Wiedźmin - Ciri dobrym materiałem na grę zdaniem scenarzysty
Nie zrozumcie mnie źle nawet lubię Ciri, ale w ogóle nie widzę jej w roli głównej bohaterki dla następnego Wiedźmina. Szczerze to idealnie pasuje ona na postać poboczną, która jest ważna dla głównej fabuły i np. pomaga graczowi w jego zmaganiach jako towarzyszka.
Jak dla mnie kolejna gra w tym świecie, to powinien być jednak prequel, który dzieje się dużo wcześniej niż wydarzenia z gier i książek. Czasy jak Vesemir był młody idealnie pasują i dają dużo możliwości. Jak dla mnie możemy grać Vesemirem albo nawet tworzyć swoją postać, byle to były te czasy jak świat był o wiele bardziej niebezpiecznym miejscem niż za czasów Geralta.
No nie wiem, dziwnie by mi się grało Ciri przez całą grę. Do tego ze względu na jej moce, autorzy musieliby pomyśleć co by tu zrobić, żeby gra nie była po prostu za łatwa. Raczej subiektywnie jestem na nie.
"Ciri dobrym materiałem na grę" Lenny face
Moim zdaniem lepiej żeby nie robili wiedzmina z Ciri w roli głównej bo wyjdzie jak ten nowy film Mad Max bez Mad Maxa o Furiosie.
Mam nadzieję, że Ciri będzie niezależna, ale ważna postać, a dadzą nam możliwość stworzenie własny wiedźmin tak jak Fallout 1-2.
Jeśli Ciri miałaby być nowym protagonistą, liczyłbym, że będzie się nią grało "od zera". Czyli bez poziomu mocy, jaki prezentowała w W3. Jej umiejętności w walce by się doskonaliło dopiero w jakimś drzewku umiejętności, zaś końcowym efektem mógłby być poziom, jaki prezentowała w Dzikim Gonie. Ciekawe z drugiej strony, czy jej historia byłaby tak wyrazista i zajmująca, jak historia Geralta. Dużo gdybania, lecz ciekawe, na co przystaną Redzi.
Mam nadzieję, że umiejętności w W4 będą ciekawe i różnorodne, a nie tylko wyłącznie "wzmocnienie zdolności walki". Coś w rodzaju dyplomacja (etykieta, ludzka natura, gadanina, uwodzenie, zastraszenie), wiedza o rośliny i potwory, identyfikacja przedmiotów, albo otwieranie zamków itd. RPG nie opiera się tylko na walce.
Ciekawe z drugiej strony, czy jej historia byłaby tak wyrazista i zajmująca, jak historia Geralta
Nikt nie wie, co mają w głowie scenariuszy. Mogą być lepsze lub gorsze. Dla każdego postać da się stworzyć ciekawa i zajmująca historia, jeśli jest w dobrych rękach scenariusza.
Niby się zgadza to, co piszesz o większej gamie umiejętności, niż tylko wzmacnianie walki, jednak trzeba też wziąć pod uwagę, że Wiedźmini nie byli równocześnie doskonałymi złodziejami(lockpicking), czy retorykami(gadanina, uwodzenie, zastraszenie). Zgadzam się, że fajnie byłoby zobaczyć inne umiejętności, niż tylko wzmacnianie walki i znaków, jednak myślę, że twórcy będą musieli dostosować to do samego założenia Wiedźminów i koncepcji bohatera - w tym przypadku domniemanej Ciri. Ja bym to widział w podziale na drzewko umiejętności 1)walki, 2)wiedzy o roślinach i potworach, 3)Alchemii, 4)Pozostałe[tak jak w W3, gdzie mieliśmy je oznaczone kolorem złotym(?)].
Co do historii - fakt, wszystko już zależy od pomysłów scenarzystów. Jak będzie? Przekonamy się za jakiś czas. Najpewniej niekrótki.
Zgadzam się, że fajnie byłoby zobaczyć inne umiejętności, niż tylko wzmacnianie walki i znaków, jednak myślę, że twórcy będą musieli dostosować to do samego założenia Wiedźminów i koncepcji bohatera
O to chodzi.
