Darmowe GTA 5 to najlepsza rzecz, jaką Epic mógł zrobić
(Post do usunięty)
Artykuł pełen truizmów z którymi nie da się nie zgodzić bo to są fakty, ale ten ostatni akapit...
No dobra, teraz szczerze, bez reklamowego bełkotu. Czy ktokolwiek mając do wyboru kupić grę na Epicu i kupić grę na Steam zainwestuje swoje pieniądze w Epica tylko dlatego że ten im dał grę za darmo?
Przymierzam się do zakupu kilku gier, miedzy innymi The Crew 2 bo z kuponem mogę wyrwać za 22zł, a po zakupie gry dostaje się kolejny, więc na pewno coś jeszcze kupię, tym bardziej że gry Ubisoftu nie wymagają w ogóle Epica w tle włączonego tak jak gry Ubi na Steamie, więc w tym przypadku to posiadanie gry na Epicu ma więcej zalet niż na Steamie, a kupowanie ich tylko na Steamie bo hurrr durrr Steam, to głupota, osobiście nie posiadam żadnej gry Ubi na steamie bo zawsze miałem je bezpośrednio z Uplaya żeby nie bawić się z dwoma launcherami na raz, to samo tyczy się GTA V.
Ja się przymierzam do far cry 5 mimo, że pewnie średni ale i tak lepszy od new dawn :D
Przeczytajcie to raz jeszcze, prośba. Nie chodzi o fakt kupowania tylko o powód.
Grają w gry, a nie w sklepy z grami.
No to sorry, ale musisz nauczyć się formułować lepiej pytania, bo to jest nie dość że zamknięte i tendencyjne to skierowane do jednej z dwóch grup: dronów Steama i.. w sumie sam nie wiem kogo.
Powód dla którego chcesz kupić na Epicu a nie na Steamie, ja chyba nie piszę po chińsku.
Z kuponem tańsza gra, lub tytuł chwilowo ekskluzywny.
W czasach gdy gra na premierę potrafi kosztować 250 zł wiadomo, że chodzi o cenę. Osobiście gier na premierę w tej chwili kupuję 2 może 3 w roku jeśli jest to coś co naprawdę mnie interesuje, co do pozostałych czekam obniżki ponieważ nie są na szczycie mojej listy priorytetów do ogrania. Nie chodzi o to, żeby porzucić Steam i wielbić EGS, ale jest to kolejne miejsce gdzie można czasem kupić/zdobyć grę w lepszej cenie. Sam kupiłem tam już 3 gry i nie przeszkadza mi brak osiągnięć czy bezużytecznych kart i odznak.
Widzę, że newsy z "Epic games" w tytule przynosi kliknięcia ;)
Na pewno nie jesteś w stanie robić tych potężnych zakupów bez koszyka.
Może jakiś achievement wlatuje jak robi potężne zakupy z koszykiem?
Jeśli lubicie kupować każdą grę osobno to wasza sprawa, ale koszyk to wygodniejsza sprawa ;)
Przecież koszyk, to podstawowy element KAŻDEGO sklepu internetowego. Wszystkie sklepy z cyfrowymi grami go mają, poza Epiciem.
Ok
Ale zaraz przecież nikt nie robi podobno zakupów na Epicu a tu nagle płacz że dajcie koszyk bo wszyscy chcą robić POTĘŻNE zakupy tam.
Dokładnie :D
"Ale zaraz przecież nikt nie robi podobno zakupów na Epicu a tu nagle płacz że dajcie koszyk bo wszyscy chcą robić POTĘŻNE zakupy tam."
Czy ja albo kAjtji napisaliśmy coś o tym, że nikt tam nie robi zakupów? Sam pewnie zacznę tam kupować jak poprawią zabezpieczenia, bo sam nie mam z nimi przyjemnych sytuacji. Koszyk to podstawowa funkcja każdego sklepu internetowego, nie posiadanie go to jakiś śmieszny archaizm.
Poza tym, co wy macie z tymi potężnymi zakupami? Na wyprzedażach zwykle kupuję od 3 do 5 gier, jak są w atrakcyjnych dla mnie cenach, czasami nawet więcej, ale to zwykle dodatki DLC, więc jeśli miałbym przykładowo pięć razy przechodzić do płatności by kupić wszystkie gry, które chce, to po prostu by mi się odechciało i poszedłbym je kupić gdzieś indziej.
W ogóle w tym przypadku wychodzi pewna hipokryzja niektórych użytkowników tego forum. Zarzucacie steamowi posiadania masy niepotrzebnych funkcji, ale jak epic nie posiada jednej podstawowej, to od razu się okazuje, że nie jest ona potrzebna. I kto tu jest naprawdę fanatykiem?
Beka z ludzi, którzy tak "wspierają" twórców, że kupują gry nawet gdy są za darmo a wczoraj cebula kombinowała jak to kupić mafie i dostać update do remastera.
AC Odyssey sprzedało się o 170% lepiej niż Origins które sprzedało się w ponad 10mln egzemplarzach, więc coś koło 17-19 mln będzie.
Grają w gry, a nie w sklepy z grami.
W sumie artykuł czyta się tak jak moje komentarze do idiotyzmów wypisywanych przez fanatyków steam ;)
Gadanie w stylu , O JEZU CO CI FANBOYE STEAM PIERDOLĄ GRA SIĘ W GRĘ A NIE W LAUNCHER" jest jak kupienie koledze telefonu z klapką a gdy ten się zapyta ,,coś ty mi za rupieć kupił? " i odpowiedzenie że co się piekli bo dzwonić dzwoni
Szkoda tylko, że nie potrafisz dyskutować i ze wszystkich komentarzy wybierałeś tylko fragmenty odpowiednie dla siebie, a argumenty olewałeś, nawet jak ci już wysyłałem dowody :D
I jeszcze raz, nie jestem fanatykiem steama, korzystam z niego, bo większego wyboru na PC nie mam, po prostu nie jestem bezkrytyczny do epica ;*
Dyskusja z Domuru jest bez sensu. Prawdopodobnie mu zapłacili za promocje Epicka. Wie że jest w błędzie i musi omijać niewygodne dla niego argumenty.
