Destroy All Humans! | PC
Muszę przyznać, że ta - skądinąd trochę przerażająca - produkcja wzbudza moje zainteresowanie. Mam nadzieję, że o niej nie zapomnę.
"Stubbs the Zombie" w wersji sci-fi. :)
ja rozumiem że nie każdy musi znać się na genetyce ale błagam nie popełniajcie aż tak bijących w oczy błędów! Kod genetyczny i materiał genetyczny to nie to samo! Kod to sposób zapisu a materiał to informacja, kod genetyczny jest ideantyczny dla wszystkich istot żywych od bakteri po ludzi
To teraz jeszcze tylko wypadało by, aby powstał remake Stubbs the Zombie, i gry z młodości będą w komplecie :D
Śmiechowa gierka. Pierwsze chwile mogą być nieco zniechęcające, bo mamy bardzo ograniczony asortyment narzędzi, które w dodatku nie są zbyt skuteczne. Jednak z czasem rozszerzymy i ulepszymy nasz sprzęt, a wtedy zabawa jest wspaniała. Osobiście uwielbiam jeździć ślizgiem (przypomina deskorolkę) od człowieka do człowieka i zabijać wszystkich sondą analną. xD
Przy moim bardzo spokojnym gameplayu, gdzie sporo czasu spędzałem na bezcelowej zabawie, przejście wszystkich głównych misji oraz części pobocznych zajęło mi 12 godzin. Nie jest to więc długa gra.
Zaznaczam, że nie grałem w oryginał z 2005, więc nie mam porównania.
Podoba mi się trend powrotu gier segmentu AA. Oby tak dalej.
Wh mnie sa to gry pomiedzy pomiedzy kolosami robionymi prze duze studia i wydawcow (EA, Ubisoft, SquareEnix, itd...) a grami indie robionymi przez studia od jednej do kilkunastu osob.
Przykladami moga byc gry takie jak opisywana tutaj, wiekszosc gier od THQ, RPGi ala Risen, Elex, itd..
Jesli jest tak jak mowisz to Destroy All Humans! jako gra AA chyba niezle sie wbil w wakacyjną posuche .
Powrót do AA to jedno... ale jest jeszcze jeden aspekt, który zaczyna się powtarzać w grach wydawanych przez THQ Nordic: grywalne dema!
Pamiętacie te czasy, kiedy w zasadzie każda gra wychodziła z demkiem, które można było sobie sprawdzić przed zakupem? Teraz to praktycznie nie istnieje a tymczasem Destroy all Humans to druga obok Desperados 3 w bardzo krótkim czasie produkcja od THQ z tą opcją (może było więcej ale te dwa tytuły mnie interesowały ;P). To naprawdę budujące, że trafia się wydawca, który nie boi się pokazywać swoich produktów i umożliwia konsumentowi poznanie produktu zamiast zmuszania do kupowania kota w worku. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wiele produkcji AAA nie tylko nie dostaje demek ale nawet obrywają embargami na recenzje...
Świetna gra przy której można się odstresować tak powinien wyglądać sandbox
https://www.youtube.com/watch?v=HGlCaGk2nYg&list=PLI2HRQC_mAWT9ISd5fdYgEF65Y3guY56U
uwielbiam tę grę nie można się oderwać, dawno nie grałem w coś tak zabawnego i grywalnego. Polecam
Nie grałem w poprzednią wersję więc ocenie to co mam :) Mianowicie gra rozpoczyna się świetnie, z takim przytupem pełnym czarnego humoru dającym nadzieję na świetną rozgrywkę, lecz niestety dość szybko zaczyna się robić monotonnie. Owszem jest śmiesznie, jest sporo akcji, są kosmiczne bronie (nawet A Probe :D ), przerysowani bohaterowie, ale po 5-6 godzinach gra zaczyna troszkę męczyć wtórnością zadań.
Jak wygląda soundtrack w tym remasterze? Jest to samo co w orginale z PS2? Junkie XL, Timo Mass, Meat Beat Manifesto...
Via Tenor
Nie grałem w oryginalne Destroy All Humans!, ale postanowiłem zagrać w coś luźnego i powiem szczerze że to taki mocny średniak. Największym plusem gry jest humor, mapki po których działamy, główny bohater i klimacik lat 50. Reszta wypadła mocno średnio. Grafika rodem z PS3 i X360, nudne zadania poboczne. Za pierwszym razem są okej ale jak po raz 5-6 musimy podnosić jakieś rzeczy i rzucać je na spodek to robi się to nudne do tego jest to na czas. Bronie z których strzelamy są nieciekawe. A wisienką na torcie jest audio które brzmi jak by było z czasów PS2. To tak nie pasuje że masakra... Reasumując mocny średniak i tyle. Grałem na XSX i gra nie posiada błędów.