Każda profesja na papierowy RPG zawsze ma jakieś umiejętności niezwiązane z walki do rozwoju. Nie wierzę, by wiedźmini nie mają coś takiego. Nie twierdzę, żeby wiedźmini będą złodzieje albo dyplomaci, ale przykładowy umiejętność "zastraszenie" pasuje do nich. Można też rozwijać siły na tyle, by przesunąć ciężkie rzeczy blokujące przejście (oczywiście nie będzie Herkules). Albo rozwijać zręczności na tyle, by złapać strzał lecący do ofiara, który mamy ochraniać. Da się wymyślać w sposób logiczny i sensowny.
Nie zrozumcie mnie źle nawet lubię Ciri, ale w ogóle nie widzę jej w roli głównej bohaterki dla następnego Wiedźmina. Szczerze to idealnie pasuje ona na postać poboczną, która jest ważna dla głównej fabuły i np. pomaga graczowi w jego zmaganiach jako towarzyszka.
Jak dla mnie kolejna gra w tym świecie, to powinien być jednak prequel, który dzieje się dużo wcześniej niż wydarzenia z gier i książek. Czasy jak Vesemir był młody idealnie pasują i dają dużo możliwości. Jak dla mnie możemy grać Vesemirem albo nawet tworzyć swoją postać, byle to były te czasy jak świat był o wiele bardziej niebezpiecznym miejscem niż za czasów Geralta.
mam to samo zdanio co do ciri :D niech nam dadza mlodego vesimira lub tworzenie swojej postaci z mowlisocia spotkania znanych postaci z serii i tyle :D jak bd geralt mimo ze stary jako poboczna postac to juz bd sukces. lub stworzenie postaci w czasach kiedy geralt lub vesimir byl mlody.
Bardzo dobry pomysł. Z pewnością lepszy od tworzenia własnej postaci. Ciri jest postacią z wielkim potencjałem. No i ciekawie grało by się kobietą w wiedźmińśkim świecie, spora odmiana. Myślę że gra by tylko na tym zyskała.
Do wszyscy którzy piszą ze Ciri jest zbyt op: Czy wy nie potraficie pojąć że to zależy wyłącznie od mechaniki gry? W 3 byłą op bo w zamyśle twórców gracz miał nie mieć problemów z przejściem tych etapów. Tam chodziło o historię, a nie walkę. Jeżeli była by z nią gra to na pewno wszystko było by zbalansowane. Weźcie pod uwagę że taki Gerlat co część "zapominał"część swoich umiejętności i trzeba było go na nowo expić.
No tyle że jeżeli chodzi o granie Ciri to racze mielibyśmy do czynienia z wieloma różnymi światami, a nie tylko wiedźmińskim, w końcu to jest jedna z jej najważniejszych zdolności.
Gra by się pewnie właśnie na tym opierała czyli na podróżach Ciri po różnych światach, pytanie tylko czy to pasuje na grę RPG czy bardziej na przygodową grę akcji podobną do Tomb Raider.
Według mnie gdyby Ciri została główną bohaterką, to ta gra to już by nie był wiedźmin, tylko całkiem nowa gra.
To wszystko zależy od tego co wymyślą scenarzyści, ale pamiętajmy że świat wiedźmina jest dla Ciri macierzystym światem. Ma tam przyjaciół, wspomnienia, dlatego nie widzę przeszkód żeby gra była nadal w obecnym świecie, to miejsce jest dla niej ważne. Oczywiście może być od czasu do czasu inny świat, ale myślę że głownie byłby ten wiedźmiński.
A ja wielokrotnie pisałem, że Ciri jest tutaj najlepsza opcją, bo nie dość że została już przedstawiona graczom z całego świata, to sama w sobie jest zakorzeniona w tym świecie, ale nie tak bardzo jak choćby Geralt, przez co nadal daje spore możliwości kreowania jej charakteru, w przeciwieństwie do siwego, którego charakter był mocno ograniczony.
Dodatkowo Ciri daje znacznie większe możliwości w przypadku kreowania postaci, bo w przeciwieństwie do mocno ograniczonych swoją profesja wiedźminów, ta prócz wyszkolenia w walce mieczem, ma też w sobie moce magiczne, a gen starszej krwi i daje jej jeszcze inne dodatkowe umiejętności (pierwsze co mi przychodzi na myśl to skoki czasowe jak w Prince of Persja).
No i na koniec gra o Ciri nie musiałaby być gra o zabijaniu potworów... ten element mógłby być kompletnie przebudowany względem poprzednich części, a sama Ciri jako że pozbawiona mutacji musiałaby nadrabiać czym innym (wiedzą, spryt, dodatkowe narzędzia jak pułapki), dzięki czemu sam ten motyw mógłby iść bardziej w motywy horroru, w których gracz czuły się bardziej jako zwierzyna, niż łowca.