Chorą ideologię XD Wybacz, ale śmiać mi się chce z twoich komentarzy. Przedstawiłem ci powody dla których twoje wyliczenia z recenzji są błędne, podałem ci linki do elementów społecznościowych oraz warsztatu na steamie by udowodnić ci, że jednak sporo ludzi z tych funkcji korzysta, a także przedstawiłem ci dlaczego wykupywanie tytułów na ekskluzywność nie jest korzystne dla graczy, to nie jest żadna ideologia, a trzeźwe spojrzenie na sprawę.
Fakt, podałeś parę faktów, jak chociażby to, że jest to korzystne dla twórców, chociaż i tu jest druga strona medalu, a także to, że dalej rozwijają swój silnik.
Szkoda tylko, że zamiast faktycznie spojrzeć na sprawę trzeźwo wolisz oskarżać innych o fanatyzm, czy o dorabianie ideologii. Ja dobrze wiem, że steam ma wady. Jest na nim masa gówna, launcher przy większej ilości gier potrafi od czasu do czasu przyciąć i ciągłe aktualizacje potrafią zirytować.
niewygodne dla niego argumenty.
Nie argumenty a opinie ludzi plemion izolowanych ;)
Wszystko macie ładnie wytłumaczone w artykule :)
Panie Epic jak coś to zapraszam do współpracy.
Dajcie sobie spokój z tym Domuru, przecież widać że to jakiś bieda troll do którego nic nigdy nie dotrze tylko będzie ślepo brnął w swoje urojenia. Argumentów zero tylko wszyscy są złymi fanatykami Steama a on biedny musi bronić niesłusznie hejtowanego Epica. Ojej biedne korpo atakujo. Do ignora go i spokój.
Dalej brak odpowiedzi, czyli tak jak myślałem. Odnosisz się tylko do tego co jest dla ciebie wygodne, a coś co faktycznie przeczy twej opinii już całkowicie olewasz. Oskarżanie o fanatyzm to twoja jedyna obrona. Już wiem, że wchodzenie z tobą w dyskusję nie ma największego sensu, niczym z panem, który ma odejść w październiku oraz panem od naughty dogs.
Jakie fakty? To z recenzjami, czy innymi funkcjami? To z wykupywaniem ekskluzywności, czy może niepotrzebnym koszykiem? To ty dopisujesz łatkę "faktów" do swoich opinii, a jak wrzuciłem ci dowód na to, że funkcje steama są w szerszym stopniu używane, to nawet nie raczyłeś na to odpowiedzieć.
Trylogia Mafii jako czasowy ekskluzyw też nie jest dobra, jeśli jest zapowiadana na steam i epica, to powinna być dostępna w tym samym dniu. I to byłoby korzystne dla graczy, żadna czasowa ekskluzywność nie jest korzystna dla graczy.
Hipokryzję pokazałeś już wyżej. Koszyk, podstawa w sklepach internetowych, jest zupełnie niepotrzebna, bo ma go oczywiście steam, więc epic już jej nie musi mieć. Oskarżasz mnie o fanatyzm steama, a sam zachowujesz się jak fanatyk epica.
A czemu mieliby nie zostać z Epikiem, skoro ten serwuje im świetne produkcje za darmo, a inne oferuje na wyprzedaży taniej niż konkurencja? Dla achievementów? Oni nawet nie wiedzą, co to jest. A jeśli jakimś cudem wiedzą – to ich to nie obchodzi. Niespaczeni jeszcze fetyszami core’owych graczy, nie wytworzyli w sobie mentalności plemiennej, opowiadając się za którymś z launcherów. Grają w gry, a nie w sklepy z grami.
Czy teraz steam zmusza twórców do wydania u nich gry? Czy może zaproponował lepszą umowę od epica? Jak to się ma do tego, że epic "nie jest" konkurencją dla steam? :D Chyba o to chodziło nie? Każdy korzysta? Czy też nie?
"Czy teraz steam zmusza twórców do wydania u nich gry? Czy może zaproponował lepszą umowę od epica? Jak to się ma do tego, że epic "nie jest" konkurencją dla steam? :D Chyba o to chodziło nie? Każdy korzysta? Czy też nie?"
Nigdy nie napisałem, że epic lub steam zmusza kogokolwiek do wydawania u nich gier z czasową ekskluzywnością. Sytuacja z Mafią sama mnie zainteresowała, bo niby wcześniej wydawali swoje produkcje na steamie, jednak wraz z premierą Borderlands 3 to się zmieniło i najpierw premiera była na epicu, potem na steamie, a teraz odwrotnie. W przypadku Borderlandsów wiemy, że epic sypnął kasą, a jak jest w tym przypadku? Może steam też sypną albo epic nie chciał ponownie zapłacić? Dopóki wydawca sam się nie wypowie, lub sam epic, można tu tylko spekulować.
Epic nie jest jeszcze pełną konkurencją dla steama, ale ostatnio wychodzi mu to coraz lepiej. Narobił sobie początkowo smrodu przez marny PR i niezbyt dobre komentarze Tima, do tego pierwsza ich wyprzedaż to była zupełna masakra, jednak teraz zaczęli dawać naprawdę spore produkcje i ta wyprzedaż z kuponami to strzał w dzięsiątkę, więc jeśli utrzymają taką tendencję i rozwiną swój launcher, to może faktycznie stać się realnym konkurentem. Steam aktualnie zarabia taką kasę, że nie musi nic robić, dopiero epic musi się rozwinąć by zaczęła dziać się prawdziwa konkurencja.
Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi z tym korzystaniem, jeśli o to kto zyskuje na ekskluzywnych tytułach, to tylko twórcy, bo zwykle mają kasę z góry, a po jak skończy się umowa ekskluzywności, to mogą sprzedać grę jeszcze raz w innych platformach. Jeśli chodzi o funkcje steama, to ci już przedstawiłem dowody, że spora ilość graczy z nich korzysta, oczywiście nie wszyscy, bo to nawet niemożliwe, ale na pewno nie można napisać, że tylko 1% korzysta.
[edit] Korzystanie z cytatów z felietonu nie czyni cię elitarnym, jak na razie sam wychodzisz na fanatyka, bo jak dotąd nie odniosłeś się do żadnego mojego argumentu ;)
"Fakt nie pisałeś, że zmusza. Tylko zabrania wydawania poza steam. I przekupuje wydawce/twórce."
No tak, umowa ekskluzywności sprawia, że wydawca nie może wydać swojej gry na innych platformach dopóki ta umowa nie dobiegnie końca. Był nawet przypadek, nie pamiętam już nazwy gry, ale na pewno był o tym news na gry-online, że jeden z twórców nie zgodził się na ekskluzywność, więc ostatecznie nie dostał gotówki i jego gra nie została wydana na epicu. Przekupstwo to może zbyt źle nacechowane słowo, bardziej takie kuszenie wydawców łatwą gotówką.
"Nie widzę innego powodu dla którego 2K nie chciałoby równolegle sprzedawać na kilku platformach."
Tutaj powód jest prosty, większa baza klientów. Z tego też powodów mniejsi twórcy, nie tylko indie, ale także AA, decydują się tylko na steama, bo wiedzą, że dzięki temu gra dotrze do większego grona odbiorców, a wydawanie jednej gry na paru platformach wiąże się z dodatkowymi kosztami na które nie każdy wydawca może sobie pozwolić.
I tak jak pisałem, to jest w ogóle dziwna sytuacja, bo w sytuacji z Borderlandsami mieliśmy najpierw epica a potem steama, teraz jest odwrotnie. Może być tak jak piszesz, że steam zaoferował lepszą umowę, może też tak być, że epic już nie chciał oferować dodatkowej gotówki albo jeszcze inny powód może być. Dopóki nie poznamy szczegółów umowy, to możemy tylko spekulować.
"Każdy na tym korzysta, hajs dla twórcy i pośrednio gracz bo twórca ma hajs na następne gry."
Z tym hajsem dla twórcy nie zawsze tak jest, bo ta gotówka idzie do wydawcy, jeśli wydawca jest jednocześnie twórcą, to fakt, ma więcej hajsu. Z drugiej też strony trzeba mieć na uwadze, że takie rozrzucanie pieniędzy może być negatywne w skutkach, bo twórca może po prostu mniej się starać, bo i tak dostanie hajs od epica, a dobrze wiemy, że to jest biznes i chodzi o pieniądze, a nie o zadowalanie graczy. Gracze sami w sobie nic na tym nie zyskują. Osobiście jestem przeciwnikiem ekskluzywności na PC, o ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że gry Ubisoftu lądują na Uplayu, EA na Originie, a Valve na Steamie, tak również jestem za tym, aby reszta gier Capcomu, Segi, czy innych gier wylądowała na innych platformach by gracz mógł sam zadecydować gdzie zakupi dany tytuł. Rozbijanie PC o miliony launcherów jest po prostu głupie. Sam mam największą bazę gier na steamie, zwykle z braku większego wyboru, chociaż ostatnio i tak kupuję nowości na konsole ze względu na pudełka, które kolekcjonuję.
"Dodatkowo jak steam wejdzie w fazę walki o klienta to może też da jakieś kupony albo gry darmowe. A może tymi działaniami już wchodzi."
Darmowe gry nie są formą konkurencji, raczej przyciągania do siebie graczy i tworzenia takiej roszczeniowej grupy, wystarczy poczytać jak ludzie reagują na kolejne darmowe gry w ps plus. Kupony to dobry pomysł, lepsze promocje, usługi, opcje w launcherze, itp. Epic ostatnio dobrze sobie radzi i trzymam kciuki, aby szło mu tak dalej, aby skończyło się wykupywanie ekskluzywów, a rozpoczął raj cenowy dla graczy.
"Już kilkukrotnie pisałem, że ilość recenzji w stosunku do ilości sprzedanych kopi gry można wyliczyć. Nie mam innych danych. Jeśli dysponujesz to się podziel. Nie pisałem, że 1 % graczy z tego korzysta pisałem, że mniejszość."
No właśnie jest ciężko wyliczyć ilość pisanych recenzji. Na steamie jest już parę tysięcy gier, od tych mniejszych tytułów do największych. W niektórych znajdziesz tysiące recenzji, w innych setki, a pewnie się też znajdą takie, które nie mają ich wcale. Byś musiał wyliczyć ze wszystkich gier procentową ilość recenzji, a potem z nich wyliczyć średnią. Tak samo mogę cię odesłać byś policzył ilość poradników, screenów, tematów i komentarzy w dyskusjach, przedmiotów w warsztacie i ilość pobrań, czy nawet wystawionych ofert na rynku. Takie coś jest ciężko wyliczyć z naszej strony, więc określanie czy korzysta z tego większość czy mniejszość jest błędne. Też trzeba byłoby wziąć pod uwagę osoby, które faktycznie korzystają z tych funkcji, ale jako obserwatorzy, tacy, którzy nigdy nie napisali żadnej recenzji, ale przeczytali wiele, nie napisali żadnego poradnika, ale również przeczytali wiele, itd.
"Napisałem z "korzysta z 4% graczy?" Sam mogłem w czasie swojej "kariery" skorzystać z jakiejś funkcji co nie znaczy, że jest mi potrzebna."
