Forum: Piosenka krytykująca Prezesa wygrywa listę Programu 3 Polskiego Radia i...

Dokładnie. Jak Zenek nie zbojkotuje Trójki, to nikt się nie dowie, że była jakaś aferka :D

Żałobne menu zapewne pozwala na szybkie przełączenie na wersję w czerni i bieli, a ten błąd to też umówmy się taki chyba dość prosty był, bo wg parsera, co to pokazywał komunikat 500 na IIS, to się gdzieś pierwszy znaczek w XMLu konfiguracyjnym zgubił.

Na 90% Kaczyński nie kazał tego zrobić, co jak co ale ma chłop dystans do siebie i takie piosenki raczej by go nie ruszyły. Prawie na pewno jakiś przydupas chciał się podlizać i wyszło jak wyszło.

Tl;dr - wyborcy PiS-u to ruskie onuce bez krzty kultury (bo słuchajom disco polo!), mający Polskę w rzyci.

Bez urazy ale z taką narracją tylko napędzasz Pisowi głosów, bo nikt nie lubi być wyszydzany i traktowany jak podgatunek przez ludzi myślących że są elitą, krótko mówiąc tylko napędzasz beton do większej walki przeciw łże-elitom (w ich mniemaniu) i do swego rodzaju solidarności. Słowem - sam jesteś beton, tylko z drugiej strony. Nie lepszy od tego Pisowego.

Ja niczego nie napędzam, ja tylko stwierdzam fakty, w tym historyczne. Nie ma co się obrażać na fakty.

Jakieś dziwne te fakty, bo skoro sugerujesz że wyborcami PiSu są ludzie wschodu (mniemam że byli Kresowiacy?) którzy osiedleni zostali na zachodzie Polski, a ten teren to raczej twardy elektorat opozycji dla PiS. No chyba że chodzi ci o dzisiejszą ścianę wschodnią, to w takim razie pokaż mi te fakty jakoby byli to potomkowie wschodnich ludów.

Jeśli masz odrobinę wiedzy historycznej, to zauważysz, że w III RP mapki pokazujące poparcie wyborcze pod kątem regionów dziwnie korelowały z granicami zaborów. Jak myślisz, dlaczego?
Na Zachodzie, we Wrocławiu czy Szczecinie osiedlili się Polacy, z takich miast polskich i litewskich jak Lwów czy Wilno. Nie dziwne więc, że wykazują postawy propolskie. Na wsiach jest już z tym znacznie gorzej.

W sąsiednim wątku jeden z użytkowników podał cytat:
My niestety w tej chwili nie tylko w Kościele, ale w życiu społecznym i politycznym, jesteśmy skazani na dyktaturę miernot. Miernoty nie rozumieją, miernoty nie współczują, miernoty ukrywają. o. Paweł Gużyński

I to jest prawidłowa diagnoza. Możesz tego nie rozumieć, możesz negować fakty, możesz ignorować uwarunkowania historyczne i kulturowe, ale tej rzeczywistości nie zafałszujesz.

No tak. Ten ciemny, wschodni lud. Dobrze że jest jeszcze ta nieliczna warstwa elity, inteligentna, wykształcona, błyskotliwa kasta, światła, elokwentna, nowoczesna, zachodnia, która z obrzydzeniem patrzy z góry na ten ciemny lud. Potrzebny, ale zbyt głupi żeby wiedzieć cokolwiek o swoim losie. Ten wschodni, prymitywny motłoch potrzebuje nad sobą was, żebyście mu wskazywali drogę, prowadzili. Bo tylko wy wiecie co dla nas dobre. Nigdy nie wyciągniecie ludu z jego śmierdzącego posowieckiego bagna, bo lud jest zbyt durny żeby zrozumieć skomplikowane akordy zachodniej muzyki, jak np. Modern Talking czy Rhianna, ale przynajmniej możecie spróbować nim posterować.
I nie przyjdzie wam nigdy do głowy, że skoro ten lud zamieszkujący waszą ojczyznę jest od was tak odrażająco inny, i jest go tak wiele, to może to nie jest wasza ojczyzna? Nigdy nie wyjrzycie ponad swoje ego żeby zobaczyć, że kultura wschodnia jest dużo starsza niż bolszewizm.
Kiedyś dresiarze lali w mordę metalowców bo słuchali nie takiej muzyki. Dzisiaj Ahaswer przekreśla całe społeczeństwo, bo słucha nie takiej muzyki.