Jedyne co należy zrobić, to ostry nerf Ciri, ale to już pole do popisu dla scenarzystów, dla mnie najlogiczniejszym byłoby połączenie tego z białym zimnem.
Oczywiscie ze chciałbym zeby Ciri była główną bohaterką to jest swietny material na gre. Biorac pod uwage ile czasu poswiecil jej Sapek maja juz prawie gotowy scenariusz.
Niestety moze z tego nic nie wyjsc bo historia z ksiazek niewielu chyba obchodzi a wiekszosc graczy ma problem zeby grac kobieta. Niektorzy zamiast Ciri wola juz obojetnie ktorego wiedzmina a zamiast fabuly z ksiazek sandboxa w stylu ostatniego asasyna.
Zobaczymy jak sobie CDPR poradzi w Cyberpunku, bo tam przecież będziemy mieć bohatera tworzonego przez gracza, a nie tak mocno nakreślonego jak Geralt.
W Cyberpunku Redzi też opierają się na książkach, ale tylko zapożyczają z nich kilka postaci i świat. Czyli jeśli Cyberpunk im się uda, to będą też w stanie stworzyć dobrego wiedźmina, w którym będziemy tworzyć swoją postać.
Gra typu sandbox nie musi być zła, byle by nie była powtarzalna i nudna jak ostatnie AC.
Jak dla mnie Ciri to bardzo dobry materiał na grę. Podróż między światami świetnie by się tu sprawdziła.
Co do mocy i tego, że Ciri była OP w W3...
Warto sobie przypomnieć, że takich mocy używała od niedawna, bo Avallah nauczył ją w miarę kontrolować swoją moc więc spokojnie może zaliczyć nerfa z tej umiejętności skoro przedstawione wydarzenia miały by mieć miejsce przed W3 i już nie będzie jednym kliknięciem rozwalać 3 czy 4 wrogów...
Postać z generatora << ... << Ciri << Vesemir << jakiś nowy wiedźmin << Letho << Geralt
Czyli Ciri może nie najgorzej ale też niezbyt dobrze. Wolałbym coś innego i mam nadzieję, że ostatecznie nie zdecydują się na nią.
,,Ogromny sukces Wiedźmin 3 oznacza oczywiście, iż prędzej czy później w nasze ręce trafi kolejna gra osadzona w tym uniwersum. Czy z Geraltem w roli głównej? W przypadku dużej gry na PC i konsole głównym bohaterem takiej produkcji ma już być ktoś inny, ale niewykluczone, że Geralt wróci w jakimś mniejszym tytule np. na smartfony. Wrocławskie studio Spokko należące do CD Projektu pracuje bowiem nad mobilnym tytułem osadzonym w znanym uniwersum i jest wysoce prawdopodobne, iż chodzi tu właśnie o jakiś wiedźmińską produkcję. Być może z Białym Wilkiem w roli głównej,,
Ja tam bym grał. Bardzo lubię tą postać.
Wolałbym stworzyć własnego bohatera i pokierować jego losem poczynając od opowiedzenia historii jego zwerbowania do szkoły wiedźmińskiej. Zawsze wolałem tworzyć własnego bohatera niż mieć z góry narzuconego. Dlatego też zacieram rączki na myśl o Cyberpunku.
To jest najtragiczniejsza z możliwych opcji. Za bardzo dobrą fabułą wszystkich Wiedźminów w dużej mierze stała właśnie świetnie wykreowana postać głównego bohatera. Zamiana Geralta na jakiegoś bezpłciowego wiedźminka z generatora to chyba najgorsze co może spotkać warstwę narracyjną tej serii.
Jak ty i tobie podobni chcecie postaci z generatora to wracajcie grać w Skyrimy i inne płytkie gównosandboksy bez polotu, a nie próbujecie robić zamach na serię w której narracja opiera się na z góry wykreowanym, wyrazistym protagoniście, za co z resztą pokochały ją miliony graczy.
Tylko, że Wiedżmin nie jest typowym staroszkolnym RPG, a action RPG, gdzie charakter głównej postaci ma dużo większe znaczenie niż w np. takich Baldurach. Jeszcze nie było takiej gry action RPG, w której postać z generatora nie była pozbawionym charakteru zlepkiem pixeli (Mass Effect nie liczę, bo tam poza wyborem płci, przeszłości postaci i możliwości lekkiej zmiany wyglądu postać i tak była z góry narzucona).