Jeśli faktycznie tak napisałeś, to mogło mi się pomieszać, mój błąd. Sam napisałem z 3-4 recenzje, opublikowałem parę screenów, popisałem na forum i przymierzam się do napisania pierwszego poradnika. Oczywiście nie jest to coś z czego korzysta się codziennie, ale platforma tylko na tym zyskuje, bo często niektóre elementy okazują się pomocne, jak forum, co pokazuje dobrze sytuacja z Borderlands 3. Dla mnie ważne jedynie są osiągnięcia, bo po prostu lubię się w nie bawić, lubię patrzeć jak rośnie mi liczba gier ukończonych na 100% i jak rośnie wskaźnik procentowy ukończonych gier, nie jest to coś co wpływa jakoś znacząco na odbiór gry, ale coś co wywołuje u mnie pewne poczucie satysfakcji.
Oczywiście nie wybaczę steamowi, że zabił zwykłe pudełkowe wydania, jednak z drugiej strony wiem, że przyczynił się on do uratowania grania na PC, które było wtedy naprawdę oblężone przez piratów, że nawet epic uciekł z tej platformy. Dzisiaj większości nie opłaca się piracić i piractwo spada. Może epic będzie też takim hamulcem dla piractwa, czego mu osobiście życzę, bo wyjdzie to tylko na korzyść graczy PeCetowych
A czemu ludzie się nie rzucają do Microsoftu, że zrobili gamepassa i też praktycznie rozdają gry za darmo ? Ja za 4 zł ograłem już gears tactics i metro exodus, a mogłem przecież kupić za 500zł na steamie?
Ogólnie artykuł poprawny i w większości punktów trafny. Ostatni akapit sprowadzający do plemienności graczy będących przeciwko Epicowi i jego polityce z zupełnym pominięciem merytoryki jest zwyczajnie dziecinny i nieprofesjonalny. Tak czy inaczej GTA 5 to bardzo duża sprawa jeśli chodzi o darmową grę i z pewności swoje zarobi dla Epica.
Nie rozumiem fenomenu tej gry. Dla mnie jest przeciętnym gejmplejowo akcyjniakiem z niezłą fabułą. Postacie są ociężałe, szczerze mówiąc wolę Watch Dogs 2. BTW: AC:Origins można kupić na Epic za 22zł, a KCD był za darmo.
Artykuł Czarnego Wilka bez pieśni dziękczynnej na rzecz Epica byłby jakiś taki niepełny.
Z pół roku o Epicu nie pisałem bo mi się temat zwyczajnie znudził i dopiero te GTA5 go ożywiło. Ale miło, że niektórzy wciąż ciepło wspominają moje dawne teksty ;)
Ciepło bo nie mogli przez nie spać :D
Darmowe GTA 5 to najlepsza ale tez najglupsza rzecz, jaką Epic mógł zrobić. Wcale nie spowoduje to ze wszyscy ktorzy ja dodali zaczna nagle tam kupowac tak jak nie dzieje sie to w innych przypadkach. Gdyby sprzedali ja chociaz za symboliczna cene to dla wielu osob bylby to pierwszy zakup w tym sklepie, przelamanie bariery, precedens. Epic zmarnowal jednak ta okazje jak wiele innych.
A co to dalo tym co graja w online? Tylko dodatkowe problemy bo kazda darmowa gra przyciaga cheaterow jak muchy do g.
Rockstar dostal za to kupe kasy i pewnie i tak wyjdzie na swoje a jak sie ludziom bedzie gralo w online to co ich to obchodzi.
Najlepsza rzecz to jest tylko dla tych co jeszcze nie grali i moga sobie teraz przejsc cala gre za darmo ale przepuszczam ze takich jest mniejszosc.
Wystarczy, że się przyzwyczają do platformy
A to dało Epicowi, że wielu takich niedzielnych graczy, którzy zagrają raz na rok w jakiś tytuł mogło nawet nie słyszeć o Epicu, w przeciwieństwie do Steama, który dziś dla praktycznie każdego jest synonimem sklepu z grami. I taka osoba, która się nie zna, a chwiałaby zagrać, automatycznie idzie do Steama. A jak teraz zobaczy, że dają darmowe GTA to stwierdzi "o kurde, nawet nie wiedziałem, że taki sklep jest". Czyli dla Epica szansa na większą sprzedaż, większy rozgłos i rozpoznawalność.
W sumie mam nadzieję, że GOG też znajdzie kiedyś podobny sposób na promocję, bo to naprawdę fajny sklep, ale niestety w tej chwili nie jest realną konkurencją dla Steama.
Epic bardziej uderza w nowe pokolenie graczy, a nie obecne. Z obecnego część na pewno też się do niego przekona, ale nie w takiej skali. Zobaczycie, że za kilka lat EGS będzie realną konkurencją dla steama. Dlaczego tak uważam? Otóż dlatego, że w Fortnite gra multum dzieciaków, dla których jest to jedna z pierwszych gier w życiu, w efekcie czego sporo z nich nawet nie wie, co to steam. Nawet jeśli po czasie przestaną grać w Fortnite, to i tak zostaną z Epicem, który rozdał im dużo dobrych, darmowych gier. Sweeney wie co robi. Gdyby nie wiedział, to nie dorobiłby się majątku większego od Gabena.
Epic przyciągnął młode pokolenie oraz graczy niedzielnych.
Czyli tych którzy gier raczej nie kupują. Tyle na ten temat. Felieton do kosza.
Już Czarny Wilku pisałeś rok temu podobne głupoty. Ten kiosk Tima to nie ma przyszłości, zysków nie przynosi same starty i gry się nie tam słabo sprzedają. Darmowe gierki to za mało. Steam nic nie musi robić, Epic nie stanowi żadnego zagrożenia.
A czemu mieliby nie zostać z Epikiem, skoro ten serwuje im świetne produkcje za darmo, a inne oferuje na wyprzedaży taniej niż konkurencja?
Bo za jakiś czas może przestać serwować cokolwiek, bo Tim się obrazi że nie udało mu się zmienić branży gier na lepsze?
