Sukces Assassin's Creed - Ubisoft podsumowuje 8. generację konsol
Ja się zatrzymałem na Unity, i teraz pytanie. Czy jest sens ogrywanie Syndicate, czy mogę sobie przejść bez problemu do Origins? Coś stracę fabularnie?
Btw. to jest promocja na epic i origins kosztuje 22 zł, a odyssey 42 zł.
Naaah, można spokojnie brać się za Origins. Odkąd zakończyła się historia Desmonda, wątek współczesny to tylko nikomu niepotrzebny bełkot dodany na siłę. Jedyny plus, że niewiele tego.
Wszystkie gry po AC 3 to oddzielne tytuły i nic je ze sobą nie łączy poza drobnymi nawiązaniami typu statek o nazwie Altair itp. Każda gra to oddzielny bohater symulacji i współczesności. Jeśli chcesz coś pominąć po AC 3 to niema problemu.
Wątek współczesności jest tak interesujący że mam ponad 100h w origins i odysey i nawet nie pamiętałem że Laila z Odysey to ta sama kobieta co była w Origins.
Oho kolejna wypowiedź osoby która nie grała w te gry i kłamie w żywe oczy xd
nawet nie pamiętałem że Laila z Odysey to ta sama kobieta co była w Origins.
To wina raczej twojej pamięci..serio polecam się wybrać do doktora bo jest to powiedziane wiele razy w grze i nawet wygląda tak samo.
Wszystkie gry po AC 3 to oddzielne tytuły i nic je ze sobą nie łączy poza drobnymi nawiązaniami
Przecież od AC IV do Syndicate cały czas ciągnął się współczesny wątek
spoiler start
wskrzeszenia Prekursora
spoiler stop
, który spajał wydarzenia w przeszłości. Dopiero Origins wszystko porzuciło.
To wina raczej twojej pamięci..serio polecam się wybrać do doktora bo jest to powiedziane wiele razy w grze i nawet wygląda tak samo.
Lol nie. Wątek Layli to tragedia, że może chciał o tym zapomnieć i zapomniał.
Po dwóch latach od skończenia origins nie potrafię powiedzieć w zasadzie nic o tej części gry, mimo tego że właściwą rozgrywkę pamiętam dość dobrze.
Jak robią dobre gry to co dziwnego że się sprzedają nie są to wybitne gry ale jednak mi się podobają i chętnie kupię w normalnych cenach kolejne części tych tytułów ;)
No i fajnie, tacy wydawcy również są potrzebni w tej branży. Jakbym miał grać ciągle w jakieś "ambitne" gry to bym siadał do konsoli czy pcta chyba raz na dwa tygodnie
Mnie to też by nie przeszkadzało gdyby tylko Ubisoft się nie kreował na "ambitnego" twórcę gier, który tworzy "rewolucyjne" produkcje. A tak naprawdę dostajemy od Ubisoftu średniaki typu kopiuj wklej, które się niczym nie wyróżniają w porównaniu do prawdziwych ambitnych gier.
Ja osobiście najbardziej Ubisoft obecnie szanuje za Anno 1800 i nadchodzące Settlersy, które też wyglądają obiecująco, bo ich "ambitne" gry są cienkie. Zobaczymy jak będzie z AC Vallhala, bo ta gra też ma niby być "rewolucyjna".
Gratulacje dla Ubi, to moja ulubiona duża firma z takim trybem wydawniczym!
Czyli dalej gry się sprzedają. Trochę zdziwiłem się Watch Dogs 1, gdyż jednak gra nie była do końca tym czym zapowiadali. Watch Dogs 2 to był bardziej "ziomalski" klimat, który mi nie pasował i potrafił przez to odbić od tytułu. Może kiedyś zagram, ale raczej nie teraz.
Fatalna generacja Ubisoftu, każda ich gra to kopiuj-wklej. Fatalne i nudne pseudo Assassyny, beznadziejny Far Cry, a o reszcie nawet nie wspomne. A idź pan z tym Deweloperem.
Dokładnie, nawet za darmo musiałem się zmuszać żeby Assassyny przejść, Far Cry Primal z CDAction też ledwo przeszedłem, Watch Dogs 1 średni. Naprawdę ta korporacja sprzedaje produkty, a nie gry :( To straszne że mają tak wysoką sprzedaż tych miernot.
