzjerów się przemogłem i mam nieco krótsze jak te że zdjęcia z pierwszego posta... Z ciekawości zapuszczam dalej.
U mnie największy problem zawsze był z grzywką. To przez nią wyglądam źle w dłuższych włosach, dlatego zawsze w takim stanie już je ścinałem. Drugim problemem jest to, że są strasznie twarde i gęste, przez co wyglądam, jakbym miał kask na głowie. Generalnie to nie wydaje mi się, żeby nadawały się do zapuszczenia (na wygląd jak na pierwszym zdjęciu nie mam szans), ale obecna sytuacja kusi mnie, żeby spróbować.