Najlepszą rzeczą jaką Epic mógłby zrobić to zrezygnować z antykonsumenckich i monopolistycznych praktyk oraz stać się realną konkurencją.
Czyli tych którzy gier raczej nie kupują.
Tylko ich rodzice, a ci raczej nie mają głowy do wykłócania się z dzieckiem o każdą złotówkę, nie wspominając o tym, że dzieci ze względu na brak doświadczenia to wymarzony klient, wrażliwy na marketing i tolerancyjny na “nowoczesne“ metody monetyzacji(bo nie ma dużych możliwości do porównań z przeszłymi grami).
Steam nic nie musi robić, Epic nie stanowi żadnego zagrożenia.
I nic nie robi. Nawet prawie nic nie robił przed startem epic games store ;)
Ja tam kupie, fajne ceny mają. Poczekam na premierę remake'u mafii, może jakiś czas po premierze będzie już kupon.
Kesik ma tu racje bo Epic wydaje sie robic prawie wszystko zeby tylko nie zarabiac. Darmowki kazdy przygarnie ale wcale nie bedzie tam od razu kupowal. Wrecz przeciwnie bedzie tylko czekal na wiecej przeciez obiecali rozdawac kolejny rok i trafiaja sie swietne gry.
Eksy zmuszaja niektorych zeby kupic ale reszta epica za to nienawidzi i nic tam nie kupi.
Promocje maja raczej slabe jedyny wyjatek i jakas namiastka normalnosci to ten kupon. Pierszy raz kupilem tam cos do czego nie zostalem zmuszony eksem.
Ale kupon wymaga kupienia wczesniej innej gry. Tak jakby ktos im zabranial zeby zrobic dobra promocje na jedna gre. Wola juz dac taka gre za darmo.
No co mogą powiedzieć. Biznes. Z tego samego względu MS prawdopodobnie będzie sprzedawał xbox series x ze stratą.
Ten kiosk Tima to nie ma przyszłości, zysków nie przynosi same starty i gry się nie tam słabo sprzedają
XD
Ale kupon wymaga kupienia wczesniej innej gry.
Nieprawda. Aby otrzymać kupon wystarczy że kupisz cokolwiek, przypiszesz do konta cokolwiek darmowego, albo... klikniesz przycisk "odbierz kupon" na stronie promocji.
Czyli tych którzy gier raczej nie kupują.
Dzieci może i nie, ale ich rodzice już tak. Poza tym Epicowi nie chodzi o przyciągnięcie starszych pokoleń graczy, ale o utrzymanie tych nowych. Wiesz, ile dzieciaków gra w Fortnite? Znacznie więcej niż we wszystkie gry valve razem wzięte. A wiesz, ilu z nich w ogóle wie, co to jest steam? Bardzo mało. Myślisz, że jak to pokolenie podrośnie, to gdzie będzie kupować nowe gry? Na EGS, gdzie spędzili setki godzin grając w uwielbianego przez nich Fortnite, a przy okazji otrzymali za darmo wiele świetnych gier, czy na steamie, którego nie znają i nic ich z nim nie łączy? Sam pomyśl. Za kilka lat, kiedy część ludzi z naszego pokolenia się ustatkuje i nie będzie mieć już tyle czasu na granie, Epic dzięki swojej polityce będzie zbierał profity, a różnica między EGS, a steamem coraz bardziej się zawęzi.
Jak EGS będzie tak popularne, jak Steam, to Tim nie będzie już musiał płacić za exy, bo deweloperzy sami będą chcieli wydawać tam swoje gry.
Trudno się nie zgodzić z
Ta wyprzedaż wyszła epicowi, kupony to strzał w dziesiątkę, tym razem obyło się od błędnych banów, więc już widać poprawę. Jakby dodali jeszcze ten nieszczęsny koszyk to już w ogóle super.
[edit] W ogóle wielu pisze również, że Origin oraz Uplay nie są konkurencją dla steama i po części może tak jest, jednak wypuszczenie swoich usług abonamentowych spotkało się z ciepłym przyjęciem i przyniosły spore zyski, więc nie zdziwiłbym się, jakby za jakiś czas steam i epic wprowadził swoje wersje abonamentów, co pewnie będzie różniło się zawartością i wtedy dopiero zrobi się ciekawie.
Nieprawda. Mają dokładnie takie same promocje jak w innych sklepach, Czasem wchodzę na GOG, Epic i Steam i porównuje to co mnie interesuje. Ich ceny na promocjach niczym się nie różnią od innych sklepów. I dopiero tu wkracza kupon. Z nim te same ceny jak w innych sklepach robią się dopiero atrakcyjne. RDR2 za 150 PLN nie zobaczysz na Steamie jeszcze długie miesiące, Assasins Creed:Origins za 22 PLN też (jeśli w ogóle) a jak w końcu zobaczysz to na Epic będzie kosztował tyle samo na promocji.
Dodatkowo nie jest prawdą z tym kuponem. Nie musisz kupować, dostajesz go za odebranie darmowej gry bo 90% ich ma właśnie cenę > 60 PLN. Krótko mówiąc owszem, obie promncje się sumują i za odebranie gry nie tylko nie zuzywasz kuponu, ale go nawet nabywasz jak nie miałeś. Za żaden z kuponów wykorzystanych dotychczas nie płaciłem. Dostawałem za odebranie darmowych gier.
No i kuponu nie musisz zużywać od razu, aktualny mój jest ważny do 2-ego listopada, czyli kilka wyprzedaży jeszcze obejmie. Nie muszę się z niczym spieszyć. Na Steam jak jest promocja to przez 15 minut od 12.20 do 12.35, migniesz okiem i się nie załapałeś.
Kupuje zatem na Epic jak mi się opłaca w porównaniu z innymi sklepami, a okazuje się że opłaca się często, i to nie tylko eksy, ale przede wszystkim te same gry co są na Steam. Ten kupon robi dla nich kolosalną różnicę.