Nie dlaczego oni, a dlaczego na PiS, skoro wcześniej głosowali na PO... odpowiedź jest prosta, bo druga strona barykady politycznej jest takim samym paździeżem, tyle że z mentalnością pana powyżej, traktującego siebie jako elitę względem tych gorszych od siebie, podludzi.

Prawdę mówiąc zaczynam cieszyć się że to ten "neobolszewicki" PiS rządzi, bo chyba wolę ich cenzurę od tego neoNazizmu lejącego się z postów ich przeciwników... znaczy rasy panów... synów Polski od Piasta Kołodzieja.

Przecież tu nawet nie chodzi o pochodzenie, ale o mentalność. Mentalność wschodnia jest wyraźnie rozpoznawalna, jedną z jej cech jest przyzwolenie dla zbudowania tutaj PRL-bis czy innego ustroju autorytarnego, o sowieckiej proweniencji. Fakt, że lud wsi i małych miasteczek murem przy pisowcach stoi jest znamienny. Jakże inaczej wygląda to w przypadku mieszkańców dużych miast. Gdyby to oni decydowali, nigdy byśmy się w takim bagnie nie znaleźli. Takie są fakty.

Na razie musimy się z tym stanem rzeczy godzić, pisowcy dalej będą przekraczać wszystkie granice przyzwoitości, przy aplauzie ciemnego ludu. I tutaj się na chwilę zatrzymam: dlaczego ciemny lud nie reaguje, gdy niszczone jest państwo polskie? Dlaczego na niszczenie państwa polskiego pozwala? To kwestia tylko bieżącej polityki, sentyment do zamordyzmu, do rządów silnej ręki, czy może uwarunkowania historyczne i kulturowe? Skąd się bierze ta mentalność, która sprawia, że ciągotki autorytarne jedynie słusznej partii nie spotykają się z silnym sprzeciwem?

Całkowicie mijasz się z faktami, a to już jest niegrzeczne. Nie toleruję fałszowania rzeczywistości. Różnica między wynikami wyborczymi z roku 2019 pomiędzy dużymi miastami a wsią jest kolosalna.

Również DECYDUJĄCE znaczenie miały wyniki z wyborów prezydenckich z 2015 roku. Gdyby decydowały miasta, Duda nigdy nie zostałby prezydentem Polski. Wygrał minimalnie w skali kraju, ale z dużą przewagą na wsi.

Może ty żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości i dlatego do ciebie te fakty, suche fakty, suche liczby, nie przemawiają?

ta piosenka jest straszna, akordeon to czyste zło

A to nie jest trochę tak, że takie "straszne piosenki" to znak rozpoznawczy Kazika? ;) Tak czy inaczej, zatańczone zajebiście.

Nie ma co ukrywać. To prawda. Kazik to dla mnie była tekstowa i muzyczna pierwsza liga. Była.

Kult do Ostatecznego Krachu Systemu Korporacji (ostatnia w całości dobra płyta)

Kazik do Melassy (tak samo).

Kazik miał kiedyś to co w pewnym momencie stracił. Muzycznie stracił muzyków. I to jest jasne.

Ale tekstowo stracił lekkość pisania o problemie obok problemu. Lekkość i polot z przekazem w pewnym momencie zmienila się w czysty przekaz.

Porównajcie Parada Wspomnień i Amnezja. Piosenki dokładnie o tym samym a przepaść tekstowa (muzyczna też)

A lewy czerwcowy?

Mówię tylko o tych 'politycznych'. Bo repertuar tematów był dużo szerszy oczywiście (i tam też to widać).

Mam Kazikowi za źle też akcje ze staszewski.art.pl oraz że ścigał jakieś dziecko z internetu za piractwo. I jeszcze coś. Szkoda bo stare płyty katuje czasami do dziś. Np. dziś w samochodzie wracając z Białowieży ;)

Przynajmniej śmiesznie jest. W PRL-u to nie było z czego się śmiać, bo gorszą dystopie to tylko Naziści nam zgotowali.