Właściwie możliwe, że CDPR jeżeli nie wybierze żadnej ze znanych nam już postaci na bohatera następnej gry, to pójdą właśnie w coś takiego jak w Mass Effect. Przecież w Cyberpunku dostaniemy coś podobnego, określamy płeć, przeszłość i wygląda naszego bohatera, ale i tak ostatecznie gramy najemnikiem, który się nazywa V.
W nowym wiedźminie można zrobić coś podobnego, gramy nowym nieznanym, ale określonym "Wiesławem" i możemy wybierać jego szkołę, określamy wygląd itp. Zależnie od wybranej szkoły prolog gry może się trochę różnić, a później ostatecznie i tak trafiamy do wspólnej dla wszystkich lokacji i zaczynamy naszą przygodę.
To nawet mogłoby się udać, chociaż ja i tak wolałbym mieć z góry narzuconą postać. Zobaczymy jak im V wyszły. Jak będą miały swój własny charakter i będzie dało się z nimi zrzyć, to byłbym skłonny zagrać też takim wiedźminem.
Wiedźmini to mężczyźni i koniec kropka czy się to komuś podoba czy nie Ciri nie przeszła próby traw ,więc niebyła wiedźminem w pełni . Bardziej bym obstawiał to o czym mówili ,że dadzą graczowi stworzyć wiedźmina (mężczyznę) od podstaw na początku gry i to my sami będziemy kierowali jego poczynaniami.
Z tego co pamiętam to właśnie chcieli zmienić sposób narracji w nowej części ,który w pierwszych 3 częściach był od góry narzucony przez charakter wiedźmina(Geralta), itp...
Meehh, taka tam jej historia.
Ot dziewczynka zagubiona we mgle, której krew wymieszali i dzisiaj przenosi się między wymiarami. Stanowi idealny materiał dla jakichś tam zwyroli. Jej przeszłość wynikająca z książek, związana z babcią, obietnicą Geralta i późniejszym Brokilonem jest taka sobie. Ten jej cały pobyt u pustelnika również. Bywało, że on stanowił ciekawszą postać od niej samej. Dopiero sytuacja na zamarzniętym jeziorze i tamtejsza niebezpośrednia walka z Bonhartem zaczęła odmieniać jej oblicze na lepsze. Całe to skakanie i przewijająca się gadka 'To nie ten czas, nie to miejsce.' chwilami mocno się przejadło podczas czytania.
Zdecydowanie bardziej wolałbym zagłębić się w tematy Dzikiego Gonu oraz samych Aen Seidh jeszcze w czasach ich faktycznych mordów i zniszczenia.
Do tego mamy inne szkoły Wiedźminów jak Kota, czy Węża i to tam mógłby idealnie wpasować się przede wszystkim nasz własnoręcznie kreowany zawodnik.
W samym Gwincie fajnie to rozwinęli, gdzie po wieśkach ze szkoły węża widać, że otwarta wojaczka jest ich drugą stroną, a głównie należy ich nazywać trucicielami.
Gra koleżką samego Letho i pobyt z nim w ich warownii mogłyby być prawdziwie kozackim przeżyciem.
Ewentualnie czas przed Wielką Wojną i do niej samej mógłby stanowić solidne tło fabularne dla któregokolwiek z bohaterów. Ciri zakładam, że jeszcze wtedy nawet w planach nie było, ale tak do końca nie wiem. Kiedy rodzice Ciri wyruszali w podróż, którą niestety przypłacili życiem. Akcja gry by się wgl toczyła w większej mierze na terenie samego Nilfgardu.
To byłoby coś, faktycznie.
Chyba że w Wiedźmin 4.
Wolałbym Eskela lub Lamberta, albo obydwu naraz. Pomyślcie: można byłoby zrobić co-opa dla dwóch graczy, którzy razem uczestniczą w odgrywaniu fabuły(dla samotnych graczy drugą postać grałby komputer). Tak samo jak w wiedźminie mielibyśmy podejmować decyzje wpływające na fabułę, ale wpływ na historię podejmowałby też drugi gracz powodując konsekwencje nieprzewidziane przez obydwie osoby. Ech rozmarzyłem się, a raczej nikt z dużych wydawców nie podejmie się zbyt odważnych eksperymentów.