Także moim pierwszym wyborem jest zawsze GOG (brak DRM-ów), potem Epic, A Steam na samym końcu (jeszcze sprawdzę wcześniej sklepy Ubi i EA). Jest po prostu najmniej opłacalny, a niekiedy wręcz zdzierczy.
Więc nie musisz go chomikować. Ale promocja trwa chyba tylko do 11 czerwca
Ok nie wiedzialem ze ten kupon jest tak latwo dostepny. Skorzystalem z tego raz i myslalem ze to za jakiegos ostatnio kupionego eksa. Nadal uwazam ze to jedyna normalna rzecz i powinni od tego zaczac a nie wyglupiac sie z eksami i taka iloscia darmowych gier. Gdyby dodatkowo wprowadzili funkcjonalnosci podobne do steam byliby dla niego juz teraz powazna konkurencja.
Nie jestem przeciwnikiem epica, zgarniam te darmowe gry i kupuje eksy mimo ze nie lubie byc w ten sposob zmuszany i mimo braku podstawowych funkcji co wynika z ich pokreconej polityki. Moze kiedys to im zadziala w przypadku dzieci ale czy nie moze byc normalnie juz teraz?
Mi w EGS brakuje tylko czegoś na wzór weryfikacji dwuetapowej. Poza tym EGS nie różni się niczym od większości platform. Osiągnięcia nie są niezbędne. Zresztą jeśli dobrze kojarzę, to są one tylko na GoGu i steamie. Jeśli chodzi o koszyk, to chyba nie dodają go, bo mógłby być problem z kuponami.
O, nie wiedziałem o tym. Dziwne, że nigdy ich nie zauważyłem. Chociaż może to przez to, że nie są tak wyeksponowane jak na GoGu i Steamie.
Na Originie faktycznie są ukryte, więc ktoś może nawet nie wiedzieć, że istnieją, a na Uplayu raczej są podpięte pod te wyzwania za które dostaje się punkty.
W pełni się zgadzam, ta rakowa platforma szkodzi całej branży.
Pewnie dlatego ich nie zauważyłem. Myślałem, że na Uplayu są tylko te wyzwania.
Jakoś nikt się nie tłumaczy z tego dlaczego, ktoś wstawił plus czy minus pod artykułem. A twoje domniemania to tylko twoje domniemania.
Cokolwiek nby nie dali niczego to nie zmieni ludzie przywiązują się do gier które kupują a nie do darmoszek a dwa epic to platforma która ciągle staje na drodze graczom pecetowym więc nigdy nie będą tak szanowani jak platforma valve.
Jestem ciekawy Ile R* dostał milionów aby opłacało mu się wydać GTA V za darmo na EGS i jak to się pokrywa z kosztami utrzymania studia bo R* Biednym studiem Indie nie jest.
Swoją drogą Epic zamiast wywalać pieniądze na darmowe gierki i exclusivy mógłby w końcu podnieść trochę standard i wygodę robienia zakupów dodając koszyk, ale nie po co najlepiej aby nasi klienci robiąc zakupy podczas wyprzedaży musieli w koło macieju powtarzać te same operacje przy każdej transakcji, a jak coś to w gratisie dostaną bana na kolejne zakupy bo rzucamy w nich fałszywymi podejrzeniami.
A teraz się zacznie Alexowe argumenty "a po co ci koszyk" a może taka odpowiedz na nie, to po ki diabła w takim razie Epic robi przeceny i promocje ?, żeby wyrzucać klientów z sklepu bo robią za duże zakupy ?.
"Po pierwsze – i myślę że również najmniej istotne w biciu rekordów sprzedaży, bo mówimy o grupie dość niszowej w skali 120 mln egzemplarzy – grę kupują internetowi oszuści. Moduł GTA Online jest tyleż popularny, co podatny na wszelkiej maści hacki, z czego skwapliwie korzystają osoby rozmijające się z zasadami fair play. Rockstar część z tych psujących innym zabawę użytkowników potrafi zidentyfikować i zbanować. Jednakowoż piekło nie zna takiej furii jak gracz i wiele z tych zbanowanych osób po prostu kupuje sobie kolejne egzemplarze gry, by z uporem godnym lepszej sprawy dalej psuć innym zabawę i dostawać bany. Freud albo Adam Bełda zapewne mieliby na ten temat sporo do powiedzenia, ja się na psychice trolli nie znam, więc na tym poprzestanę."
Nie no... świetnie. To teraz oszuści już nie będą musieli nic kupować. Założą sobie po 10 kont i będą psuć innym zabawę 10 razy dłużej...
Nie jestem zadowolony z faktu, że gry które zawierają tak rozbudowane moduły on-line są rozdawane za darmo. I nie ważne jaki "sklep" z taką promocją wystartuje.
Dokładnie, Sam fakt płacenia za grę multiplayer jest swoistym sposobem na walkę z cheaterami, bo nie oszukujmy się po kolejnym i kolejnym kupnie i banie cheater może sobie dać spokój z danym tytułem bo zobaczy że więcej na tym traci niż ma.
A GTA V i moduł Online było mocno oblegane przez normalnych graczy jak i prawdopodobnie przez cheaterów recydywistów którzy tylko czekali na łatwy i w miarę najtańszy powrót do gry, Epic poprzez darmowe rozdawnictwo otworzył im szeroko furtkę.
Wybór gry trzeba przyznać świetny, bo rockstar jest Spielbergiem świata gier, a i też trudno się kłócić, że rozdawanie gier za darmo jest złą zagrywką marketingową, bo jasne, że jakiś pozytywny efekt przyniesie.
Ale jakie to niesie korzyści dla epica? Bo to, że wygrał niedzielnego i młodego odbiorcę, jest dyskusyjne. Ten brak plemiennej mentalności jest atutem, który może łatwo przerodzić się w wadę, bo dla tego gracza przejście z epica na steam będzie równie łatwe, co ze steama na epic. Ci, którzy kierują się okazjami, też nie będą oponować przeciwko przejściu, jeśli steam zareaguje.