Wcale nie mają wysokiej sprzedaży kwestia odpowiedniej perspektywy tutaj się kłania. Przy ich kapitale na produkcje i marketing dobrą sprzedażą byłyby cyfry trochę większe... podaliby chociaż jeden tytuł który sprzedał się dużo lepiej niż 10 milionów sztuk a czegoś takiego nie zrobili. Nasz rodzimy Wiedźmin to wynik mniej więcej 3x 10 milionów to to generalnie dobitnie pokazuje jak słabe były wyniki Ubisoftu. Każda dobra gra to wynik 20 pare milionów a później 30 i więcej (RDR2, W3, Skyrim) i ewentualnie już totalny sztos (GTA V 100+ milion) te wyniki Ubi są jedynie odpowiednie co do jakości ich gier... i pokazują że zabrakło jakiegoś impetu.
Patrz... Ubisoft musiał zrobić 11 gier żeby osiągnąć wynik jednego tytułu Rockstara. Bynajmniej w kontekście samej sprzedaży oczywiście mrużąc oczy na to że pewnie ogólnie te 11 gier poradziło sobie lepiej wszak jakiś tam tytuł powinien osiągnąć kilkanaście, kilkadziesiąt milionów kopii choć to drugie chyba się nie zdarzyło... ale to i tak słabe wyniki.
Edit, gdzieś wyczytałem że R6 ma 60 milionów graczy. No może jednak wyników nie mają aż tak złych. No, ale potencjał większości tytułów z tej listy niewątpliwie niewykorzystany.
Takie podsumowania to najwcześniej za rok o tej samej porze, chyba, że już nic nie chcą wydać na obecne konsole.
Jak dla mnie to ich najlepszą grą był For Honor... tak jak mógłbym wszystkie ich gry pominąć no poza Origins które czasy ma tak zajebiste że trzeba było choćby sprawdzić tak For Honor już po ograniu jako tako bo to głównie multi no pominąć z dzisiejszej perspektywy bym nie mógł. Świetnie mi się w to grało nawet w 30 klatkach na konsoli bo grałem też na kompie w 60... taka oryginalna marka Ubisoftu ip z lekką ale jednak werwą i odświeżające doświadczenie bo nie jest to ani multi typu strzelanina ani bijatyka tylko fajna walka bronią białą z w sumie nowatorskim systemem walki. Byłoby genialnie jak nowy Gothic też pójdzie w ten system.
Nie jest to niewiadomo co (ten system walki) ale jednak chętnie bym go jeszcze gdzieś zobaczył.
I przykre że tu nie było 10 milionów... chociaż nie wiem czy aby czasami nie ma tej gry od dłuższego czasu za free?
Ta, potencjał Watch Dogs bardzo, bardzo niewykorzystany. Gdyby poszli z dwójką w stronę GTA mogliby nawet promować tą swoją miękkość ale gdyby odrobinę choć poszli w kierunku Rockstara (mowa o klimacie) to byłaby fajna giera. Generalnie legion (w3) może być fajnym doświadczeniem, oryginalnym bo w sumie mamy grę z perspektywy samej organizacji a nie jakiegoś głównego bohatera ale coś czuje że tutaj też coś skrzanią. Może pełnoprawna trójka kiedyś na nowe konsole i pc będzie tytułem z werwą.
PS. Odyssey to pewnie najbardziej dopakowana gra od Ubi ale jakoś mam ją totalnie gdzieś. I minus dla Ubisoftu w sumie że pakują Asssassin's Creed tam gdzie on wcale nie jest potrzebny zamiast pójść w nowe ip... ten cały Origins też jest chyba u schyłku tych czasów i znowu minus, co mnie interesuje coś co jest oklepane już przez popkulture dosadnie jak Rzym i te sprawy? Wolałbym właśnie bardziej stare i egzotyczne czasy i krainy. Głębiej się nie zagłębiałem w sumie w ten tytuł pamiętam że można było spotkać baby bez biustonosza cyce na wierzchu spoko ale zakładam że kulturowo wiele kwestii w tamtej kulturze było inne i mocno egzotyczne w odniesieniu do współczesności a tam jakoś tego tak nie czułem zbytnio. To jest właśnie Ubisoft niby robią grę o starożytnym Egipcie a tak naprawdę wszystko kalkulują pod czasy współczesne.