Zaś pomysł z Ciri nie podoba mi się z paru powodów:
1) nie jest ona wiedźminem jako gatunek, a więc nie może używać eliksirów i w sumie niezbyt musi posiadając zdolności magiczne, alchemia i charakterystyczne znaki odchodzą
2) zawsze wolałem ten bardziej realistyczny wątek w wiedźminie (polityka, ekonomia, historia krwawego barona) niż misje z ratowaniem świata, a wokół Ciri kręcą się te wątki
3) inne wymiary i światy, to chyba był najgorszy wątek w książkach Sapkowskiego i w dodatku świat wiedźmina nie został jeszcze w całości przedstawiony w grze, mamy: covir, nilfgaard, cintrę, mahakam(nie liczę wojny krwi, bo i tak mało kto grał w porównaniu z wiedźminem), aretuzę, hołopole.
Pomyślcie: można byłoby zrobić co-opa dla dwóch graczy
weź się schowaj z takimi pomysłami, pięknem wieśka 3 było to że grałeś sam
Ogólnie coop mnie się średnio widzi, ale co do reszty pełna zgoda. Również wolę te bardziej przyziemne i 'realistyczne' wątki, na których opierały się zresztą poprzednie części serii. Sapek wykreował ciekawy, złożony i wiarygodny świat pełen odcieni szarości i szkoda by było zignorować wątki polityczne i społeczne na rzecz super ważkich zawirowań Ciri czy podróży po innych krainach.
Przez Ciri prawie porzuciłem czytanie sagi, było to dość dawno temu, ale z tego, co pamiętam mocno mnie irytowała. Jeżeli będzie można stworzyć własną postać to liczę, że dadzą możliwość stworzenia czarodzieja.
Mnie zaciekawił pomysł kolesia z yt, gdzie gralibyśmy szeregowym żołnierzem Nilfgardu albo Temeriii lub innego państwa :)
Nie chciałbym Ciri za główną bohaterkę. Jako postać poboczna, albo epizodyczna (jak w W3 gdzie nią graliśmy) ok ale jako postać główna to zdecydowanie nie. Chyba bym oszalał jakby miał się z nią użerać przez cały czas (~100h). Taki rozwydrzony bachor, który nie wie na czym ma jej ta dupa jeździć. W sadze irytowała niesamowicie jak dorosła. W grze trochę mniej ale dalej jej nie trawie.
Osobiście liczę na jakiegoś nowego Wiedźmina z innej szkoły (np. Niedźwiedzia bo można praktycznie dopisać tu wszystko) w erze trochę wcześniejszej niż trwa Saga Sapka, aby Geralt nie był jeszcze najsłynniejszym Wiedźminem i można by go było spotkać na szlaku :) Aha broń Boże przed wiedźminem z generatora...
Mi tam pomysł się podoba. Od zawsze uważałem, że ona może być naturalną kontynuatorką serii. Żadna inna postać nie da Redom takiej dowolności w kreowaniu świata gry i jej fabuły. Oprócz tego nawet Geralta nie musieliby całkowicie odsuwać, bo mógłby on być takim samym mentorem dla Ciri, jakim dla niego był Vesemir. Jeśli już jesteśmy przy Vesemirze, to ja bym nie liczył na grę o jego młodości, bo chyba właśnie o tych czasach powstaje jakiś nowy serial animowany Netflixa. Z kolei Lambert, czy Eskel nie są dobrym materiałem na główną postać dla kontynuacji. Ewentualnie do spin-offa by się nadawali. Letho byłby spoko, ale tu też raczej sam spin-off wchodziłby w grę.
PS. I tak wszystkie opcje będą lepsze od wydmuszki tworzonej w kreatorze. Nawet podrzędny sługus Emhyra miałby więcej charyzmy od takiej postaci.
Niezbyt podoba mi się pomysł z Ciri, bo nie była ona Wiedźminem, ale gra o młodości Vesemira byłaby super.
Jest jeszcze możliwość zrobienia gry dziejącej się pomiędzy opowiadaniami.
Z tego co pamiętam to między "Mniejszym złem", a następnym chronologicznie "Krańcem świata" minęło jakieś 13 lat. Geralt w tym czasie chyba dużo robił. Gra mogłaby kończyć się gdy Geralt jedzie z Jaskrem na "koniec świata".
Wtedy Geralt dalej mógłby być głównym bohaterem.
Co o tym sądzicie?