Młody gracz jest dobrym klientem, ale z pewnością łatwo się nudzącym, więc jego zainteresowanie trzeba jakoś podtrzymać i w tym momencie epic narzuca sobie presję, by rozdawać dalej gry(więc albo większa zależność od tencentu, albo duża zależność od wyników fortnite'a - to, czego epic próbuje uniknąć*). Z tej pułapki może stopniowo wychodzić tworząc te pogardzane przez autora komponenta społecznościowe, bo te osiągnięcia, o których z pogardą pisze autor, to nie są tylko osiągnięcia same w sobie, ale element środowiska konsumenckiego, do jakiego wprowadza się gracza, sprawiając, że steam często przestaje być zwykłym sklepem, do którego wchodzisz i wychodzisz.
Co do stwierdzenia, że gracze niedzielni kształtują rynek, ONI są rynkiem, to oni są poniekąd kształtowani przez marketing, media, modę, memy. Problemem epica nie jest to, że ich model rynkowy jest zły czy całkowicie antykonsumencki, ale że na dłuższą metę nie jest trwały ani samowystarczalny. Największym zwycięzcą są ex aequo gracze, bo mają jedną z lepszych gier dekady za darmo i rockstar, bo ma ożywienie ruchu na swojej platformie i jeszcze im za to płacą.
co ludzie widza w tym GTA owszem ma najlepszy model jazdy w historii ale pozatym ,,,,, pojezdziłem tymi autami bo to jedyna ciekawa sprawa w tej gierce i tyle kosz ,
Ogółem powiem tak
gta za free jest i tak i nie
bo spk gierka zwłaszcza single bo multi ma spk zawartość ale no bez ostrego grindowania nie zajdzie się tam wysoko no chyba że się kupi sharka
drugą rzeczą są cziterzy co przez darmówkę za przeproszeniem nasrało do multi i przeszkadzają tym co dopiero zaczęli grać w online jak i co widziałem w trybie singleplayer zostają rzeczy z online
Może jakiś (czy to tekst czy film na YouTube/live na TvGryplus) poradnik jak ich unikać/zgłaszać/bronić się albo jak grać tylko ze znajomymi. Wiecie może jakieś porady wskazówki. Co o tym myślicie ?
Nie kupiłem jak było w pełnej cenie.
Nie kupiłem jak było w promo.
Nie biorę jak jest za darmo.
Może wezmę jak będą dopłacać, bo gry od R to przehajpowana nuda.
Bo stawia EGS w zbyt pozytywnym świetle... Niestety, ale społeczność GOLa to dużej mierze ludzie bardzo niedojrzali i nie mogący znieść myśli, że świat nie kręci się wokół nich.
Mają wąskie horyzonty myślowe
GTA V najmniej kosztowało 59,99 na PS Store. Sam byłem przykładem kupna tego tytułu żeby "po prostu mieć". Przeszedłem wcześniej na PS3 i na PC. W efekcie na PS4 przeszedłem wstęp i kilka misji - potem tytuł odłożyłem. Ale zawsze ze świadomością, że GTA V na każdą platformę w razie czego mam xD
Epic jest super, będę tam chętnie kupował gry. Na steamie i tak nic nie kupuję bo drożyzna, jeśli już to szukam w sklepach gierek w promocyjnych cenach na steama. Beka z hejterów
Kingdom Come Deliverance to najlepsza rzecz od Epic,zwłaszcza,że ta gra stała się grywalna dopiero po 2 latach plus ponoć rewelacyjne dlc.
"Wszystko to przy utrzymywaniu stosunkowo wysokiej ceny. Jeśli chodzi o oficjalne kanały dystrybucji, dotąd Grand Theft Auto V najtaniej mogliśmy kupić na Steamie za 64,95 zł, co jak na wiek tego tytułu jest wyjątkowo wysokim pułapem cenowym."
Grand Theft Auto V było już chyba nawet taniej (tylko nie mogę znaleźć tego screenu) na jakiejś wyprzedaży Steam coś koło 46zł, a najtaniej z oficjalnego sklepu (klucz Rockstar Social Club) było w Gamers Gate UK za 32,13zł źródło GG.deals.
A ja nie rozumiem fenomenu tej gry... nic w niej nie jest jakieś nadzwyczajne... w wielu miejscach jest nawet mocno irytująca. Znikające samochody, beznadziejne zachowanie policji, ociężałe ruchy bohatera, średniej jakości model jazdy z niemal niezniszczalnymi samochodami... nawet ta chwalona wszędzie fabuła u mnie się zbytnio nie sprzedała, główni bohaterowie bardziej mnie wkurzali niż budzili we mnie sympatię. Poza wątkiem fabularnym też nie ma za wiele do roboty. Dałem tej grze 8,5 ale tak z biegiem czasu myślę sobie, że jest to o 1 oczko za dużo niestety GOL nie ma opcji zmiany oceny.
Rozumiem, że komuś może nie podobać się gta V, ale nie rozumieć fenomenu.... Grałeś w tą grę ????
pasza12 już sam nick sugeruje że masz 12?
Właśnie dobrze napisał i logicznie pytanie.
Fenomen, czyli zachwyt. Czyli czym ludzie się zachwycają, skoro ta gra jest jedynie DOBRA. Grałem od 3 po 4 i na 4 przestałem w to grać, bo wolałem "Świętych" od 3 i 4.
Jeśli 5 jest rozbudowaną wersją 4, i nić ma z 3 Vice City czy San Andreans, z lekkości, żartuj i robienia głupot, by czerpać też radochę z grania, to zgadzam się z jego opinią.
5 ani razu myślałem nawet ściągać z torentów a co dopiero kupować.