Od zawsze raczej pływa pomiędzy niż opowiada się po konkretnej stronie.

Powiedziałbym dosadniej.Żaden indywidualista nie popłynie razem ze stadem bezmózgiego bydła jakim jest elektorat którejkolwiek partii.To jest dobre dla ludzi ulepionych z gówna, natomiast Kazikowi indywidualizmu z pewnością odmówić nie można.Zresztą "Brooklińska rada żydów" też miała swego czasu bana w większości muzycznych tv, parę innych ostrych akcji z krytyką środowiska artystycznego włącznie też można by dorzucić.W dzisiejszej rzeczywistości postać wręcz fascynująca poprzez swoją bezkompromisowość.Rozpatrywanie tego akurat człowieka przez pryzmat propis/antypis to kompletne nieporozumienie i dowód skrajnej głupoty.

To nie jest piosenka anty PIS, dla mnie to piosenka o niegodziwości.

Bardzo chętnie zobaczyłbym badanie opinii publicznej wśród elektoratu pisu odnośnie zachowania Kaczyńskiego i członków rządu 10 kwietnia w trakcie pandemii.Myślę, że sporo osób byłoby zaskoczonych wynikami, a sądząc po tym co niektórzy tu wypisują niewiele mniej miałoby poważny problem z ich zrozumieniem.

Elektorat PiSu wcale nie popiera Kaczyńskiego. I w wielu kwestiach zdają sobie sprawę z tego, co oni wyczyniają. Ale praktykują Orwellowskie dwójmyślenie, bo naiwnie wierzą w socjale.

niby był, ale to było raczej w stylu: mam dość Tuska, więc dam szansę pisowi

Kazik dla ludu to inna liga, niż trójpodział, itp.
Pożyjemy, zobaczymy jak będzie. Polacy mimo wszystko cenzury nie lubią

Z milion wyświetleń na tym miał przed aferą, akurat patrzyłem, bo się zastanawiałem. Teraz mu doszedł drugi.

Kazik z całym szacunkiem to niszowy wykonawca
Ktoś jest albo młody i nie zna jego dorobku, albo po prostu nie jest jego fanem.
Kazik zrobił wiele dla polskiej sceny rockowej.

Dzięki, uporządkowałem sobie chronologię zdarzeń - z oderwanych faktów w całkiem zabawny ciąg przyczynowo-skutkowy.

Całą sytuację celnie podsumowuje ten fragment:

"Jak napisała jedna z moich komentatorek, to "finezja tankisty w baletkach". Oni wrzucili granat do szamba, schylili się, ciekawi efektów i teraz są zdziwieni, że od stów do głów upaprani są w brązie. Tak to jest, jak się jest Midasem ŕ rebours."

W punkt.

Jednego można być pewny. Jeśli do tej pory piosenka nie była pierwsza, to o ile trolle prezydenta i trolle premiera oraz trolle gabinetowe w randze podsekretarzy stanu na głowie nie staną (kto zjednoczoną hordą dowodzi, dalej Szefernaker?), to będzie pierwsza.

Inna sprawa, że prezes trójki ogłaszając poprawioną listę uwzględnił wszystkie głosy botów, które jego ludzie wskazali jako "automaty", więc może być rożnie.

Co na to Monolito, King Cobra, Niedzielny i Łuki z Łukich?

Bez przesady, Mazurkowi bardzo daleko do neutralnosci, chociaz sie z nim zgadzam.
Z rmfowskiego duetu, to raczej Zaborski gra tego neutralnego.
Niemniej wywiad troche przykry, vide dywagacje nt. narracji vs propagandy.

Mazurek to strasznie przereklamowany dziennikarz, ale ludzie takich lubią, po potrafi przekrzyczeć rozmówcę.

Odchodzą też niektórzy konserwatywni dziennikarze. A pani Kania skarżyła się, że część dziennikarzy tam pracujących, którzy przecież poglądy mają prawicowe nie chce wziąć udział w jej reportażu czyli agitce dla tych co muszą być utwierdzeni, że w ogóle super się stało i wszystko było częścią planu.

Pewnie ci dziennikarze mają swoje zasady i wiedzą, że w tym przypadku wersja władz radia się kupy nie trzyma (w końcu 3 razy ją zmieniali)