A GTA znam od czasów 2 i z czasów psx :P
na ten moment mam kupione wszystkie dostępne gry na epicu przy tych cenach i promocja to w sumie na ten moment najlepszy i najtańszy sklep
A ja mam kupione wszystkie dostępne gry na steamie, nawet te co jeszcze nie wyszły. Nie masz racji, najtańszy sklep prowadzi firma Apple.
"Darmowe GTA 5 to najlepsza rzecz, jaką Epic mógł zrobić" - I jedyna, jaką mógł zrobić xD
Tylko niech Epic poprawi jeszcze swój sklep, bo jest tak toporny i uproszczony, że aż kłuje w oczy. Na przykład zarejestrowałem się po to, aby odebrać darmowe Kingdom Come: Deliverance, przy pobieraniu nie dowiedziałem się nawet, ile GB mam do pobrania.
Jak dla mnie właśnie Ci "młodzi i nieskażeni" są rakiem dla graczy. Każda osoba, którą poznałem fizycznie bądź cyfrowo, a która postawiła ołtarzyk Gabe'owi ma mniej niż 20 lat. Sam stary nie jestem, bo graczem jestem aktywnym od 2000 roku, kiedy to miałem pierwsze gry i pc, i dla mnie najważniejsza jest gra w którą chcę zagrać, a nie platforma na, której się ta gra znajduje. Niestety niektórzy tego nie rozumieją i plują jadem, gdy gry stają się exclusivami lub gdy nimi przestają być (np. Monster hunter czy bloodbourne)
To nie wina fanbojów Steama, że są snobami, mając grę za darmo, wolą kupić na Steamie. To ich sprawa, że unoszą się chorą psychicznie dumą. Uszanujcie to i ich pieniądze :/
Widzę, że już wszystkich zaszufladkowałeś. Ja nie kupiłem GTA ani na Steamie ani nigdzie indziej bo mnie ta gra nie interesuje. Nie pobrałem jej teraz bo i tak bym w nią nie zagrał, a nie dlatego, że Epic jest zły. Jak mnie jakaś gra interesuje to ją kupuję, a nie czekam 7 lat na promocję. Dodawanie do konta nieważne czy na Epicu czy Steamie dziesiątek gier w które i tak nie za gram jest dla mnie bez sensu tylko mi zaśmieca bibliotekę. Mi to przypomina taki wyścig o lajki na fejsie czy liczbę znajomych. Popatrz mam tysiąc gier, a Ty masz tylko dziesięć.
Rockstar załatwił GTA5 w klasyczny sposób, ponieważ to nie sprzedać gry przynosi im najwyższe zyski, a MIKROPŁATNOŚCI. Tymczasem biznes w RDR2 kręci się słabo, a i GTA6 pewnie jest gdzieś na horyzoncie. Natomiast w GTA5 wszyscy już dawno nastukali kasy na cheatach/glitchach (kto pamięta misję z Bogdanem?xD) i mając wszystko, nie są klientami microsklepu R*.
Dlaczego piszę "załatwił"? Bo darmowa wersja gry to będzie najazd chińskich i rosyjskich cheaterów... Uczciwi gracze (a więc ci skorzy do wydawania realnych $$$) po prostu wreszcie kupią nowszą wersję gry... Dokładnie taki sam zabieg stosuje EA w Battlefieldach.
Także sytuacja to jest win-win dla EPICA i R* ;-))))
A ja nie dodałem GTA V bo mam już ją na steamie, natomiast dodałem darmowe Civ 6 i niedawno Kingdom Come Deliverance oraz postanowiłem, że zakupię na wyprzedaży Metro Exodus, które jest świetną grą, z kuponem od Epic wyszło jakieś 14 funtów z season passem i dwoma DLC, których nie miałem okazji sprawdzić, nie jest to duża kwota a należy się twórcom za bdb. grę a także malutka cegiełka dla Epic, bo trzeba przyznać, że starają się, fajnie, że dają dużo darmowych solidnych gier, jeśli jest to sposób na zwabienie potencjalnego klienta be my guest, monopol nigdy niczemu nie służy, szczególnie w branży IT, wiadomo mozolne jest posiadanie 30tu launcherów różnych firm, fajnie gdyby ktoś to zunifikował w jeden launcher, no ale cóż takie czasy, każdy sobie w sklepiku skrobie...
ja, na szczęście, mam już na tyle wysoką kulturę grania, że mogę sam decydować w co gram i gdzie gram :) bez rzucania się na to, co akurat gdzieś pojawia sie w promo.. ludzie gry są naprawdę bardzo tanie jak przeliczycie ilość spędzonych godzin... poza tym nie trzeba kupować wszystkich gier naraz.. to przytyk do tych którzy maja kase a "bierą" darmo :) resztę bardzo przepraszam :) tak w ogóle to Epic powinien dostać pstryczka w nos za tą głupią "wyłączność". Lepiej zeby takie metody nie rozpowszechniły się za bardzo....
A są w końcu jakieś konkretne dane finansowe dla Epic Store za ubiegły rok? Chyba dalej nic nie opublikowali...
Tak, bo moduł online bezwzględnie potrzebuje więcej gówniarzy żebrzących o piniądze od cheaterów czy samych cheaterów... Nie wspominając o problemach z logowaniem które w magiczny sposób się pojawiły od tego czasu...
Ja ani razu już kupuję gry na wszystkich platformach, chyba, że są jakieś fajne promocje na Gog Galaxy.
Skoro mnie Steam odbił to bym bardziej Epic. Oprócz tego patrząc na te nowe pozycje, mnie 30 letniego pryka, żadna zachwyca by lecieć i płacić. Śmieszy mnie to wszystko już.
GTA 5 nawet za darmo, także 4. Do 3 grałem z pobocznymi seriami i na 4 skończyłem. Tak mnie ta część wynudziła, fabularnie, postaciami oraz zadaniami, że wolałem grać w "Świętych". A od 3 i 4 "Święci" sprawili, że dawno u mnie były czerwone poliki i granie do rana :P